I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Przesunięty przez: Kefir Pią 09 Lis, 2012 |
Zniszczenia na Woodstocku - są straty i kłopoty |
Autor |
Wiadomość |
JakubWedrowycz
Ogarniacz PKP
Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 164 Skąd: Stary Majdan
|
Wysłany: Nie 31 Mar, 2013
|
|
|
Padł temat pociągów- czuję się wywołany do tablicy:)
Rozgraniczmy syf od dewastacji. Pociąg dojeżdżający do Kostrzyna wygląda jak po wizycie na wysypisku, mocz i wymiociny na ścianach zewnętrznych, w środku pełno rozlanych napoi wymieszanych z resztkami żarcia ale to dla nas żaden problem. Specjalnie na PW uruchamiamy w Kostrzynie punkt mycia taboru i za godzinę jednostka jest już zupełnie czysta. Natomiast zupełnie nie rozumiem i nie zrozumiem takich historii jak pourywane półki, ściany pomazane markerami czy graffiti na suficie uwiecznione na jednym z filmów na YT. Jak mówić o jakiejkolwiek poprawie warunków podróży skoro straty znacznie przewyższą zyski z biletów? |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Nie 31 Mar, 2013
|
|
|
Z tego co ja zauważyłam to ludzie w pociągach się pilnują z roku na rok coraz bardziej. Zawracają sobie uwagę,a nawet drą jak ktoś jest nietrzeźwy. Jak zamierza coś popsuć, czasem siłą odciągają. Są dużo mniej niszczone,niż 10 lat temu,kiedy nie widziałam po dojeździe jednej całej szyby.
A syf być musi i tego się raczej nie zmieni. Ja się staram wynieść w foliówce puszki,butelki,papierki lub chociaż zostawić je zapakowane,a nie porozrzucane. Kwestia własnych zwyczajów. Jeden może w syfie i robić go wokół siebie,a drugi,budzi się z kacem,ale bez bałaganu. Ale jak to po imprezie... Widzieliście kiedyś taką,po której nie trzeba posprzątać? Ale nie przypominam sobie takiej,żeby ktoś komuś w domu wyrywał szafki z regału,albo wybijał okno w pokoju Oo |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Nie 31 Mar, 2013
|
|
|
Cytat: | Ale nie przypominam sobie takiej,żeby ktoś komuś w domu wyrywał szafki z regału,albo wybijał okno w pokoju Oo |
Nie, bo mi się wydaję, że ludzie jadąc na wooda już czują taką "wolność" i robią rzeczy, których nigdy by nie zrobili normalnie. Tym bardziej, że właściwie są anonimowi a co za tym idzie bezkarni. U kogoś w domu wybijając okno prawdopodobnie musieli by za nie zapłacić. Na innych festiwalach może nie ma specjalnych pociągów, ale mimo wszystko ludzie przecież czymś dojeżdżają, piją po drodze itp i tak to chyba nie wygląda. Na woodstock czeka się cały rok i kiedy w końcu ten czas nadchodzi to hamulce puszczają, "haj lajf" i niech się dzieje co chce. W sumie to woodstockowym pociągiem jechałam tylko raz(nie licząc powrotów) i nie zauważyłam jakiś specjalnych szkód, ale to było w 2009 roku. Z tego co słyszałam i co Niez pisze to jednak nastąpiła chyba poprawa. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|