Niemcy |
Autor |
Wiadomość |
The66Asdf
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 22 Maj 2012 Posty: 12 Skąd: Szczecinek
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
My z niemcami nie mieliśmy raczej żadnych problemów, ale za to koło nas byli rozbici hiszpanie i amerykanie. Nie miałam z tym raczej żadnego problemu dopóki lekko wstawiony hiszpan próbując wyjść na drogę zaczął z niebywałą agresją niszczyć linkę która odgradzała miejsce na namiot. Chciałabym zaznaczyć, że linka była na tyle wysoko, że mógł spokojnie przejść lekko schylając głowę. Tłumaczył się tym, że według niego wszystko powinno być wolne. :) |
|
|
|
|
terrorystka87
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Lis 2011 Posty: 88 Skąd: okolice Poznania :)
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Tak się składa, że mieliśmyu w tym roku za sąsiadów właśnie Niemców. Całkiem spoko ludzie, dało się z nimi pogadać i oczywiście napić. Wstępnie zapowiedzieli, że za rok się chcą z nami w tym samym mieiscu rozbić :D |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
W 2010 byliśmy rozbici z Niemcami i było zaje*iście. :D W zeszłym roku ich widziałam, ale pilnowałam rzeczy kumpeli co poszła do błota i nie mogłam do nich podejść.
W tym roku właściwie to nie zwróciłam uwagi na Niemców... chociaż na Sabatonie jeden Niemiec się rzucał niedaleko gastro, potem chyba dostał w twarz i przylecieli do niego pokojowi... ale jakichś rozrób i innych akcji ze strony Niemców nie zauważyłam.
A, no i ktoś niepolskojęzyczny pytał mnie przy sklepie Owsiaka, ile dałam za koszulkę. :D |
|
|
|
|
zlowieszczy4
Na pewno offtopuje
Wiek: 33 Dołączył: 09 Wrz 2011 Posty: 893 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Ja tam nie mam nic do Niemcow na woodzie.... sam jednemu pomogłem użyczając mu swój telefon zeby mogl sobie zadzownic. Spoko koles. Dwoch innych spotkalismy spiacych w miescie gdy sie przebudzili rowniez okazali sie wporzo |
|
|
|
|
Maya
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 06 Sie 2012 Posty: 11 Skąd: Wrocław/Szczecin
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Niemcy byli spoko, b. sympatyczni i rozmowni, przynajmniej mi się na takich udało trafić ;D. |
|
|
|
|
Marg!tta666
Lubi pieprzyć
Wiek: 32 Dołączyła: 27 Gru 2011 Posty: 438 Skąd: Bojanowo
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Za naszym obozem rozbiło się kilku niemców, całymi dniami była cisza ale gdy tylko robiło się ciemno zaczynali wrzeszczeć, śpiewać i bardzo głośno gadać po Niemiecku wydając z siebie najdziwniejsze odgłosy o.O aż do samego rana, nie dało się tego już słuchać a o spokojnym spaniu można było zapomnieć:P Nie mam nic do Niemców ale strasznie nie lubię ich języka. |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Widocznie mam pecha do spotykania Niemców. Kojarzę ich tylko z 2010 roku, zamknęli się hermetycznie, łaziłem do nich, bo sąsiedzi, ale spławiali, to przestałem, ciagle pili i palili, ich sprawa. I potem raczej bez kontaktów. W tym roku kojarzę tylko jednego, taki pocieszny, miły, chodził koło nas i pytał o poznane dwie Polki. Pamiętał, że to Polki i są gdzieś na polu, jak wyglądały i tak dalej nie. I chciał, by mu pomóc. Ale zachował konsekwencję, bo szukał ich godzinami. Cóż... powodzenia ;D
A tak to nie kojarzę żadnych przygód z Niemcami w tym roku. Być może sporą rolę odgrywa sama odległość od domu i poczucie bezkarności, jak np z tym obmacywaniem, jakieś przekonanie, że jak nie jest się u siebie, to można więcej, tak, jak to mają na przykład Anglicy w Krakowie. Ale wtedy najlepiej po prostu zawołać o pomoc i takiego ludzie usadzą.
Wychowanie to podstawa ^^ |
|
|
|
|
Xatoos
Forumowy prawiczek
Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 18 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Ja tam zbyt wielu Niemców nie spotkałem, a jak było wcześniej to nie wiem bo to mój pierwszy wood był. Ogólnie większość to tylko mijałem, a był też taki jeden co przyszedł do naszego pola namiotowego i zaczął opowiadać historie ze swoich podróży w Polsce i nie tylko. Ogólnie gadaliśmy z nim o wszystkim zaczynając od Woodstocku, a kończąc na patentach Apple. Tak więc spoko. |
|
|
|
|
youvi
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 4 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Niedaleko mojego obozowiska było od cholery niemców, którzy pół dnia potrafili się drzeć HELGAAAAAAAAAA w "rytm" WAZZUP. Na początku było śmiesznie, później szlag mnie trafiał.
No i jeszcze co do obcokrajowców to jakiś podstarzały rusek-gej polizał mojego chłopaka po policzku -.- |
|
|
|
|
janiak15
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączył: 03 Lis 2011 Posty: 45 Skąd: Nowogard
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Nie spotkałem zbyt wielu Niemców na woodzie, nie przeszkadzali mi jakoś szczególnie.
btw, może ktoś z was spotkał na swej drodze Estończyków? :> |
|
|
|
|
IRITH
Lubi pieprzyć
Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 315 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
janiak15 napisał/a: | btw, może ktoś z was spotkał na swej drodze Estończyków? :> |
na koncercie Pajujo stałam koło kolesia z flagą Estonii |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Janiak, Estończycy długo pod Kriszną siedzieli, z flagą nawet, gdzieś tak w czwartek chyba, między namiotem a drogą na pasaż. Tak zabawnie mówili ;D |
|
|
|
|
MearLuna
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączyła: 25 Lip 2012 Posty: 19 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
W naszej okolicy można powiedzieć, że większość ludzi prowadziła wojnę z Niemcami. Po długim szukaniu miejsca na namioty wreszcie udało nam się coś znaleźć po tym jak położyliśmy nasze rzeczy i zaczęliśmy się rozbijać podeszło do nas dwóch Niemców, na początku próbowali rozmawiać z nami po angielsku ale marnie im szło wiec przeszliśmy na ich szprechanie, okazało się że czekają na resztę swojej grupy (ok. 20 osób, a miejsca było na co najmniej 18 namiotów), zaczęły się niemiłe odzywki w naszą stronę...ogólnie w trakcie rozmowy okazało się że są oni strasznie zmęczeni, bo jechali cała godzinę samochodem z Berlina, a my jechaliśmy tylko pół dnia pociągiem! Na szczęście obok znaleźliśmy sympatycznych sąsiadów, którzy pozwolili nam dołączyć do siebie, a jeden z Niemców na odchodne powiedział nam jeszcze, że mamy się nie rzucać bo to w końcu jest niemiecki festiwal -.- szkoda, że na samym początku trafiliśmy na taką grupę
Nie mam jednak złego zdania o wszystkich Niemcach, bo miałam okazje poznać bardzo sympatycznych zachodnich sąsiadów na koncercie Sabatonu i jeszcze paru przy kranach :> |
|
|
|
|
Filet
Forumowy prawiczek Kapelusznik
Wiek: 33 Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 7 Skąd: Kościan/Poznań
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
W mojej okolicy w sumie były rozbite 2 obozowiska Niemców ... Jedni byli w miarę spoko bo jak spytałem ich czy nie mają zapalniczki bez problemu podali ogień i jeszcze pogadali, natomiast do tych drugich mam mieszane uczucia cały czas siedzieli i na koncerty raczej nie widziałem, żeby wychodzili |
|
|
|
|
solskene
Forumowy prawiczek
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 1 Skąd: czechowice
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
do moich znajomych z Niemiec dwa razy wyburzyli pijani polacy, że są w Polsce i maja mówic po polsku a jak nie to zniknąc im z oczu..... wiec raczej sądze ze to Polacy gorzej sie zachowywali:P |
|
|
|
|
Jurgen
Coś już napisał róbta co chceta
Wiek: 29 Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 69 Skąd: Muszyna
|
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012
|
|
|
Osobiście to spotkałem 2 niemców siedzących za akustykami(czy jak ich tam zwać) na koncercie Anti Flag.Chciałem tylko ognia a zaprosili mnie i kolege, żeby pogadać i popić ICH piwo :P Rozmawialiśmy po angielsku i ogólnie to bardzo przyjaźnie byli nastawieni.Jako, że tylko z nimi miałem kontakt to pozytywnie patrzyłem potem na niemców podczas najpiękniejszego festiwalu świata :) |
|
|
|
|
Kefir
Tru Metal Iron morda
Wiek: 37 Dołączył: 28 Cze 2009 Posty: 1491 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012
|
|
|
Z takim nickiem to się nie dziwię
Ja styczności specjalnej nie miałem, jedynie jakaś Niemka (o dziwo ładna całkiem) władająca płynną angielszczyzną pomogła mi w rozkładaniu namiotu ale potem gdzieś znikła.
Fakt faktem było ich dużo więcej niż na poprzednich woodstockach. |
|
|
|
|
Zielarka
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączyła: 10 Lip 2011 Posty: 39 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012
|
|
|
Na samym początku czułam się bardzo przytłoczona wszechobecnym "szprechaniem" jak to nazwaliście. Wkurzało mnie to , potem bawiło. Na szczęście spotkałam potem bardzo sympatycznego Niemca, który zdołał trochę odmienic moje zdanie. Nastepnego ranka z koleżanką-niemką Becks szukałyśmy swoich zaginionych znajomych Nauczyłam ją 2 najważniejszych słów: piwo i kur*a. Przesympatyczna dziewoja |
|
|
|
|
rufi92
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączył: 24 Lip 2012 Posty: 6 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012
|
|
|
Ja w tym roku nie miałem złych doświadczeń z Niemcami, a w ręcz przeciwnie, bok naszego kampa rozbili się niemcy, i nawet można było z nimi normalnie pogadać, pośmiać się, żadnych problemów, raz nawet koło wioski piwnej zaczepiło mnie kilku żebym z nimi pogadał bo spodobała im się moja czapa. |
|
|
|
|
darrek88
Rozkręca sie
Wiek: 35 Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 101 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012
|
|
|
Jako sąsiadów miałem Niemców-hipisów. Jeden jak się spalił to grał piosenki-mantry po naszemu typu "gęsia skórka, gęsia skórka...". ;) |
|
|
|
|
IlikeTrains
Forumowy prawiczek cycki :)
Dołączył: 24 Mar 2012 Posty: 17 Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012
|
|
|
80 % moich sąsiadów to byli Niemcy, ale oprócz ''szprechania'' nic mi nie przeszkadzało, pozytywni ludzie - jak my :) Z jednymi się nawet poznaliśmy i mogliśmy ze śmiechem porozmawiać po polsko-niemiecko-angielsku :D |
|
|
|
|
|