Niemcy |
Autor |
Wiadomość |
Kicaj
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 10 Sie 2011 Posty: 54 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Nasza wioska z dwóch stron sąsiadowała z Niemcami. Jedni jak najbardziej w porządku, odwiedzali nas, rozmawiali, pili razem z nami. Drudzy na początku też OK. Później postanowili wykopać tuż koło naszego auta latrynę. Po sobotniej ulewie baliśmy się, żeby szambo im nie wybiło. o.O |
|
|
|
|
Kuniek
Rozkręca sie
Wiek: 37 Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 289 Skąd: Duczki
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Dla mnie bardzo w porzadku ludzie, 1 dnia jak ruszylem na wycieczke po polu to wlasnie natrafilem na 5 niemcow, bardzo milo spedzilem z nimi okolo 3 godziny, pijac browarek i rozmawiajac ( oczywiscie po angielsku, niemieckiego nie kumam ) chociaz angielski tez kalecze, ale czy to wazne na woods |
|
|
|
|
wisienka20
Rozkręca sie
Wiek: 32 Dołączyła: 19 Cze 2011 Posty: 135 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Hehe z Niemców niektórych pianie było ;D szczególnie jak znajomi uczyli ich mówić po polsku ;D a jeden w dziwny sposób zapisał sobie fonetycznie jak się wymawia słowo "skurwić" hahah ;D |
|
|
|
|
Alien
Typowy spamer Aaale o co chodzi? :)
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Wrz 2008 Posty: 1232 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Hmm... Aż nie wiem jak się odnieść do pierwszego postu.
Sądzę, że takie uogólnianie jest delikatnie mówiąc - bez sensu. To tak, jakbym powiedziała, że w tym roku się wyjątkowo panoszyli wysocy ludzie.
Widzieliście ile ich było pod sceną? Wysocy powinni stać gdzieś z tyłu albo po bokach, żeby nie zasłaniać innym...
U mnie w obozie obok byli sąsiedzi z Holandii, których poznaliśmy rok temu, bardzo często się spotykaliśmy i było zajebiście. Anglików też było sporo, może ktoś zauważył i chciałby o tym temat założyć? Bez sensu. Dlaczego sobie nie mogą przyjechać? Jakby Woodstcok był w Berlinie to byście nie jeździli, bo to już Niemcy i nie można tam jechać, a jak już to byście cichuteńko w namiocie siedzieli, żeby nikt nie pomyślał, że się panoszycie? |
|
|
|
|
Cru
Lubi pieprzyć Asia
Wiek: 31 Dołączyła: 22 Kwi 2010 Posty: 356 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Cytat: | Sądzę, że takie uogólnianie jest delikatnie mówiąc - bez sensu. To tak, jakbym powiedziała, że w tym roku się wyjątkowo panoszyli wysocy ludzie.
Widzieliście ile ich było pod sceną? Wysocy powinni stać gdzieś z tyłu albo po bokach, żeby nie zasłaniać innym.. |
Że tak pozwolę sobie offtop mały zrobić.
Stoję z przyjaciółką daleko od sceny przed Machine Head i nie było możliwości przejścia do przodu, taki ścisk. Nagle widzimy z czterech wysokich chłopaków, jeden w koszulce z rozgrywek koszykarskich, prosimy ich żeby nas zaprowadzili pod scenę, bo więcej widzą ;D
Oczywiście wzięli za rękę i tak znalazłyśmy się bliżej sceny.
Pozdrawiam Was Żyrafy |
|
|
|
|
cykor21
Forumowy prawiczek
Dołączył: 01 Sie 2012 Posty: 15 Skąd: obecnie W-wa
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Co to za durny temat? Niemcy tacy, a tacy, a tamci tacy i tacy. Jeszcze napisz coś Warszawiakach i się znacznie debilne powtarzanie stereotypów.
Ja akurat mam bardzo pozytywne wrażenia z sąsiadami, oni są bardzo gościnni jeżeli ktoś zna język i zachowuje się normalnie.
Wstyd mi zawsze było za naszych 'rodaków' zwłaszcza w wiosce piwnej, którzy na chama wyłudzali od Niemców piwo czy żebrali o jedzenie albo kasę. Nie wiem skąd to przekonanie, ze skoro Niemiec to można mu wyciągnąć piwo ze zgrzewki czy z namiotu praktycznie bez pytania.
Ten festiwal jest po to, aby przełamywać steretyopy, a nie szukać ich potwierdzenia. |
|
|
|
|
chłystek błażej
Forumowy prawiczek
Dołączył: 20 Lip 2012 Posty: 25 Skąd: Polandia
|
|
|
|
|
fobia666
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 23 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Miałem w obozie niemca, kolege, koleżanki, kolegi, niejakiego Tomasa. Całkiem spoko koleś, nie znam zbyt mówionego angielskiego, ale przysłuchiwałem się rozmową czasem coś wtrącając. Dzielił się piwem, ziołem, ja dawałem mu winko. Drugi jakiego spotkałem mieszkał kilka namiotów dalej i przyszedł do nas koło 6 nad ranem, bo jego ekipa poszła spać. Poczęstował ziółkami, pogadał i poszedł. Zostawił z resztą cały swój towar łącznie z tytoniem i bletkami, więc oddaliśmy mu go rano. Kolejny mnie troche wkurzył. Na koncercie Machine Head wykrzykiwał nazwę zespołu, a że strasznie seplenił to pluł mi w tył głowy :D No, ale co zrobić. |
|
|
|
|
Lake Bodom
Rozkręca sie
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 101 Skąd: Osiek
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
A ja wręcz przeciwnie, to Polacy byli wkurwiający, a zaś niemcy byli mili jeden nawet dał mi prezent :D |
|
|
|
|
The66Asdf
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 22 Maj 2012 Posty: 12 Skąd: Szczecinek
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
My z niemcami nie mieliśmy raczej żadnych problemów, ale za to koło nas byli rozbici hiszpanie i amerykanie. Nie miałam z tym raczej żadnego problemu dopóki lekko wstawiony hiszpan próbując wyjść na drogę zaczął z niebywałą agresją niszczyć linkę która odgradzała miejsce na namiot. Chciałabym zaznaczyć, że linka była na tyle wysoko, że mógł spokojnie przejść lekko schylając głowę. Tłumaczył się tym, że według niego wszystko powinno być wolne. :) |
|
|
|
|
terrorystka87
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Lis 2011 Posty: 88 Skąd: okolice Poznania :)
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Tak się składa, że mieliśmyu w tym roku za sąsiadów właśnie Niemców. Całkiem spoko ludzie, dało się z nimi pogadać i oczywiście napić. Wstępnie zapowiedzieli, że za rok się chcą z nami w tym samym mieiscu rozbić :D |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
W 2010 byliśmy rozbici z Niemcami i było zaje*iście. :D W zeszłym roku ich widziałam, ale pilnowałam rzeczy kumpeli co poszła do błota i nie mogłam do nich podejść.
W tym roku właściwie to nie zwróciłam uwagi na Niemców... chociaż na Sabatonie jeden Niemiec się rzucał niedaleko gastro, potem chyba dostał w twarz i przylecieli do niego pokojowi... ale jakichś rozrób i innych akcji ze strony Niemców nie zauważyłam.
A, no i ktoś niepolskojęzyczny pytał mnie przy sklepie Owsiaka, ile dałam za koszulkę. :D |
|
|
|
|
zlowieszczy4
Na pewno offtopuje
Wiek: 33 Dołączył: 09 Wrz 2011 Posty: 893 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Ja tam nie mam nic do Niemcow na woodzie.... sam jednemu pomogłem użyczając mu swój telefon zeby mogl sobie zadzownic. Spoko koles. Dwoch innych spotkalismy spiacych w miescie gdy sie przebudzili rowniez okazali sie wporzo |
|
|
|
|
Maya
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 06 Sie 2012 Posty: 11 Skąd: Wrocław/Szczecin
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Niemcy byli spoko, b. sympatyczni i rozmowni, przynajmniej mi się na takich udało trafić ;D. |
|
|
|
|
Marg!tta666
Lubi pieprzyć
Wiek: 32 Dołączyła: 27 Gru 2011 Posty: 438 Skąd: Bojanowo
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Za naszym obozem rozbiło się kilku niemców, całymi dniami była cisza ale gdy tylko robiło się ciemno zaczynali wrzeszczeć, śpiewać i bardzo głośno gadać po Niemiecku wydając z siebie najdziwniejsze odgłosy o.O aż do samego rana, nie dało się tego już słuchać a o spokojnym spaniu można było zapomnieć:P Nie mam nic do Niemców ale strasznie nie lubię ich języka. |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Widocznie mam pecha do spotykania Niemców. Kojarzę ich tylko z 2010 roku, zamknęli się hermetycznie, łaziłem do nich, bo sąsiedzi, ale spławiali, to przestałem, ciagle pili i palili, ich sprawa. I potem raczej bez kontaktów. W tym roku kojarzę tylko jednego, taki pocieszny, miły, chodził koło nas i pytał o poznane dwie Polki. Pamiętał, że to Polki i są gdzieś na polu, jak wyglądały i tak dalej nie. I chciał, by mu pomóc. Ale zachował konsekwencję, bo szukał ich godzinami. Cóż... powodzenia ;D
A tak to nie kojarzę żadnych przygód z Niemcami w tym roku. Być może sporą rolę odgrywa sama odległość od domu i poczucie bezkarności, jak np z tym obmacywaniem, jakieś przekonanie, że jak nie jest się u siebie, to można więcej, tak, jak to mają na przykład Anglicy w Krakowie. Ale wtedy najlepiej po prostu zawołać o pomoc i takiego ludzie usadzą.
Wychowanie to podstawa ^^ |
|
|
|
|
Xatoos
Forumowy prawiczek
Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 18 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Ja tam zbyt wielu Niemców nie spotkałem, a jak było wcześniej to nie wiem bo to mój pierwszy wood był. Ogólnie większość to tylko mijałem, a był też taki jeden co przyszedł do naszego pola namiotowego i zaczął opowiadać historie ze swoich podróży w Polsce i nie tylko. Ogólnie gadaliśmy z nim o wszystkim zaczynając od Woodstocku, a kończąc na patentach Apple. Tak więc spoko. |
|
|
|
|
youvi
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 4 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Niedaleko mojego obozowiska było od cholery niemców, którzy pół dnia potrafili się drzeć HELGAAAAAAAAAA w "rytm" WAZZUP. Na początku było śmiesznie, później szlag mnie trafiał.
No i jeszcze co do obcokrajowców to jakiś podstarzały rusek-gej polizał mojego chłopaka po policzku -.- |
|
|
|
|
janiak15
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączył: 03 Lis 2011 Posty: 45 Skąd: Nowogard
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Nie spotkałem zbyt wielu Niemców na woodzie, nie przeszkadzali mi jakoś szczególnie.
btw, może ktoś z was spotkał na swej drodze Estończyków? :> |
|
|
|
|
IRITH
Lubi pieprzyć
Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 315 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
janiak15 napisał/a: | btw, może ktoś z was spotkał na swej drodze Estończyków? :> |
na koncercie Pajujo stałam koło kolesia z flagą Estonii |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Janiak, Estończycy długo pod Kriszną siedzieli, z flagą nawet, gdzieś tak w czwartek chyba, między namiotem a drogą na pasaż. Tak zabawnie mówili ;D |
|
|
|
|
|