Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Niemcy
Autor Wiadomość
akane  
Forumowy prawiczek


Wiek: 37
Dołączyła: 16 Paź 2011
Posty: 10
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Jeśli chodzi o Niemców to moim zdaniem są to zwykłe uprzedzenia. W każdej nacji jest ktoś lepszy i gorszy, ktoś z kim się dogadasz bądź nie, kto jest agresywny bądź przyjacielski. Osobiście nie spotkałam żadnego Niemca który w jakikolwiek sposób by mi zawadzał, ale za to spotkałam mnóstwo jakiś dziwnych dresów, lansiarzy i pozerów - przecież to nie jest SUNRISE!!!
WOODSTOCK to nie miejsce gdzie się wyskakuje do drugiego człowieka z pięściami! Kilka razy widziałam jak "sunriseowe boye" wyskakiwali z pięściami do innych,a raz nie wytrzymałam i zaczęłam rozdzielać dwóch gości... Po prostu woodstock zrobił się modny i każdy chce tam być, i wszystko było by ok gdyby nie zapominano o idei tego festiwalu.
 
 
 
stiffi11  
Forumowy prawiczek
stiffi11

Wiek: 35
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 35
Skąd: Lubuskie
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

z niemcami obaliłem pod hare kriszna butelkę whisky,doprawiłem się spirytusem od młodych angielek,na następny dzień też mnie poczęstowali w tym samym miejscu jakims trunkiem,ale nie pamiętam czy niemcy czy angole..poza tym parę miłych pogawędek z obcokrajowcami odbyłem,oceniam ich obecnośc także na plus tiaaa
 
 
 
Novi  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 19
Skąd: co
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Mam bardzo mieszane uczucia co do sąsiadów na woodstocku. Spotkałem naprawde wporządku niemców, którzy na facebooku wysyłali mi już moje zdjęcia (których na dobrą sprawę nie pamiętam) itd. ale był pewien odsetek niemców bardzo ale to bardzo problemowych, którzy nie dawali spokoju mimo uprzejmych próśb. Wpadali do nas do wioski robili burdel kładli się na namiotach.
 
 
rafciux  
Forumowy prawiczek
W sercu mam mezalians, w ręku widnokręgi.

Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 18
Skąd: Koło
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

A Ja do Niemców nic nie mam, okazali się bardziej spoko niż Polacy, bo podszedłem do jednego czy by mi wodę zagotował bo miał małą turystyczną kuchenkę to nie, bo mu gazu braknie. Niemcy nie mieli takich problemów. "Noł Problem".
Poza tym mieli Shishe. :D
 
 
 
Cru  
Lubi pieprzyć
Asia


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Kwi 2010
Posty: 356
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

A ja w tym roku trafiałam na samych obcokrajowców praktycznie ;D co chciałam powiedzieć do kogoś to on 'I don't understand' i trzeba było powtarzać po angielsku/niemiecku. ;d
Zdziwiłam się, bo gdzie się nie odwróciłam - Niemiec, Szwed, ktoś mówiący po angielsku.
Nie spotkałam nikogo niemiłego, nawet pożyczyli srajtaśmę przy tojku.
 
 
szprotka7  
Rozkręca sie
FREE HUGS <3


Wiek: 33
Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 139
Skąd: Żary
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Hehe ja robiłam ramę z Niemców, najlepiej jak podbija jakiś i kalecząc polski mówi: asz egalek? (masz zegarek?). Ja: hahah, jaśniej prosze! On: egalek masz? słicz? Ja: aaa switch? Yeah, of course (mówię godzinę), a potem: no to baj, jesteś pojebanyyyyy! (milusi uśmiech) On: odwzajemnia uśmiech : ja ja gut ałwidazyjn!
 
 
 
Kicaj  
Coś już napisał


Wiek: 33
Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 54
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Nasza wioska z dwóch stron sąsiadowała z Niemcami. Jedni jak najbardziej w porządku, odwiedzali nas, rozmawiali, pili razem z nami. Drudzy na początku też OK. Później postanowili wykopać tuż koło naszego auta latrynę. Po sobotniej ulewie baliśmy się, żeby szambo im nie wybiło. o.O
 
 
Kuniek  
Rozkręca sie


Wiek: 37
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 289
Skąd: Duczki
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Dla mnie bardzo w porzadku ludzie, 1 dnia jak ruszylem na wycieczke po polu to wlasnie natrafilem na 5 niemcow, bardzo milo spedzilem z nimi okolo 3 godziny, pijac browarek i rozmawiajac ( oczywiscie po angielsku, niemieckiego nie kumam ) chociaz angielski tez kalecze, ale czy to wazne na woods :))
 
 
 
wisienka20  
Rozkręca sie


Wiek: 32
Dołączyła: 19 Cze 2011
Posty: 135
Skąd: Świdnica
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Hehe z Niemców niektórych pianie było ;D szczególnie jak znajomi uczyli ich mówić po polsku ;D a jeden w dziwny sposób zapisał sobie fonetycznie jak się wymawia słowo "skurwić" hahah ;D
 
 
 
Alien  
Typowy spamer
Aaale o co chodzi? :)


Wiek: 38
Dołączyła: 23 Wrz 2008
Posty: 1232
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Hmm... Aż nie wiem jak się odnieść do pierwszego postu.
Sądzę, że takie uogólnianie jest delikatnie mówiąc - bez sensu. To tak, jakbym powiedziała, że w tym roku się wyjątkowo panoszyli wysocy ludzie.
Widzieliście ile ich było pod sceną? Wysocy powinni stać gdzieś z tyłu albo po bokach, żeby nie zasłaniać innym...
U mnie w obozie obok byli sąsiedzi z Holandii, których poznaliśmy rok temu, bardzo często się spotykaliśmy i było zajebiście. Anglików też było sporo, może ktoś zauważył i chciałby o tym temat założyć? Bez sensu. Dlaczego sobie nie mogą przyjechać? Jakby Woodstcok był w Berlinie to byście nie jeździli, bo to już Niemcy i nie można tam jechać, a jak już to byście cichuteńko w namiocie siedzieli, żeby nikt nie pomyślał, że się panoszycie?
 
 
Cru  
Lubi pieprzyć
Asia


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Kwi 2010
Posty: 356
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Cytat:
Sądzę, że takie uogólnianie jest delikatnie mówiąc - bez sensu. To tak, jakbym powiedziała, że w tym roku się wyjątkowo panoszyli wysocy ludzie.
Widzieliście ile ich było pod sceną? Wysocy powinni stać gdzieś z tyłu albo po bokach, żeby nie zasłaniać innym..


<rotfl3>

Że tak pozwolę sobie offtop mały zrobić.
Stoję z przyjaciółką daleko od sceny przed Machine Head i nie było możliwości przejścia do przodu, taki ścisk. Nagle widzimy z czterech wysokich chłopaków, jeden w koszulce z rozgrywek koszykarskich, prosimy ich żeby nas zaprowadzili pod scenę, bo więcej widzą ;D
Oczywiście wzięli za rękę i tak znalazłyśmy się bliżej sceny.
Pozdrawiam Was Żyrafy :))
 
 
cykor21  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 15
Skąd: obecnie W-wa
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Co to za durny temat? Niemcy tacy, a tacy, a tamci tacy i tacy. Jeszcze napisz coś Warszawiakach i się znacznie debilne powtarzanie stereotypów.

Ja akurat mam bardzo pozytywne wrażenia z sąsiadami, oni są bardzo gościnni jeżeli ktoś zna język i zachowuje się normalnie.

Wstyd mi zawsze było za naszych 'rodaków' zwłaszcza w wiosce piwnej, którzy na chama wyłudzali od Niemców piwo czy żebrali o jedzenie albo kasę. Nie wiem skąd to przekonanie, ze skoro Niemiec to można mu wyciągnąć piwo ze zgrzewki czy z namiotu praktycznie bez pytania.

Ten festiwal jest po to, aby przełamywać steretyopy, a nie szukać ich potwierdzenia.
 
 
chłystek błażej  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 20 Lip 2012
Posty: 25
Skąd: Polandia
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Przejrzałem trochę info na portalach i FB i ludzie bardzo skrajnie wypowiadają się o Niemach, nawet w obrębie tych samych mediów: https://www.facebook.com/...386663841398824 i tutaj http://www.gazetalubuska....22%2F120809605. Wnioski? Jak trafiłeś na Niemca-buraka to masz pecha, a jak na "dobrego Niemca" to możesz się cieszyć. Najgorsze jest uogólnianie.
 
 
fobia666  
Forumowy prawiczek

Wiek: 32
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 23
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Miałem w obozie niemca, kolege, koleżanki, kolegi, niejakiego Tomasa. Całkiem spoko koleś, nie znam zbyt mówionego angielskiego, ale przysłuchiwałem się rozmową czasem coś wtrącając. Dzielił się piwem, ziołem, ja dawałem mu winko. Drugi jakiego spotkałem mieszkał kilka namiotów dalej i przyszedł do nas koło 6 nad ranem, bo jego ekipa poszła spać. Poczęstował ziółkami, pogadał i poszedł. Zostawił z resztą cały swój towar łącznie z tytoniem i bletkami, więc oddaliśmy mu go rano. Kolejny mnie troche wkurzył. Na koncercie Machine Head wykrzykiwał nazwę zespołu, a że strasznie seplenił to pluł mi w tył głowy :D No, ale co zrobić.
 
 
Lake Bodom  
Rozkręca sie

Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 101
Skąd: Osiek
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

A ja wręcz przeciwnie, to Polacy byli wkurwiający, a zaś niemcy byli mili jeden nawet dał mi prezent :D
 
 
The66Asdf  
Forumowy prawiczek

Dołączyła: 22 Maj 2012
Posty: 12
Skąd: Szczecinek
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

My z niemcami nie mieliśmy raczej żadnych problemów, ale za to koło nas byli rozbici hiszpanie i amerykanie. Nie miałam z tym raczej żadnego problemu dopóki lekko wstawiony hiszpan próbując wyjść na drogę zaczął z niebywałą agresją niszczyć linkę która odgradzała miejsce na namiot. Chciałabym zaznaczyć, że linka była na tyle wysoko, że mógł spokojnie przejść lekko schylając głowę. Tłumaczył się tym, że według niego wszystko powinno być wolne. :)
 
 
 
terrorystka87  
Coś już napisał


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Lis 2011
Posty: 88
Skąd: okolice Poznania :)
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Tak się składa, że mieliśmyu w tym roku za sąsiadów właśnie Niemców. Całkiem spoko ludzie, dało się z nimi pogadać i oczywiście napić. Wstępnie zapowiedzieli, że za rok się chcą z nami w tym samym mieiscu rozbić :D
 
 
Mazu  
Typowy spamer
Ninja z Kazachstanu


Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sie 2009
Posty: 1050
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

W 2010 byliśmy rozbici z Niemcami i było zaje*iście. :D W zeszłym roku ich widziałam, ale pilnowałam rzeczy kumpeli co poszła do błota i nie mogłam do nich podejść.

W tym roku właściwie to nie zwróciłam uwagi na Niemców... chociaż na Sabatonie jeden Niemiec się rzucał niedaleko gastro, potem chyba dostał w twarz i przylecieli do niego pokojowi... ale jakichś rozrób i innych akcji ze strony Niemców nie zauważyłam.
A, no i ktoś niepolskojęzyczny pytał mnie przy sklepie Owsiaka, ile dałam za koszulkę. :D
 
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Ja tam nie mam nic do Niemcow na woodzie.... sam jednemu pomogłem użyczając mu swój telefon zeby mogl sobie zadzownic. Spoko koles. Dwoch innych spotkalismy spiacych w miescie gdy sie przebudzili rowniez okazali sie wporzo
 
 
Maya  
Forumowy prawiczek


Wiek: 32
Dołączyła: 06 Sie 2012
Posty: 11
Skąd: Wrocław/Szczecin
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Niemcy byli spoko, b. sympatyczni i rozmowni, przynajmniej mi się na takich udało trafić ;D.
 
 
Marg!tta666  
Lubi pieprzyć


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Gru 2011
Posty: 438
Skąd: Bojanowo
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Za naszym obozem rozbiło się kilku niemców, całymi dniami była cisza ale gdy tylko robiło się ciemno zaczynali wrzeszczeć, śpiewać i bardzo głośno gadać po Niemiecku wydając z siebie najdziwniejsze odgłosy o.O aż do samego rana, nie dało się tego już słuchać a o spokojnym spaniu można było zapomnieć:P Nie mam nic do Niemców ale strasznie nie lubię ich języka.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group