I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Nasze kochane PKP ;] |
Autor |
Wiadomość |
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 10 Sie, 2012
|
|
|
ja tam w tym roku nie narzekam na pkp, bo siedziałam jak panisko. tylko na zjebanych ludzi, którzy nie ogarniają sytuacji.. bo jak jest powiedziane, że na peron wchodzą ludzie jadący na Szczecin, to kurwa na szczecin a nie na bielsko;/ i stoją jak pały, się nawet nie ruszą.. ogólnie pomysł z wpuszczaniem tylko tych co akurat jadą uważam za całkiem trafiony, tylko współpraca z woodstockowiczami poległa niestety.. |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pią 10 Sie, 2012
|
|
|
Sister Midnight napisał/a: | ogólnie pomysł z wpuszczaniem tylko tych co akurat jadą uważam za całkiem trafiony, tylko współpraca z woodstockowiczami poległa niestety.. |
dokładnie..ale niestety ludziom się nie przetłumaczy a o ile łatwiej byłoby wszystkim. Na szczęście niektórzy się stosowali do tego i było i tak lepiej niż rok temu. |
|
|
|
|
kleopatra3523
Coś już napisał kleopatra
Wiek: 28 Dołączyła: 13 Kwi 2011 Posty: 57 Skąd: końskie
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
kaninchen1991 napisał/a: | jak możecie jeszcze bronić tych, za przeproszeniem, idiotów z pkp? owszem, mi się jechało cudownie, bo pociąg do Lublina o 4:25 był prawie pusty. wiecie co to oznacza? że osoby, które chciały do niego wsiąść nie dały rady. mówicie, że sprawdzanie biletów było po to, żeby ograniczyć ilość osób, żeby nikt nie wypadł na tory? to było barierki na peronie tymczasowe zamontować, a bilety sprawdzać przy wejściu do WAGONU a nie NA PERON. ja zdążyłam cudem, informacja przez megafon była puszczona o 3:00 tylko RAZ, zaraz potem podjechał pociąg. wszyscy stłoczeni w kolejce na peron, przez który i tak nie dało się przejść. dobrze, że znaleźliśmy bramkę po lewo od dworca, bo inaczej zostalibyśmy w Kostrzynie. dodam tylko, że kolejny pociąg, który odjeżdżał o 8:25, również był praktycznie pusty. nie wiem, jakim cudem ludzie wrócili do Lublina przy tak masakrycznej organizacji, skoro były tylko dwa pociągi, ale komunikat do pkp - pogratulować dorocznego partactwa. jeśli nic się nie zmieni, to w przyszłym roku jadę na stopa, tak będzie przynajmniej bezpieczniej. pozdrawiam! |
ja tez jechałam tym pociągiem ..ale i tak było git<>a co dopiero później było jak się darli <,jebać bramki:
KTO BYŁ W TEJ EKIPIE BO CHCE WIEDZIEĆ CZY POKONALI BRAMKI CZY NIE
BRAMKI CHODZIŁY JAKBY NÓG DOSTAŁY HAHAHAH |
|
|
|
|
cykor21
Forumowy prawiczek
Dołączył: 01 Sie 2012 Posty: 15 Skąd: obecnie W-wa
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
"Trochę w tym wszystkim mi szkoda wszystkich zajmujących się pociągami i w ogóle pkp bo jestem przekonana że chcieliby aby się udało jak najlepiej (w końcu kilkaset tysięcy młodych ludzi to już ogromna reklama) a przez burdel jaki się wytworzył cierpieliśmy i my, i oni."
Kolej nie potrzebuje dodatkowej reklamy, dlatego sika na ten cały tłum pasażerów.
"Myślę że prócz zwykłego narzekania powinniśmy wszyscy ruszyć głowami i pomyśleć jak jeszcze ulepszyć całą organizację wyjazdów z kostrzyna. Potem np. zbiorowym mailem przedstawić Jurkowi te pomysły, bo tak na dobrą sprawę zastanawiając się co można jeszcze zrobić lepiej doszłam do wniosku, że nie mam za dużo dobrych pomysłów które mogłyby się sprawdzić w 100%. Krzyczeć każdy jeden może a skoro nam się coś nie podoba powinniśmy przynajmniej starać się brać udział w przekształcaniu problemów w rozwiązania. Nie tak łatwo wymyślić coś wybitnie mądrego co by rozwiązało cały problem nieludzkich tłoków, uciekających pustych pociągów, itp. "
Rozwiązanie jest bardzo proste: wystarczy nie sprzedawać biletów więcej niż miejsc na dany pociąg, taki system kolej ma od dawna i korzystanie z niego jest prostsze niż mogłoby się wydawać. Ale to nie w interesie koleji, bo wtedy by wyszło ich nieudolne planowanie (ja jechałem składem z Krzyża gdzie pasażerów było dosłownie tyle co palców u rąk, na trzy ostatnie wagony to siedziałem ja i jeden zapity typ, co zarzekał się, że już więcej nie pije . Rozsądny człowiek zmierzyłby natężenie i liczbę pasażerów o określonych porach i do tego dopasował rokład, ale wiadomo, że na pkp nikt tego nie robi - w praktyce rozkład układa wąsaty marian zza biurka, który od czapy wymyśla kiedy ci woodstokowicze mogą jechać.
Skoro przez 10 lat są te same problemy z przeładowaniem stacji to dlaczego nie dogadać się z autobusami, żeby rozwieźć część ludzi na bliższe stacje?
W tym roku ktoś wymyślił, że stacją przesiadkową nie będzie duże miasto jak np. Poznań tylko czarna dupa zwana Krzyżem z jedną kasjerką na stacji i oczywiście zajebistą kolejką na dworcu.
Do tego fatalna informacja w Kostrzyniu: dowiedziałem się, że jedynym zadaniem pań w kasach jest sprzedaż biletów do Krzyża, a później to "Pan sobie sprawdzi, coś powinno być do W-wy...". Dziewczyna przed mną chciała zwrócić bilet, ale oczywiście nie ma takiej możliwości.
Do tego dlaczego na koleji nikt nie wpadnie, żeby oprócz tradycyjnego rozkładu wydrukować i rozwiesić trasy przejazdu do największych miast typu Poznań, W-wa, Katowice, itd.? I tak wiadomo, ze nikogo nie interesują ekspresy czy międzynarodowe, a dzięki takim rozpiskom sprzedaż biletów by szła znacznie szybciej, bo kasjerka nie musiałaby za każdym razem sprawdzać połączenia.
A już rozwiązanie nierealne, ale prawdopodobnie najbardziej skuteczne to wprowadzić na czas PW jeden bilet w jednej (!) cenie, np. 30 zł na połączenia do i z Kostrzynia. Finansowo dla koleji prawdopodobnie nie byłoby różnicy, za to bilety sprzedawałyby się błyskawicznie.
"co do Pkp to porażka!!ja jeżdże już na wooda od paru lat,chyba należe już do weteranów hehe (2001-1 raz)i musze powiedzieć ze przez te wszystkie lata nasze kochane pkp nie wyciągło zadnych wwniosków,"
"Oni juz maja dosyc sprzatania po woodstockowych pociagach, dlatego tak malo ich daja "
Po co wyciągać wnioski skoro z roku na rok coraz więcej biletów się sprzedaje? Kiedyś rzeczywiście jechało pół pociągu bez biletu, ale obecnie nie widzę pasażerów bez biletów. |
|
|
|
|
Anarchia
Coś już napisał
Wiek: 27 Dołączyła: 28 Lip 2012 Posty: 73 Skąd: Z Katowic :D
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
Ja weszlam do każdego pociągu "normalnie" tak jak planowalam. w tam "kulkami mocy" i spowrotem "rockowym schabowym" ;D
Byly pelne w trzy dupy, ale gdyby woodstokowicze byli bardziej ogarnieci to jazda bylaby bardziej wygodna... Ale to pociag na woodstock, trzeba się cieszyć ze wgl się wsiadlo ;D
Wiadomo nie ma co narzekac to PKP, te pociagi sa później takie zdemolowane ze im się nie dziwie w sumie! woodstock zaczyna sie w pociagu! Co to by byla za jazda gdyby kazdy mial miejsce siedzace xD
W obie str jechałam między przedziałami kolo toalety i mowie wam przejebane.. Ale teraz po powrocie do szarej rzeczywistości brakuje mi nawet tego scisku w pociagu xD
A wam jak coś nie pasuje to zróbcie sobie zrzute na paliwo i jedzcie autem!
Pozdrawiam i chuj ! ;) |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
Między przedziałami w miejscu toaletowym jest najlepiej, bo ma się dużo gości w pociągu powrotnym, ciągle ktoś nowy przychodzi :D |
|
|
|
|
Anarchia
Coś już napisał
Wiek: 27 Dołączyła: 28 Lip 2012 Posty: 73 Skąd: Z Katowic :D
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
Radosław Lubor napisał/a: | Między przedziałami w miejscu toaletowym jest najlepiej, bo ma się dużo gości w pociągu powrotnym, ciągle ktoś nowy przychodzi :D |
No tam jest zajebiscie! Ja nie narzekam.. |
|
|
|
|
namalgosia
Forumowy prawiczek
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Sie 2012 Posty: 18 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
["
Po co wyciągać wnioski skoro z roku na rok coraz więcej biletów się sprzedaje? Kiedyś rzeczywiście jechało pół pociągu bez biletu, ale obecnie nie widzę pasażerów bez biletów.[/quote]no właśnie ..coraz więcej..to juz samo mówi za siebie.Chociażby dlatego ze większość kupuje bilety.GApowiczów jest co raz mniej i dlatego należałoby w końcu aby pkp pomyślało o logicznym rozwiązaniu....Skoro piszesz ze wcześniej było gapowiczów więcej to jak myślisz czy w chwili obecnej skoro jest ich mniej nie zasługujemy na pare dodatkowych pociągów? powiem tak ;pisałam wcześniej .Jeszcze pare lat temu z połódnia było więcej pociągów ,a w tej chwili z wszchodu i połódnia jest tylko jeden!!wygląda na to ze dla pkp to chyba nie udana inwestycja i trzeba było zlikwidować te z przemyśla,czy rzeszowa a z tego co wiem również pękały w szwach.CZy nie lepiej było by dla tych jadocych z krakowa i okolić gdyby troche rozładował ten tłok i dodał pare pociągów tak jak wspomniałazm z RZ i PRZEMYSLA? |
|
|
|
|
magius
Rozkręca sie m000OOOOooOOO000ooo
Wiek: 34 Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 241 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
Ja pamiętam jak w 2007 i 2008 miałem pociąg z Legnicy! Teraz to muszę z roku na rok kombinować z dojazdami, ale nie jest źle.
Co do powrotu to wracałem tym o 2:30 który jechał na Kraków. Wsiadłem tymi drzwiami pierwszymi zaraz przy maszyniście i z kumplem mieliśmy miejsca siedzące
Jechaliśmy na Wrocek. Ogólnie w tym roku dla mnie luksus był tylko jeden minus - kupić bilet musiałem. Pierwszy raz mi się to przydarzyło.
W porównaniu do roku poprzedniego, gdzie koczowałem w Kostrzynie na pkp to było super. Tylko tak jak ktoś zauważył wcześniej. Południe kraju zostało jakby zapomniane. Przecież wystarczy looknać w bank podróży i dojść do wniosku, że jednak spora ekipa jedzie z Rzeszowa i okolic :) |
|
|
|
|
19kojot91
Lubi pieprzyć
Dołączył: 22 Kwi 2011 Posty: 504 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012
|
|
|
Nie rozumiem narzekania na pkp, co chwila słychać jak ktoś się chwali,że nie kupił biletu, a potem wielkie pretensje.
Wszyscy kupicie bilety, to podstawią nam więcej pociągów/wagonów. Proste |
|
|
|
|
korpi90
Forumowy prawiczek
Wiek: 34 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 6 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012
|
|
|
Jechałem pierwszy raz.
Jestem z Bydgoszczy. Zdecydowałem się na najtańszy przejazd czyli osobówki z przesiadkami. Z Bydgoszczy przesiadki w Pile, Krzyżu i Gorzowie. Z pociągu na pociąg coraz gorzej ale nie tragicznie.
Powrót masakra. Cały peron ludzi a podjechała SU45 i 3 piętrusy. Myślałem że to żart. Oczywiście opóźnienia i potem przesiadki w biegu.
Teraz wiem że za rok wracam za free. Wysikać się nie można to co dopiero konduktor podejdzie |
|
|
|
|
JakubWedrowycz
Ogarniacz PKP
Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 164 Skąd: Stary Majdan
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012
|
|
|
korpi90 napisał/a: | Teraz wiem że za rok wracam za free. Wysikać się nie można to co dopiero konduktor podejdzie |
Wiele osób tak mówiło i się tego zdziwiło jak w tym roku obudziło się na bramkach pytaniem "Bilet proszę" w przyszłym roku bramek będzie więcej i będą dłużej działały, już od soboty aż do poniedziałku tak wiec jednak proponuję zakupy biletów żeby potem nie było zdziwienia. |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012
|
|
|
Cytat: | Teraz wiem że za rok wracam za free. |
Wiesz, że jest to wybitnie nie w porządku wobec woodstockowiczów? Te pociągi są liczone osobno w budżecie PKP, jako specjalna usługa, nie wliczają tego w całość, liczą więc zyski i koszty. Część z was nie kupuje biletów i zyski im spadają, to tną koszty. W ten sposób obniżacie standard wszystkim i jeździcie na koszt innych woodstockowiczów, a to naprawdę nie w porządku. |
|
|
|
|
waldus
Coś już napisał
Dołączył: 09 Lip 2009 Posty: 71 Skąd: [pl]
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012
|
|
|
może pociągi liczone są osobno ale straty są jak wszędzie, niech wprowadzą rozwiązanie jak w BDG że bilety przed wejsciem na peron i problem będzie wyeliminowany ale za to prócz wyższej ceny więcej wagonów (nie żebym był tym co narzeka bo klimat zapchanych pociągów jest dla mnie urokiem w tej imprezie).
Drażni mnie obrona pkp bo prawda jest taka że ta firma to fikcja i nic prócz zdzierania kasy nie robi dlatego większośc w ramach "protestu" olewa bilety...
takie jest moje osobiste zdanie |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012
|
|
|
To niech wtedy nie jadą, jak olewają kupienie biletu.
To nie bronienie PKP, ale tych łudstokowiczów, którzy chcą być uczciwi nawet wobec zachowania PKP - i płacą dodatkowo dzięki osobom, które olewają bilet PKP, ale na usługę już są chętni.
Ciekawy protest. Jak protest i bojkotowanie PKP, to bez korzystania z niego. |
|
|
|
|
zelek
Forumowy prawiczek Hope is gone !
Wiek: 29 Dołączył: 26 Lut 2012 Posty: 7 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2012
|
|
|
Wszystko wszystkim, ale ... JAK KUR** MOŻNA JECHAĆ 3 GODZINY DO ZIELONEJ GÓRY ? 102 KM w stronę Kostrzyna pokonałem pociągiem w 2 godziny. A powrót godzinę dłużej ? Bez jaj ... |
|
|
|
|
Infantylna
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 14 Maj 2012 Posty: 14 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2012
|
|
|
Jechałam pierwszy raz, jak dla mnie było przegenialnie! Początkowo trudno było dostać się do środka, ale później to już było z górki. Nie sądziłam, że do przejścia między przedziałami jest w stanie zmieścić się aż 19 osób + plecaki + gitara + osoby załatwiające swoje potrzeby fizjologiczne przez drzwi. Straty jak to straty, tego nie da się uniknąć, a osoby jeżdżące na gape to cóż, jak kto woli. Prawdopodobieństwo że konduktor by sprawdzał jest nikłe, ale tak jak już ktoś wspomniał są nie w porządku wobec pkp. Może sprawdzanie przed wejściem byłoby rozwiązaniem, ale nie oszukujmy się, nikomu nie chciałoby się stać i czekać w kolejce, to jedynie by wydłużyło czas oczekiwania no i rzecz jasna zwiększyłoby opóźnienie, które i bez tego jest nieuniknione. Co więcej można dodać.. Jestem zadowolona, że nikt nie wypadł z pociągu, choć okazji na to było tak dość sporo. Nie ma innej możliwości, jak za rok znów się wybrać. Jeszcze tylko/aż 328 dni! ; ) |
|
|
|
|
JakubWedrowycz
Ogarniacz PKP
Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 164 Skąd: Stary Majdan
|
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2012
|
|
|
Infantylna napisał/a: | nikomu nie chciałoby się stać i czekać w kolejce, to jedynie by wydłużyło czas oczekiwania no i rzecz jasna zwiększyłoby opóźnienie, które i bez tego jest nieuniknione. |
Ale że pasażerom nie chciałoby się czekać ?:) W tym roku Twoja teoria by się nie sprawdziła, wszyscy czekali chcąc wyjechać.
Zarówno ja jak i cała ekipa realizująca projekt z ramienia PR jesteśmy za partnerskimi relacjami ze pomiędzy przewoźnikiem a podróżnym. Cały czas pracujemy nad problemem wyeliminowania podróżnych bez biletu-dla Was więcej miejsca dla nas lepszy zysk i szansa na rozwój musicREGIO. Żadne bunty nie pomogą, za bilet zapłacić trzeba, staramy się rozwiązać te kwestie w sposób cywilizowany ale nie zapominajcie również, że jeśli dobrze pamiętam to zgodnie z Regulaminem Przewozu Podróżnych przewoźnik ma prawo dokonać kontroli nawet na peronie w momencie zakończenia podróży i gdy podróżny nie posiada biletu wystawić bilet na całą relację pociągu (wsiadam w Rzepinie bilet kosztowałby mnie 19PLN, nie mam biletu, zostaję skontrolowany w Kostrzynie i płacę za pełną relacje pociągu np. z Krakowa 69 PLN a w najgorszym przypadku dodatkowo 150PLN za brak ważnego biletu).
Reasumując:
*Podróżni kupują bilety
*Osoby bez biletu odsiewamy na bramce jeszcze przed wejściem do pociągu
*Za zwiększone wpływy z biletów podstawiamy jeszcze więcej pociągów
To jest plan do którego będziemy dążyć.
Czas przejazdu-to już zupełnie nie zależy od nas, stan infrastruktury jaki jest taki jest i my ograniczeń prędkości nie przeskoczymy. |
|
|
|
|
Niker
Forumowy prawiczek Konrad
Wiek: 32 Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012
|
|
|
Na wstępie chciał bym podziękować pewnemu Konradowi, który zdzierając sobie gardło pokierował tłumem tak iż w okolicach godziny 5 wejdzie na peron od strony namiotów PKP i gastro było gładziutkie, stary szacunek, gdybyś nie zrobił porządku to zapewne siedział bym tam do teraz :P
A sam powrót minął mi bez zgrzytów, zgodnie z rozkładem ... tylko fajki mi się gdzieś w połowie skończyły... w przyszłym roku proponuje otworzyć punkt sprzedaży fajek w pociągu. |
|
|
|
|
tichuana
Coś już napisał
Wiek: 30 Dołączyła: 02 Wrz 2011 Posty: 56 Skąd: Malbork/Aarhus
|
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2012
|
|
|
nie wspominam powrotu najgorzej (mówię tylko o powrocie bo do Kostrzyna jechałam na stopa :D) wyszliśmy z pola o 5 rano w niedzielę, 7.13 mieliśmy do Krzyża, przesiadka, potem przesiadka w Chojnicach i Tczewie. ten do Krzyża był ok, przespałam całą drogę na kolanach kolegi, w Krzyżu do pociągu na Chojnice wrzucali mnie oknem (jechaliśmy 30os grupą i musieliśmy się wszyscy zmieścić bo moje i kolegi rzeczy były już w pociągu, po chwili ja też i potem podstawili wagon jeden i tam wepchnął się w/w kolega), jechaliśmy jak bydło do Piły (ale droge przespałam bo zapobiegawczy browar w plecaku na wszelki wypadek to genialny pomysł), w Pile duża część pojechała na Bydgoszcz.. i potem już spokojnie, bez tłumów znaczących. a bilety nam w każdym pociągu sprawdzali. :D |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|