Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Nasze kochane PKP ;]
Autor Wiadomość
JakubWedrowycz  
Ogarniacz PKP

Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 164
Skąd: Stary Majdan
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   Re: Nasze kochane PKP ;]

patrykgdz napisał/a:
Chyba nie było Cię na dworcu o 2 czy 3 w nocy ;]

Byłem od 9:00 4.08.2012 do 18:00 5.08.2012 z czego od 18 siedziałem w informacji.

[ Dodano: Pon 06 Sie, 2012 ]
akane napisał/a:
Traktują nas za przeproszeniem jak bydło :/

Ja jechałem TLK Szczecinianin ze Szczecina do Warszawy, wszystko było ok do Krzyża tam wsiedli woodstokowicze i zaczęły się z ich strony bluzgi, krzyki, jaranie fajek itp. Ja doskonale rozumiem, że można mieć dobry humor ale są tez inni pasażerowie, często jadący z małymi dziećmi którzy niekoniecznie chcą tego słuchać przez całą noc. Szalenie cieszy mnie, że pośród tego niezbyt dobrze zachowującego się tłumu znalazła się dziewczyna która próbowała bractwo uciszać i nawoływać żeby się przyzwoicie zachowywali. Słyszałem tylko Twój głos ale masz u mnie duże piwo Koleżanko :)
 
 
 
janiak15  
Forumowy prawiczek


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 45
Skąd: Nowogard
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Ja miałem pociąg do Szczecina o 9, i gdyby szanowna pani nie zamknęła okienka w kasie zdążyłbym. Następny pociąg był o 16, i 7 godzin spędziłem leżąc na torbie.
 
 
 
M.  
Forumowy prawiczek


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Lip 2011
Posty: 41
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

janiak15 napisał/a:
y szanowna pani nie zamknęła okienka w kasie


co do pań w kasach to ja się nawet wolę nie wypowiadać, bo nie lubię przeklinać na forum, a nie mam pomysłów jak to inaczej nazwać. Sprawdzanie biletów przy bramkach doprowadziło do MEGA przeciążenia kolejek do kasy, ludzie się pchali, stali po 2 godziny w kolejkach a wracali na fali, bo inaczej było ciężko.

osobiscie w naszym pociągu do katowic o 6 nie było tak tragicznie - sama miałam miejsce siedzące (standardowo plastik) i większość drogi przekimałam. Troche zamieszania powstało, przy przymusowej przerwie technicznej kilka przystanków przed ostatnią stacją, ale generalnie bywały gorsze powroty.
 
 
19kojot91  
Lubi pieprzyć


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 504
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Mi nawet nie sprawdzano biletów przy wejściu na peron, a wiele osób w pociągach chwaliło się ,że nie płacili nic za podróż. (zwykły interRegio z przesiadkami) na pociąg czekaliśmy około godziny. Był ścisk,ale dało się oddychać.
 
 
agnes.kwiatek  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 18
Skąd: olsztyn
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

paranoja jak co roku , kumpel stal 2 godziny po bilet i go nie kupil gdyz dali komunikat ze jest nasz pociag i musial ewakułować sie z kolejki a apropop kolejki to ludzie byli wynoszeni na fali bo inaczej sie naie dalo totalna paranoja.
 
 
JakubWedrowycz  
Ogarniacz PKP

Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 164
Skąd: Stary Majdan
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   Re: Nasze kochane PKP ;]

Kudłaty napisał/a:
To mi jeszcze powiedz, dlaczego dolną bramką nie wpuszczali(?)

Bramki (wszystkie naraz) były zamykane gdy perony były zapełnione (najczęściej ludźmi którzy nie dostali się na wcześniejsze pociągi).
M. napisał/a:
co do pań w kasach to ja się nawet wolę nie wypowiadać, bo nie lubię przeklinać na forum, a nie mam pomysłów jak to inaczej nazwać. Sprawdzanie biletów przy bramkach doprowadziło do MEGA przeciążenia kolejek do kasy, ludzie się pchali, stali po 2 godziny w kolejkach a wracali na fali, bo inaczej było ciężko.

Jeśli zakup biletu zostawia się na ostatnią chwilę (ciekawe na co liczą takie osoby) to się potem czeka w kolejce. Często i gęsto były komunikaty o dodatkowych kasach przy gastronomi nie wiedzieć dlaczego ale mało kto z nich korzystał.

PS Jednym z pierwszych ustaleń Sztabu Kryzysowego jest decyzja o wprowadzeniu bramek na stałe na czas festiwalu, dlatego proponuję zacząć się przyzwyczajać, że era darmowych podróży koleją na PW się definitywnie kończy.
  
 
 
 
loczyslaw  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 28 Lip 2012
Posty: 2
Skąd: zamość
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

PKP chciało dobrze, jakoś wszystkie informacje słyszałem jaki pociąg zaraz będzie.
Jedyny minus to ludzie, idą widzą że jakaś kolejka to sobie postoimy z nimi.
Wszyscy słyszą pociąg do Białystoku, no i po jakiego czorta stoją warszawiacy w kolejce? Tak było ze wszystkimi pociągami no i dlatego jechały puste na początku ;]
Ludzie ze wszystkich miast stali w kolejkach jak sardynki, tylko po co ?
Trudno zrozumieć, jak nie ma mojego pociągu to po co mam stać w kolejce...
Za rok proszę przyjść siąść na dupie i czekać na informacje.

Peace.
 
 
19kojot91  
Lubi pieprzyć


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 504
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Jakby nie było prościej przed wyjazdem kupić biletu powrotnego, kolejki przy kasach by się zmniejszyły.
Zresztą wg. mnie nie było tragedii z pociągami. To nic ,że wchodziliśmy do nich od strony torów, i pakowaliśmy ludzi oknami. Każdy dojechał :)
 
 
hacek  
Coś już napisał

Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 96
Skąd: ze wsząd
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

A ja przyznam się, że nie kupiłem biletu i bardzo się z tego cieszę.
W kasie powiedziano nam, że nie ma już miejscówek na pociąg i prawdopodobnie nie uda nam się nawet wejść do niego. Dopchaliśmy się i cała nasz ekipa miała miejsca siedzące, na trasie 500km konduktorów nie było.
Przy okazji serdeczne pozdrowienia dla sokistów z Kostrzyna. Sympatyczni ludzie ;)
 
 
kaninchen1991  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 25 Lip 2011
Posty: 14
Skąd: skądinąd
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

jak możecie jeszcze bronić tych, za przeproszeniem, idiotów z pkp? owszem, mi się jechało cudownie, bo pociąg do Lublina o 4:25 był prawie pusty. wiecie co to oznacza? że osoby, które chciały do niego wsiąść nie dały rady. mówicie, że sprawdzanie biletów było po to, żeby ograniczyć ilość osób, żeby nikt nie wypadł na tory? to było barierki na peronie tymczasowe zamontować, a bilety sprawdzać przy wejściu do WAGONU a nie NA PERON. ja zdążyłam cudem, informacja przez megafon była puszczona o 3:00 tylko RAZ, zaraz potem podjechał pociąg. wszyscy stłoczeni w kolejce na peron, przez który i tak nie dało się przejść. dobrze, że znaleźliśmy bramkę po lewo od dworca, bo inaczej zostalibyśmy w Kostrzynie. dodam tylko, że kolejny pociąg, który odjeżdżał o 8:25, również był praktycznie pusty. nie wiem, jakim cudem ludzie wrócili do Lublina przy tak masakrycznej organizacji, skoro były tylko dwa pociągi, ale komunikat do pkp - pogratulować dorocznego partactwa. jeśli nic się nie zmieni, to w przyszłym roku jadę na stopa, tak będzie przynajmniej bezpieczniej. pozdrawiam!
 
 
masło  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 10
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

bo do tych bramek czekali wszyscy a nie tylko ci których pociąg na nich czekał, gdyby w kolejce do pociągu lublin stali tylko ci do lublina wsiedli by wszyscy bo w pół godziny spokojnie byś zdążyła wsiąść, ja jechałem tym samym pociągiem, do bramki dopchałem się w 5 min. a chłopaczki którzy przez 30 min nie przeszli kolejki do bramek by wsiąść w pociąg do krakowa bo takich własnie spotkalem sami są sobie winni, ja wydarłem jape żeby mnie przepuścić bo odjedzie mi pociąg i ludzie mnie puścili bez problemu, tylko nie wiem po co tam stali- może było zimno i chcieli jak pingwiny się ogrzać
 
 
wisienka20  
Rozkręca sie


Wiek: 32
Dołączyła: 19 Cze 2011
Posty: 135
Skąd: Świdnica
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Gorzej jak w zeszłym roku...ścisk w pociągu taki,że nie było gdzie poślada posadzić. I tak przez ponad 5 godzin... nasze kochane pkp to jedno wielkie nieporozumienie.
 
 
 
Layla  
Forumowy prawiczek

Wiek: 32
Dołączyła: 26 Lip 2012
Posty: 10
Skąd: ...
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Za mało pociągów, za dużo ludzi . Pociągi jadące na Wooda mimo ścisku jakoś nie przeszkadzają, każdy w dobrym humorze . Gorzej z powrotami, kiedy każdy chce jakoś dojechać do domu po nieprzespanych nocach a pociągów jak na lekarstwo, mi się udało w powrotnym w stronę Warszawy nawet usiąść, ale masa ludzi w ogóle nie weszła a reszta stała pościskana jak śledzie, nie dało się nawet do łazienki przez 6 godzin jazdy przejść . Widzę tylko jeden plus w pociągach PKP - masa prześwietnych ludzi .
 
 
defirujaca  
Coś już napisał


Wiek: 29
Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 99
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

jechałam do Lublina o 8:29, na peron dostałam się bez przypału,sprawdzanie biletów szło sprawnie, miejsce było, ogólnie całą podróż powrotną przespałam, powrót oceniam na WIELKI PLUS
 
 
 
pa10220  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 24
Skąd: szczecin
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Te bramki to taki pomysł że ja... Od 3 do 4 była taka masa ludzi, że cofnąć się nie dało. Masa mądrych ludzi siadała na środku ulicy, nie dało się przejść bo wszędzie spali, siedzieli. Skutkiem tego 2 pociągi które uciekły...na szczęście ochroniarz był bardzo miły i pokazał gdzie jest "tajna" bramka, gdzie nikogo nie ma :)
 
 
janiak15  
Forumowy prawiczek


Wiek: 30
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 45
Skąd: Nowogard
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

pa10220 napisał/a:
na szczęście ochroniarz był bardzo miły i pokazał gdzie jest "tajna" bramka, gdzie nikogo nie ma :)

Jeśli mówisz o bramce na górze, to ona wcale nie byłą taka tajna :D Nie rozumiem czemu ludzie jak lemingi szli tylko do bramki z lewej. Tak samo było przy kasach - można było stać 3 godziny w ogromnej kolejce albo zajść do innych kas.
 
 
 
Cru  
Lubi pieprzyć
Asia


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Kwi 2010
Posty: 356
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Cytat:
Jeśli mówisz o bramce na górze, to ona wcale nie byłą taka tajna :D Nie rozumiem czemu ludzie jak lemingi szli tylko do bramki z lewej. Tak samo było przy kasach - można było stać 3 godziny w ogromnej kolejce albo zajść do innych kas

Byłam. Powiedzieli mi, że na Wrocław/Kraków wejście na peron jest po drugiej stronie. Na dole ścisk jak nie wiem co, a na górze pustki. ;/
Spóźniłam się na pociąg o 2:30, jechałam na szczęście pociągiem do Wrocławia o 3:31 i nie było aż tak dużo ludzi. Siedziałam, bo drzwi zatrzymały się przed nami, przespałam całą drogę i z tego się cieszę, ale przez to, że spóźniłam się na ten wcześniejszy musiałam we Wrocławiu czekać ponad dwie godziny na pociąg do domu, którym też jechałam ponad dwie... ;/ Dojechałam po 15...
Wkurzało mnie także to, że pociągi odjeżdżały puste, bo ludzie nie mogli wejść tylko dlatego, że ci, którzy mieli odjazd później za wszelką cenę chcieli być na peronie;/
 
 
Mazu  
Typowy spamer
Ninja z Kazachstanu


Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sie 2009
Posty: 1050
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

A to i ja się podzielę paroma swoimi uwagami.
Jechaliśmy w tym roku z Trójmiasta we wtorek TLK, a następnie przesiadaliśmy się na Woodstockowy w Poznaniu o 12:36 (11:52 "Miłość, Przyjaźń, Muzyka" doradzono nam, abyśmy nie wsiadali, bo i tak nie wsiądziemy). Pierwszy wagon zatrzymał się koleżance przed nosem, więc zajęła parę miejsc siedzących (zajęła więcej, ale na resztę wleźli nam ludzie), więc prawie wszyscy siedzieliśmy. Ludzie generalnie siedzieli gdzie się dało, ale dojechaliśmy.

Powrót też postawiliśmy na kulturalne warunki i także przesiadka w Poznaniu. Mieliśmy jechać o 9:31 do Poznania Głównego (pociągiem co docelowo jedzie do Warszawy), a tu się okazuje, że podstawia się pociąg co jedzie na Starołękę, poza tym jest pełen. Pan SOKista powiedział że następny do Poznania Głównego będzie za 20 minut. No to się rozsiedliśmy na peronie i czekamy. Czekamy, czekamy, SOKista odwołał swoje słowa, bo nasz pociąg zaginął w akcji, zaczęliśmy kombinować jakby tu się dostać do Poznania i zdążyć na 14:42 na przesiadkę, bo następne do Głównego miało jechać o 12:53 dopiero, ale SOKista wymyślił, że 11:30 jedzie do Katowic przez Starołękę, to byśmy mieli teoretycznie 32 minuty na przejazd tramwajem ze Starołęki do Głównego. No i jest jakoś 10:50, gadam przez telefon z moją informacją nt. tego, o której jest następny pociąg do 3miasta z Poznania, a w tym momencie patrzymy, podstawia się jakiś pociąg z napisem Kostrzyn - Poznań Gł. Oczywiście wsiedliśmy - bo siedzieliśmy na peronie już i wszystkim udało się zająć siedzące i to po 2 osoby. Ludzie siedzieli na korytarzach i w kiblach, jacyś ludzie wrzucili nam przez okno swoje bagaże, a nie udało im się wsiąść. Bądź co bądź, ja tam jestem zadowolona, bo zdążyliśmy na naszą przesiadkę tak, że nawet posilić się w KFCu można było.

A teraz uwagi: Co za palant przy bramkach postawił namioty z gastronomią? Dlaczego na peronie nie było żadnych głośników, które nadawałyby komunikaty? Człek, który nadawał przez megafon 'są jeszcze z tyłu wolne miejsca' x 10, gdy my staliśmy w kolejce do odprawy na peron naprawdę dodawał otuchy. -.-'
A ludzie co stali w kolejce do Białegostoku, mimo że jechali do Warszawy - no sorry, ale takie jest życie - skoro nasz pociąg był następnym, to logiczne, że już trzeba było się ustawić w kolejce, aby w ogóle wejść na peron i wsiąść do pociągu. I ludzie do Białegostoku spokojnie mogli się dopchać do przodu. Nie wiem, w czym macie problem.
 
 
 
shaggy  
Forumowy prawiczek
Nie piję denaturatu. Przed północą..


Wiek: 30
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 32
Skąd: Lipowiec
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

shaggy napisał/a:
Albo chociażby megafon żeby mówić jaki pociąg właśnie stoi na peronie?

Cytat:
Megafony były o wiele mocniejsze niż w latach ubiegłych, do tego stopnia, że mieszkańcy z okolicznych domów dzwonili z pretensjami, że spać nie mogą i nie dziwię się im bo siedząc w informacji przy gastronomii słyszałem wszystkie komunikaty jakie były przez megafony wygłaszane.


Owszem. megafony były i to mocne, jednak skierowane na perony, a nie na plac gdzie stała masa ludzi. W ścisku jaki tam panował myślisz że ktoś miał możliwość spojrzenia na rozkad który akurat pociąg stoi?
W tej samej chwili słyszałem krzyki "puście Lublin!" "Przepuście Szczecin!" Warszawa! Gdańsk!
Zakopane i Hunululu na dodatek!


Owszem, można użyć biletu na inny pociąg, lecz napisane małym druczkiem "zgodnie z relacją podaną na bilecie"
A w pociągach na prawdę było luźno, w porównaniu do lat poprzednich.

A Pkp Zrobiło dobrze dla siebie, robiąc gorzej dla nas, ale tych co bilety kupowali.

Cytat:
shaggy napisał/a:
Na samym początku jeszcze sprawdzali bilety, także przepustowość 1 osoba na 5 sek..

30minut*60sekund/5sek/os=360osób na jedną bramkę, bramek było 3. Max pojemnośc 3EZT to 800 osób (wraz z miejscami stojącymi) co dowodzi niezbicie że i tak na peron wchodziło więcej ludzi niż były w stanie zabrać pociągi.


Chodziło o to że przejście ludzi przez bramkę było o wiele za długie w porównaniu do czasu na to ile pociąg czekał na peronie.
 
 
 
pa10220  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 24
Skąd: szczecin
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

janiak15 napisał/a:
pa10220 napisał/a:
na szczęście ochroniarz był bardzo miły i pokazał gdzie jest "tajna" bramka, gdzie nikogo nie ma :)

Jeśli mówisz o bramce na górze, to ona wcale nie byłą taka tajna :D Nie rozumiem czemu ludzie jak lemingi szli tylko do bramki z lewej. Tak samo było przy kasach - można było stać 3 godziny w ogromnej kolejce albo zajść do innych kas.


nikt nie wiedział o innych bramkach, ochroniarz za 2gim razem powiedział, za 1 powiedział by stanąć i czekać
 
 
szprotka7  
Rozkręca sie
FREE HUGS <3


Wiek: 33
Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 139
Skąd: Żary
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

My mieliśmy pociąg o 14:00, ale nie dało rady do niego wsiąść, za późno pojawiliśmy się na peronie... Były zamieszki i wymiany zdań, bo było trochę miejsca, ale nie chcieli się posunąć i wszyscy zgodnie pożegnali ten pociąg środkowym palcem :D Przy wejśćiu do następnego o mało co nie zostałam stratowana przez nacierający tłum, a potem jak już zajęłam miejsca siedzące okazało się, że to nie mój pociąg... ;< No i o 15:10 podjechał wreszcie nasz, zwykły REGIO w ktorym byli już ludzie, ledwo się wcisnęłyśmy, trzy godziny stania, momentami na palcach, bo nie było miejsca, ogólnie MASAKRA. Myślałach, że powystrzelam tych, którzy palili fajki w tym zaduchu...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group