Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Jurek Owsiak
Autor Wiadomość
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012   

O ile się nie mylę, to ten "pajac" wyjaśniał już w tym temacie o co chodziło, więc nie obrażaj pochopnie ludzi.

Wyszło jak wyszło, też mam wrażenie coraz większe, że Owsiak odrywa się od ludzi, z którymi był przez lata. Agresja odwalała mu i wcześniej z różnych powodów, stres i napięcie też pewnie robię. Ale coraz częściej widzę postawę "jak się nie podoba, to spadać", podczas, gdy jest to robione przez ludzi dla ludzi, nie przez jego samego dla jakiegoś autonomicznego bytu.
 
 
Kuniek  
Rozkręca sie


Wiek: 37
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 289
Skąd: Duczki
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012   

Moim zdaniem to juz moze wszystko przerastac Jurka, zobaczcie ze zrobil juz 18 edycji. Nie chce byc czarnym prorokiem ale 20 edycja moze byc ostatnia :-(
 
 
 
bolczita  
Lubi pieprzyć


Wiek: 28
Dołączyła: 03 Maj 2012
Posty: 437
Skąd: Płock
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012   

Nie, nie może być ostatnia, bo ja się nie zdążyłam jeszcze nacieszyć Woodstockiem. :< Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej.
 
 
 
Kundel  
Forumowy prawiczek
zbój zawołany

Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 13
Skąd: Fordon
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Radosław Lubor napisał/a:
O ile się nie mylę, to ten "pajac" wyjaśniał już w tym temacie o co chodziło, więc nie obrażaj pochopnie ludzi.



Nikogo nie obrażam, a tym bardziej nie robię nic pochopnie. Określam tylko to co widziałem i co widać na nagraniu, czyli wdrapywanie się/udawanie/trzymanie sceny za pajacowanie w momencie gdy umowa jest taka, że tego nie robimy. I nie mówię tu o lalce, tylko o kolesiu. Zresztą, to, że ktoś zrobił z siebie pajaca nie znaczy, że zaraz jest złym człowiekiem. Odbierasz to zbyt serio ;))
 
 
dezaprobator  
Stara Gwardia

Wiek: 39
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 1832
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Taka jest i musi być specyfika liderów. Ludzi, którzy chcą coś zrobić. To był mój 11 woodstock i stwierdzam, że wcale tak dużo się jurek nie zmienił. Takie sytuacje miały miejsce nawet dużo gorsze już 10 lat temu ale nie było Youtube i kamer dostępnych dla każdego.
Pozdrawiam
 
 
 
outi  
Lubi pieprzyć


Wiek: 39
Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 331
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Nikt nie jest idealny. Jeśli chcecie mieć idealnego lidera, to sobie go wyobraźcie. IMO Jurek musiał się mocno wyginać, żeby ominąć barierkologię (miały być taśmy wokół "terenu imprezy" a tych też chyba nie było) więc dajcie mu spokój. My się świetnie bawimy, a O musi zapierdalać.
 
 
 
waldus  
Coś już napisał

Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 71
Skąd: [pl]
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

może troszku nie jest to na temat ale mam nadzieje że Jurkowi ktoś uświadomi że może to jego festiwal ale My tworzymy jego klimat więc jeśli wszyscy "wypierdolimy" to dla drzew będą koncerty.W sumie jakiś plus bo nie będzie masy śmieci ale znowu sponsorzy się zawiną ...ot taka myśl mnie złapała i mam nadzieje że kiedyś dotrze do samej "twarzy" fundacji :)
 
 
Wiatrak  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 10
Skąd: Lubsko
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

waldus napisał/a:
może troszku nie jest to na temat ale mam nadzieje że Jurkowi ktoś uświadomi że może to jego festiwal ale My tworzymy jego klimat więc jeśli wszyscy "wypierdolimy" to dla drzew będą koncerty.W sumie jakiś plus bo nie będzie masy śmieci ale znowu sponsorzy się zawiną ...ot taka myśl mnie złapała i mam nadzieje że kiedyś dotrze do samej "twarzy" fundacji :)


Dokładnie, Carlsberg też pewnie może Jurkowi pewne rzeczy uświadomić.
     
     
    Włóczykij  
    Forumowy prawiczek
    Wielki Tułacz

    Wiek: 35
    Dołączył: 07 Sie 2011
    Posty: 27
    Skąd: Świata obywatel
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    Ej święte krowy.
    A może po prostu Jurek jest zmęczony, zdenerwowany i wszystko spoczywa na jego głowie?
    Proponuje poznać pracę w stresie gdzie musimy o wszystkim decydować i gdzie nasz najmniejszy błąd może być wykorzystany przeciw nam.

    Ten człowiek zrobił więcej, niż większość z Was zrobi kiedykolwiek. Ma prawo do tego, by puszczały mu czasem nerwy. Deal with it. (co do alkoholu, Jurka pijącego nie widziałem, ale na ogródku backstageowym sporo pustych flaszek zawsze stoi, zespoły lubią sobie popić, więc nie zdziwię się jak sam sobie czasem chlapnie. Ja na trzeźwo bym tam nie wyrobił.).


    Przy okazji, proszę bardzo, możecie skończyć jeździć. On festiwalu dla siebie nie robi, chciał z tym skończyć dobre 4-5 lat temu.
    Brak mi słów.
     
     
    19kojot91  
    Lubi pieprzyć


    Dołączył: 22 Kwi 2011
    Posty: 504
    Skąd: Bydgoszcz
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    Włóczykij napisał/a:
    Ten człowiek zrobił więcej, niż większość z Was zrobi kiedykolwiek.

    Czy to go upoważnia do wyzywania kogokolwiek ze sceny za to,że chciał bis, albo pomachał gumową lalą do zespołu ? Skoro już głosi te hasła o miłości i pokoju to niech sam stwarza chociaż pozory trzymania się ich.
     
     
    rookman  
    Forumowy prawiczek


    Wiek: 40
    Dołączył: 16 Lip 2010
    Posty: 47
    Skąd: Hohensalza
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    Włóczykij napisał/a:
    Ej święte krowy.
    A może po prostu Jurek jest zmęczony, zdenerwowany i wszystko spoczywa na jego głowie?
    Proponuje poznać pracę w stresie gdzie musimy o wszystkim decydować i gdzie nasz najmniejszy błąd może być wykorzystany przeciw nam.

    Ten człowiek zrobił więcej, niż większość z Was zrobi kiedykolwiek. Ma prawo do tego, by puszczały mu czasem nerwy. Deal with it. (co do alkoholu, Jurka pijącego nie widziałem, ale na ogródku backstageowym sporo pustych flaszek zawsze stoi, zespoły lubią sobie popić, więc nie zdziwię się jak sam sobie czasem chlapnie. Ja na trzeźwo bym tam nie wyrobił.).


    Przy okazji, proszę bardzo, możecie skończyć jeździć. On festiwalu dla siebie nie robi, chciał z tym skończyć dobre 4-5 lat temu.
    Brak mi słów.

    Aha, czyli każdy kto zrobił w życiu dużo więcej od kogoś innego może po tym kimś jechać jak po świni. Pomińmy już to, że ktoś może być sporo młodszy i zwyczajnie nie miał kiedy zdobyć własnych szczytów, ale takiego chamstwa nie toleruję bez względu na to czy ktoś jest żulem spod sklepu, czy papieżem albo królem. Co więcej, chcący chyba uchodzić za filantropa Owsiak, powinien właśnie świecić przykładem. Ja rozumiem, że nerwy mogą puścić, ale jeśli musi to niech kurwi do mikrofonu w sytuacjach, które naprawdę tego wymagają, a nie dlatego, że ktoś chce bisu.
    Jeśli Owsiak nie wyrabia, jest przemęczony i chciał te 5 lat temu skończyć z festiwalem to czemu robi wszystko by mieć jeszcze więcej roboty? Przedtem też wszystko się ludziom podobało. Według mnie to pieniactwo to zwyczajnie kwestia charakteru (może i, jak niektórzy sugerują, alkoholu, ale tu się nie chcę wypowiadać, bo nie widziałem), a poza tym trochę mu z czasem odbiło, jak to bywa z ludźmi, którzy są od lat na świeczniku. Największą głupotą jest to, że źle ukierunkowuje swoją agresję i szuka wrogów tam, gdzie ma przyjaciół.
     
     
    habalasz?  
    Forumowy prawiczek
    Ave PS !


    Dołączył: 06 Sie 2012
    Posty: 18
    Skąd: Szczecin
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    rookman napisał/a:
    Jeśli Owsiak nie wyrabia, jest przemęczony i chciał te 5 lat temu skończyć z festiwalem to czemu robi wszystko by mieć jeszcze więcej roboty?
    rookman napisał/a:


    Nie wiem , czy byś chciał , aby nigdy więcej już nie było PW . TFU TFU TFU nie ma takiej opcji nawet
     
     
    rookman  
    Forumowy prawiczek


    Wiek: 40
    Dołączył: 16 Lip 2010
    Posty: 47
    Skąd: Hohensalza
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    habalasz? napisał/a:

    Nie wiem , czy byś chciał , aby nigdy więcej już nie było PW . TFU TFU TFU nie ma takiej opcji nawet

    Oczywiście, że chciałbym sobie jeszcze pojeździć na Woodstock :) I pojeżdżę, bo Owsiak wprawdzie się odgraża, ale Przystanek najwyraźniej mu się opłaca.
    Ja tam jeżdżę głównie dla klimatu, dla wspaniałej atmosfery, którą tworzą uczestnicy festiwalu. Jeśli klimat gdzieś się ulotni, pewnie przestanę jeździć.
     
     
    waldus  
    Coś już napisał

    Dołączył: 09 Lip 2009
    Posty: 71
    Skąd: [pl]
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    jak napisal Kolega wyzej to chyba juz w ty momencie kwestia oplacalnosci bo czy przez 6 lat jak Tyskie bylo sponsorem tak wzrosły koszty że trzeba ściągać jako sponsorów allegro, play i obecnie pekało.. pamiętajmy że gastro też daje za wyłączność gruby hajs tak samo jak bungee gdzie jest kolejna cały czas plus małe stoiska no i hare hare która pewnie nie jest po znajomości bo wrzucili 50zł do puszki a obecnie dopiszmy do listy jeszcze Jezusów którzy nagle się dogadali z fundacją (śmiem wątpić że za free...)...

    W końcu artyści dostają 100zł na twarz za koszta dojazdu obojetnie skąd dojechali plus posilek i tojek czysty (o ile nie nocleg ale tego nie wiem) więc gdzie te koszty??

    Tak wiem woda,prąd,sceny,toje toje (toi camp też swoje musi dać by móc oficjalnie być na polu...)

    Z ciekawości wszystkie rozliczenia fundacji są upublicznione i jak będę miał czas to sobie to kiedyś przejrzę bo z tego co wiem z dawnych lat jak sama twarz fundacji mawiała PW miało być podziękowaniem dla nas za datki na wośp a robi się z tego maszynka do pieniędzy moim zdaniem... a wiadomo sponsor ciśnie to trzeba też cisnąć bo grafik goni... i są nerwy...

    To jest moje zdanie oparte na domysłach więc proszę tego dalej nie siać jako fakt w razie W :-)
     
     
    kizia  
    Na pewno offtopuje
    Lubię ser!


    Wiek: 35
    Dołączyła: 16 Sty 2011
    Posty: 799
    Skąd: Koszalin
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    waldus napisał/a:
    W końcu artyści dostają 100zł na twarz za koszta dojazdu obojetnie skąd dojechali plus posilek i tojek czysty (o ile nie nocleg ale tego nie wiem) więc gdzie te koszty??

    Część owszem, część za to dostaje honoraria ;)
     
     
    Radosław Lubor  
    Typowy spamer

    Wiek: 37
    Dołączył: 06 Sie 2012
    Posty: 1485
    Skąd: Gliwice
    Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

    Ja tam wolę tych, co nie biorą honorarium, obyłbym się zarówno bez Prodigy jak i bez Sabatona, za to brakuje mi wielu polskich kapel na ućtoku ;p A nawet tęsknię za finałami w stylu Moskwa, KSU, Die Toten Hosen i Lao Che, jak to kiedyś było... ale zawsze zostaje scena Kriszny, tylko przeładowana jest ostatnio ;p
     
     
    cykor21  
    Forumowy prawiczek

    Dołączył: 01 Sie 2012
    Posty: 15
    Skąd: obecnie W-wa
    Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

    "Nie wiem , czy byś chciał , aby nigdy więcej już nie było PW . TFU TFU TFU nie ma takiej opcji nawet"

    Jak JO zrezygnowałby z organizacji festiwalu to naprawdę zrobiłoby się ciekawie. Do organizacji zgłosiłyby się tłumy chętnych, ale jednocześnie zaczęłaby się walka o prawo do używania nazwy festiwalu (to jeszcze przed nami :)) , czyli po prostu walka o pieniądze.

    Nie wiedziałem, że JO złamał zasadę 'tylko zwrot kosztów' dla każdego zespołu, czuję się zawiedziony. Nie rozumiem jaki jest sens ściągania jak największej liczby uczestników poprzez tzw. gwiazdy, już przy 300 tys. uczestników infrastruktura ledwo daje radę, a teraz jest po prostu tragedia.

    A JO ma już swoje lata, prędzej czy później odejdzie na 'emerturę'. Podejrzewam, że 20ty PW będzie własnie tym momentem.

    "jak napisal Kolega wyzej to chyba juz w ty momencie kwestia oplacalnosci bo czy przez 6 lat jak Tyskie bylo sponsorem tak wzrosły koszty że trzeba ściągać jako sponsorów allegro, play i obecnie pekało.. pamiętajmy że gastro też daje za wyłączność gruby hajs tak samo jak bungee gdzie jest kolejna cały czas plus małe stoiska no i hare hare która pewnie nie jest po znajomości bo wrzucili 50zł do puszki a obecnie dopiszmy do listy jeszcze Jezusów którzy nagle się dogadali z fundacją (śmiem wątpić że za free...)... "

    Sponosorzy byli zawsze, kiedys tpsa stawiała nawet telefony na kartę, może teraz ci sponsorzy są po prostu bardziej nachalni i mocniej 'oblepiają' przestrzeń banerami.

    Hare to raczej tradycja, oni chyba nie mają lepszej okazji, że się zaprezentować przed tak duża publicznością.

    "W końcu artyści dostają 100zł na twarz za koszta dojazdu obojetnie skąd dojechali plus posilek i tojek czysty (o ile nie nocleg ale tego nie wiem) więc gdzie te koszty?? "

    Te 100zł to już na pewno dawno nieaktualne, bo ceny wszystkiego poszły w górę.

    "Tak wiem woda,prąd,sceny,toje toje (toi camp też swoje musi dać by móc oficjalnie być na polu...) "

    To mi się też nie podoba, że dzieli się woodstokowe pole na strefy dla tych, których stac na ciepłą wodę, a reszta niech się myje w zimnej. JO zawsze twierdził, że płoty czy barierki tworzą napięcia i agresję, a sam te płoty stawia. A teraz festiwal zaczyna dzielić się na tych "lepszych" (bogatszych) i plebs. To przeczy ideom festiwalu.

    "Z ciekawości wszystkie rozliczenia fundacji są upublicznione i jak będę miał czas to sobie to kiedyś przejrzę bo z tego co wiem z dawnych lat jak sama twarz fundacji mawiała PW miało być podziękowaniem dla nas za datki na wośp a robi się z tego maszynka do pieniędzy moim zdaniem... a wiadomo sponsor ciśnie to trzeba też cisnąć bo grafik goni... i są nerwy... "

    Nikt ci nie powie jakie są prawdziwe koszty organizacji festiwalu, kiedyś mówiło się o 2 mln zł, ale to tak pi razy drzwi. Te koszty są na pewno niemałe, najwięcej kosztuje na pewno ochrona oraz wszelkie inne profesjonalne służby. Za darmo to pracuje młodzież w czerwonych koszulkach, nikt poważny nie będzie pracował za michę i kawałek platzu do spania.
     
     
    unu  
    Rozkręca sie


    Dołączył: 08 Sie 2011
    Posty: 104
    Skąd: z rosomaka
    Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

    W zasadzie nie powinienem się odzywać, bo na PW jeżdżę dopiero od 2010 roku, ale wtrącę swoje trzy grosze.

    Gadałem z paroma osobami które zaliczyły PW w Żarach, a nawet z człowiekiem który był na pierwszym PW. Z ich opowieści wyłaniał się znakomity obraz festiwalu, zupełnie innego niż ten, który znam. Festiwal gdzie na prawde mozna było mieć w kieszeni 30zł i spokojnie przeżyć za to i się znakomicie bawić, bez żebrania. Nie ważne było że gwiazdą główną festiwalu był T.Love, czy Dżem. Kilkaset tysięcy ludzi jechało nieraz przez całą Polskę, tylko po to żeby się bawić, poczuć klimat i przez te kilka dni znaleźć się w całkiem innej rzeczywistości.

    Teraz jest fajnie, mamy Lidla dzięki czemu możemy zrobić zakupy nawet o 3 rano, mamy jadło znanej firmy, jak ktoś chce może spać na strzeżonym polu namiotowym, można postać 3h i za opłatą umyć się w ciepłej wodzie. mamy stoiska PKO, możemy zakładać i płacić kartami zbliżeniowymi. No i oczywiście mamy super gwiazdy. Zagraniczne.
    Tylko czy tego wszystkiego nie ma przypadkiem na innych festiwalach? Ok, sam jeżdże np do Jarocina, tylko że wiem że tam organizatorem jest firma, która ma na tym zarobić. Woodstock nie musi. Wystarczy żeby wyszedł na 0.
    PW było zawsze dla mnie miejscem alternatywnym, gdzie kilkaset tysięcy ludzi przyjeżdżało mimo że nie grały znane zagraniczne zespoły, a "gwiazdy" były z naszego podwórka. Tymczasem mamy coraz więcej reklam, JO pręży się z podziękowaniami dla sponsorów, pomiędzy koncertami wyświetlane są już nawet reklamy. Coraz więcej ludzi przyjeżdża nie na Woodstock, a na konkretne koncerty.
    Tak na prawdę dzisiaj Woodstock tworzy kilka, może kilkanaście tysięcy ludzi, którzy pamiętają, lub czują klimat dawnego Woodstocku. Tworząc różnego rodzaju ciekawe rzeczy, tworzą ten festiwal. Nie Prodidżi czy Sabaton. I dzięki tym ludziom i dla nich, jeżdżę na PW

    I jestem przekonany że gdyby PW miał się już nie odbyć, to w przyszłym roku w tym terminie do Kostrzyna i tak by się zjechało kilka tysięcy osób.
     
     
    berndsen  
    Rozkręca sie
    hopsahopsaturlajdropsa


    Wiek: 30
    Dołączyła: 30 Cze 2012
    Posty: 294
    Skąd: Istebna
    Wysłany: Nie 12 Sie, 2012   

    unu napisał/a:
    Coraz więcej ludzi przyjeżdża nie na Woodstock, a na konkretne koncerty.

    Jadąc na pierwszy woodstock (czyli tegoroczny) kierowałam się hasłem "spełnię swoje dawne marzenie, które jakoś z czasem zostało zapomniane, a jednak jest ono teraz możliwe". Dopiero na miejscu dowiedziałam się, kto gra. Zobaczyłam Happysad na scenie, pomyślałam 'o, fajnie, posłucham'. Vavamufiin jest zespołem, którego słuchałam nałogowo w wieku 15lat, więc też się ucieszyłam, kiedy zagrali na rozpoczęciu i skakałam jak poje*ana ze szczęścia przypominając sobie tamte szczenięce lata. Spodobało mi się do tego stopnia, że za rok znów pojadę, choćby na scenie miały zagrać zespoły, o których nie mam pojęcia.

    Aczkolwiek wiem, do czego dążysz. Znam dziewczynę, która chciała pojechać TYLKO na samego Damiana Marleya i zmyć się do domu. Nie zabronisz jej tego, w końcu wolny festiwal.
     
     
    tarcza  
    Forumowy prawiczek

    Wiek: 45
    Dołączył: 29 Maj 2012
    Posty: 7
    Skąd: Zabrze
    Wysłany: Nie 12 Sie, 2012   

    Mnie tylko zdziwiło że zawsze J.O. "darł się na tych, na tamtych" dawał złote rady, czuło się że mówi życiowe prawdy. W tym roku jakaś cisza nastała z jego strony.... Być może nie wypada przed prezydentem... Ale do tego te jego texty ze scsny, reklamy i jakby wstrzymanie tego klimatu jak dla mnie dziwne się wydaje.
     
     
    The66Asdf  
    Forumowy prawiczek

    Dołączyła: 22 Maj 2012
    Posty: 12
    Skąd: Szczecinek
    Wysłany: Pią 24 Sie, 2012   

    Mnie irytuje to, że woodstock staje się totalnie komercjalizowany - reklamy w lidlu, polsacie, jurek mówiący ze sceny 'karta z banku PKO (?) bedzie świetną pamiątką, KUPCIE"..
     
     
     
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Nie możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Nie możesz ściągać załączników na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group