Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Gastro
Autor Wiadomość
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012   

Jedząc ziemniaki z kefirem prawie wpadłam w rozpacz! Suche, bo jakoś chu......wo podsmażane, zupełnie bez smaku. Paskudztwo straszne. Jadłam schabika który był mięsem z kurczaka - więc jaki to niby schab?! Na szczęście mięsko było smaczne, ziemniaki też jakieś lepsze (bo gotowane i z koperkiem, ale za to znowu niedosolone). Surówka do tego (hmmm... słowo surówka jest trochę na wyrost, bo była to zwyczajnie pokrojona surowa czerwona kapusta ze śladową ilością przypraw) słaba. Niestety bardzo szybko wyczuwam gorzki smak psującej się kapuchy, koleżanka trafiła na partię kompletnie niezjadliwą, ja (dzień później) na świeższą. Gastro słabsze niż w zeszłym roku. Firmie "Olewnik" chyba się wydawało, że wpieprzymy wszystko, co wrzucą na talerz i będziemy zadowoleni z byle gówna.
 
 
Dzidzi  
Forumowy prawiczek
OKOŃ


Wiek: 30
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 6
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012   

Po dwóch dniach spędzonych z bułkami z pasztetem zapijanymi harnasiem, naprawdę pierożki i ziemniaczki z kefirkiem były dla mnie miodem na mój zaszczuty żołądek. I nawet sraki po krisznie nie dostałem!
 
 
 
tylko nie sołtysik  
Lubi pieprzyć
nie krzycz na mnie


Wiek: 28
Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 418
Skąd: żory
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012   

jadłam tą kiełbę w bule. we dwie się najadłyśmy w cholere. kebab też całkiem okej. dobry był, tylko mięsa się szukało, a szukało.. co do ahre hare. kupiłysmy dwie porcje, na spróbowanie, nie jadłam tego nigdy prędzej. ta kulka mocy odpadala-rodzynki. ale i tak nie było to dobre. chipsy całkiem grejt. fasoli nie jadam. nie wiem, czy to tam było mięso, czy soja o_0. ale dobre to to. a ryż jadłam paluchami. i uznałam, że ryż był najlepszy, bo nie miał smaku. teraz wiem, że najlepiej do lidla po pieczywo, serek topiony, czekolade i szynke. i jest żarło na około.
 
 
 
FeSTeR  
Po co tyle piszesz ?
Thrash'em All


Wiek: 38
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 1765
Skąd: Nakło nad Notecią
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012   

A czy przed Woodem było coś mówione, ze będą znowu kupony czy tam żetony? Bo jak było to nie doczytałem, a jak zobaczyłem to na żywo to zaniemówiłem... Myślałem, ze po wielkim niewypale dwa lata temu to się zmieni i już do tego nie wrócą...
A jak czytam co niektóre Wasze poste to firma Olewnik olewacko Was potraktowała i dała żarcie do dupy (ja tam wole żarcie z Tesco).
Tak czy siak jeden dostawca żarcia to porażka.
 
 
G.R.E.G  
Forumowy prawiczek


Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 41
Skąd: Krosno
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012   

nie bylo nic mowione o paragonach/zetonach, a jak zobaczylem te biale budki przed gastro to mi sie przypomnial wood 2010.i wiedzialem juz ze to bedzie niewypal.z gastro to jadlem tylko "schabowego" ktory okazal sie filetem z kurczaka, na szczescie zjadliwy,kiepska ta surowka byla.ziemniaczki takie sobie.Zapiekanka mi smakowala.Mega-hot-dog taki sobie, bulka jakas taka czerstwa.Raz dziennie trzeba bylo cos na cieplo opierdzielic.A przewaznie "stolwowalismy" sie w lidlu.ciepla buleczka +zimna parowka albo kieblaska - wypas zarcie :-D

co do tych budek to nie bylo tez zadnej informacji ze paragony maja waznosc tylko w dzien zakupu i ze w budce np przy zapiekankach wydadza ci tylko paragon na zapiekanke.Tak trudno bylo im wbic w kase reszte serwowanego jedzenia ?
Takze wolalem zeszloroczna firme gastro.
 
 
Strasburger  
Forumowy prawiczek
Podobno wiecznie uśmiechnięta :)

Wiek: 32
Dołączyła: 09 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Gubin/Zielona Góra
Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

A mi bardzo smakowało jedzenie u Kryszny. Dziwiło mnie dlaczego tak dużo ludzi zostawia na talerzach kulki mocy, jak dla mnie bardzo smaczne były. A tak poza tym to jadłam jeszcze kiełbasę w bułcę z musztardą - nie dałam rady zjeść całej, za dużo jak dla mnie. I obowiązkowo ciepłe bułki z Lidla z pasztetem albo twarożkiem :)
 
 
 
fracus004  
Coś już napisał
YEAH!!!


Wiek: 34
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 86
Skąd: Nietązkowo
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

ten cały schabowy to porażka... ziemniaków jak dla 3 letniego dziecka... gastro w tym roku to totalna klapa... i te kupony czy jak to tam nazywacie... żal...
 
 
 
Shoshana  
Forumowy prawiczek


Wiek: 29
Dołączyła: 08 Sie 2012
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

Ja jadłam tylko naleśniki i były całkiem dobre. Chciałam tylko z samym serem a że takich nie było gotowych to chwile poczekałam i dostałam świeżo zrobione i ciepłe. A całego wooda żywiłam się lidlowym jedzonkiem. Jakoś nie było mi po drodze do Kryszny ; D
 
 
Hellno  
Forumowy prawiczek
bywam tu i tam


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Maj 2011
Posty: 14
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

Olewnik:
ziemniaczki z kefirem - duża porcja, dobry kefirek - spoko
kiełbasa w bułce - byłam wtedy mega głodna, więc ciężko teraz mi powiedzieć czy bylo takie smaczne, jak to odczuwałam;)
mega hot dog - świetny, lepszy niż kiełba w bule, bo nie taki suchy...i nie wiem skąd te narzekania na wielkość, ja tam nie dojadłam całego, a potrafię sporo zjeść:D

Kryszna:
jadłam ten gulasz czy coś z czerwoną fasolą na ostro. mi smakował, ale reszta tak sobie, te czipsy są dla mnie niezjadliwe

lody włoskie były ok;)
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

Czipsy od Kriszny to jedyne, co można zjeść bez obaw ;d
 
 
Hellno  
Forumowy prawiczek
bywam tu i tam


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Maj 2011
Posty: 14
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

Ej tam, ja miałam z tym luz :D nigdy (czyli az dwa razy;]) nic mi się nie stało po ich żarciu. Jednak jeśli podniosą cenę w przyszłym roku to podziękuję.
 
 
cykor21  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 15
Skąd: obecnie W-wa
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

Taka ogólna refleksja: mi najbardziej podobała się formuła gdzie było wiele małych straganów z gastro zamiast jednej jadłodajni.

Organizatorzy chyba zapominają, że ten festiwal w jakimś stopniu promuje nasz kraj i jego zwyczaje, w tym także kulinarne i te ostatnie są promowane w najgorszy sposób. Ktos kto tu pierwszy raz przyjeżdza może odnieść wrażenie, ze polska kuchnia to kebab, zapiekanka czy inny fast food. Mi brakuje oczywistych dań typu fasolka po bretońsku, kaszanka, skrzydełka kurczaka, wszelakich zup typu kapuśniak, grochowa, fasolowa, itp.
Obecna oferta jest po prostu płaska i nijaka, brakuje wyboru i różnorodności. Jest jeden hot-dog, jedna kiełbasa, jeden kebab, itd. Nie podoba mi się ta formuła, bo ona zabija konkurencję i kreatywność.

Były czasy, że stawało się po prostu przed grillem i wybierało się kiełbę, teraz woodstokowicz został sprowadzony do gamonia, który ma najpierw ustawić się po kartkę w odpowiedniej kolejce, później w odpowiedniej kolejce ustawić się po danie, dać karteczkę, pani sprawdzi karteczkę i wyda twoje nędzne jedzenie. Oczywiście to jedzenie jest przygotowywane gdzię tam daleko od lady, że nawet nie zobaczysz czy ktoś tobie tej kiełbasy z ziemi nie podnosi. Porażka, zupełnie jak w fabryce przy taśmie.
 
 
terrorystka87  
Coś już napisał


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Lis 2011
Posty: 88
Skąd: okolice Poznania :)
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

Jadłam u Kryszny raz, było pyszne, i nic mi po tym nie było mimo, że wiele ludzie, zarówno tutaj na forum, jak i na polu, ostrzegało mnie prze efektami. Ze zwykłej gastro najbardziej mi podchodziłą zapiekanka.
 
 
Kuniek  
Rozkręca sie


Wiek: 37
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 289
Skąd: Duczki
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

Ja jadlem przez pierwsze dni tylko u kryszny, 3 czy 4 razy, tez nic mi nie bylo, zawsze dojadalem do konca, kupa wzorowa <rotfl3>
 
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

Cytat:
i nic mi po tym nie było mimo, że wiele ludzie, zarówno tutaj na forum, jak i na polu, ostrzegało mnie prze efektami.


To jest takie straszenie dla zabawy :D Tak już weszło w krew i zżyło się z PW, że mimo świadomości, że to wkręcanie, to i tak sam boję się tego jeść. Zbytnio wryło się w psychikę ;d
 
 
terrorystka87  
Coś już napisał


Wiek: 36
Dołączyła: 07 Lis 2011
Posty: 88
Skąd: okolice Poznania :)
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

JA w przyszłym roku, też zaryzykuję ;) Pyszna ta PORCJA ŻARCIA BYŁA ;)
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

dla mnie kryszna wygrywa z całym tym żarciem w gastro :P oprócz słodkiej kulki cała reszta zajebista
 
 
 
Kuniek  
Rozkręca sie


Wiek: 37
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 289
Skąd: Duczki
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

sldoka kulka tez jest zajebista, tyle ze nie mozna jesc jej samej, ja zawsze bralem odrobine i z ryzem szamalem :) a te chrupki to poezja :))
 
 
 
Myszonka  
Lubi pieprzyć


Wiek: 30
Dołączyła: 20 Lip 2010
Posty: 322
Skąd: siem-ce
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

rwa dolona mać i uj jeśli chodzi o organizację kolejek po żarło. Do tego - nie smakował mi schabowy, bo smakował kurą. Ale pierdologi dobre były, tylko mało.
Tylko te kolejki. Rok temu, dwa lata temu - wszystko wporzo, szybciutko, ładnie, przyjemnie, to nie, trzeba zrobić kolejkę po paragon ze srebrnym frędzlem a później jeszcze czekaj na tego schaboszczaka z kartoflem o smaku wody.
A idź mi z takim gastro.

A kryszna? Kocham ich za słodką kulkę i żółty ryż, bo czips z kminkiem jest dla mnie niejadalny, ale i tak jadłam.
 
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

a właśnie apropo tych paragonów to może ktoś zna wytłumaczenie po co to było? nawet jak żetony były to przecież dużo szybciej to szło...

raz stałam w kolejce to nie dość , że to urządzenie się im popsuło to jeszcze Pani zapomniała w ferworze walki przykleić tej naklejki na paragon, więc odesłali mnie z powrotem do okienka już bez kolejki oczywiście, ale ludzie nie wiedząc o co chodzi się denerwowali a mnie się tłumaczyć nie chciało i wszystko niby ok tylko pytam po co to do cholery?!
 
 
 
Pietrucha  
Lubi pieprzyć
Paweł


Wiek: 31
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 434
Skąd: Namysłów
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

Powiem Wam tak: kolejki to element woodstocku, nigdy po żarcie nie byłem sam. Rzadko kiedy byłem tam bez piwka. Więc woodstock się kręci także w kolejkach. Poznawałem tam nowych ludzi lub woodstockowałem się ze swoimi znajomymi. Swoją drogą jedna kolejka nie zabierała więcej czasu niż 10 min. Jednak rozumiem postawę pod tytułem "Polak głodny- Polak zły". Dużo osób narzeka w tym temacie między innymi na kolejki, jednak dziękuje wam że na woodsotcku nie spotkałem się z marudzeniem że trzeba czekać (zdarzało się "o ku$#a, wy wszyscy po zapiekanki?) ale wszystko odbyło się w pozytywnej atmosferze.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group