Co wam ukradli? |
Autor |
Wiadomość |
agnes.kwiatek
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 01 Sie 2010 Posty: 18 Skąd: olsztyn
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
mi wyparowala gdzies kuchenka na stale paliwko i rozpalka do niej byla i niema coz pora zainwestowac w nowa |
|
|
|
|
Cru
Lubi pieprzyć Asia
Wiek: 31 Dołączyła: 22 Kwi 2010 Posty: 356 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Nic mi nie ukradli, bo w sumie nie było nawet co kraść. Dokumenty, pieniądze, telefon zawsze miałam przy sobie, tylko na koncerty dawałam komuś na przechowanie albo chowałam głęboko po plecaku, w brudną bieliznę, że potem sama nie mogłam znaleźć : D
Nawet jak suszyliśmy ciuchy to wszystko zostawało na swoim miejscu, przy wietrzeniu namiotu karimaty zostały na miejscu i śpiwory też. Buty na zewnątrz czasami zostawały na noc. Cieszę się, bo starałam pilnować tego co ważniejsze i udało się |
|
|
|
|
rafciux
Forumowy prawiczek W sercu mam mezalians, w ręku widnokręgi.
Dołączył: 16 Lut 2012 Posty: 18 Skąd: Koło
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Nic mi nie ukradli, tak samo jak moim znajomym. |
|
|
|
|
Layla
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 26 Lip 2012 Posty: 10 Skąd: ...
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
U nas też nic się nie działo, zazwyczaj ktoś zostawał w obozie , ale zdarzały się i momenty , że nikogo nie było . Natomiast niedaleko nas ukradli komuś plecak , ale ludzie przychodzili i nas ostrzegali :) |
|
|
|
|
Punks_NOT_Dead
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 20 Lip 2012 Posty: 2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Nam nic na szczęście nie ukradli, ale naszym sąsiadom z namiotu obok ukradli torby, ubrania i aparat... |
|
|
|
|
DJPreZes
Rozkręca sie
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 274 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Tak jak rok i dwa lata temu - NIC |
|
|
|
|
Alkonałkę
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 06 Sie 2012 Posty: 9 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Ja miałam szczęście.Wypadł mi gdzieś portfel i znajomi znajomych oddali wraz z całą zawartością. |
|
|
|
|
kaziu
Forumowy prawiczek TheBill
Wiek: 28 Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 23 Skąd: Pila
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
nowe, dziewicze glany i to w ostatnią noc :<<< a kumplowi z namiotu cały plecak wypchany ciuchami, alkoholem i papierosami :< |
|
|
|
|
defirujaca
Coś już napisał
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Lip 2011 Posty: 99 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Mi także nic nie ukradli, suszące się ubrania, piwa i wódki walające się przed wejściem, buty- nic nie zostało zabrane |
|
|
|
|
admik1
Forumowy prawiczek świarzak
Wiek: 33 Dołączył: 05 Mar 2012 Posty: 8 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
mi opróżnili cały portfel z kasy co do grosika. Do domu wracałem na gape i ta podróż wyniosła mnie 536 zł:) jedna kara 200 a w następnym pociągu 336 |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Mi nic... to znaczy, pożyczyłam znajomemu pół rolki srajtaśmy, a ktoś mu pod Toikami zarąbał. Ale kasę i telefony zawsze nosiłam przy sobie, a nawet spałam z nimi w śpiworze.
Znajomym z namiotu obok na Sabatonie ktoś zawinął mały szary plecak, w którym były jakieś mało znaczące rzeczy. A mogli dosłownie zawinąć wszystko... nie wiem, może brakowało im miejsca na łup... |
|
|
|
|
Wolferl
Coś już napisał Joanne!
Wiek: 31 Dołączyła: 23 Cze 2012 Posty: 51 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Na szczęście mnie nic nie zginęło, choć było blisko.
Któregoś dnia obudziłam się i zobaczyłam obcego kolesia w namiocie, grzecznie kazałam mu wypierdalać- poszedł. Po chwili dopiero zorientowałam się, że moja torebka jest na zewnątrz, a koleś w niej grzebał. Chamstwo kurde, chamstwo! |
|
|
|
|
szprotka7
Rozkręca sie FREE HUGS <3
Wiek: 33 Dołączyła: 31 Lip 2011 Posty: 139 Skąd: Żary
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Nam nie ukradli nic, pomijając namiot, ale to jeszcze w pociągu... |
|
|
|
|
Kuniek
Rozkręca sie
Wiek: 37 Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 289 Skąd: Duczki
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Mi tez nie zajebali niczego, raz mi sie gosc wjebal do namiotu (spalem sam) powiedzialem mu zeby spadal, moj kumpel mial podobna akcje, ale jak on sie obudzil na zlodzieja i powiedzial zeby sobie poszedl to ten wycial dluga ale zlapal pierwsza rzecz jaka byla w namiocie kumpla haha |
|
|
|
|
danio
Forumowy prawiczek
Wiek: 34 Dołączył: 20 Wrz 2011 Posty: 35 Skąd: Rypin/Gdańsk
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012 .
|
|
|
Plecak z żelem pod prysznic, szamponem do włosów i bateriami do aparatu. Chociaż sam aparat leżał obok. Koleżance co nocowała u mnie ukradli także plecak z wszystkimi kosmetykami... Chyba ktoś bardzo brudny musiał być :| |
|
|
|
|
Kaysh
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 06 Lis 2011 Posty: 29 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
mi na szczęście nic. ale tuż przed zakończeniem leżałam w namiocie i na moich oczach jakiś koleś gwizdnął stanik kolezanki z naszego epickiego sznurka na pranie o wysokości 30 cm. nie zdążyłam zareagować. :/ |
|
|
|
|
omenik
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 06 Sie 2012 Posty: 1 Skąd: pece
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
nam w pierwszy dzień zabrali termos, haha niby nic a kawy by się człowiek po podróży napił
następnego dnia zabrany został stary plecak Mc Kinley (pisze bo może ktoś przez przypadek zapakował i nie wie czyj on jest) z ciepłymi ciuchami 3 bluzy i lekarstwa
w biurze rzeczy znalezionych to raczej szansy na znalezienie tego typu historii nie ma bo nie było tam dokumentów...
nic to i tak dobrze że tylko to zabrali nam z namiotu resztę cennych rzeczy nosiliśmy przy sobie... tylko ostatniego wieczora trochę zimno było... |
|
|
|
|
atanvarda
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 14 Lip 2012 Posty: 15 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Mi też nic nie ukradli. Na początku nosiłam ze sobą wszystkie wartościowe rzeczy, później to olałam i na szczęście nic im się nie stało, a ciuchy walały się po całym naszym terenie, bo lekko namiot się rozwalił- może to był odstraszacz na potencjalnego złodzieja ;D |
|
|
|
|
Lady In Black
Forumowy prawiczek Stops copies me.
Wiek: 33 Dołączyła: 01 Lip 2012 Posty: 26 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Mi ukradli cały portfel z dokumentami i kasą już pierwszego dnia we wtorek , co wcale nie przeszkodziło mi bawić się w najlepsze przez cały Woodstock :P z innych rzeczy: kubek metalowy, koc... nie rozpakowałam się do końca, więc musze dopiero ogarnąć straty :D |
|
|
|
|
agataKKS
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączyła: 11 Cze 2012 Posty: 20 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Ja straciłam śpiwór i plecak, w którym była tylko brudna bielizna. Może złodziej jakiś fetysz miał, nie wiem. Za to koledze zginęły dwie pary słuchawek i mp3 (nie mogę zrozumieć dlaczego zostawił to w namiocie...) i gitara, którą ktoś mu tego dnia pożyczył i już się po nią nie zgłosił. :D |
|
|
|
|
pa10220
Forumowy prawiczek
Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 24 Skąd: szczecin
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
koledze obok ukradli kamerę i siedział smutny w namiocie :( za to u nas kompletnie nic nie zniknęło, mimo, iż bylismy przy drodze, glany leżały na ziemi, ciuchy, czasem nawet piwa. |
|
|
|
|
|