Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Co wam ukradli?
Autor Wiadomość
Zontor  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2
Skąd: Góra
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012   

a mi ręcznik zajebali <z jezorem> i szukałem po całym woodzie po znajomych żeby pożyczyć na 5 minut xd
 
 
Hellno  
Forumowy prawiczek
bywam tu i tam


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Maj 2011
Posty: 14
Skąd: Lublin
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

A mi komórkę;] na początku myślałam, ze ją zgubiłam. Miała wyładowaną baterię, ale potem ktoś ją podładował, bo był sygnał, niestety żadnego odzewu;] i tak sobie wykminiłam, że najprawdopodobniej ktoś z namiotu wyciągnął. Szkoda numerów, bo komórki to nie :P
 
 
dvnczyk  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 28
Skąd: wwa
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

agataKKS, ctharu Jeśli to były majty typu stringi to niejeden fan by się na nie znalazł, a jeśli zwykle to może jakiejś dziewczynie zabrakło i chciała pożyczyć? W końcu któregoś dnia widziałem laskę za toikami zmieniająca tampon.

Odnośnie tematu, u nas nic nie zginęło a wręcz przybyło. Znaleźliśmy sporą ilość śledzi pozostawionych w kupce z kartką "To dla was". Cholerny pech spowodował, że nie ukradli nam kolegi, który miał przyjemność spać pod gołym niebem, a tak chcieliśmy się go pozbyć... xD
 
 
Czarna94  
Forumowy prawiczek
Wszyscy mamy źle w głowach ! ;)


Wiek: 29
Dołączyła: 08 Sie 2012
Posty: 29
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Pewnie więcej rzeczy zostało zgubionych niż ukradzionych <z jezorem>
 
 
 
Zabka  
Forumowy prawiczek
OI OI OI !


Wiek: 30
Dołączyła: 08 Cze 2012
Posty: 7
Skąd: Gorzów Wielkopolski
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

A mi nic nie ukradli, namiot otwarty cały czas, wszystko się walało, glany obok się wietrzyły, ale rozjebane całe więc pewnie nie opłacało się nawet ich brać.
Od czasu do czasu jakiś najebany punk spał, ale tak to nic.
Za to na Sabatonie opierdolili kilka namiotów, a najśmieszniejsze jest to, że cały czas byli i rozmawiali między sobą ludzie.
Później jak siedzieliśmy razem, jakiś łysy wielki gość zaglądał i szukał niejakiej Izy w czarnych lokowanych włosach, której na pewno nie było. -.-
 
 
 
tylko nie sołtysik  
Lubi pieprzyć
nie krzycz na mnie


Wiek: 28
Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 418
Skąd: żory
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

mi tak samo, nic. to jest w większości zależne od tego, z kim i gdzie jest się rozbitym. nie powiem, nie raz miałam terapie szokowe gdy widziałam otwarty namiot.. jednak zawsze jak był otwarty, to jakaś para go użyczała.. ; x if ju noł łod aj min
 
 
 
tvoff  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Paź 2011
Posty: 19
Skąd: z miasta
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

mi nic nie ukradli jeszcze na żadnym woodstocku, może dlatego, że do przesady dbam o swój dobytek
 
 
bolczita  
Lubi pieprzyć


Wiek: 28
Dołączyła: 03 Maj 2012
Posty: 437
Skąd: Płock
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Też mi nic nie ukradli. :) Albo zostawiłam, albo oddawałam dobrowolnie. :D Najważniejsze rzeczy miałam przy sobie zawsze (nawet w błotku! i w tym miejscu chciałam podziękować chłopakom, którzy wrzucili mnie na sam środek, kiedy miałam telefon w dłoni <haha> ). Reszta w namiocie, nic nie zniknęło, czasami przenocowałam kogoś poznanego i też było w porządku jak najbardziej. :)
 
 
 
aqu32  
Na pewno offtopuje


Wiek: 39
Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 712
Skąd: Pabianice
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

dvnczyk napisał/a:
agataKKS, ctharu Cholerny pech spowodował, że nie ukradli nam kolegi, który miał przyjemność spać pod gołym niebem, a tak chcieliśmy się go pozbyć... xD


Czym sobie zasłużył, że chcieliście się go pozbyć ?
 
 
 
Krowa  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 1
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Wiaderko napisał/a:
rozbijajcie się dalej w chujowych miejscach i nie przesrtzegajcie podstawowych zasad związanych z tym w jaki sposób ustrzec się przed kradzieżą i narzekajcie dalej że was ktos opieprzył.

to był mój 4 wood i jak zwykle bez strat... namiot otwarty większość czasu , połowa rzeczy porozwalana przed wejsciem i nikogo nie pokusiło o kradzież... cała reszta ludzi z mojej wioski także bez strat.


ja po czwartym też byłem bezstratny, a w tym roku padło na mnie. życzę szczęścia!

mi ukradli pelerynę przeciwdeszczową (100zł+ ale z wyglądu niczym się nie różniła od takiej za 10zł, do tego ktoś zadał sobie trud wyjęcia jej z pokrowca i zabrania luzem, pokrowiec został???), koszulkę z przystanku (zapakowana była) i kosmetyczkę (niestety pełną różnych przydatnych rzeczy, w tym produktów pierwszej pomocy). ocalał plecak, ciuchy, latarka, smycz, pocztówki, nieodpakowany prepaid i okulary. ogólnie trafiłem na jakiegoś wstawionego woodstockowicza na bank, bo rozlał mi piwo (własne) a do tego odkręcił moje butelki (pepsi i woda) i to też porozlewał. wszystko dokładnie przemieszał więc ostatnią noc spędziłem na poszukiwaniu posterunku w kostrzynie, bo w tym spać się nie dało. najgorsze że było to na sabatonie gdzie siedziałem 10 metrów od namiotu z kumplami i patrzyłem w kierunku namiotu - ze sceny świeciły światła i nic nie widziałem, a ktoś kradł i wandalizował.

stiffi11 napisał/a:
tylu osobom coś zajebali,a jest tu nas na forum niewielki odsetek woodstokowiczów,że się skurwiele nie boją kraść,gdyby akurat ktoś z naszej ekipy zauważył takiego delikwenta,na bank skończyłby przywiązany nago do drzewa z napisem na czole-złodziej,nie mówiąc o poprzedzającym wpierdolu

ja złapanego złodzieja oddałbym w ręce policji, peace love & music.
 
 
Shoshana  
Forumowy prawiczek


Wiek: 29
Dołączyła: 08 Sie 2012
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Z racji tego, że był to mój pierwszy wood, przez pierwsze dwa dni bałam się, że po powrocie do namiotu zastanę nieciekawy widok, ale nic takiego się nie stało. Mi oraz znajomym nic nie ukradziono i nie słyszałam aby w okolicy coś takiego się wydarzyło. Dodam, że byliśmy rozbici w lasku (a na forum odradzano takie położenie). Później już nie zawracałam sobie tym głowy, prawie zawsze ktoś ze znajomych był w pobliżu namiotów, z sąsiadami też dobre stosunki utrzymywaliśmy. Nawet kasę i telefon czasami zostawiałam w namiocie zakopane pod górą rozwalonych ubrań. Grunt to nie brać niczego wartościowego, czego na prawdę byłoby szkoda.

Także ten rok bez żadnych strat i mam nadzieje, że kolejne również takie będą ; )
 
 
dvnczyk  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 28
Skąd: wwa
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

aqu32, budzeniem o 6 rano z tekstem "Pedałyyyyyyyyyyyyyy!"
 
 
Anarchia  
Coś już napisał


Wiek: 27
Dołączyła: 28 Lip 2012
Posty: 73
Skąd: Z Katowic :D
Wysłany: Czw 09 Sie, 2012   

Nic mi nie ukradli.
Na woodstocku kradzieże nie powinny mieć miejsca!!
 
 
 
dochodiaga  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 3
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

Ostatnie dwa lata obyły się bez kradzieży ale niestety w tym roku i nas doświadczyli woodstockowi złodzieje. O ile chińskie trampki za 5 dych przeżyję (kupiłem sobie na ścieżce handlowej lepsze :D) to już naprawdę ładnych kaloszy w paprotki mojej dziewczyny szkoda. A to i tak niewiele bo wszystko zamykaliśmy w samochodzie, w namiotach obok całe plecaki podpierdalali.

Szkoda, że kilkoro złodziei potrafi spieprzyć chociażby na kilka minut taki piękny festiwal pełen pięknych ludzi :(
 
 
tom_blake  
Coś już napisał


Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 86
Skąd: z Marsa
Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

zapierdzielili mi krzesło i pisak... ale jeszcze ich znajdę... :)) ale nie płaczę bo i tak nie miało wrócić, ale chociaż dla zasady mogli się spytać to bym dał/pożyczył... :)
 
 
ufoufoufo  
Forumowy prawiczek

Dołączyła: 09 Sie 2012
Posty: 5
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

przez 4 dni byłam przekonana, że skradziono mi telefon. ostatecznie po powrocie do domu znalazłam go w plecaku :D za to mojemu sąsiadowi zniknął cały namiot z "wyposażeniem".. ehhh pech
 
 
 
antyl  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 40
Skąd: ok. Poznania
Wysłany: Pią 10 Sie, 2012   

Czarna94 napisał/a:
Pewnie więcej rzeczy zostało zgubionych niż ukradzionych <z jezorem>


Zgadza się. Gadacie o kradzieżach, a po jakimś czasie, że się znalazło. Kradzieże były i będą, ale prawda jest taka, że w dużej części przypadków wy i wasi nieroztropni (być może również zachlani, albo jedno i drugie) znajomi zostawiliście, zgubiliście coś i nie potraficie się do tego przyznać, tylko od razu krzyczycie, że ukradli.
 
 
BeinnNaintchiel  
Forumowy prawiczek
Make love, not war

Wiek: 36
Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 8
Skąd: Strzyżów
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

Mi ktoś z namiotu zapie#@%lił aparacik, na szczęście nie miał już nic innego do zabrania bo wszystko już wypiłem, wypaliłem, a telefon i portfel zgubiłem wcześniej :)) Dodam że portfel i telefon się odnalazły <rotfl3> <rotfl3>
 
 
 
agnes.kwiatek  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 01 Sie 2010
Posty: 18
Skąd: olsztyn
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

po dokladnym rekonesansie zauwazylam że ubyły mi jeszcze okulary przeciw sloneczne ktore mialam w plecaku wiec same z tamtad nie wyszly i zapalniczka benzynowa no kuchenka na stale paliwko wraz z paliwkiem to chyba na tyle.
 
 
RastaGofer  
Rozkręca sie
Mama gotuje zupę, pewnie rosół.


Wiek: 29
Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 159
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012   

O, mi jeszcze mój ukochany niebieski kocyk [*]
 
 
 
Aras666  
Po co tyle piszesz ?
Always look on the bright side of life! :)


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1783
Skąd: Z nikąd
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012   

ja oczywiście zastosowałem moją technikę "rozsyp wszystko w namiocie" i zajebali mi plecak xD myślałem, że mnie tam z chuja zwali ^^
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group