Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
CENY!
Autor Wiadomość
RastaGofer  
Rozkręca sie
Mama gotuje zupę, pewnie rosół.


Wiek: 29
Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 159
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012   

cykor21 napisał/a:
Nikt do piwa wody nie dolewa, bo i po co? Carlsberg na imprezy masowe podaje piwo o zawartości akoholu 3,5%, a zgodnie z polskimi przepisami faktyczna zawartość alkoholu może róznić się od tej deklarowej nawet o 1%(!), więc całkiem możliwe, ze to piwo mogło i miec 3%, dlatego smakowało jak smakowało.


dokładnie .
 
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Ja myślę, że nie ma co narzekać na ceny. To i tak wyjątkowo tani festiwal. Wystarczy nie pić, bo po co pić na woodstocku, tylko człowiek do ubikacji lata, jeszcze zezgonować może, czas traci ;D Jak fajki, to zapas swoich z domu. Wstęp: darmowy. Woda, jedzenie - są supermarkety, można też te kilka dni prawie nic nie jeść. Prysznice i tak działają chyba przed 4 dni ledwo, są do tego darmowe krany. To chyba kwestia uporu, by na festiwalu pod namiotami jeść coś ciepłego ;p I spodziewać się, że będzie to dobrej jakości i tanio. Czekoladę jedźcie i batony, zamiast tracić czas na kolejki i kiełbachy ^^
 
 
xXXxGumisxXXx  
Rozkręca sie


Wiek: 30
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 253
Skąd: Głogów
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Na gastro nie narzekałem, to co wg. mnie się opłacało to brałem ( Mega Hotdog to jednak świnia, ale i tak czułem lekki niedosyt ;P ).
Ceny w Lidlu nie powalały, a i tak mało co robiłem tam zakupy.
Na Calsberga z góry zakładałem, ze nie wydam grosza jaka by to cena nie była ( chociaż przez moment chciałem kupić lane piwsko, ale widok kolejki zrobił swoje i przeznaczyłem 5zł na Monstera ;) )
Za prysznice to już w ogóle nie miałem zamiaru płacić, tyle co obmyłem gębę, łapy i nogi przy kranach w zupełności starczyło ( w zeszłym roku nawet kranów nie dotykałem ;P )
Żarcie u Kryszny, chciałem kupić, ale jak pewna dziewczyna mnie poczęstowała to stwierdziłem, że chyba ich powaliło za tą cenę.
 
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Jedzenia u Krishny nie trzeba kupować, wielokrotnie talerzyki krążą, sam dwukrotnie odmawiałem darmowego posiłku w ten sposób, tylko te czipsy podbierałem ;p
 
 
Sister Midnight  
Zakurwim dęsa ?
stawka większa niż cyce


Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 2827
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Radosław Lubor napisał/a:
zamiast tracić czas na kolejki i


jakie kolejki? o czym Wy mówicie.;]

ceny nie były złe, nie przesadzajcie. poza krishną, do ogarnięcia. nawet piwsko nie powalało ceną o.O
 
 
 
kopernikth  
Coś już napisał

Wiek: 38
Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 58
Skąd: police
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

ludzie o co wam chodzi wszystko drożeje PKB podobno rośnie ludziom żyje się lepiej wiec i ceny podnieśli fakt 9 lat temu pamiętam jak Tyskie było po 2,3 ale inne czasy były mniej sie zarabiało i w ogóle nie było za dużo konkurencji a teraz jak zagraniczne firmy typu Carlsberg przejmuja wszystko no to sorry trzeba sie z tym pogodzić albo przestać jeździć na woodstock. jeśli uważacie że ceny piwa były wysokie to pojedźcie sobie na heinekena gdzie za 4 dni pobytu placisz 300 + cena biletu na pociag ewentualnie koszt paliwa, i Heniek jest tam za prawie 7 zł. poprostu zabierajcie piwo że sobą albo kupcie po wysiądnięciu z pociągu :P A zresztą woodstock jest raz w roku i jesli codziennie odłożysz złotówke to po roku na wooda bedziesz mieć 365 zł czyli więcej niż DOŚĆ. a co do fajek to rzeczywiście LUCKY klikane były tanie bo tytoń jakościowo gorszy, poprostu nie smakowały, a ten cały guziczek dzieki któremu papieros jest mentolowy to TRUCIZNA
 
 
 
bimbina  
Forumowy prawiczek


Wiek: 37
Dołączyła: 05 Maj 2011
Posty: 47
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Ceny
Piwa... super!!
Gastro... ok , ale za ta kase mogli by serwować lepsze jedzenie
Wrzątek... rozbój w biały dzień ale do przeżycia
Prysznic... nie korzystałam ale 7zł da się przełknąć
Kran... free

PS.Llidl rządzi!! |Śniadanie dla 2os za 3-4zł ;]
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

bimbina napisał/a:
Wrzątek... rozbój w biały dzień ale do przeżycia


a tak z ciekawości ile w tym roku wrzątek?
 
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Słyszałem, że dwa złote.

Ale ciepłe w upał pić? Dziwaki :D
 
 
Viking  
Typowy spamer
I swój żywot przed nicością ratuje


Wiek: 48
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1009
Skąd: South Pomerania
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Cytat:
Ale ciepłe w upał pić? Dziwaki

Pewnie zupki chińskie na kaca pili. <z jezorem>
 
 
bimbina  
Forumowy prawiczek


Wiek: 37
Dołączyła: 05 Maj 2011
Posty: 47
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012   

Spaghetti z Biedy ale i tak dobrze bo wrzątek w kubek termo wzięliśmy i na dwie zupki starczyło ;] Nie ważne ile wrzątku ważne w ile naczyń ;P
 
 
Artur  
Forumowy prawiczek

Wiek: 27
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 30
Skąd: Ił
Wysłany: Wto 28 Sie, 2012   

W ostatni dzień woodstocku wygałem na gastro ponad 30zł, a i tak pod koniec dnia się głodny zrobiłem i musiałem do lidla lecieć, ehh ten apetyt. Także Lidl to najlepsza i najbardziej ekonomiczna wersja :). Pomysł z zbieraniem złotówki codziennie dobry! :D
 
 
gersimi  
Forumowy prawiczek


Wiek: 31
Dołączyła: 25 Paź 2012
Posty: 25
Skąd: M. M
Wysłany: Czw 15 Lis, 2012   

podobno te kilkane papierosy na woodstocku miały troszkę inna paczkę niz normalną w sklepie. ale nie przeszkadzało mi to...
dobre bo tanie.
i zapalniczke do tej pory mam.

a co do reszty-prysznice ciut za drogie ale miło było się wykąpac w ciepłej wodzie.
ogólnie nie było az tak drogo jak dla mnie.
 
 
 
bolczita  
Lubi pieprzyć


Wiek: 28
Dołączyła: 03 Maj 2012
Posty: 437
Skąd: Płock
Wysłany: Czw 15 Lis, 2012   

Ja nie wydałam dużo w sumie. Jedyne co mnie zabijało finansowo, to alkohol i papierosy, ale to w większości przypadków tak jest. :D Prawie tam nie jadłam, bo nie miałam czasu, jak już, to kawałek chleba no i do tego jakiś serek topiony. Zjadłam dwa razy połowę zapiekanki i wsio. <haha> Nie ma co narzekać, wystarczy wydawać z głową (co jest czasem trudne, nie oszukujmy się :p). Ceny naprawdę nie są wysokie, jedzonko dość tanie i syte, w dodatku Lidl na miejscu. :D Na polu miałam dziwną tendencję do jedzenia batoników zbożowych nad ranem po koncertach, jedni jedzą ogórki, ja batoniki, dlatego sklep bezpośrednio na polu, to idealne rozwiązanie dla mnie. <rotfl3>
 
 
 
Pietrucha  
Lubi pieprzyć
Paweł


Wiek: 31
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 434
Skąd: Namysłów
Wysłany: Śro 28 Lis, 2012   

Ceny jak dla mnie są w miarę ok, na PW trzeba mieć twardą dupę pod niektórymi względami takimi jak mycie się w zimnej wodzie a nie stanie w kolejce na pierdyliard ludzi przez cały festiwal. Co do wrzątku sam spacer zajmuje parę minut + skakanie przez linki od namiotów do dojścia do jakiejś drogi. W ten czas można odpalić kuchenkę na stałe paliwo (proszę nie biadolić o otwartym ogniu bo płomień ma 3 cm i pochodzi z czegoś w rodzaju rozpałki do grilla a nie z butli) i z odrobiną bezpieczeństwa mamy kawę lub herbatę w 10 min przy kosztach około 80gr. Za to na plus można zaliczyć ceny fajek, Winstony kosztowały normalnie po 10 zł chyba wtedy przy czym do 2 paczek 1 gratis. Od co to jest interes.

A co do wypowiedzi Radka o piciu ciepłego w ciepłe dni - to dobry odruch, nie jest może ani przyjemne ani orzeźwiające ale nie powoduje drastycznej różnicy temperatur.
 
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Czw 29 Lis, 2012   

Drastycznej różnicy temperatur i tak nie ma, bo człowiek jest stałocieplny xd O czym trzeba pamiętać, stąd odruchowo jak zimno to ciepłego szuka, jak ciepło to zimnego, bo zarówno wyziębienie jak i przegrzanie organizmu może nawet zabić. A nawet często zabija xd Stąd picie ciepłego w upał to dziwactwo ;p
 
 
Pietrucha  
Lubi pieprzyć
Paweł


Wiek: 31
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 434
Skąd: Namysłów
Wysłany: Czw 29 Lis, 2012   

Przedstawiłem jedną ze stron o której słyszałem od kilku osób a że wydała mi się ciekawa to przedstawiłem ją tutaj. Na ten temat powinien się wypowiedzieć dietetyk, btw nie wpieram wam że spiję herbatę w upał tylko raczę się zimnym piwkiem w cieniu jakiegoś drzewka. Radku możesz mieć rację, szczególnie jeżeli chodzi o stałocieplność, mój błąd.
 
 
 
Zmartwiony z S  
Lubi pieprzyć


Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 329
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw 29 Lis, 2012   

Picie nie gorącej tylko ciepłej herbaty w upalne dni jest wskazane, ponieważ ciepłe napoje ogrzewają nas od środka, a co za tym idzie temperatura otoczenia nie jest tak dewastująca. Jest to praktyka o której słyszałem w odniesieniu do jakichś ludów pustyni, nie wykluczone, że Berberów.
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Czw 29 Lis, 2012   

Dlatego jak jest zima, to ludzie jedzą lody i piją schłodzone drinki, by zniwelować różnicę między temperaturą na zewnątrz, a temperaturą ciała. Która oczywiście jest zmienna w większym stopniu niż od 32 do 42 stopni, przy czym te skrajne wartości najczęściej oznaczają śmierć. Logiczne.

Takie coś może działać przy ludach pustynnych jako przyzwyczajanie do warunków, nie działanie przeciwko nim. A nie żyjemy na pustyni, tylko w klimacie umiarkowanym xd

Ludzie to nie jaszczurki, a hartowanie się na stałe (nie tymczasowe) warunki to zupełnie inna sprawa ;p
 
 
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Czw 29 Lis, 2012   

Wysoka temperatura napoju wzmaga pocenie, przez co dochodzi do zmniejszenia temperatury ciała.
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Czw 29 Lis, 2012   

Dobrze wiedzieć, że ogrzewanie organizmu od wewnątrz ma na celu jego schłodzenie. Potem ktoś przeczyta co piszecie i zacznie to stosować na sierpniowe upały, i będziemy mieli na polu drugiego trupa z przegrzania. Ewentualnie tę rewolucyjną metodę można zaproponować np służbom ratunkowym przy schładzaniu podczas przegrzania. Pijmy gorące, gdy gorąco, i zimne gdy zimno, przecież tak od wieków "robili" nasi przodkowie :D

Nie, żebym był złośliwy. Ale metody na wydzielanie ciut większej ilości potu schładzającego skórę, ciut, czy metody jakiegoś pustynnego plemienia na hartowanie się na stałe warunki w kompletnie innym klimacie nie przekonują mnie do prostej zasady, że człowiek nie jest jaszczurką, i gdy jest gorąco odruchowo od środka się ochładza, a gdy zimno to ogrzewa xd

Wracając do tematu to chinskie zupki na kaca przekonują za wrzątkiem. Chociaż tyle w tym chemii, że każda cena za chińską zupkę jest za wysoka ;d

Ewentualnie sprawdźmy w praktyce :D Jedna osoba na silnym słońcu w upale niech wypije chłodną wodę, druga gorącą herbatę. Poczekamy jakiś czas i zobaczymy, komu będzie goręcej :D Ja się zgłaszam jakby co po stronie, bo w obronie, chłodnej wody :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania