Przystanek Woodstock :: Zapowiadane zmiany na Przystanku Woodstock

Jaaasiek

A moim zdaniem żetony w zeszłym roku w wiosce piwnej były pomysłem w dechę. Jeden postój w kolejce po nie, zakupienie za 150zł i potem kupienie piwa zajmowało mi 2-3 minuty. I było widać nawet jak kasa ubywa :)

Szczurek

Żetony są OK, mnie pasuje, ale zbliżeniówki... Zawodowo robię ostatnio w zabezpieczeniach komputerowych i powiem tylko, że obowiązkowe zbliżeniówki na takiej imprezie to raj dla złodzieja. A potem na allegro będą puszki piwa z woodstocku...

voo_doo

no to inna kwestyja ... pinu nie trza także będzie niezłe żniwo

Vorathiel

Dla złodzieja pieniędzy, czy złodzieja dobrodziejstw?

-VIKING-

Karty bezstykowe mają płatności offline to znaczy, że można zapłacić nie mając pieniędzy na koncie:D

Cru

A to nie tak, że za jednym razem można maksymalnie pięćdziesiąt złotych zapłacić?

voo_doo

no można, ale jednorazowo:)

Viking

Mi wystarczą zwykłe banknoty i do kart się nie przekonam, bo im nie ufam.

vin

jak dla mnie wszystko ok..tylko, żeby było do wyboru a nie obowiązkowe:)

erazel

no przecież pewne jest, że to będzie tylko alternatywa w płaceniu.
na chłopską logikę, jak można zmusić ludzi do płacenia tylko i wyłącznie plastikami? 80% społeczeństwa nie posiada nawet takiego wynalazku.

vin

hmmm ja to zrozumiałam tak,że takie karty będzie można gdzieś kupić i przelać na nie określoną sumę kasy..więc będą dostępne dla każdego a co za tym idzie mógłby być wymóg używania ich na terenie pola..

Marg!tta666

Glober

Thor

To bardzo niedobrze moim zdaniem. czyli wybiorę opcje chodzenia(lub zataczania się xD) dalej na zakupy. ułatwienie, ułatwieniem ale w momencie, gdy to będzie obowiązkiem kolejki po te karty będą niesamowicie długie. nie lubię stać w kolejkach- zamiast stać pół godziny za kawałkiem plastiku wole godzinę pospacerować na zakupy;]

Cerko

-VIKING-

Damy radę. Najwyżej zlejemy ich i pójdziemy do miasta:D

Cru

PKO dał możliwość wykupienia takiej karty za pięćdziesiąt złotych, po to, by płacić właśnie w Strefie. Jak się nie wykorzystało to ma się czas do końca roku. Tylko że tam chodziły hostessy, a jak się nagle tłum ustawi w kolejki do takiego czegoś to masakra.
Ale karta kredytowa z logo Woodstocku... :P

Kefir

W Warszawie w strefie system coś nie podołał i dlatego nie było obowiązku (o ile w ogóle to działało) w innych był.
Jeśli byłoby to obowiązkiem (do tego łądowanie za minimalną określoną kwotę) to mi się to nie widzi. Żetony mi się podobały. Stanął człowiek, kupił tyle ile chciał. Widział jak uciekają, jak zgubił jeden to nic się nie stało itp. itd.
Może jestem jakiś staroświecki czy dziwny ale nie przekonuje mnie ten system.

-VIKING-

Na siłę nam wciskają te elektroniczne rzeczy...

Sister Midnight

kiepsko będzie, jak to obowiązkowe się okaże.. ja wolę wiedzieć ile przebaluję, bo może się okazać, że jak nie widać ile zostaje, to zostanę bez kasy drugiego dnia od przyjazdu o.O jestem staroświecka chyba, nie lubiejem takich nowinek..

bronzowykapec

zgadzam się z Tobą, zawsze można sprawdzić organoleptycznie ile się już ma w plecy