Przystanek Woodstock :: Anti-Flag [Duża Scena]

Niez

Nie ma czegoś takiego jak prawdziwy pogląd prawdziwego punka. Koledze chyba chodziło o to,co wiem i ja,że te subkultury powstały bez żadnych upodobań politycznych. Dopiero potem lewicowe partie angielskie zaczęły werbować do swoich młodzieżówek młodzież punkową,a prawicowe skinheadów. To nie jest nic skomplikowanego. ;)

Wiaderko skasowało swój post i mój teraz nie ma sensu,albo ma,ale inny ! :hay:

Zmartwiony z S

Niez, nie widziałem jego postu pod, aczkolwiek jeśli go usunął to musiał być albo wulgarny albo nijaki

W każdym bądź razie, po części chodziło mi również o to.

milan

Zmartwiony z S

milan, generalnie swoją wiedzę opieram na tym co sam doświadczyłem, przeczytałem, widziałem, oglądałem i słyszałem od ludzi którzy mieli z tym styczność - następnie wiele rzeczy skonfrontowałem ze sobą i niestety wniosek jest jeden. Jedynie co to można to nazwać jakimś pseudo anarchistycznym punkiem, ponieważ nijak się ma to np. do Crass :) ( żeby nie było bez flaimu )

krylas

czyli wd ciebie jeżeli ktoś jest w czymś lepszy to od razu tego gorszego można zmieszać z błotem ?

Zmartwiony z S

krylas, nie, tylko jeśli ktoś określa siebie lub swoją twórczość jakimś mianem, a nie ma z nim nic wspólnego lub odpierdala chałturę to trudno by go za to szanować.

Niez

Co z tego ,że serwisy muzyczne określają coś punkiem. Punk to teraz gatunek muzyki,a kiedyś prócz muzyki był stanem umysłu,sposobem na przetrwanie i życie w niesprzyjającym otoczeniu. Jak już pisałam wyżej,dopiero potem partie stworzyły sobie z tego młodzieżówki. Zabawa może być dobra przy jednym i przy drugim.To czy ktoś chce słuchać czegoś lewicowego,prawicowego czy o krzaczkach,przyjaźni,krzyku,czołgach, jeżdżeniu na tym samym wózku,Bieszczadach i jabolu itd.,to już każdego indywidualna sprawa. Punk się zdążył bardzo rozjechać w różne strony i tak samo Antiflag jak i Biała Gorączka to punk,ale zupełnie inne światy.Każdy słuchacz wedle swojego upodobania, doświadczeń i również stylu życia wybiera sobie to z czym się identyfikuje i przy czym się lepiej bawi. Myślę więc,że nie ma co się wykłócać który punk jest "true",bo wszystko ewoluuje i trudno,żeby wymagać,że od lat 70 każdy zespół punkowy będzie wzorował się muzycznie i tekstowo na prekursorach z tamtych lat. Każdy jest inny, lubi co innego i nie należy nikomu udowadniać,ze taki Cock Sparrer jest lepszy w punku od Antiflag,bo to tak,jakby chcieć udowodnić,ze ma się lepsze i bardziej wartościowe życie od innych. Się nie da się. Jeśli wiecie o co mi chodzi :hay:

Dla rozluźnienia dla pań i panów: <cycki>

Kefir

Ale Cock Sparrer jest lepszy

Niez

Wiem.Nawet najlepszy,ale inni wiedzą inaczej. :hay:

Zmartwiony z S

Niez, na pewno masz wiele racji w tym co mówisz i zgadzam się z Tobą w pewnych kwestiach, ale Cock Sparrer jest lepszy

Samo porównywanie zespołów nie jest niczym dziwnym, bo tak można by powiedzieć, że wszyscy są najlepsi we wszystkim i każdy gra zajebiście i wszyscy są równi we wszystkim.

praptak

Bluźniercy!!!!! Jak można wymienić cock sparrera w tym temacie o.O haha ;p. A swoją drogą cock sparrer jest tak zajebisty, ze nie da się go określić jednym słowem

shinobipl

Moim zdaniem:

http://www.youtube.com/watch?v=_nwGndfR4l4

Od 1:53 do 2:09

Ważne by nam się podobało no i zabawa pod sceną była przednia ;)

wojtas12122

Ja nie znałem wcześniej twórczości Tego zespołu ale przesłuchując repertuar dosłownie zakochałem się w muzyce tego zespołu .I jestem mile zaskoczony wystąpieniem tego zespołu :))