Przystanek Woodstock :: Policja

voo_doo

Akurat niebiescy bardzo służą woodstockowi. Wiele rzeczy mogło by sie wymknąć spod kontroli gdyby nie oni.

wczesniak89

niebieskich widziałem w akcji pod kriszną już chyba z soboty na niedzilę około 2:30 (chyba) jakiś koleś wbiegł na zakazany teren i zaczęli go gonic w pięciu :D troche go poobijali ;/

Mora

A tak z ciekawości, gdzie w mieście tak dokładniej wlepili Ci ten mandat? ;)

Wojmir

Jakies 100-200m przed tym mostem co sie szło w kierunku festiwalu. ehh najdroższy V.I.P. w moim zyciu;p

iwa

Wojmir

Około 40-50 za co serdecznie dziekuje:) Nie podobały mi sie komentarze typu "a to skurwysyny" itp. Od pani policjantki mialem plakietke i love policja lubuska:)

DamieN79

niektórzy to mają pecha. mi tam nic nie zrobili a piliśmy dokładnie za nimi przed TESCO jak jest ten most na polance i o .

veraaa

Ja też Cię widziałam:)..poza tym rzeczywiście dużo ludzi o tym mówiło :)

Wojmir

Haha nie wiedziałem ze taki sławy sie stane:)

tylko że to nie temat o Twojej sławie więc koniec o tym. / voo

Intria

Na samym Woodstocku z policją specjalnie się nie spotykałam, ale w drodze...
Miałam szczęście jechać tym pociągiem, w którymi mądry człowiek przywalił głową w słup. Stoimy, stoimy. Do policjantów wychodzi inny człowiek i pyta, kiedy będziemy jechać. Policjant odparł mu coś w stylu, że ów może wcale nie dojechać. Tamten coś odpowiedział, nie chciał podać swojego nazwiska, zanim nie pozna nazwiska policjanta. Policjant, miast podać swoje dane, zakuł gościa w kajdanki. Kazał też zabrać z pociągu jego rzeczy... Nie wiem, jak sytuacja się zakończyła, ale gość nic policjantom nie zrobił. A już na pewno nie było podstaw by go zakuć.

Monsieur

Ja jak zwykle nie miałem problemów z Policją. Powiem nawet więcej, byli bardzo pomocni, pytałem parę razy o drogę, na koniec o alkomat... Byli też bardzo cierpliwi, bo na odzywek w ich kierunku było sporo w tłumie.

Na samym polu PW ich nie spotkałem ani razu, chyba. Nie rzucali mi się w oczy w każdym razie.

-VIKING-

Policji to lepiej unikać jak kiboli albo nazoli! Nie zaczepiać, nie marudzić!

Kolovrat

Policja działała sprawnie i spokojnie z tego co zauważyłem. Nie podobał mi sie brak szacunku do Policji ze strony niektórych woodstockowiczów, czego sie spodziewają ze jak bedą ich wyzywac i pyskowac to ich pogłaszcą za to po główce? Ja na miejscu policjanta tez bym takiego delikwenta zawinął. Działali naprawde dobrze, pilnowali dróg zeby zaden woodstockowicz nie wylazł na droge nawalony i zeby go auto nie trzepnęło. A ci co tak besztali policje to jacys oderwani od rzeczywistości ludzie.

chemicalnature

Umundurowanej policji (oprocz kilku radiowozow) nie widzialem w ogole. Widzialem za to "tajniakow", niestety nie wiem czy policyjnych czy z ochrony. Dawali sie troche za latwo prowokowac, ale nie robili rabanu i za to im chwala :)

Layne

Mam wrażenie (może mylne), że policji było dużo więcej niż rok temu. W sobotę zrozumiałem jednak czemu. Ba byłem nawet za to wdzięczny. Po Kostrzynie spacerowałem z piwem, mandatu nie dostałem, ale starałem się raczej trzymać poza zasięgiem wzroku niebieskich.

AlterEgo

Póki wszystko się dzieje zgodnie z prawem, to nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy niebieskich, czy policji. Do tego spotkałem się wiele razy z ich wyrozumiałością, chociaż nie osobiście.

kwiat_groszku

Dobrze działali :) Ktoś musiał choć trochę ogarniać tylu nieświadomych ludzi.

Marry

Byłam świadkiem bardzo nie przyjemnej sytuacji z policją...
Tuż przy wejściu na festiwal (gdzie siedziałam) szła para, w pewnym momencie dziewczyna powiedziała, że słabo się czuje. Usiedli z boku, kawałek ode mnie, dziewczyna wtuliła się w chłopaka i nagle straciła przytomność. Ludzie jak to na Woodzie podbiegli, chcieli pomóc, jakiś chłopak podbiegł do policjanta i prosił o pomoc, na co odparł, że teraz nie może. Po chwili podbiegłam do tego samego policjanta i powiedziałam, że tam dziewczyna straciła przytomność i niech się tym zajmie w końcu to służba porządkowa. Na co mnie odepchnął i powiedział, żebym go więcej nie denerwowała :roll: po chwili jednak zajął się nią Patrol Medyczny i to na szczęście tylko odwodnienie, ale zachowanie policjanta mną wstrząsnęło... :shock:

kotula

W tamtym roku podchodzi do nas policjant w kostrzynie nad stawem z papierosem w ustach i mówi
- Wiecie że tu nie można palić?
My na to ze szlugami w ustach i otwartym alko odpowiadamy
- wiemy
- a ile jest kawałów o policjantach ?
- ani jednego wszystko to prawda!
- nie jest jeden !
Jaki?
-policjant idzie i mysli!
-hahaha
- hej prosze was dajcie mi z 2 dowody bym mogł kogos spisac by nie było ze nic nie robie! Błagam!
-ok! trzymaj!
po czym nas spisał życzył miłego dnia i znikną z pola widzenia:)
wiec jezeli o mnie chodzi to dla mnie policja na woodsie jest jak najbardziej ok :lol:

kaliber44

A ja miałem nieprzyjemną sytuacje z niebieskimi ;p

Mój ziomek zawiesił hamak na drzewie wysoko więlki dąb na szczycie góry za kriszną niedaleko toy toy ;p Przyszli niebiescy kazali mu zejść jak powiedzieli tak zrobił, na dole go za szmaty i ciągną gdzieś ze sobą dużo ludzi przy tym było praktycznie całe nasze obozowisko i przechodnie około 40 osób ich było z 10 max no to wszyscy na nich zrobili kordon i ziomek w środku to wszyscy napierali i krzyczeli "zostaw go" osrali sie i go puścili
W dodtaku strasznie agresywni byli faceta bez ręki niebieski uderzył ;/