Przystanek Woodstock :: Najlepszy koncert

Łukasz

TALCO!!! TALCO!!! TALCO!!
CHŁOPAKI ZAGRALI TAK, ŻE W ŻYCIU SIĘ TAK NIE WYBAWIŁEM...
MEGA POPROSTU MEGA ENERGIA ;D
Chociaż pod sceną bawić się nie dało ponieważ strasznie ślisko było...
Za to z tyłu Ska'kańce niesamowite

Dzięki za wspólną zabawę wszystkim!!!

Cru

Byłam tylko na dwóch koncertach. Raz przypadkowo na PodobaMiSię, a drugi raz poszłam na Łydkę Grubasa :D I świetnie się gibałam na nich. Pod scenę nie podchodziłam, bo zbyt ślisko, a z boku też dało się tańczyć. Miałam iść na Bethel, ale chyba było małe opóźnienie albo nie wiem co, więc wróciłam pod Dużą Scenę na Airbourne. Myślałam, że w przerwie między Enejem a Airbourne zdążę pobawić się chwilę na Bethel :(

Co jak co, Łydka Grubasa byli świetni :p
I ja to bym bardzo chciała, aby folkowa była tam gdzie Jezusy... mogłabym chociaż chwilę zobaczyć i jedno i drugie jakby było coś ciekawego.

edit. właśnie zobaczyłam, że na MS grał Tadeusz Woźniak Oo, chyba się potnę.
Poza tym żałuję, że nie poszłam na Nutshell i Micromusic, a bardzo chciałam.

Mic · Coś już napisał Wiek: 32 Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 96 Skąd: Z domu

Strasznie żałuję, że nie byłem na Talco, bo cholernie zależało mi na ich koncercie, ale Helloween miał u mnie jednak większy priorytet. Drugim koncertem, na którym chciałem się pojawić była Łydka Grubasa i tu już obyło się bez problemów (no może poza tym, ze do samego końca nie wiedziałem o której grają :D ), Koncert totalnie niesamowity. Mało grali z 'Bąża Woa'. ale nowe kawałki też trzymają poziom. Tak myślę, że jednak są nieco za bardzo kontrowersyjni jak na dużą scenę (teksty), ale i tak będę na nich głosował, żeby ich tam zobaczyć :D.

outsider

na łydkę mimo zamiarów niestety dotarłem dopiero na koniec... ale i tak byli zajebiści;] jak za rok będą na dużej to chyba się posram ze szczęścia;D

Viking

Też chciałem zobaczyć Łydkę Grubasa ale mój umysł był zbytnio zamroczony.
Niezły czad dało Talco, oby więcej takiej muzy. ;-)

milan

Mikromusic.Zespół z innej bajki.Wyciszone,zmysłowe i hipnotyczne granie.A żeby nie przesadzić z egzaltacją-najbardziej żywiołową reakcję publiczności podczas całego setu, wywołało wykonanie piosenki "Niemiłość 2" z wszystko mówiącym refrenem "W dupie to mam".

P.s.Yup,patriotyzm lokalny wchodzi w grę.
P.s.2. <westchnięcie>...Grosiak...<westchnięcie>

OchO

Podoba mi się:) rzadko byłem na małej, wiec mogę się mylić :D

Różka

Mi się podobał koncert Świnki Halinki, przyjemnie było pohasać, no i zaśpiewać ze wszystkimi Lipkę :-)