Przystanek Woodstock :: Najlepszy koncert

DarthMessiah

no to już wiadomo, kto będzie walczył ostro o złotego bąka.

Helloween i Airbourne

Tysk1e

fakt

mnie dodatkowo wrył w ziemie Dog eat Dog świetna kapela szkoda ze tak późno zaczeli i wiekszosc ludzi poległa. Bardzo mi sie podobalo podejście wokalisty do publiki i muzyka mimo ze byłem troche zmęczony dostałem niezłego kopa i stałem z viperą pod namiotami i skakalismy oraz robilismy wszystko o co prosił wokalista

Maximus99999

To mylą pojęcia. Podczas Moshu nikt ci nie pomaga wstać z gleby a jeszcze cie dobijają glanem, gadałem z Niemcem na Woodzie to takie coś jest u nich.

DarthMessiah

ja z koleżanka przed koncertem Dog Eat Dog poszliśmy do namiotu i położyliśmy się... Potem tylko słuchaliśmy zza przystanku jezus jak śpiewają.... Nagle grają Who's The King i się tak wqrwilem, że skończyłem browara i odrazu po piosence w kimono....

Nadal jestem wqrwiony, że przegapiłem ten koncert tak samo jak Helloween... Tylko że na Helloween zaciągneli mnie do wioski piwnej.

Buki

Skindred - świetny zespól, dali super koncert, bardzo dobrze porozumiewali się z publiką,
Materia - nigdy wcześniej nie słyszałem tego zespołu, bardzo mi się spodobali, zagrali naprawdę bardzo dobrze, życzę im jak najlepiej i dużo sukcesów.
Zebrahed - kompletnie nie moje klimaty. Na koncert zaciągnął mnie przyjaciel. Bardzo pozytywny koncert i zabawa z publiką. "Cipka" : )

DJPreZes

Helloween, Airbourne i ew. Luxtorpeda.
Helloween jak dla mnie najlepszy z najlepszych koncertów całego PW. Przez ich koncert mam "Owsiakową chrypkę".
Na 3/4 Airbourne walczyłem o życie w wiosce piwnej i to co tam widziałem było chyba ciekawsze niż koncert... Tłumy osób, rzucających się na piwo, burdel, dezorganizacja, ludzie śpiewający "No way but the Hard Way", itd. No, ale to co widziałem z bliska i tak daje im drugie miejsce pod względem zajebistości koncertowej.
Dodatkowo Luxtorpeda i Kontrust.

Broda

:arrow: Riverside - za magię i komentarze Mariusza, np. "jesteśmy wniebowzięci, chyba po raz pierwszy kapela grająca rock progresywny daje koncert dla publiczności większej niż 100 osób" :mrgreen:

:arrow: Heaven Shall Burn - gardło mam zdarte do dzisiaj od wykrzykiwania tekstów. Jedyne czego mi brakowało to "Armia".

:arrow: Raggafaya - dawno tak się nie wyskakałem jak na tym koncercie. Jedyne co mnie raziło to fakt, że tekst co trzeciej piosenki był o jaraniu zioła...

m20

Jahcoustix & Yard Vibes Crew, za chilloucik, taniec i piwko pod sceną w promieniach słońca. 8-)

szprotka7

Kurdee ;/ Ja byłam w sumie tylko na trzech koncertach... I jeden nie dawał mi spać w czwartek xD Jakieś nieciekawe wrzaski :pp

Pierwszy na jakim byłam to Kumka Olik (na scenę dotarłam chyba w połowie, bo wokalista był już ostro spocony :D), w miarę mi się podobało...

Drugi to Przystanek Republika kiedy śpiewali ich goście m. in. Tytus (czy jak mu tam), Makowiecki i Kowalska. Podobało mi się baaardzo :)

Trzeci to of course The Pordigy, spod bungee przepchnęłam się trochę do przodu i było epicko! :D Ale byłam na nich też jakoś od połowy... ;/

Najbardziej żałuję przegapienia Lux Torpedy, bo naprawdę się nimi zajarałam przez Esce Rock :(

fracus004

Helloween, airbourne i hsb. Bo kurwa dali czadu! Czwarta była by materia

nefertiti

proste że HELLOWEEN!!!!!!!

szprotka7

Jeszcze słyszałam kawałek Arki pod Toiem :P

Miru BGC

!. Bezapelacyjnie Dog Eat Dog, było po nich widać, że bawią się tak dobrze jak ludzie przed nimi, grali długo mimo że nie musieli, ogólnie moc była 8-)

2. Gdyby nie chora akcja z bisem, moim zdaniem było by pierwsze miejsce, ktoś już napomknął dlaczego- puszka roztrzaskana na głowie :lol: , solówka na rusztowaniu sceny, i ogólna energia całej kapeli

3. Skindred, dobra zabawa, dobra muzyka i ogólnie dobrze było :-P

Sister Midnight

Luxtorpeda - bo fajnie się tańcowało z Bolkiem/Bolcem czy jak on tam miał :mrgreen:

Łąki Łani - bo zawsze są mega

i Areczka, takiej zabawy pod sceną nie widziałam

dodałabym tu jeszcze Helołina i Enej. bo tak

kizia

mkippek

DOG eat DOG
chociaż na pierwszym kawałku straciłem aparat i tak było extra bo wróciłem z ręcznikiem JC.

Dobry skindread, h blockx, pamiętam jeszcze ragafaya też fajnie.
Niestety sobotę spędziłem w namiocie na leczeniu się także widziałem dopiero Łąki Łan.

chleb(u)

Skindred, Łąki Łan, Kontrust, Prodigy

Młody · Forumowy prawiczek Dołączył: 10 Mar 2011 Posty: 14 Skąd: Elbląg

:arrow: Helloween - po prostu zniszczyli wszystko, wstępy przy "Are you metal?" lub "If I could fly" myślałem, że sprawią iż dosłownie odlecę.. Niezwykły koncert, do tego ta ich radość z każdego utworu, mistrzostwo świata
:arrow: Buldog - nie wiem czy nawet nie lepiej z takiego obrotu sprawy, że to teraz Tomek Kłaptocz zastąpił Kazika, jednocześnie odnajdując się w zespole lepiej niż swoim poprzednim. Ta jego energia jak od niego bije, koszula, mokasyny i wszystko jasne :)
:arrow: Skindred - świetna energia, klimat. Zdziwiony przede wszystkim tak małą ilością ludzi, ale właściwie i mi wiele nie zabrakło by na nich nie pójść, pierwszy dzień, więc trzeba było jakoś przywitać ten Woodstock, niektórzy może za mocno "chcieli" :)

Do tego dodałbym jeszcze na pewno Airbourne, którzy również niezwykle mi się podobali i HSB za niezwykły rozpierdol

Karo

Kontrust! Jak dla mnie najlepszy koncert. Być może dlatego że kocham ich muzyke:D Zdecydowanie na nich bawiłam się najlepiej. Dali czadu. O!

bloodysabbath

1.Airbourne - Uwielbiam ich, a na scenie pokazali jeszcze więcej niż się spodziewałam.
2.Helloween
3.Heaven Shall Burn

woodstock92

Najbardziej zależało mi na
Kontrust
Airbourne
Halloween
i niestety na żadnym z tych koncertów nie byłem, zmęczenie dało góre i wolałem sączyć browara
Co roku obiecuje sobie ,że będę sie starał spędzić jak najwięcej czasu pod sceną jednak fizycznie nie daje rady
Za to koncert Dog Eat Dog Łąki Łan i Skindread był Mega.
Bączek dla Halloween!!