Przesunięty przez: Kefir Pon 08 Sie, 2011 |
Kradzieże - czyli co komu skradzinono? |
Autor |
Wiadomość |
chalek
Forumowy prawiczek
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 3 Skąd: Malediwy
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Ja z kolei poszedłem pohasać na koncert Skindred. Kiedy zaczęło padać, wróciłem do namiotu (wykazującego zresztą zerową wodoodporność) żeby przykryć go wielką foliową płachtą. W sumie namiot był nią szczelnie owinięty, trochę taśmy klejącej i można by w nim przeżyć koniec świata. No i wracam, a tu dupa, folii ni ma! No i okazało się, że jakiś na*ebany punk wziął ją sobie i po prostu poszedł. Namiot stał na folii także jak koleś ją wyciągnął, namiot przewrócił się na dach a w środku burdel i syf. Ktoś go niby widział w naszym obozie ale rzecz jasna ciężko ruszyć zadek i zareagować. Punku z irokezem, który ukradłeś moją folię - p*erdolę ciebie, i twój zryty łeb. Mam nadzieję, że kiedyś stracisz te swoje lepkie ręce. |
|
|
|
|
trollownia86
Forumowy prawiczek
Dołączył: 09 Sie 2011 Posty: 3 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Mnie okradli pięć lat temu z aparatu po trzech dniach robienia zdjęć. Załamałem się. Postanowiłem coś z tym zrobić i o to moje prywatne rady.
1. Wszystko co najcenniejsze trzymać w spodniach na suwak.
2. Co cenniejsze w namiocie stawiać jak najdalej od wejścia.
3. Namiot, gdy wychodzimy zamykać na kłódkę (u mnie wygląda to tak, że przekładam kłódkę przez trzy zapięcia od siatki na owady)
4. I najważniejsze dobra integracja z sąsiadami (raz już skopałem typa co okazał się kumplem sąsiadów, a widziałem jak już się zanurzał do sąsiada) :P |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
a my w tym roku jak nigdy przywieźliśmy do domu wszystko, nic nie zgubiliśmy, alni nam nie podprowadzili. ot szczęście |
|
|
|
|
Alien
Typowy spamer Aaale o co chodzi? :)
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Wrz 2008 Posty: 1232 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Już było pisane, że kłódka to nie jest dobry pomysł - w ten sposób przykuwasz uwagę potencjalnego złodzieja, w dodatku ktoś może Ci od tyłu przeciąć namiot.
Najlepiej trzymać wszystko przy sobie i nie zalać się w trupa, albo mieć kogoś na warcie.
Mój znajomy poszedł z aparatem do znajomych na bani i wrócił bez aparatu. Podejrzewam, że gdzieś go zostawił i zapomniał, ale też przykro, bo parę zdjęć zginęło bezpowrotnie...
A może ktoś znalazł starego Kodaka? |
|
|
|
|
Ratheck
Forumowy prawiczek
Wiek: 38 Dołączył: 09 Sie 2011 Posty: 1 Skąd: Strzegom
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Ja zgubiłem Nokię 5800, okulary i portfel z napisem Bad Mother Fucker. Dziewczyna, która to znalazła zadzwoniła z mojego telefonu do kumpla, ale nie mogli się dogadać. Jeśli w dalszym ciągu jest w posiadaniu tych rzeczy - proszę o kontakt... |
|
|
|
|
mallyn
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączyła: 09 Sie 2011 Posty: 3 Skąd: świdnica
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Z naszego namiotu na szczęście nic nie ukradli, bo mieliśmy namiot zamykany na kłódeczki :D za to znajomym z namiotu obok ukradli pastę do zębów, mydło i szampon. |
|
|
|
|
strea
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 09 Sie 2011 Posty: 1 Skąd: Szubin
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Zaginęła mi gitara, ktoś zabrał ją w niedzielę nad ranem z wojskowego namiotu, gdzie z całą ekipą bytowaliśmy. Była to gitara klasyczna marki Alvaro, na pudle naklejka WOŚP już trochę poobdzierana, gdyby ją zerwać całkowicie na drewnie zostałby jaśniejszy ślad w kształcie serca. Na główce zawieszony był rzemyk, na gryfie tuż przy główce było sklejone pęknięcie. To był najcenniejszy przedmiot, jaki posiadałam... Jeśli ktokolwiek widział, co się z nią stało - proszę o kontakt na priv. |
|
|
|
|
|
Evela
Lubi pieprzyć ;]
Wiek: 95 Dołączyła: 14 Gru 2010 Posty: 322 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Ja zostawiłam piwo przed wejściem w ostatni dzień, oczywiście na drugi dzień go nie było...ale ktoś zostawił 3.70 i karteczkę "Za piwo :)" |
|
|
|
|
Kornela:)
Forumowy prawiczek asfiksjofilia..seks w plastikowych siatkach
Dołączyła: 17 Lip 2011 Posty: 17 Skąd: rzeszów
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Evela napisał/a: | Ja zostawiłam piwo przed wejściem w ostatni dzień, oczywiście na drugi dzień go nie było...ale ktoś zostawił 3.70 i karteczkę "Za piwo :)" |
zajebiste:D tak powinien wygladac woodstock! wielka piątka dla tej osoby|:P |
|
|
|
|
pannangie
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączyła: 13 Kwi 2011 Posty: 9 Skąd: Wodzisław
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Dzień po woodstocku jacys kolesie dopadli złodziei, którzy mieli zapakowane ich rzeczy... Masakra jakich mało, ale należał im sie ten wierdol, który dostali. Właściwie ledwo uszli z zyciem, a tak zdemolowanego auta jeszcze nie widziałam. Panowie policjanci zgarnęli ich do radiowozu i powiedzieli tylko 'ale kurde zostawcie coś z tego auta'... no i po dwoch podpaleniach, deszczu z butelek, obskakaniu i przeturlaniu został tylko blaszany szkielet.
Powinni to postawic w jakimś widocznym miejscu z napisem TAK KOŃCZĄ FRAJERZY. |
|
|
|
|
scheina
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 09 Sie 2011 Posty: 1 Skąd: Nakło
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Wow! Niezła ta akcja z samochodem. Pewnie bym się dołączyła, gdyby mieli też moje rzeczy.
Mnie ukradziono telefon Samsung B2100 z karą SIM Play i kartą microSD. Było to w sobotę rano. Gość wykorzystał okazję, że 2 osoby spały w namiocie i podwędził telefon. Niby normalka w kradzieży (tzn. wykorzystywanie okazji), ale telefon leżał daleko od wejścia i trzeba było przejść obok jednej śpiącej, żeby się do niego dostać. Gość więc wiele ryzykował... Najgorsze jest to, że w połowie drogi chciałam cofnąć się po butelkę do namiotu. Ale by się gość zdziwił, gdybym wróciła 8-)
Jeżeli ktoś widział/znalazł telefon proszę o kontakt. Najbardziej zależy mi na karcie microSD, bo mam na niej ważne dane. |
|
|
|
|
wojciecheu
Rozkręca sie Samotnik
Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 102 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Alien napisał/a: | Już było pisane, że kłódka to nie jest dobry pomysł - w ten sposób przykuwasz uwagę potencjalnego złodzieja, w dodatku ktoś może Ci od tyłu przeciąć namiot.
Najlepiej trzymać wszystko przy sobie i nie zalać się w trupa, albo mieć kogoś na warcie.
Mój znajomy poszedł z aparatem do znajomych na bani i wrócił bez aparatu. Podejrzewam, że gdzieś go zostawił i zapomniał, ale też przykro, bo parę zdjęć zginęło bezpowrotnie...
A może ktoś znalazł starego Kodaka? |
Dokładnie, na dodatek jeżeli ten namiot jest zamykany na zamek błyskawiczny, to trochę siły albo żyletka - namiot otwarty i opróżniony.
Mnie ktoś zwinął latarkę, w której baterie były droższe od niej samej i na dodatek ciągle przerywała i ...prąd w komórce :lol:, bo przyjechałem z pełną baterią i się wyczerpała w jeden dzień, a normalnie trzyma dziesięć dni. Takie tam moje marudzenia, po prostu rozbijam się ze znajomymi w takich miejscach, gdzie złodzieje raczej boją się grasować w przeciwieństwie do lasku przy Jezusach i dodatkowo na zmianę siedzimy - ty idziesz na ten koncert, a ty siedzisz w obozie. |
|
|
|
|
|
Intria
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączyła: 08 Sie 2011 Posty: 14 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Ja drugi rok z rzędu (czyli odkąd śpię w namiocie) nie mogę doliczyć się wszystkich par majtek, które wzięłam :)
Co do kradzieży - znajomemu ukradli portfel z dokumentami i pieniędzmi. Dokumenty i portfel znalazły się w Biurze Rzeczy Znalezionych, pieniądze nie za bardzo.
Ale czy tak trudno nosić komórkę, portfel i co tam potrzebne przy sobie? Ja rok temu chodziłam z plecakiem, do którego wkładałam wszystko, co dla mnie cenne. Jak nie było nikogo, kto mógłby popilnować mi namiotu, to i glany wkładało się w kostkę. Ciężko, ale przynajmniej nie narzekałam na kradzieże.
W tym roku rozłożyłam się we względnie bezpiecznym miejscu, to brałam tylko portfel i komórkę. I - oprócz tajemniczego zniknięcia bielizny - nic nie straciłam.
EDIT: Słyszałam jeszcze, że znajomym znajomego ukradli samochód. Stojący na polu namiotowym, otoczony namiotami. |
|
|
|
|
Ceasar
Forumowy prawiczek
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Mi w niedziele, koło 15 zajebali CALUTKI namiot z torbą z ciuchami, karimatą i śpiworem.. koledze z namiotu obok zajebali tylko saperke i uwaga uwaga SŁOIK FASOLKI.. Na szczęście cenniejsze rzeczy miałem przy sobie w plecaku, także zbytnio się nie obłowili ale no jak można być takim skurwielem i kraść wszystko Gdybym akurat wrócił to saperka by sie przydała żeby zakopać ich/jego zwłoki... |
|
|
|
|
Yuri8
Forumowy prawiczek hey miłego dnia daj buziakaaa <;
Wiek: 30 Dołączył: 08 Mar 2011 Posty: 38 Skąd: się wziołeś?
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Piszę ogólnie co zagineło osobom z naszego obozu.
1.Torebka, portfel, 200zł, aparat, kosmetyki.
2.Portfel, 300zł (ale podobno się znalazło z cała zawartością :o)
3.W ostatni dzięn ktoś zajebał cały plecak kumplowi ze wszystkimi rzeczami.
4.Jednemu tak sie trafiło że został tylko ze śpiworem
5.Niezliczona ilość koszulek, spodni i kosmetyków. |
|
|
|
|
m20
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2011 Posty: 169 Skąd: z Internetu
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Ja nie wiem, co Wy ludzie robicie albo gdzie się rozbijacie. Ja byłem drugi raz, w tym roku prawie tydzień i nic mi nie zniknęło. |
|
|
|
|
pierna
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączyła: 09 Sie 2011 Posty: 57 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Moja zguba najmniej warta, ale przeżywałam ją strasznie... Właściwie sprzed nosa w Lidlu skradziono mi bułki :( Wydałam na nie ostatnie pieniądze, położyłam na ladzie, żeby włożyć portfel do kieszeni i już ich nie było...
Najgorsze, że o kradzież oskarżyłam bogu ducha winnego Niemca, który stał przede mną: dłuugo mu zajęło tłumaczenie mi, że bułki, które trzyma w rękach, są jego. ;) |
|
|
|
|
m20
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2011 Posty: 169 Skąd: z Internetu
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
pierna, może komuś się pomyliło i przez przypadek wziął Twoje.
Mi jedynie zaginął pożegnalny Leszek, jakiego dostałem od sąsiadów na kaca, kiedy oni się w niedzielę zwijali. :evil: No ale też, nie trzeba było zostawiać piwa przed namiotem. |
|
|
|
|
szprotka7
Rozkręca sie FREE HUGS <3
Wiek: 33 Dołączyła: 31 Lip 2011 Posty: 139 Skąd: Żary
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
Nasze piwo leżało jednek nocy przed namiotem i nikt go nie rąbnął
A pierwszego poranka w lesie znalazłam czyjąś przetrzepaną torbę... Jakiejś dziewczyny pewnie, bo były tak wkładki |
|
|
|
|
butalbital
Coś już napisał
Dołączyła: 07 Cze 2010 Posty: 84 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
na szczęście nic mi nie zniknęło, chociaż mojemu znajomemu 5dych wyparowało.
chociaż wracając do namiotu napotkałam śpiącego w moim namiocie obcego faceta.
dziękuję za rozdrażnienie wszystkich i odór piwska w namiocie.
a tak serio to naprawdę dziękuję osobie, która znalazła portfel i oddała go Z CAŁĄ ZAWARTOŚCIĄ do biura rzeczy znalezionych, gdyby nie to nie miałabym za co wrócić. |
|
|
|
|
BrudneStopy
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączył: 24 Lip 2011 Posty: 6 Skąd: JarosLove
|
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011
|
|
|
a mnie ktoś rąbnął skarpetę, suszącą się na namiocie |
|
|
|
|
|