[Koncert] Prodigy |
Na ile oceniasz koncert prodigy ? |
Rewelacja |
|
2% |
[ 7 ] |
Bardzo dobry |
|
4% |
[ 14 ] |
Dobry |
|
12% |
[ 37 ] |
Przeciętny |
|
16% |
[ 47 ] |
Marny |
|
19% |
[ 56 ] |
Beznadziejny |
|
45% |
[ 132 ] |
|
Głosowań: 293 |
Wszystkich Głosów: 293 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
voo_doo
Stara Gwardia
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 763 Skąd: T-Town
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Bo są biedni umysłowo. Jebać biedę. |
|
|
|
|
Kornela:)
Forumowy prawiczek asfiksjofilia..seks w plastikowych siatkach
Dołączyła: 17 Lip 2011 Posty: 17 Skąd: rzeszów
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
soulrebel napisał/a: | komu wogóle wpadł do głowy pomysł zaproszenia ich na taki festival??? pasowali jak zęby w d... |
święta racja |
|
|
|
|
matias
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 11 Skąd: Chichy
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Ja ich ogólnie zbytnio nie lubię ale byłem zmuszony i tak ich słuchać, bo byłem rozbity blisko sceny a przez to musiałem bronić namiotu przed tłumem, z naszych 9 namiotów tylko jeden przeżył ten koncert, reszta połamana przez napierający tłum. Lepiej by nie było więcej takich zespołów, na które przyjadą jednodniowi "Woodstock-owicze". |
|
|
|
|
sebs-88
Forumowy prawiczek
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 3 Skąd: radom
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
To był drugi koncert prodigy na którym byłem i porównując powiem tak: totalnie siadła organizacja i troche siadło nagłośnienie itp. "Two steps back" nie miało byc wyrazem braku szacunku do Was tylko troską o wasze bezpieczeństwo bo ludzie pod barierkami byli miażdżeni. "Fuck you Poland" na które wiele osób zareagowało oburzeniem to również normalne u prodigy, w 2008 rocku kiedy bylem na Rock am Ring normalne było "Fuck you Germany" Również z tego koncertu w Niemczech nie ma żadnych oficjalnych i profesjonalnych nagrań, po prostu nikt tego nie zamówił, bo tutaj też jakaś osoba sie oburzała że nie ma żadnych nagrań na youtube itp. Nie wiem ile było barierek bo stałem daleko ale powinno byc kilka warstw barierek + ochrona tak jak to jest na normalnych wielkich imprezach zeby ludzie czuli sie bezpiecznie i nie napierali. Co do dźwieku i światła to dosyc słabo szczególnie to drugie. Koncerty prodigy to zajebisty pokaz i show i tutaj tego zabrakło.
Podsumowując wszyscy są raczej zawiedzeni bo spodzieali się że keith i maxim wyjda i zaczną przyjacielską pogawędke z publiką, potem zachwycą się klimatem woodstoku i publicznościa, na koniec zagraja 3 bisy i powiedzą że nigdy tego nie zapomną. Niestety to nie w ich stylu dlatego tez uwazam ze nie pasuja do klimatu przystanku, nie mniej jednak byli i są świetni. |
|
|
|
|
Mamtu
Forumowy prawiczek Ewelina
Wiek: 31 Dołączyła: 08 Sie 2011 Posty: 15 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Ludzie, którzy przyjechali tylko na Prodigy psuli atmosferę, robili wiochę, przepychali się bez żadnego przepraszam i jeszcze potrafili wyzywać normalnych ludzi, bo coś im się nie spodobało. Opóźnienie było duże, nie rozumiem po co im były te barierki, których nigdy na Woodstocku nie było. I jeszcze ta techniawa puszczana przed koncertem :/ Osobiście posłuchałam trochę koncertu na polu i zasnęłam na karimacie. |
|
|
|
|
|
voo_doo
Stara Gwardia
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 763 Skąd: T-Town
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Cytat: | To był drugi koncert prodigy na którym byłem i porównując powiem tak: totalnie siadła organizacja i troche siadło nagłośnienie itp. "Two steps back" nie miało byc wyrazem braku szacunku do Was tylko troską o wasze bezpieczeństwo bo ludzie pod barierkami byli miażdżeni. "Fuck you Poland" na które wiele osób zareagowało oburzeniem to również normalne u prodigy, w 2008 rocku kiedy bylem na Rock am Ring normalne było "Fuck you Germany" Również z tego koncertu w Niemczech nie ma żadnych oficjalnych i profesjonalnych nagrań, po prostu nikt tego nie zamówił, bo tutaj też jakaś osoba sie oburzała że nie ma żadnych nagrań na youtube itp. Nie wiem ile było barierek bo stałem daleko ale powinno byc kilka warstw barierek + ochrona tak jak to jest na normalnych wielkich imprezach zeby ludzie czuli sie bezpiecznie i nie napierali. Co do dźwieku i światła to dosyc słabo szczególnie to drugie. Koncerty prodigy to zajebisty pokaz i show i tutaj tego zabrakło.
Podsumowując wszyscy są raczej zawiedzeni bo spodzieali się że keith i maxim wyjda i zaczną przyjacielską pogawędke z publiką, potem zachwycą się klimatem woodstoku i publicznościa, na koniec zagraja 3 bisy i powiedzą że nigdy tego nie zapomną. Niestety to nie w ich stylu dlatego tez uwazam ze nie pasuja do klimatu przystanku, nie mniej jednak byli i są świetni. |
To niech spierdalają tam gdzie jest 50 warstw barierek, mogą krzyczeć jebać wszystkich i każdego, światła będą takie że będzie je widać na marsie, będzie mega szoł, dostaną za to po grubej bańce i nikt nie powie na nich złego słowa. |
|
|
|
|
HappyGregor
Rozkręca sie Enjoy!
Wiek: 30 Dołączył: 29 Lip 2011 Posty: 147 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Właśnie. Ale Jurek ich dobrze podsumował po koncercie Łąki Łan.
Chyba ma już nauczkę, kogo nie należy zapraszać. Bo zjechały na Prodigy wszelkie manieczki, sanrajsy, enerdżi 2000 i inne takie tam.. |
|
|
|
|
bartek
Forumowy prawiczek
Dołączył: 17 Lip 2011 Posty: 27 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
a co powiedział po koncercie łąki łan, bo niestety nie było mnie już pod sceną? |
|
|
|
|
Sz.P.Szatan
Rozkręca sie
Dołączył: 03 Lis 2009 Posty: 106 Skąd: z Szatanowa
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Chyba właśnie to, że to jest zespół dla ludzi, który daje koncert bez barierek, jest zajebiście nie to, co pewna brytyjska kapela. Słyszałam jak to mówi ale dosłownie nie przytoczę. Psioczył w każdym razie. |
|
|
|
|
sebs-88
Forumowy prawiczek
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 3 Skąd: radom
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Cytat: | To niech spierdalają tam gdzie jest 50 warstw barierek, mogą krzyczeć jebać wszystkich i każdego, światła będą takie że będzie je widać na marsie, będzie mega szoł, dostaną za to po grubej bańce i nikt nie powie na nich złego słowa. |
Dokładnie, tylko co robili na Woodstocku ? |
|
|
|
|
iwa
Rozkręca sie
Wiek: 36 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 244 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Apropo koncertu,gdzieś wyczytałam,że zabronili się nawet kamerować kręciole, ale nie wiem, zobaczy się na YT. Ogólnie koncert no ok, ale spodziewałam się orgazmów heheh:) |
|
|
|
|
wisienka20
Rozkręca sie
Wiek: 32 Dołączyła: 19 Cze 2011 Posty: 135 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Prodigy totalna porażka :) żenuła jednym słowem. Nie dość że te barierki mieli to jeszcze krzyczeli żeby się parę kroków od nich cofnąć. |
|
|
|
|
Kapis
Forumowy prawiczek
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 2 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Juz na Gentelmenie poczułem zajebisty smutek w sercu i całkowicie opadly moje emocje które budowalem od pierwszego dnia woodstocku (a nawet wcześniej). Stojąc w tłumie miedzy tymi wszystkimi białymi kozaczkami i dresikami nie szło sie bawic. Ale najgorzej bylo w przerwie miedzy Gentelmenem i Prodigy, to co lecialo z głosników to byla istna masakra, po prostu oniemiałem. Ale skoro przyszedłem tam zeby zobaczyc to progidy, to juz jakos dotrwałem.
Zaczęlo sie, wraz z kumplem i kumpelą probowalismy troche rozruszac ten tłum (stalismy dosc daleko od sceny, ale przeciez bawic sie mozna wszedzie...) Zaczelismy lekko pogowac i odbijac sie od ludzi stojących obok, ale wszyscy stali i gapili sie na te telebimy, zadnej chęci zabawy i tylko dziwne spojrzenia na nas. W tym momencie sie wypalilem, po 3 piosenkach prodigy poszlismy pod namiot, pilismy sobie piwo, gadalismy z przypadkowymi ludzmi. Lepsza zabawa pod namiotami niz na tym koncercie.
Ponawiam prośbe o wrzucenie wypowiedzi jurka, jezeli taka w ogole została nagrana.
Ps. Mam nadzieje ze za rok bedzie lepiej, i prawdziwy klimat woodstocku wroci! |
|
|
|
|
smokwa
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Sie 2011 Posty: 18 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
To był mój pierwszy Woodstock i cały czas czułam klimat hasła: miłość, pokój itp. .... Jeszcze przed koncertem Prodigy bawiły mnie teksty: "Chcemy koncertu Prodigy a nie cycki" Aż do kiedy dali ten oczekiwany przez dużą ilość ludzi "koncert". Wpuścić chamstwo na salony.... |
|
|
|
|
transnonain
Forumowy prawiczek
Wiek: 34 Dołączyła: 13 Lip 2011 Posty: 32 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
sebs-88, w sumie to masz rację z tymi barierkami i bezpieczeństwem, rozumiem ogrom, jaki powstał, właściwie to przed koncertem byłam przekonana, że na pewno ludzie je rozwalą, ci najbardziej nagrzani zawsze idą do przodu, pchają się nie wiadomo do czego.
To mój pierwszy komercyjny koncert i właściwie ciesze się z takiego doświadczenia, bo stwierdziłam, że pierdolę to. Jak mi ktoś powie, że jedzie na nie wiadomo kogo, to odpowiem se jedź, ja mam woodstock i prawdziwą energię. Nie podobała mi się teatralność, to całe robienie show, czekałam na to bicie serca, które mnie spotyka na koncertach i nic.
Czułam się oburzona o barierki i o to, że marzłam od wody, mimo że powiedzmy chodziło o bezpieczeństwo, ale dla mnie to robi się atmosfera dupna, gdy zespół komercyjny zamiast grać dla ludzi, gra dla bandy masy, której się boi. |
|
|
|
|
zUe dazy
Rozkręca sie
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 199 Skąd: Bydgoszcz/Ciechanów
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
Koncert był średni, nic niezwykłego o czym warto by było pisać. Dziwi jednak psioczenie na barierki jeżeli nie jest się fanem tego zespołu, bo skoro się go nie lubi, to po kiego czorta pchać się pod scenę? Zwykły pretekst do odpompowywania żółci, ot co. Kolejna sprawa, to narzekanie brudasów* na przyjezdnych. W sumie wpadły na mnie (dosłownie) trzy takie osoby i przepraszały tak mocno, że aż mi było niezręcznie. Gdzieś obok było kilka par, które przyjechały specjalnie na ten zespół i widać było, że wspaniale się bawią. Owszem było wiele osób które podrygiwały jakby miały jakieś niekontrolowane skurcze mięśni z powodu porażenia mózgowego, ale dawały więcej radości niż szkody. Problem z namiotami był, ale wynikał raczej ze zbyt małej przestrzeni pod sceną, która nie mogła pomieścić wszystkich ludzi. Ilość uczestników w logiczny sposób przyczyniła się również do większej ilości konfliktów, burd czy zamieszek. Nic niezwykłego, a nastawianie się na dwa obozy „my” i „oni” tylko to podsycało.
*Skoro wyzywacie od dresiarzy, to nie widzę powodu by nazywać was inaczej: )**
**Oczywiście chodzi tu tylko o tych których poniosła internetowa odwaga: ) |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
zUe dazy napisał/a: | . Dziwi jednak psioczenie na barierki jeżeli nie jest się fanem tego zespołu, bo skoro się go nie lubi, to po kiego czorta pchać się pod scenę? |
Tu nie chodzi o pchanie się pod scenę tylko o zachowanie klimatu Wooda. Nigdy nie było żadnych barierek i być ich nie powinno. |
|
|
|
|
so.alive
Forumowy prawiczek
Wiek: 38 Dołączyła: 08 Sie 2011 Posty: 1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
To był równiez mój pierwszy woodstock. Najbardziej czekałam na koncert Gentlemana i się absolutnie nie zawiodłam. Przeszedł moje najsmielsze oczekiwania. Na Prodigy zostałam pod prawym telebimem z zupelnej ciekawości. Absolutnie nie spodziewałam się 40 minutowego oczekiwania na "niewiadomojakiewielkiegwiazdy", techno w przerwach i niunie pokazujące piersi do kamery. Poczułam się jak na technoparty i stałam jak oniemiała. Z racji tego, że stałam dość blisko, nie odczułam niedociągnięć nagłośnieniowych, ale to "two steps back" też trochę irytowało.
Co jak co, ale woodstockowy klimat rekompensuje te niespodzeiwane momenty podczas koncertu prodigy.
Pozdrawienia dla wszytskich tegorocznych woodstockowiczów!:) |
|
|
|
|
zUe dazy
Rozkręca sie
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 199 Skąd: Bydgoszcz/Ciechanów
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
FeSTeR napisał/a: | Tu nie chodzi o pchanie się pod scenę tylko o zachowanie klimatu Wooda. Nigdy nie było żadnych barierek i być ich nie powinno. |
Kilka słupków na drugim końcu pola, których nawet nie widzisz psuje klimat?:)
Zespół miał prawo chcieć barierki, równie dobrze mógłby zażądać turkusowych parasolek i tylko od organizatora zależy czy się zgadza czy nie. Dla mnie barierki stały się tylko pretekstem do podsycania niechęci, którą się żywiło już przed koncertem |
|
|
|
|
kasiulaaa666
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączyła: 17 Maj 2010 Posty: 165 Skąd: Nietążkowo
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
FeSTeR napisał/a: | Buahahahahaha. Z czystej ciekawości sobie stałem przed namiotem i oglądałem co się dzieje na scenie.
Śmiech na sali proszę Państwa. Gdzie jest ten Wasz "rozpierdol" jaki mówiliście, ze będzie.
Gdzie jest to hasło "Prodigy Was wszystkich rozjebie". Się zwijam ze śmiechu teraz.
Gwiazdki marnego formatu narzekające na brak barierek i chuj wie na co jeszcze. Prawie godzinne opóźnienie, bo diler zapewne zapomniał koksu przywieść (tak se jaja robię).
Jebać Prodigy!!! Airbourne kurwa!!! |
Dokładnie! Beznadzieja! Też z ciekawości patrzyłam z góry na to, bo tak to gówno wszyscy chwalili, że zrobią rozpierdol itd. i nie pomyliłam się z tym, że tam nie pasują! Zachcianki mieli jak jakieś panienki, czytałam gdzieś, że zamówili sobie specjalny sos do kanapek, za którym organizatorzy jeździli nie wiadomo gdzie aby tylko tym pseudo gwiazdkom było w dupie dobrze, a oni jeszcze wszystko mieli gdzieś. Dla mnie Woodstock zakończył się po Airbourne bo już wracając z tego koncertu natknęłam się na wiele nietolerancyjnych ludzi. "Swoich" to prawie widać nie było. NIGDY WIĘCEJ TAKICH ZESPOŁÓW I TAKIEJ MUZYKI NA WOODZIE! Klimat zaginął nie wiadomo gdzie. takie jest moje zdanie. Amen. |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011
|
|
|
zUe dazy napisał/a: | Kilka słupków na drugim końcu pola, których nawet nie widzisz psuje klimat?:) | Tak. Psuje cholernie klimat. Bo zawsze było tak, ze jadąc na Wooda czuło się obecność kapel i ich kontakt z publiką. Powtarzam. NIGDY BARIEREK NIE BYŁO. Na jezusa świebodzińskiego. Basista Clawfinger skakał na publikę. Czy coś mu się stało? |
|
|
|
|
|