Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
[Koncert] Prodigy

Na ile oceniasz koncert prodigy ?
Rewelacja
2%
 2%  [ 7 ]
Bardzo dobry
4%
 4%  [ 14 ]
Dobry
12%
 12%  [ 37 ]
Przeciętny
16%
 16%  [ 47 ]
Marny
19%
 19%  [ 56 ]
Beznadziejny
45%
 45%  [ 132 ]
Głosowań: 293
Wszystkich Głosów: 293

Autor Wiadomość
Ildar  
Coś już napisał
Tomek


Wiek: 31
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 88
Skąd: Rybnik
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Nie słucham ich ale z czystej ciekawości usiadłem sobie na górce koło asp i w sumie jak dla mnie żadna rewelka ,może i bli gwiazdą ale przy Helloween i Heaven Shall Burn miękną ;P
 
 
kunako  
Forumowy prawiczek

Wiek: 38
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 22
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

trzeba się cieszyć z tego co mamy. Może i dobrze że tak się stało?

Jest nauczka na przyszłość. Mogła atmosfera być znacznie gorsza po tym wszystkim i mogli ludzie ucierpieć bardziej na buractwie gdyby to był ostatni koncert tego dnia.

a łąki łan wypłoszył jakąś część tępoty i noc była dość spokojna.

Nauczka jest? jest. Dresy zniesmaczone są? są. Czy wood ucierpiał? na pewno lecz teraz wróci do korzeni raczej.

Koncert był do bani i na przyszłość już mamy spokój od chamstwa dresiarskiego techna :D
 
 
butcher  
Forumowy prawiczek

Wiek: 37
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 11
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

jak dla mnie koncert przeciętny. Tragedii nie było, ale szału też nie. Stałem sobie tak raczej bliżej sceny (zważywszy gdzie ludzie się kończą :lol:), to i nagłośnienie jak dla mnie było ok.

Ale tak sobie ostatnio myślę już po Woodstocku, że taki koncert też był potrzebny. Po raz pierwszy pojawiła się taka gwiazda. Po raz pierwszy też pojawiło się tyle ludzi. To, że gwiazda grała muzykę o takim a nie innym charakterze rzutowało na tych pojawiających się ludzi (i to już wyznaczyć może jakiś dalszy kierunek rozwoju muzycznego...). Ale poza tym, to świetnie wpisać sobie taką kapelę w "referencje". Powiedzieć innym "grało tu Prodigy", "było tu 700tys. ludzi" i że mimo tego udało się wszystko ogarnąć! Było tyle ludzi i nic nikomu się nie stało! To też jest świetna "referencja" - prawdziwy test. I to test, który przebiegł całkiem pozytywnie! Jedyne minusy to w zasadzie powroty, no ale tu też nie ma się co dziwić. A poza tym egzamin na 4 spokojnie zdany - można się rozwijać dalej!

No i co do zachcianek gwiazdy - też jest to nauka! Chciałby Owsiak zaprosić Van Halen to by musiał zatrudnić dwie kobitki z pokojowego patrolu, które by z misek brązowe M&M's-y wyjmowały. I chcąc widzieć największe gwiazdy takich rzeczy także trzeba mieć świadomość. Tym bardziej, że sam Owsiak kiedyś powiedział, że wśród największych fakt, że festiwal jest darmowy jest bardzo często uważany za festiwal o niskiej randze. "Darmowy festyn". A nie sądzę, żeby James Hetfield chciał sobie poczytać owsiaknet albo zarejestrować się na forum uctok... Dlatego też trzeba mieć świadomość, że wymagania niektórych mogą być wygórowane.
Prodigy było pierwszym razem - oby pojawiły się i następne tak skutecznie ogarnięte!
 
 
kasiulaaa666  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 165
Skąd: Nietążkowo
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

A wiecie co ja jeszcze dorzucę od siebie? Na waszym miejscu (nie będę wymieniać osób, bo to prawie wszyscy na tym forum poza nielicznymi) głupio by mi było teraz mówić, ze faktycznie było tak jak ja, fracus004, czy FeSTeR (i inni) przewidywaliśmy. Że koncert będzie do bani, że zjadą się tacy, a nie inni ludzie, że zespół nie pasuje i kolorowo nie będzie. Zostaliśmy zrównani z ziemią i zgnojeni przez niektórych tutaj. Mądry Polak po szkodzie, no nie? :-P Ale przynajmniej się nie rozczarowałam :mrgreen:, a poszłam z ciekawości jak już wspomniałam zobaczyć no i się sprawdziło, co przewidywałam.
Owsiak i reszta organizatorów dostała nauczkę i chyba możemy mieć pewność, że to się nie powtórzy :-D
Sami widzicie już, że taki zespół nie pasuje na ten piękny festiwal i następnym razem weźcie pod uwagę też wypowiedzi osób, które tak właśnie myślą, a nie od razu wyzywacie od najgorszych (bo niestety tak było), bo jak już ktoś był przeciwko to koniec świata po prostu.
A co we wszystkim jest najlepsze? Że Prodidżi ZB nie wygra i już za rok nie będziemy cierpieć! :mrgreen:
Dziękuję za uwagę :-D
 
 
Sesortis  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: 3miasto
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Z racji tego ze to moj pierwszy post tutaj chcial bym sie najpierw przywitac ze wszystkimi. Zanim przedstawię sytuację z mojego puktu widzenia pragne powiedziec, ze nie bylo mnie jeszcze na Woodstoocku - jakos tak wyszlo, ze nigdy nie bylo mi po drodze aby odwiedzic to miejsce w czasie trwania festiwalu (prawdopodobnie odezwie sie teraz chor niezadowolonych ludzi, ze jakim prawem mam zamiar sie wypowiadac na jakikolwiek temat z nim zwiazany...) - w tym roku mialo być inaczej z racji obecności the prodigy i łąki łąn jednego dnia z naciskiem na pierwszy zespół poważnie się zastanawiałem nad obecnościa 06.08.11 nad Odrą jednak po przemysleniach z góry uznałem to za zły pomysl i ostatecznie zrezygnowałem.

Czy naprawde kazdy z was (swoja droga z Panem Owsiakiem na czele) liczyl na to, ze bedzie inaczej? Czy to sie niektorym tutaj podoba czy nie The Prodigy jest gwiazda na swiatowa skale, malo tego jest prawdopodobnie najwieksza gwiazda jaka odwiedzila ten festiwal, zespolem za ktorym szaleja miliony ludzi na calym swiecie, grupa ktora jest headlinerem na niejednym festiwalu, banda ludzi podczas ktorych obecnosci kazdy praktycznie koncert jak i festiwal jest wyprzedany w zwiazku z tym mysleliscie, ze na impreze na ktorej bedzie mozna ich zobaczyc za free nie zjawi sie tylu ludzi? Na dodatek tylu PRZYPADKOWYCH ludzi? Nie oszukujmy sie wiekszosc ludzi ktorzy tam przyjechali poza "woodstockowiczami" to nie byli fani the prodigy, to byli ludzie, ktorzy przyszli bo zobaczyc ten zespol to cos "fajnego", modnego, przeciez jak to brzmi, siedzisz na piwku z kumplami i dumnie mowisz "bylem na the prodigy" - czesc moze przyzna mi racje czesc wysmieje ale tak jest czy wam to sie podoba czy nie.

Jestem w stanie zrozumiec wasze oburzenie bo ten festiwal to bylo takie miejsce tylko dla was, kazdy czul sie jak w domu ale w tym momencie zastanowcie sie w czyja strone powinniscie skierowac swoja zlosc. W strone ludzi ktorzy wykorzystali okazje do zobaczenia megagwiazdy za free? Czy moze organizatora ktory chcial wykorzystac sytuacje do promocji tego festiwalu? The Prodigy nie wzielo sie tam z nieba i napewno nie prosili Pana Owsiaka "przyjmij nas do siebie".

Co do jakosci koncertu sie nie wypowiadam ale ogladajac filmiki na yt wydaje mi sie, ze zespol wyszedl zeby zagrac tylko dlatego zeby nie doszlo do jakiejs masakry na tym polu, wbrew sobie w wyniku blizej nam nieznanej awantury i nie piszcie mi o barierkach itp bo to juz byla kwestia organizatorow oraz managera imprezy, nikt mi nie wmowi, ze ta kwestia nie zostala ustalona na wiele miesiecy przed impreza, pytanie tylko kto kogo chcial postawic przed faktem dokonanym, czy ktos z was zastanawial sie jaka odpowiedzialnosc ciazy na zespole stajacym na przeciw takiego tlumu? (swoja droga jestem ciekaw ile tam bylo faktycznie ludzi bo z relacji moich znajomych ktorzy odwiedzaja ten festiwal, bylo tam wiecej niz 700k ludzi...) ich koncerty nigdy nie sa spokojne i mysle, ze oni sami najlepiej wiedza czego moga sie spodziewac - ja rozumie ze ich muzyka nie musi trafiac do kazdego z was ale niezaprzeczalnym faktem jest ze zespol istnieje od wielu lat i ma duzy wklad w rozwoj muzyki (oraz rzeczy krecacych sie wokol muzyki jak np teledyski) a sam stosunek moim zdaniem lekcewazacy Pana Owsiaka do zespolu jest conajmniej nie na miejscu, zreszta pomine fakt, ze wypowiadajac te slowa do badz co badz tlumu w ktorym napewno spora czesc byla pijana nie bylo czyms odpowiedzialnym, jak chcial wylac swoje gorzkie zale mogl poczekac jeden dzien, nie jest takze czyms "fair" wyglaszanie "fanatycznych" stwierdzen przed tlumem ktory wiadomo z gory, ze stanie za nim murem, co zreszta teraz czynicie nie znajac "calej prawdy", moje osobiste przemyslenia na temat Pana Owsiaka pozostawie dla siebie poniewaz wiem, ze jest to osoba ceniona (rowniez prze ze mnie) przez wielu za to co robi ale uwazam, ze swoje za uszami ma... (lub za paznokciami jak woli bo to chyba jego ulubione porownanie z tego co wyczytalem).

Pozdrawiam

Ps. z gory uprzedzam tych ktorzy chca mnie zaszufladkowac i skrytykowac, ze na samym progidy bylem juz 3 razy, bylem tez na sensation, audiotiver, electrocity, sunrise czy beach party, ale jezdze tez na koncerty korna, rammsteina, slipknota, iamx, u2, kult, come, hey czy myslivitz, festiwale takie jak opener czy love parade na ktorym liczbe ludzi na tegorocznym woodstocku mozecie pomnozyc x2 wiec "co nieco" o imprezach wiem.
 
 
Winiacz  
Forumowy prawiczek
Mandżurskie wiosło.

Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 40
Skąd: Wałcz
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Cóż, żałuje że nie udało się pokazać wam jak wygląda koncert The Prodigy.
Jako wieloletni fan też się nim zawiodłem.
 
 
MTA  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 2
Skąd: TP
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Wszyscy wypowiadający się w złym tonie o koncercie The Prodigy to pewnie cała masa ludzi chodzących w koszulkach Metallici czy Slayera których niestety nie stać na bilet na ich koncert...

The Prodigy nie pokazało próbki swoich możliwości. Za mało kawałków z Experience, lecz spodziewałem się tego.
 
 
surfer9k  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Dajcie spokój i nie utorzsamiajcie nas z dresiwem... bo już mnie to za przeproszeniem wkurwia!

Patola i dresiarnia straszna.... sami zobaczcie jak wyglądają PRAWDZIWI fani Pro
http://www.facebook.com/m...48.130623083995
 
 
claudiamaria  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 16
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

ja uwielbiam the prodigy tak samo jak moi znajomi, i też nie jesteśmy 'technozjebami'. koncert mi się bardzo podobał, noc przed nim nie spałam a i tak znalazłam energię żeby skakać tańczyć i szaleć. coprawda bardzo się bałam kiedy zobaczyłam ile jest ludzi i kiedy co chwilę przepychały się jakieś naspeedowane koksy, jeden nawet do mnie podbiegł i krzyczał 'KURWA BAW SIĘ, TO JEST THE PRODIGY' i zaczał mnie dość mocno popychać, szturchać i bić po plecach. byliśmy mniej więcej na środku, potem uciekłam z koleżanką pod allegro. fakt faktem nagłośnienie do dupy, ale ogólnie rzecz biorąc-jestem zadowolona z koncertu. chociaż dziwię się, że nikt nie zginął :-P no i trochę zrobił się sunrise kiedy laski pokazywały cycki na telebimach-najlepsza była ta, która się tak zawstydziła, pozdrawiam :mrgreen: pozdrawiam też kolesia, który potwierdził moje słowa 'ONI MAJĄ NASRANE W GŁOWIE' (the prodigy). mnie cieszyło po prostu to, że mogłam się bawić razem z setkami tysięcy ludzi przy jednym z zespołów, którym karmiono mnie od dzieciństwa. i nie ubolewam nad tym, że nie mówili 'kochamy polskę, jesteście boscy, jesteście najlepszym festiwalem/publiką przed jaką występowaliśmy' bo to można usłyszeć na prawie każdym koncercie prawie każdego zespołu. idąc na ten koncert wiedziałam, że nie będzie bezpiecznie, że będą koksy i lalunie więc nie narzekam. gdyby mi to przeszkadzało to siedziałabym w obozie na dupie i piła piwo.
 
 
 
AlterEgo  
Forumowy prawiczek
Mateusz


Wiek: 31
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 23
Skąd: Bytom
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Osobiście wróciłem na pole namiotowe , skąd obserwowałem koncert. Bo i jaki sens miało tłoczenie się z tymi wszystkimi ludźmi :roll:.

Co do Prodigy - prócz gwiazdorskich wymagań nic do nich nie mam, natomiast za pomyłkę uważam zwykłe techno dudnienie przed i po ich koncercie z głośników...

No, a koncert uważam za mało ciekawy, np. dlatego, że rytmika w 'Smack My Bitch Up', 'Firestarter', czy w 'Breathe' była niemalże taka sama (chodzi mi o perkusję rzecz jasna).

Ładne za to oświetlenie.

Podsumowując, koncert niczym mnie nie zaskoczył.
 
 
 
m20  
Rozkręca sie

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 169
Skąd: z Internetu
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Cytat:
Osobiście wróciłem na pole namiotowe , skąd obserwowałem koncert. Bo i jaki sens miało tłoczenie się z tymi wszystkimi ludźmi .

Co do Prodigy - prócz gwiazdorskich wymagań nic do nich nie mam, natomiast za pomyłkę uważam zwykłe techno dudnienie przed i po ich koncercie z głośników...

To samo u mnie. Jednak oświetlenie mnie zdziwiło właśnie- nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale w trakcie kiedy grali, oświetlony był tylko środek sceny, tzn tam gdzie byli Prodigy, ale światła dookoła i oświetlające publiczność włączane były jedynie w przerwach między numerami.
 
 
Jimmy94  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 11
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Koncert zrobił ogromne wrażenie. Samo oczekiwanie w tłumie 700 000 ludzi(dziekuje chojnie obdarzonym paniom za umilenie nam tego czasu) było czymś niesamowitym ale gwiazdy sie nie spisały. Zero kontaktu z publicznością zero szacunku a nie wiem czy szybko przydarzy im się dla grać dla takiego tłumu. Ale najgorsza w tym koncercie była hołota dresiarska która zjechała się i zniszczyła klimat po Gentlemanie. Oby więcej nie było takich zespołów na Woodstocku
 
 
Harley Davidson  
Forumowy prawiczek

Wiek: 103
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 7
Skąd: mogadisz
Wysłany: Wto 09 Sie, 2011   

Sesortis, DJ BOBO tez ma miliony fanów na świecie i jest światową mega gwiazda i co ztego to znaczy ze tez ma zagrać na WOODSTOCKU.
 
 
hans olo  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 9
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

Pytanie nie oddaje w całości problemu tego koncertu. Ponieważ samo Prodigy ma spore poważanie chociażby w światku metalowym. Problemem jest ich popularność w nieco mniej ciekawych kręgach, które muzykę traktują jako dodatek do spożywanych syntetyków. Postawiłbym pytanie "jak oceniasz pomysł koncertu Prodigy na woodstocku?"
 
 
Sesortis  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 3
Skąd: 3miasto
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

Harley Davidson napisał/a:
Sesortis, DJ BOBO tez ma miliony fanów na świecie i jest światową mega gwiazda i co ztego to znaczy ze tez ma zagrać na WOODSTOCKU.


Przeczytaj prosze moj post uwaznie jeszcze raz (btw. jezeli Dj Bobo i The Prodigy mozna w jakikolwiek sposob porownywac to gratuluje podejscia do sprawy) - The Prodigy zostalo zaproszone na ten festiwal i to nie oni przyjechali wam go "zniszczyc" tak jak to macie teraz w swoim odczuciu bo z Twojego postu wnioskuje, ze teraz kazda "gwiazda" jesli sie za takowa uwaza ma odwiedzac Woodstock, a zgodzisz sie chyba ze mna, ze sprawa jaki zespol zagra na festiwalu nie zalezy od nikogo innego tylko od organizatorow? Podkresle jeszcze raz, ze to Pan Owsiak zabiegal o ich obecnosc na festiwalu - zreszta zastanawiajacy jest fakt, ze zespol jezdzi po calym swiecie i odwiedza wiele nawet tych egzotycznych krajow i wszedzie ludzie dobrze sie bawia, tyko tutaj u nas, w naszej cudownej Polsce musza byc problemy.

Pozdrawiam

Ps. spojz na wystepny TP chociazby z Rock am Ring - pierwszy z brzegu festiwal w miare blisko nas - widzisz tam chociaz jednego "drecha"? Nie? To zastanow sie dlaczego go tam nie ma, bo napewno nie zalezy to od zespolu.
 
 
królik  
Forumowy prawiczek

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 25
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

Ludzie, co wy macie z tym umieraniem Wodstocku w starej formie? Jeszcze przed Wood napisałam na forum WOŚP o tym, dlaczego Prodigy i inne tego typu gwiazdy nie powinny być zapraszane na Woodstock i zostałam zjechana. Bo podobno Woodstock w starej formie umierał, ludziom znudziła się muzyka alternatywna, a nawet znudziła się polska muzyka :/

We Wrocławiu na koncertach z muzyką alternatywną są tłumy, mimo że w ostatnich latach bilety bardzo podrożały a organizatorzy wymyślają coraz to nowe ograniczenia (np. tylko jedna mała butelka wody na łebka, zakaz wychodzenia podczas kilkugodzinnego koncertu). Co chwilę spotykam ludzi, którzy nie słuchają radia, wolą muzykę alternatywną, wciąż powstają nowe zespoły. Skąd więc wymyślacie, że Woodstock musi się zmienić i grać bardziej komercyjną muzykę? Umiera, bo zamiast 500 tyś ludzi przyjedzie 300 tyś?
 
 
fracus004  
Coś już napisał
YEAH!!!


Wiek: 34
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 86
Skąd: Nietązkowo
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

Widzę, że posty znikają...

Widocznie były bez sensu to znikły ;) /Kefir
 
 
 
izabytom  
Forumowy prawiczek

Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 1
Skąd: bytom
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

http://theprodigy.com/latest-news/511-statement
 
 
m20  
Rozkręca sie

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 169
Skąd: z Internetu
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

izabytom napisał/a:
http://theprodigy.com/latest-news/511-statement

W skrócie: dzięki menedżmentowi TP za barierki, bo inaczej nie byłoby bezpiecznie. :-? "Najbardziej niebezpieczny festiwal na jakim pracował od 25 lat" ? ? Z tym gównem może być więcej problemów niż się ktokolwiek spodziewał.
 
 
bartek  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 27
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

e tam, woodstock ma juz 17 lat praktyki wiec nie widze zadnego problemu :)
 
 
Glober  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 235
Skąd: Nowogard / Warszawa
Wysłany: Śro 10 Sie, 2011   

Właśnie również miałem wkleić tutaj link do oświadczenia TP. Ja tam nie czułem się niebezpiecznie bez barierek, wręcz przeciwnie. Pod smiuteńką sceną np. podczas Helloween czułem się bezpieczniej niż dalej w tłumie (co nie znaczy, że tam było niebezpiecznie). Więc w zasadzie nie wiem o co było tyle szumu ;/. XVII edycja PW i nigdy nikomu nic się nie stało z powodu braku barierek.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group