I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Strachy na lachy? |
Autor |
Wiadomość |
zUe dazy
Rozkręca sie
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 199 Skąd: Bydgoszcz/Ciechanów
|
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2011
|
|
|
Encore to utwór przesiąknięty rozgoryczeniem i zblazowaniem. Kaczmarski opowiada, historię znużonego oficera, niemal beznamiętnym głosem, przy ospałym akompaniamencie rezonującej gitary. Wszystko to współgra tworząc w głowie słuchacza plastyczny obraz.
Strachy, zaś rozpoczynają ów utwór jakąś dziwną melodią, która równie dobrze mogłaby służyć za soundtrack do tetrisa. Jednak to co najgorsze dopiero przed nami, albowiem chwilę później pojawia się wokal, który jest już istną tragedią. Akcent w ustach tego człowieka to coś tak nieprawdopodobnego, jak ciepła woda na Woodstocku, zaś emfaza z jaką jest wyśpiewywany utwór sprawia, że można zgłupieć zastanawiając się, czy to naprawdę lament oficera. Odniosłem wrażenie, że imć Grabaż nie rozumie tekstu, ale myśląc, że to chyba coś ważnego, stara się wykonać swą rolę wzniośle, to jest zaśpiewać jak każdy inny utwór. Na koniec można dodać, że o jakiejkolwiek synchronizacji między melodią, a wokalem można tu pomarzyć.
Reasumując Kaczmarski w rękach Strachów, to hymn w rękach Górniak. |
|
|
|
|
Myszonka
Lubi pieprzyć
Wiek: 30 Dołączyła: 20 Lip 2010 Posty: 322 Skąd: siem-ce
|
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2011
|
|
|
zUe dazy, nie mam zamiaru się sprzeczać, bo masz rację, ale nie zmieni to mojego podejścia co do Grabaża. Chociaż "A my nie chcemy" i "Mury" w wykonaniu SNL to nie to. Nie wyszło, nie lubię.
Ale ich inne płyty, jak np. Dodekafonia ukochana przeze mnie, są świetne, świetne. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|