Przystanek Woodstock :: a może... Coma?

DJPreZes

W Comie mnie wkurza głównie wokal, a może nawet właśnie osoba wokalisty... Wygina się przy mikrofonie, robi debilne miny i śpiewa tak nienaturalnym głosem jak (ktoś już zauważył to) Kupicha prawie. Ostatnio zresztą u Wojewódzkiego uznał, że w Polsce już wszystko osiągnął i nie ma gdzie grać, bo tu nie ma klubów godnych, by przyjąć Comę :P

Paulina_nr

A ja baardzo chciałabym Come, świetna muzyka, niebanalne teksty ( nie uważam, że są nudne, trzeba je po prostu zrozumieć !!!!!) no i wokal. Wszystko składa się w jedną piękną całość. No ale to rzecz gustu. Ostatnio byłam na ich akustycznym koncercie, ogólnie pozytywnie, ciekawe aranżacje. Nie nudziłam się z pewnością. Aczkolwiek myślę, że na takich normalnych koncertach dzieje się o wiele wiele więcej :) Na takim jeszcze nie byłam, ale to tylko kwestia czasu..

Aras666

Jumbo

Czuje jak rodzi się moc. Aras jesteś za mały żeby zrozumieć tak ambitne i wyniosłe teksty.

Aras666

wiem :P

Sister Midnight

bo to jest tak jak ze sztuką nowoczesną, wielu artystów mówi, żeby nie doszukiwać się jakiegokolwiek sensu w dziele, które stworzyli, ale zawzięci histerycy sztuky na siłę przypisują tym dziełom ukryte, metaforyczne (czy ch*j wi jeszcze jakie) znaczenie

tak i tu wierni fani w nieopanowanym, szaleńczym transie przyrównują bezsensowne linijki do swych jakże smutnych lub wesołych chwil, nie mogąc opanować się przed nadmierną interpretacją pod własne "ja", ale my, ignoranci nie jesteśmy w stanie osiągnąć momentu khatarsis i do nas nie przemawiają te głębokie teksty..

któraś strona ma rację, ale która niech rozsądzi Bóg.. :mrgreen:

Niez

codziennie jestem na jasnej górze i odpowiedział mi na to pytanie:"Coma jest albowiem zaprzepaczoną siłą wielkich gównien i słuchac jej głosu moga jedynie poszczerbione dusze,ktore wypelnic czymkolwiek nie ma sposobu,albowiem tak i chuj." a dominikanie uważają,że to sekta,bo koma nie ma fanow tylko wyznawców,ktorzy jej bronia i idą za jej glosem,nie rozumiejac o co wlasciwie chodzi i po co to jest,a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze na koncie.Jak w kościele :-D

Sister Midnight

sekta sekta i to niebezpieczna

ups powiedziałam to tu? ja? nie.. nie bijcie mniee wszystko powiem, mam dowody!

Myszonka

dobra, załóżcie osobny temat o besztaniu Comy i jej beznadziejnych tekstów, ten temat jest o czymś innym.

Sister Midnight

co roku jest taki temat i kończy się tym samym, po co więc kolejny wątek? każdy może wypowiedzieć swoje zdanie, a że większość ma jakie ma to samo życie

Myszonka

Sister Midnight, to była ironia.
Wiem, że nie każdy kocha, słucha Comy, ale liczyłam na wypowiedź, argument i koniec, a nie wyzywanie się, które zaczyna pokazywać niski poziom osób, które to robią.

punk_rock

A ja w myśl zasady: krótko, zwięźle i na temat, powiem tak:
Nie.

------
Albo nie, jeszcze jedno dodam oprócz tego że czasem ludzie szukają sensu tam gdzie go nie ma, to niech mi ktoś wytłumaczy jedną rzecz, jak to jest, że mimo tego, że mamy wolność słowa (przynajmniej ludowe opowieści głoszą, że coś takiego istnieje ) to jak ktoś o coś pyta (jak teraz o , ) to dopóki odpowiedź jest pozytywna (oczywiście, że chcę żeby zagrali, zespół: świetny/dobry/idealny/ z wielką siłą / po każdym koncercie nie mogę spać przez tydzień takie wrażenia) wszystko jest w jak najlepszym porządku, ale nie daj boże że ktoś będzie (chociaż trochę) negatywnie nastawiony (moim zdaniem zespół średni/zły/ do niczego/ badziewny/ nie da się słuchać / od którego są lepsze. Po koncercie nie mogę zasnąć bo jeszcze się boję / było ok, ale na pewno nie koncert życia, nie chce iść jeszcze raz) to jest koniec.

Bo okazuje się że urażamy czyjeś uczucia, potrafimy tylko besztać, nie widzimy wspaniałości danej rzeczy/pomysłu czy czegoś tam, czyli mam rozumieć, że muszę wszystko lubić, albo milczeć, bo inaczej urażam czyjeś uczucia i w myśl pewnej zasady, wypada to zgłosić na policję... :roll: Przecież mówiąc (to tylko moje zdanie) nie lubię , nie chcę ich na woodzie bo byli, nie poszaleli aż tak i dajmy szansę innym się pokazać, właśnie kogoś obraziłam, jestem dziwna bo mogę nie przepadać za tym zespołem, a może mnie obrażają ludzie którzy ich lubią i co teraz? : )

Room in the world. :mrgreen:

futuristka666

punk_rock Może szukają sensu tam, gdzie go nie ma bo chcą wyjść na inteligentniejszych/ bardziej obeznanych/co tam jeszcze się da? A może jednak głównym problemem, jest to, że fani zapatrzeni w jakiś konkretny zespół nie potrafią być obiektywni? Obrażać to niech obrażają. To tylko świadczy o nich samych. Żadnej w tym filozofii wyższej, to po prostu taka ludzka natura, że każdy chce postawić na swoim :P

Gość

jep!!!! czy was do konca powalilo? jak nie rozumiesz ich przeslania w piosekach to siedz cicho i sie nie odzywaj! ambiwalentny pseudo idealisto a tak wogole pisze sie Coma!!

ama

Aras666

Yakub

Coma? NIE! "Nie rozumiesz ich tekstów? Spoko, oni tez nie."
Zły zespół.

nagniot

Mam 36 lat i trochę już w życiu przeżyłem chciałbym się z wami podzielić tym co mam do powiedzenia na temat Comy.
Jeżeli nie rozumiecie tekstów Roguckiego i jego przesłania proszę ich nie opluwać. Bo ten zespół tworzy muzykę na krawędzi mistycyzmu. jego teksty są uduchowione i im jesteśmy starsi tym bardziej rozumiemy o co Kaman.
Każdy słucha muzy na jego poziomie i np. Ja gdyby Coma istniałą by w czasach kiedy w glanach i z irokezem przemierzałem świat i słuchałem sedesu, armii, włochatego na 100% nie trafiłaby Coma pod moja strzechę ponieważ nie zrozumiałbym ich. Po latach gdy włosy mi wypadły ale glany nadal sa na nogach uważam, że Coma to jeden z najwybitniejzych zespołów ostatnich lat.
I nie dlatego, że się ubierają tak czy siak lecz, dlatego, że ich przesłanie dotyka tych strun duszy i emocji , których nikt nigdy nie dotknął.
Młodzi Rockowcy przecie będą grać jakieś 45 minut na scenie można w tym czasie iść coś zjeść, albo się przespać, a nie opluwacie artystów, którzy robią kawał dobrej roboty. Myślicie, że oni tego nie czytają, że spływa to po nich. każda krytyka boli, a niektórzy widzę upajają się w ranieniu innych.
pozdrawiam wszystkich i oczywiście będę na Woodstocku Nagniot.
p.s. Byłem dwa lata temu jak grała Coma chętnie bym jeszcze raz posłuchał rzężenia Roguckiego :)

Aras666

evilpauker

Zajebiście mi się wkreciła Coma. Tez myslalem "ten koleś jest zajebisty! muzycy jeszcze lepsi". Zobaczyłem pana R. na koncercie na Juwenaliach - "dobra idiotyczny ma "imidż" ale i tak są zajebiści", ale jak ku**a zobaczyłem co pan R. zrobil na Live DVD z moja ulubiona piosenką (100 tys jednakowych miast) to myslalem ze wejdę w monitor i go zrzuce ze sceny -,-.

parararam

NIE NIE NIE !! Woodstocku chcę się dobrze bawić, a nie słuchać godzinnego koncertu o depresji...rozumiem gdyby te teksty były bardziej wartościowe, mam wrażenie ze to są przypadkowo dobrane rzeczowniki, przymiotniki i czasowniki tak żeby się śpiewać dało