Przystanek Woodstock :: Rady!!! Pytania!!!

Evela

Mnie jakoś nikt nie beształ a nie mam 18 lat :roll: Mało tego niejedno zaproszenie na piwo miałam ;-)

Sądzę, że jest to raczej kwestia zachowania.

ruda maruda

prawdopodobnie mój przyjazd na woodstock będzie samotony i pierwszy w moim życiu. Chce go przeżyc godnie coś wyniesc i coś wniesc w serca ludzi, pozostac zrozumianą... Mam też plan po woodstocku wsiasc w pociąg zwiedzic polske na stopa. Uwarzacie że po mimo skoromnosci, słabosci i braku pewnosci uda mi sie spełnic to marzenie?

I jeszcze jedno, jest ktoś chetny opisac mi wszystko zwiazane z przeżyciami tam, z ludzmi i czy można stac się kims lepszym? Dzięki tej atmosferze, dostrzec w sobie zgubioną siebie zgubione nadzieje?

Ndriu

Oskark650

wykolejona

To też będzie mój pierwszy woodstock i też najprawdopodobniej samotny ;)
A co do stopa to ja też, ja też!

Oskark650

Kiedyś słyszałem równie albo bardziej szalony pomysł a zarazem super :) Tzn. Pieszo brzegiem bałtyku. A jeżeli chodzi o stopa to fajny pomysł tylko pytanie jak nogi po wiidstocku. Co do Marudy to można razem się zebrać bo ja jade najprawdopodobniej w dwójke fajnie by było zebrać się ekipą bo jesteśmy z tej samej okolicy.

ruda maruda

Oskarze, byłoby mi bardzo miło, tylko uważam, że jestem człowiekiem dość nietypowym i dziwacznym, wiec podróż ze mna nie byłaby spełniona. Ale może zrozumiesz to co mam w sobie i jednak podróż by się udała..

wykolejona wiec zabieram cię ze sobą !

ironnia

jeżeli ja nie bede jechac samochodem to również przyłączam się do was :D:D

wykolejona

Maruda - jestem jak najbardziej za!

Oskark650

Hmmm... Sądząc po loginie dam rade :-P

Maruda to da się znieść ale za to ruda i tu jest to :P Czasu Jest jeszcze dużo także można się zmówić.

ruda maruda

własciwie to moj nick jest moja przeciwnoscią bo nie jestem maurdna ani ruda tylko jestem brunetką która czasem zmiena swój kolor na grejpfrutowy :]

widzę że tworzymy już jakąś paczkę, byle do sierpnia

wykolejona

No do sierpnia trochę czasu ale jak się postaramy to się uda ^^
(nie robi się tutaj lekki offtop?)

Sister Midnight

co tu się za bałagan robi?
WRACAMY DO TEMATU!

kachulecc

Kminie czy branie bryki to dobry plan. To, że bedzie zakurzona, porysowana, lekko nadniszczona, pomalowana to moge znieść. Jednak jeżeli się wróce z koncertu i bedzie brakować np. szyby to będę mocno poirytowana. Jakie macie doświadczenia z samochodami na woodstocku?

Gość

Ktoś rusza koleją po trasie Białystok - Warszawa we wtorek lub w środę? Ruszam sam i przydałoby się jakieś towarzystwo (wesołe!) Przy okazji-jak z powrotem, tłum na PKP czy raczej luźno?

herBat

W tym roku będzie troszke inaczej. Poprzednie Woodstocki kończyły się w niedzielę i sporo osób ruszało wieczorno/nocnymi pociągami w kierunku domów, co dawało dość sporo ludzi na dworcu/w pociągach.
W tym roku Woodstock kończy się w sobotę, aby wszyscy mogli obadać koncerty do ostatniej kapeli i na spokojnie w niedzielę ruszyć w kierunku domu. Zakładam, że takie rozwiązanie rozciągnie powroty na cały dzień i będzie troszkę luźniej niż w latach ubiegłych:P

Pozdrawiam

Hej!

milan

kachulecc

Spraye, markery, farby inne cuda prosze bardzo, obawiam sie jedynie własnie takich ekstremalnych czubków, bo chce samochód zostawić na polu, razem z aparatami i innymi pierdołami dlatego się obawiam. Nic to, okaże się, może jednak po raz kolejny morderczym pociągiem poajdę;]

BoriaBoria

A jak z przyjazdem? Kidy jest największy "ruch"? Planuję dobić we wtorek by ustalić legowisko w dobrym miejscu. Sporo osób zjeżdża na kilka dni przed?

:)

kachulecc

Cały czas jest ruch, a jak Ci ruch przeszkadza to nie polecam tej imprezy;) Namioty można spokojnie rozbić jeszcze nawet w trakcie, każde miejsce jest dobre, byle daleko od toi toi. A w tym roku to chyba nawet i ja się skuszę na wcześniejszy przyjazd, jak holidaya dostane:D

czypoczy · Coś już napisał Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 79 Skąd: las

Dwa dni przed to tam jest garstka ludzi zaledwie. Najwięcej ludzi zjeżdża dzień przed.