Parkingi przy Przystanku Woodstock |
Autor |
Wiadomość |
outi
Lubi pieprzyć
Wiek: 39 Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 331 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011
|
|
|
Tutaj zaznaczyłem mniej więcej obszar gdzie można stawać http://screencast.com/t/Mslkeau3
co do bezpieczeństwa - tak jak pisałem wcześniej - zawsze ktoś tam jest więc raczej potencjalny bandzior musiał by być niezłym hardkorem żeby próbować robić jakieś włamy. |
|
|
|
|
byx007
Forumowy prawiczek
Dołączył: 31 Maj 2011 Posty: 13 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 19 Lip, 2011
|
|
|
takie hardcory się zdarzają:) |
|
|
|
|
zijacek
Forumowy prawiczek
Dołączył: 19 Lip 2011 Posty: 8 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 19 Lip, 2011
|
|
|
A czy ktoś z Was wjeżdżał kiedyś samochodem na parking w lesie od strony ulicy Sportowej?
Ja tam wjeżdżałem już kilkakrotnie, ale ostatnio mnie jedna rzecz trochę zaniepokoiła. Chodzi o cenę wjazdu. Nie pamiętam dokładnie, ale to było kilkadziesiąt złotych. W każdym razie wydało mi się to dużo jak za wjazd na parking. Do tego wydaje mi się, że panuje tam wolna amerykanka. Jak 2 lata temu wjeżdżaliśmy mając w samochodzie 5 osób, to policzyli od osoby. Jak rok temu jechałem tylko z bratem, to policzyli od dnia nie pytając nawet ile dni będziemy. Zapytałem więc grzecznie dlaczego aż tyle (z roku na rok cena ta rośnie w tempie niepokojącym), a Pan odpowiedział, że oni zbierają pieniądze dla fundacji dla chorych dzieci.
OK, jeśli to prawda, jestem za, zawsze zapłacę bez najmniejszego problemu. Ale jakoś tak wygląda to raczej na prywatną zbiórkę. Wiecie coś o tym? Czy to faktycznie pieniądze dla fundacji? Czy sposób naliczania tej opłaty nie budziłby w Was podejrzeń? Wiadomo że nawet jak to parking prywatny to mają prawo brać ile chcą, ale nie byłoby ładnie zasłaniać się fundacją. Mam jednak nadzieję, że nie kłamali. No i ok. 10-krotny wzrost ceny w ciągu kilku woodstock'ów (bo tak to wygląda) też dziwi. |
|
|
|
|
Koniuu
Forumowy prawiczek Cozamen
Wiek: 36 Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 4 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011
|
|
|
W zasadzie mam jedno konkretne pytanie. Rok temu był parking płatny, jednarozowo płaciło się chyba 5 zł za wjazf i wjeżdzało się jak w las i tam były pozaznaczane sektory od A do G. I to była świetna sprawa, bo do pola było dosłownie 5 minut drogi z buta a nocować można sobie było tam bardzo fajnie i wygodnie. Czy w tym roku też jest możliwość zaparkowania w tym miejscu? Mam nadzieję, że ktoś kompetentny udzieli odpowiedzi, bo w zasadzie jazda i kimianie w aucie to jedyna moja możliwość a mam do przejechania 300 km. Nie widzi mi się w nocy marsz 5 km po koncertach do auta.
edit: Zijacek -> nie wiem czy czasami nawet nie mówimy o tym samym parkingu. :)
Pozdrawiam i do zobaczenia za tydzień. :) |
|
|
|
|
zijacek
Forumowy prawiczek
Dołączył: 19 Lip 2011 Posty: 8 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 29 Lip, 2011
|
|
|
No właśnie tak mi się też wydaje, że to ten sam parking (podzielony na sektory, dość blisko pola). Tylko dlaczego ja zapłaciłem ponad 30 zł a nie 5? Potwierdza to tylko moje obawy, że to wolna amerykanka i pewnie z WOŚP nie ma nic wspólnego. |
|
|
|
|
Koniuu
Forumowy prawiczek Cozamen
Wiek: 36 Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 4 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Pią 29 Lip, 2011
|
|
|
zijacek napisał/a: | No właśnie tak mi się też wydaje, że to ten sam parking (podzielony na sektory, dość blisko pola). Tylko dlaczego ja zapłaciłem ponad 30 zł a nie 5? Potwierdza to tylko moje obawy, że to wolna amerykanka i pewnie z WOŚP nie ma nic wspólnego. |
To w takim razie ten sam parking. Z tym, że ja pytam o cennik w tamtym roku to powiedzieli, że 5 zł za dzień. Nawet bilecik dostałem. Ciekawiła mnie jednak jedna rzecz - nie ma żadnej ewidencji tego ile się tam faktycznie jest a pytają na ile czasu się wjeżdża... |
|
|
|
|
najshend
Forumowy prawiczek
Wiek: 36 Dołączył: 30 Lip 2011 Posty: 13 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob 30 Lip, 2011
|
|
|
Rok temu byliśmy na dwa auta, stały na polu. Nic się nie stało, więcej panikujecie niż to warte. Rozbijacie się koło samochodu i na 80% nie ucierpi. Jeżeli jeszcze jedziecie ekipą to darujcie sobie stresy. Dobra flaszeczka z sąsiadami z góry i macie kolejnych ochroniarzy swojego dobytku ;). Kwestia dogadania się z ludzmi. Jeżeli ktoś przyjezdza i robi z siebie 8 cud świata, na dodatek zachowując się jak idiota, to nie dziwię się że komuś po 2 dniach sie przypomni aby zadbać o dodatkowe efekty specjalne na aucie. ;) |
|
|
|
|
Kryptonix
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączył: 16 Lip 2011 Posty: 52 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 31 Lip, 2011
|
|
|
Parkingi. Będą wyznaczone trzy. - Na wszystkich obowiązuje jednorazowa, dobowa opłata, 8 zł - mówi Anna Suska, sekretarz miasta. Na pierwszy plac - w okolicy Fortu Sarbinowskiego, czyli najbliżej festiwalowego pola - będą kierowani kierowcy od strony Szczecina. Na dwa kolejne parkingi przy ul. Gorzowskiej, w okolicy nieczynnej stacji benzynowej, trafią kierowcy od strony Gorzowa, a także ci, którzy zajadą tu od strony Berlina i Słubic
Żródło: http://www.gazetalubuska....STOCK/847634465 |
|
|
|
|
Soprano
Forumowy prawiczek With all due respect
Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 9 Skąd: Tuchola
|
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011
|
|
|
W zeszłym roku parkowałem po lewej stronie na tym parkingu przy stacji benzynowej. Przy wjeździe jakiś koleś doskoczył do mnie z kolorowymi biletami (pamiętam, że na pewno były żółte) i skasował bodajże po 8 zł za dzień, dając po jednym bilecie za każdy. Pachniało ściemą. Nie pamiętam na jakiej zasadzie te bilety były kontrolowane. Może da się to ominąć, deklarując, że zostaje się na jeden/dwa dni? Kasowanie 40zł za możliwość stanięcia na kawałku pola ogrodzonego sznurkiem, to trochę nie w woodstockowym stylu. Miał ktoś takie doświadczenia? Dodam, że dwa razy wyjeżdżałem do Kostrzyna i przy powrocie jakoś nikt tego nie sprawdzał. |
|
|
|
|
uhu
Forumowy prawiczek
Wiek: 36 Dołączył: 15 Sty 2011 Posty: 9 Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany: Śro 03 Sie, 2011
|
|
|
Z tymi żółtymi bilecikami to chyba nie ściema, też takie dostałem.
Tam koło stacji były dwa parkingi, po obu stronach drogi. Wydaje mi, że płaciłem po 7 albo 8 zł za dobę (czyli skasowali góra 24 zł)
Parking niestrzeżony, ale nie zauważyłem, żeby coś złego się tam działo a przyznam, że spałem w aucie. Zresztą wielu ludzi spało właśnie tam na parkingu, albo w autach albo rozbijali obok samochodów namioty.
Plusem było to że samochód nie wyglądał jak kupka kurzu oraz to, że gdy naprawdę w nocy chciało się ciszy to ta cisza była. Minusem to, że jednak trzeba było kawałek przejść aby dojść pod scenę. |
|
|
|
|
|