Przystanek Woodstock :: Kradzierze!!

andri_serocky

Jaka jest prawdopodobnosc w skali 1/100 że coś nam ukradną z namiotu...? Czy wogole jest taka mozliwosc...? Bo ostatnio jeżdzilismy samochodami na wood'a i w samochodach spalismy... tylko teraz jest mniejsza ekipa i jedziemy ciopągiem pod namioty

m20

Prawdopodobieństwo kradzieży wynosi 50/100, czyli 1/2.

Aosji

Czyli ukradną coś albo nie ukradną.

Tysk1e

dokladnie. poza tym prawdopodobienstwo zalezyt od miejsca gdzie jestescie rozbici - im blizej lasu tym wieksze rtyzyko. Ps mozecie zainwestowac w kluidke zeby zamykac namiot zawsze jest to jakies zabespieczenie

m20

Tysk1e

nie wnikam poza tym za duzo tematow do wertowania, a jestem zbyt pijany zebny to robic. Moium zdaniem im wieksza ekipa tym lepiej bo zawsze ktos siedzi przy namiotach. mi w zeszlym roku zginely tylko klapki, miecz swietlny i maska przeciwgazowa (i chyba 1 butelka wodki ale tego nie jestem pewien bo sam moglem ja wypic i o tym zapomniec) - czyli straty z ktorymi mozna sie liczyc XD

_Szajba_

11 Woodstocków i nic mi nie ukradli. Wydaje mi się, że to dla tego, że nigdy nie biorę nic godnego kradzieży, ale może to też być ze względu na to, że mam liczną ekipę. Nie wiem, gdzie jest bezpieczniej, a gdzie nie, ale nigdy nie biorę na Wood czegoś, czego straty bym żałował.

m20

Byłem raz, ale może komuś się takie wypociny przydadzą (w mojej ekipie nic nikomu nie zginęło). Też sugestie z innych postów, z innych tematów:

- najlepiej rozbijać się gdzieś pośrodku danego miejsca, tzn, żeby dookoła było dużo innych namiotów, z dala od dróg i ścieżek
- jedziemy z ekipą/ dołączamy do ekipy, ustawiamy namioty w kółeczku, im ciaśniej i mniej prześwitów tym lepiej
- najważniejsze rzeczy- kasa, dokumenty, zawsze przy dupie. Zawsze, znaczy, nawet przy kranach. Jedna osoba się myje, druga trzyma fanty.
- w miarę możliwości, szczególnie jak jest ciemno- jeżeli komuś nie zależy na danym koncercie, niech zostanie koło namiotów i tam sączy bronki, jednocześnie zwracając uwagę na namioty.
- jak idziemy gdzieś wszyscy, pytamy ludzi dookoła nas (z innych namiotów dookoła, nie z ekipy), czy nie mogliby rzucić okiem na nasze namioty, czy nie kręci się ktoś podejrzany itd
- no i jak ktoś będzie się wracał do namiotu po coś, to też żeby dał znać tym dookoła, że musi coś wziąć, żeby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji i podejrzeń, że coś się chce skroić
- kłódki? Polecam poszukać filmów na yt. Zamek błyskawiczny mozna otworzyć długopisem nie przejmując się kłódką i w ten sam sposób zamknąć. Przeciąć namiot to tak czy siak 1 sekunda roboty, a tylko sugerujemy, że mamy cenne fanty w środku
- nie bierzemy na wooda cennych rzeczy.. także- obuwie. Sam znam osoby, którzy na wooda jeżdża po nowe glany.
- jeżeli już idziemy gdzieś, to wszystkie fanty chowamy do środka!

Zdrowy rozsądek i nic nikomu nie zginie. :-)

Sister Midnight

był już temat o kradzieżach. zamykam