Ekwipunek |
Autor |
Wiadomość |
Joka
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 13 Skąd: Pińczów
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
wiesz, większość rzeczy można upchać i wcale nie zajmują dużo miejsca bo są małe a mimo wszystko mogą się przydać. moim zdaniem najważniejsze zabezpieczyć się przed pogodą. |
|
|
|
|
tool
Rozkręca sie
Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 129 Skąd: plock/poznan/wawa
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
Joka napisał/a: | http://pokazywarka.pl/wxpaq9/
oczywiście wszystko do rozpatrzenia :) część rzeczy potrzebna przy zakładaniu własnego obozu dla ekipy jak np taśma biało-czerwona, zamiast parasolki polecam płaszcz przeciwdeszczowy z reklamówki :) i ciepłe ubrania mimo że jest lato to jednak pogoda może zaskoczyć |
ja bym wywalil kilka drobiazgow :) a mianowicie:
- Mocny biały sznurek- Latarka tzw. "czołówka"
- Podusia
- Koc piknikowy (taki z izolacją od spodu)
- Krem jakiś przeciwsłoneczny
- Malarska folia na niepewny namiot- Materac dmuchany i/lub karimata- worki na śmieci- coś przeciw komarom- Ręcznik duży i mały
- crogsy, albo jakieś inne klapki, japonki
- mokre chusteczki dla niemowląt
- Chusta arafatka, albo coś podobnego
- kapelusz, czapka albo coś podobnego
- okulary przeciwsłoneczne
- igła i nitka
- plastry
- jakieś prochy przeciwbólowe
- saszetka na dokumenty
- ew. maseczka przeciwpyłowa
- coś przeciwdeszczowego
- sól fizjologiczna do przemywania oczu
- pumeks (jak chcesz domyć nogi)
- szczoteczka do paznokci (jak chcesz domyć ręce)
- pilink
- penseta
- parasolka(dobra na słońce i deszcz)
- dwie-trzy torebki strunowe żeby nie zamokły najważniejsze rzeczy w razie czego
A dla bardziej wygodnych :
- krzesełka/leżaczki
- elektryczna pompka do materaca
- składana miska/wiadro
- basenik dla dzieci
- dodatkowa bateria do telefonu - naładowana!
- ładowarka
Ciekawi mnie czy z takim zaopatrzeniem jestes w stanie sie samodzielnie zabrac :) a poza tym, tam sie jedzie bawic a nie do kosmetyczki :) |
|
|
|
|
ikropka
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączyła: 01 Lip 2011 Posty: 24 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
A ogólnie jakie macie rady,dla wybierających się pierwszy raz?
Ja mam zamiar jechac pierwszy raz w tym roku z koleżanką,a nie znamy nikogo i nie wiemy co i jak :roll:
Pakowanie się to nie problem,ale jakieś takie ogólne rady?
Bo ja trochę boję się,że bedziemy kiepsko się bawic jak jedziemy tylko we 2,a każdy ze swoją paczką znajomych. |
|
|
|
|
Joka
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 13 Skąd: Pińczów
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
wiesz co akurat to nie moja lista i nie zabieram nigdy poduchy ani koca, materaca tez nie zabieram , kosmetyczka ? gdzie Ty tu widzisz jakieś kosmetyki ? większość z tych rzeczy jestem w stanie upchać w jednej bocznej małej kieszeni plecaka to że jest ich dużo nie znaczy że gabarytowo zajmują dużo miejsca a na prawdę się przydają. napisałam, że wszystko do rozpatrzenia więc każdy indywidualnie może sobie wybrać z listy rzeczy które będzie uważał za potrzebne. większość rzeczy przydaje się do naprawy np uszkodzonego namiotu pisząc tą listę myślę że ktoś brał pod uwagę wszystkie możliwe sytuacje które mogą się przytrafić nie tyle na woodstocku co na każdym wyjeździe pod namiot
[ Dodano: Pią 01 Lip, 2011 ]
ikropka, to że jedziecie we dwie to akurat najmniejszy problem bo już w pociągu poznacie mnóstwo ludzi :) jeśli jedziecie pierwszy raz to pamiętajcie o jednym po rozbiciu namiotu spróbujcie zapamiętać gdzie się znajduje żeby móc do niego trafić po ciemku, poza tym uważajcie na złodziei zarówno na kieszonkowców jak i tych którzy rabują namioty najlepszym sposobem dla was, z racji tego że pewnie razem będziecie chodzić, będą małe kłódki na zamek do namiotu oczywiście jeśli ktoś będzie chciał się "włamać" do namiotu to to zrobi ale będzie mu trudniej i pewnie szybciej zrezygnuje ze swojego niecnego planu:) Hmm nie szalejcie z alkoholem, oczywiście nie chciałam zabrzmieć jak stara ciotka ale spróbujcie zobaczyć wszystko co ma wam do zaoferowania Woodstock tak żebyście zapamiętały z niego wszystko :) i coś z własnego doświadczenia- uważajcie na deszcz i zabezpieczcie namiot :) ja miałam basem na moim pierwszym przystanku :)
i jeszcze jedna rada ale za to najważniejsza - bawcie się dobrze :) |
|
|
|
|
tool
Rozkręca sie
Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 129 Skąd: plock/poznan/wawa
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
ikropka napisał/a: | A ogólnie jakie macie rady,dla wybierających się pierwszy raz?
Ja mam zamiar jechac pierwszy raz w tym roku z koleżanką,a nie znamy nikogo i nie wiemy co i jak :roll:
Pakowanie się to nie problem,ale jakieś takie ogólne rady?
Bo ja trochę boję się,że bedziemy kiepsko się bawic jak jedziemy tylko we 2,a każdy ze swoją paczką znajomych. |
Stan zabawy bedzie zalezec od waszego podejscia, rozbijcie sie gdzies w wiekszym sterzeniu ludzi, moze nawet kolo tych z pociagu to juz bedzie jakas ekipa :) poza tym jest gdzies watek z roznymi pytaniami na temat woodstocku, a ten temat jest scile pod ekwipunek :)
Joka napisał/a: | wiesz co akurat to nie moja lista i nie zabieram nigdy poduchy ani koca, materaca tez nie zabieram , kosmetyczka ? gdzie Ty tu widzisz jakieś kosmetyki ? większość z tych rzeczy jestem w stanie upchać w jednej bocznej małej kieszeni plecaka to że jest ich dużo nie znaczy że gabarytowo zajmują dużo miejsca a na prawdę się przydają. napisałam, że wszystko do rozpatrzenia więc każdy indywidualnie może sobie wybrać z listy rzeczy które będzie uważał za potrzebne. większość rzeczy przydaje się do naprawy np uszkodzonego namiotu pisząc tą listę myślę że ktoś brał pod uwagę wszystkie możliwe sytuacje które mogą się przytrafić nie tyle na woodstocku co na każdym wyjeździe pod namiot |
moze i nie twoja lista, ale zabrzmialo jak bys sie pod nia podpisywala. W kazdym razie wiekszosc z punktow na tej liscie dotyczylo upiekszania sie... Jesli chodzi o kazda ewentualnosc to mozna by np dorzucic do listy, zapasowy namiot, zapasowe sledzie, kalosze, prowiant i mase innych pierdol... zreszta kazdy ma glowe na karku i wie co mu bedzie potrzebne. W przypadku kobiet to, to co potrzebne podzielone przez 4 i mozna smigac :) oczywiscie nie wszystkich kobiet to dotyczy :) ale sami wiecie.. :) |
|
|
|
|
Kudłaty
Rozkręca sie Born to lose, live to win
Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2011 Posty: 242 Skąd: Z Mordoru
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
Komarów nie ma. Nie wytrzymują takich warunków... :shock: |
|
|
|
|
JackDaniels
Rozkręca sie Ja Pierdole Te Warianty Bo Z Zasady Jestem Anty
Wiek: 37 Dołączył: 21 Kwi 2009 Posty: 128 Skąd: Okolice Łodzi
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
jest ten temat co roku najwazniejsze to wziac czy tez za pierwszym czy tez 100 razem sie jedzie cos na siebie cos do picia do jedzenia namiot to wedle uznania no i usmiech na twarzy ....a dla tych co wola czuc sie komfortowo to wiecej ubran(jak dla mnie jakas bluza albo kurtka lekka) wiecej alkoholu, namiot , jak ktos chce to koc albo dwa cos do jedzenia ale nie za duzo!! cos kasy a dla tych co to juz sa wymagajacy to PLANDEKA !!!! to jest najlepsza rzecz na woodstock i inne imprezy tego typu chroni przed deszczem i sloncem ja osobiscie naleze do tych malo wymagajacych i zawsze ze soba biore namiot i wodke na pierwszym nic nie bralem i jakos zyje a wspominam najlepiej.teraz z dziewczyna jade wiec bedzie tak pod nia (sami wiecie jej pierwszy )
ps
po co sobie zasmiecac glowe co gdzie i kiedy?!?! kupujta bilet bierzcie co pod nosem i hopsa ludzi tam od groma wiec napewno jakas bratnia dusza pomoze i sie spunchnie z wami
ps2
nie wiem dziecko gdzies sie wychowywala i jak majetna jestes (Twoi rodzice) ale ta lista moge sobie podetrzec co tylko zechce:DWyluzuj tu chodzi o zabawe a nie o komfort:):) |
|
|
|
|
czlowiekzlasu
Coś już napisał Zero smutków, zero złości, wyjebane po całości
Wiek: 32 Dołączył: 20 Cze 2010 Posty: 99 Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
Tak na prawdę im mniej rzeczy weźmiesz tym mniej będziesz się stresował/a, że coś Ci podpierdolą. A co do towarzystwa to chwila moment i ludzie, którzy są rozbici koło Ciebie stają się Twoimi nowymi znajomymi i nie ma żadnego problemu. Ja rok temu byłem rozbity koło namiotu Litwinów - zajebiści goście |
|
|
|
|
shrew
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 71 Skąd: Bn
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
Ja dziękuję, na koniec świata się wybieracie?.... ja zabieram 5 rzeczy na krzyż + namiot, alkohol kupię na miejscu, ewentualnie pana Jacka.D do pociągu. Zabieram ulubioną gazetę i dobra książkę, ubrania, mały ręcznik, żel pod prysznic, jedzenie na pierwszy dzień, masę pozytywnej energii i dwie przyjaciółki. Więcej nic nie potrzebuję |
|
|
|
|
Kamilotto
Rozkręca sie Leniuchus pospolitus
Wiek: 38 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 126 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
@shrew -> Znaczy 2 przyjaciółki wezmą resztę potrzebnych rzeczy?
Ja zabieram namiot, śpiwór, karimatę, kilka gaci i skarpet, buty do pogo (jadę w sandałach) resztę miejsca w plecaku zajmie alkohol |
|
|
|
|
shrew
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 71 Skąd: Bn
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
Spokojnie, spokojnie Kamilotto przecież wiadomo że one wezmą do plecaków cały świat i 1000 zupełnie niepotrzebnych rzeczy które będę starała się im wyperswadować ;> moja lista jest krótka i wystarczająca na zaspokojenie moich podstawowych potrzeb przez całe 5 dni. |
|
|
|
|
Kamilotto
Rozkręca sie Leniuchus pospolitus
Wiek: 38 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 126 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
podejrzewam że nie aż tak krótka jak lista rzeczy które zabrał mój zeszłoroczny towarzysz broni - tak jak stał stwierdził że się wróci do domu po kasę i... i to by było na tyle - jak stał tak pojechał (nie wziął absolutnie nic) |
|
|
|
|
shrew
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 71 Skąd: Bn
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
pełen szacunek dla kolegi ale jakieś ubrania i bielizna to chyba by się jednak przydały? a z resztą to już kij, jak jest kasa to resztę można dokupić na miejscu :P |
|
|
|
|
JackDaniels
Rozkręca sie Ja Pierdole Te Warianty Bo Z Zasady Jestem Anty
Wiek: 37 Dołączył: 21 Kwi 2009 Posty: 128 Skąd: Okolice Łodzi
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
Kamilotto napisał/a: | podejrzewam że nie aż tak krótka jak lista rzeczy które zabrał mój zeszłoroczny towarzysz broni - tak jak stał stwierdził że się wróci do domu po kasę i... i to by było na tyle - jak stał tak pojechał (nie wziął absolutnie nic) |
no i to sie nazywa przygoda nie raz sie tak wybieralem na imprezy takiego typu majac tylko pare zl i wiernych przyjaciol |
|
|
|
|
_Szajba_
Na pewno offtopuje Domokrążca
Wiek: 40 Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 697 Skąd: Newtonmore
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
JackDaniels napisał/a: | Kamilotto napisał/a: | podejrzewam że nie aż tak krótka jak lista rzeczy które zabrał mój zeszłoroczny towarzysz broni - tak jak stał stwierdził że się wróci do domu po kasę i... i to by było na tyle - jak stał tak pojechał (nie wziął absolutnie nic) |
no i to sie nazywa przygoda nie raz sie tak wybieralem na imprezy takiego typu majac tylko pare zl i wiernych przyjaciol |
O, to, to, to. Jeden z najlepszych Woodstocków jakie wspominam, to gdy z kolega pojechaliśmy na stopa, bo ja na cały wyjazd miałem 20zł. Z domu zabrałem szczoteczkę do zębów i pojechałem:D. Najlepsze, że wróciłem pociągiem, gdzie za bilet zapłaciłem ponad 50 zł :D |
|
|
|
|
JackDaniels
Rozkręca sie Ja Pierdole Te Warianty Bo Z Zasady Jestem Anty
Wiek: 37 Dołączył: 21 Kwi 2009 Posty: 128 Skąd: Okolice Łodzi
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
Szajbaman napisał/a: | [
O, to, to, to. Jeden z najlepszych Woodstocków jakie wspominam, to gdy z kolega pojechaliśmy na stopa, bo ja na cały wyjazd miałem 20zł. Z domu zabrałem szczoteczkę do zębów i pojechałem:D. Najlepsze, że wróciłem pociągiem, gdzie za bilet zapłaciłem ponad 50 zł :D |
ja raz wracalem na gape pociagiem kanar podchodzi do mnie i mowi "moge bilecik?" ja na to yyy ( a bylem taki najebany ze szok) a tu co caly przedzial sie odzywa tworzac swoja wlasna historie z ktorej wyniklo ze zamienilem sie na pamiatke na bilety po czyn innej osobie dalem z poprzedniego wagonu kanar co zrobi ?!?! powiedzial milej drogi i poszedl mam zdiecie z tym kanarem jak ktos chce zobaczyc niech da cynk naprawde spoko koles pomijajac fakt ze ma po komorniku najzwyrodnialszy zawod |
|
|
|
|
_Szajba_
Na pewno offtopuje Domokrążca
Wiek: 40 Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 697 Skąd: Newtonmore
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
No to jak jechaliśmy z ekipą na, chyba . ostatnie Żary, to jak kanar wszedł do wagonu, to dostał ode mnie Snickersa za odwagę, ale biletu nikt mu nie pokazał, bo nikt nie miał :D |
|
|
|
|
JackDaniels
Rozkręca sie Ja Pierdole Te Warianty Bo Z Zasady Jestem Anty
Wiek: 37 Dołączył: 21 Kwi 2009 Posty: 128 Skąd: Okolice Łodzi
|
Wysłany: Sob 02 Lip, 2011
|
|
|
szajba ale nie porÓwnujmy ŻarÓw do Kostrzynia: tam punkow byŁa caŁa moc i kaŻdy zamiast siĘ ubieraĆ myŚlaŁ Żeby siĘ napiĆ :) ogÓlnie to jakby ktoŚ chciaŁ wiedzieĆ miaŁem jechaĆ wczoraj na imprezĘ rok na bagnie mÓj przyjaciel jest z dziewczyna sam punk reaktywuje siĘ xenna zaraz bĘdĘ miaŁ tel i posŁucham jak grajĄ 100% punk tam jest w tym nie mogŁem bo dziewczyna nie mogŁa a ja jako gentleman nie mogĘ pozwoliĆ na to Żebym ja siĘ bawiŁ a ona nie. moŻe za rok byŚmy stworzyli jakĄŚ ekipĘ na tĘ imprezĘ w tym roku jest drugi raz
/jesteśmy w Polsce, piszemy po polsku, a co za tym idzie używamy polskich znaków i interpunkcji. polska język łatwa język :roll:
i przede wszystkim: DO KOSTRZYNA!! nie Kostrzynia, bo to nie Kostrzyń tylko Kostrzyn nad Odrą, chyba, że mówimy o dwóch różnych imprezach..
dodatkowo WRACAMY DO TEMATU!/Sis.
Jakich Żarów?? Nie porównujmy ŻAR, a nie Żarów!! / Alien
/fakt na to już uwagi nie zwróciłam. mój błąd. teraz jestem do końca pewna, że nie chodzi o ten wood, o którym myślę../Sis. |
|
|
|
|
Owca Inblack
Rozkręca sie Faszystka językowa
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Sty 2011 Posty: 212 Skąd: Żary/Wrocław
|
Wysłany: Nie 03 Lip, 2011
|
|
|
JackDaniels napisał/a: | Jakich Żarów?? Nie porównujmy ŻAR, a nie Żarów!! / Alien | Dzięki Ci, Alienie! :D
W gruncie rzeczy, cokolwiek się nie weźmie, to i tak wystarczy ;) |
|
|
|
|
Dorka
Forumowy prawiczek Dorka
Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 11 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 05 Lip, 2011
|
|
|
Taaak, kiedyś to się jezdziło..... stopem przede wszystkim, ogórki w torbie papierowej, 20,00zeta i w drogę a ile ludzi sie poznało, wino piło, wódkę chlało, tak dla poznania lepszego
cudne czasy...i konduktorzy jacyś milsi byli....wyrzucili tylko i po sprawie, wsiadało się do nastepnego hahahahhaah cudnie było...jest tez cudnie kocham ludzi, musimy dbac o sibie :)
[ Dodano: Wto 05 Lip, 2011 ]
a mam na imię Dorota |
|
|
|
|
I_love_you
Forumowy prawiczek
Wiek: 35 Dołączył: 17 Kwi 2011 Posty: 16 Skąd: ZG
|
Wysłany: Śro 06 Lip, 2011
|
|
|
Namiot, śpiwór, karimata, 3 koszulki, 2 pary spodni, (ewentualnie jakaś przeciwdeszczowa kurtka), bielizna, ręcznik, coś do podmycia się, szczoteczka i pasta, jakieś nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne. Mineralka, kanapka, i pare piwek na drogę. Pieniądze :)
Wg. mnie podstawowy zestaw, więcej nie potrzeba |
|
|
|
|
|