Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
KRADZIEŻE
Autor Wiadomość
punk_rock  
wywalacz postów
KRÓLĄTKO LANSU!!!!


Wiek: 31
Dołączyła: 05 Sie 2008
Posty: 484
Skąd: Glajwitz city xD
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

A mi nie zginął nawet ręcznik który cały woodstock leżał na namiocie, więc nie każdy namiot podoba się złodziejowi :idea:
 
 
 
iwa  
Rozkręca sie


Wiek: 36
Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 244
Skąd: Głogów
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

Dodam,że mi też m.in zginął ręcznik, nawet dwa, trampki, skóra, ładowarka i wszystkie ciuchy, prócz koszulki woodstockowej, mówię Wam ten Wood pod względem kradzieży mnie przeraził. Jak w moim wcześniejszym poście, nie będę pisać raz jeszcze tego samego:) Kupiłam sobie plecak wojskowy, wsadziłam do niego śpiwór by puścić bajeczke rodzicom,że się zamieniłam plecakami ze znajomym, wiem to nie mądre, ale za rok mieli by jakieś ale, a tak mam z głowy:)
 
 
 
FeSTeR  
Po co tyle piszesz ?
Thrash'em All


Wiek: 38
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 1765
Skąd: Nakło nad Notecią
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

Mi jak co roku (odpukać) w dziwny sposób zniknęła tylko kasa z portfela :-D
 
 
czlapik
Gość
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

mi zaginal telefon n73 (nokia) w sumie to sam sobie jestem winny ale jezeli jakis ktos by chcial zrobic dobry uczynek a by mial taki telefon to karta sim by mi sie naprawde przydala, telefon drogi zlodzieju zostaw sobie ale karte sim bys mogl mi oddac ;) kontakt: czlapik@gmail.com karta pamieci tez nie pogardze

(na karcie sim jest nr 607 732 973)

jezeli zaglada tu pani/pan z biura rzeczy znalezionych a taki telefon sie znajduje u was na magazynie prosze o kontakt: czlapik@gmail.com

nawet dogadam sie co do ceny

pozdrawiam uczciwych i przepieknych oraz przepiekne woodstokowiczki/czkow ;) hej
 
 
maRas  
Coś już napisał


Wiek: 33
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 76
Skąd: Bysław/Olsztyn
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

Mi również nic nie zginęło ani nikomu kto ze mną obozował. Ale miałem z bratem śmieszną sytuację. Wyglądało to tak, że mialem z bratem dwukomorowy namiot i w jednej komorze spał mój brat ze swoją laską, a w drugiej ja. Brat wrócił któregoś tam dnia wcześniej, a ja bawiłem się w berka :D bracki poszedł już spać i chwilę później słyszy, że ktoś wpada do namiotu, otwiera i krzyczy "jaaa chcee pleeecak !" . brat myślał, że pewnie ja się złoiłem jak mały bąk i gadam głupoty, więc mówi "maras, to ty?", a koleś znowu "jaaaa chceee pleeecak !" wkońcu bracki otwiera komorę, wystawia głowę, a tamten typ się nachyla i z odległości 10cm patrzy prosto w twarz bratu. zmarszczył się, odwrócił, ładnie zamknął namiot i sobie poszedł :D jak mi brat to opowiadał to myślałem, że jebnę :D

swoją drogą - dobrze jest jechać samochodem i tam trzymać wszystko co wartościowe. (wiem, że omija mnie impreza w pociągu :P )
 
 
 
haffija
Gość
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

[quote="czlapik"] jezeli zaglada tu pani/pan z biura rzeczy znalezionych a taki telefon sie znajduje u was na magazynie prosze o kontakt: czlapik@gmail.com [/quote]

Jeśli chodzi o telefony to w poniedziałek byliśmy w biurze rzeczy znalezionych i było tam w cholere telefonów, bo całe ogromne pudło. Sproboj sie skontaktować z nimi może uda się go odzyskać jeśli tam jest.
 
 
Kiziunia
Gość
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

3 raz na Woodzie i nadal nie zostałam okradziona... Całe szczęście! W namiocie trzymałam żarcie, ciuchy, a nawet telefon (kasa i dokumenty cały czas przy sobie). Ale muszę przyznać, że to zasługa ludzi, z którymi obozowałam. Zawsze ktoś pilnował obozowiska (mieliśmy w tym roku 3 namioty ogrodowe, więc dało się tam wysiedzieć mimo słońca), w nocy też zostawała jakaś szalona śpiewająca ekipa :) Złodzieje nie mieli szans!
p.s. Jedynie koleżance glany zaginęły, ale leżały przed namiotem. Radzę nie popełniać takich błędów!
 
 
grzechu007
Gość
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

Jak jesteście dupy wołowe i się dajecie okradać to każdy was okradnie
 
 
wiedźin
Gość
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   ?

[quote="haffija"][quote="czlapik"] jezeli zaglada tu pani/pan z biura rzeczy znalezionych a taki telefon sie znajduje u was na magazynie prosze o kontakt: czlapik@gmail.com [/quote]

Jeśli chodzi o telefony to w poniedziałek byliśmy w biurze rzeczy znalezionych i było tam w cholere telefonów, bo całe ogromne pudło. Sproboj sie skontaktować z nimi może uda się go odzyskać jeśli tam jest.[/quote]

ale jak się z nimi skontaktować?
 
 
sekator2020  
Rozkręca sie
Music is my Hot Hot Sex


Wiek: 33
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 229
Skąd: Brzeg-Opolskie
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

Tunc2yk napisał/a:
Kilka namiotów ode mnie złapali złodzieja...nie dość, że dostał wpierdul od właścicieli, to zaprowadzili go do niebieskich, gdzie również dostał wpierdul :D


Może chodzi o tego samego;
my złapaliśmy na Górce złodzieja-drugi uciekł
a pierwszay został wypuszczony z braku dowodów;
bo kolega który widział go na "gorącym uczynku"
bał się zeznawać
i był pijany i niepełnoletni.

Chciałem go zajebać na miejscu,ale mnie trzymali. :-x
Wkur...ło mnie to,że mi ukradli fona,plecak,nową pamiątkową koszulkę
i nawet szczoteczkę do zębów...
 
 
jagoodka5_mi  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 10
Skąd: osw
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

mi pierwszego dnia ukradli nowy spiwór i plecak poki co nierozpakowany z wiekszoscią kosmetyków; p (trzeciego dnia w poblizu znalazłam pare moich rzeczy rozrzuconych;< m.in.odżywke dzieki czemu nie wyglądałam jak bohaterka RRRrrrr!!! ;D a juz miałam takie dredziki prawie posklejane...a po błocie to juz wogole:D )
no a w plecaku,ładowarka,rozmowki nowe hiszpanskie,ksiazeczka kkrwiodawcy(odzyskana łacznie z testami na kat.A prawa jazdy widac nie lubil sie zlodziej uczyc?;D )
ubrania... pff..moje ukochane trampki;<
najgorzej jednak tego spiwora brak... ; p
trzeba było cos w ten poniedziałek z pola zebrać ale padało wiec juz mi sie nie chciało.
i tak znowu bez śpiwora jestem ; p
a niby ludzie tam byli,kto wie czy to nawet nie jedna z osób które poznałam..chamstwo nie zna granic...
ale moj plecak tez z krwiodawstwa...eh... ; p bezcenny dla mnie,gitary dobrze ze nie wzielam-akustyk epiphone wiec byla by megastrata,eh..... ; /
chociaz miejsce tez chyba nie za fajne,za rok na pewno tam sie nie rozbijam(całą dobe grała jakas muzyka,dopiero w niedziele przed jelonkiem przenosiłam z kolega namiot:D (bo wszyscy wyjechali o dziewietnastej i bałam sie zostac tam sama... a tak było bardzo fajnie do ostatniej chwili...:)
ufff.....zabolała mnie ta kradzież...fortuny nie posioadam wiec kazde pare zł w dupe to boli;/
na szczescie ładowarke tez w niedziele wyrzucili kolo namiotu i moglam do ładowania znaleść..chociaz tyle... ....
żal......
no kurrrrfa jak tak mozna.... ;<
pswybaczcie słowotok ale kurde.... cholernie zawiedziona tym jestem;/
za rok zabieram same szmaty,nic na przebranie,minimum rzeczy... zeby miec je jeszcze przy sobie ale...kurrrrrffa i tak spiwor i ręcznik nawet ukradną... :-x
 
 
Buki  
Rozkręca sie
"Carpe Diem"


Wiek: 33
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 249
Skąd: Wrocław/Olsztyn
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

Nam na szczęście nic nie ukradli wręcz przeciwnie, zostaliśmy obdarowani różnymi prezentami, np świecącym świecidełkiem, koszulką, śmieszną cegła, butem :P Pewnie przez miejsce gdzie rozstawiliśmy swoje namioty (za wioską Kriszny na górce).
Na kradzieże nie mogę narzekac, w przyszłym roku również z przyjaciółmi w tamtym miejscu się zadomawiamy :D Blisko toy-toi, kranów, lasku, brak kurzu, czego więcej chciec :D
 
 
scorpion1077  
Coś już napisał


Wiek: 31
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 93
Skąd: Gryfino
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

W sumie, to chyba też miałem szczęście:)

Mnie ani nikogo ode mnie nie okradziono-chociaż w namiotach nie było nas praktycznie wcale.

Wydaje mi się, że dobra miejscówka rozwiązuje wszystkie problemy. Rozłożyliśmy się na górce po prawej stronie od krysznowców. Chociaż nie powiem. Po pijaku w środku nocy ciężko było tam trafić;P

Jedynie pierwszego dnia jak udaliśmy się zwiedzić to zaszczytne miejsce, ktoś odwiedził nasz namiot i uraczył się chlebkiem z margaryną i paprykarzem :-D
 
 
 
jagoodka5_mi  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 10
Skąd: osw
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

a własnie jak tam łaziłam stwierdziłam że dobre miejsce.... :> wooooda.....przedewszystkim blisko woda....
i fajne koncerty tam maja na scenie krisznowców oooooo....
 
 
wojciecheu  
Rozkręca sie
Samotnik

Wiek: 33
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 102
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Śro 04 Sie, 2010   

Ja się mogę cieszyć, że nic mi nie ukradli, bo miałem nieprawdopodobny syf w moim namiocie jak zwierzę. Znajomym 2 namioty dalej ktoś gwizdnął w nocy sporo piwa.Znajomej parze ktoś, kto ponoć szukał starszego brata ukradł prawie wszystko z wyjątkiem spodni, w których trzymali co najlepsze kasę - może złodziej nie chciał być aż tak okrutny. Ja tam nosiłem wszystko przy sobie, bo przezorny zawsze ubezpieczony.
 
 
nusch  
Forumowy prawiczek

Wiek: 36
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 1
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 05 Sie, 2010   

Spotkalismy 14-latka ,ktory chciał opchnac 0.5l za 15zł, wcale sie nie krył z tym ze ukradł z innego namiotu, mówił ze 5 raz na woodstocku jest..
 
 
Jumbo  
Fuck Yeah!


Wiek: 36
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1339
Skąd: Stettin
Wysłany: Czw 05 Sie, 2010   

Nie wiem czy to kradzież ale za*ebali mi sandały. No i co? zapytacie, otóż dostałem w zamian za nowe sandały stare dobite klapki, przynajmniej rozmiar był ten sam. No i śpiwór. Więcej na szczęście nic nie zginęło.
 
 
 
Atamanka
Gość
Wysłany: Czw 05 Sie, 2010   

[quote="punk_rock"]A mi nie zginął nawet ręcznik który cały woodstock leżał na namiocie, więc nie każdy namiot podoba się złodziejowi :idea:[/quote]

Mnie zginal BIUSTONOSZ, swiezo wyprany, ktory suszyl sie na reczniku. Pozdrawiam zlodzieja. Mam nadzieje, ze sie przydal. :/
 
 
michal220  
Rozkręca sie


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 151
Skąd: Znienacka
Wysłany: Czw 05 Sie, 2010   

</noscript>[/img]

Oto co wymyśliła moja chora głowa, zrealizuję to w przyszłym roku, jadę tydzień wcześniej i na pewno będę miał zajawę.
Namiot będzie na tyle wysoko, że nikomu nie będzie się chciało tam wspinać, dodatkowo planuję po zamontowaniu wszystkiego, pościnać wszystkie gałęzie prowadzące na górę. Namiot będzie wznoszony na wysokość około 5 metrów.
 
 
Yava BGC  
Typowy spamer
Fuck You ,You Fucking Fuck !


Wiek: 36
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 1113
Skąd: Kołobrzeg/ZG
Wysłany: Czw 05 Sie, 2010   

Wygląda jak szubienica dla żyda !. Ha!
 
 
 
Miru BGC  
Na pewno offtopuje


Wiek: 31
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 686
Skąd: Bytom
Wysłany: Czw 05 Sie, 2010   

plan nie najgorszy ale po pijaku zapomnisz szyfru ;P
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania