Przystanek Woodstock :: subkultura scene (emo)

papi_ave

Witam ! Co sądzicie o subkulturze scene . Wielu ludzi nawet nie wie że tak naprawdę to nie jest Emo tylko w.w scene. Co sądzicie o chłopakach którzy malują sobie oczy , noszą kolczyki na wardze itd. Wielu myśli że to są jakieś ped**y etc. czekam na wasze opinie. <wesoly>

borewicz · Forumowy prawiczek Wiek: 34 Dołączył: 28 Mar 2012 Posty: 8 Skąd: Wrocław

Ja myślę, że to są jakieś ped**y:P

Yava BGC

Kolczyki niech noszą kto co lubi.
Ale że by facet się malował .... pedał <haha>

Kroplova

Nie dziękuję.
Nie ogarniam tych ludzi.
No błagam... Jeśli ja nie jestem w tej ymm... "subkulturze" mam problemy z jednoznacznym stwierdzeniem czy to facet czy dziewczyna to coś jest chyba nie halo...

Kolczyki - ok, to akurat mam wrażenie, że nie jest już zależne od subkultury ;) I dobrze.

Sister Midnight

no coś pięknego taki chłopiec.

nie.

Yava BGC

Sis dla specjalnie ciebie ;p bardzo mięski

Sister Midnight

Yava BGC

Przecie oni tacy $w33T <rotfl3>

xo xo xo

Dać różową żyletkę z futerkiem ? <killer>

/nie dawaj;] mi już starczy, a do tego nie ten temat. jako moderatorzy musimy dawać przykład, więc koniec ot;] //Sis.

borewicz · Forumowy prawiczek Wiek: 34 Dołączył: 28 Mar 2012 Posty: 8 Skąd: Wrocław

Kroplova

Nie no przy nich to ja się czuję jak chłop z krwi i kości...

vin

a ja mam to gdzieś jak kto wygląda i czy się maluje..

jeśli nie jest moim facetem to może się malować, mieć kolczyki, nosić rurki i Bóg wie co jeszcze..

Roxi

Nie podobają mi się malowani faceci. I w ogóle nie zdzierżę jak widzę chłopaka, który "upiększa" się (choć w sumie tak bym tego nie nazwała...) bardziej niż dziewczyna- malowanie się, prostowanie włosów, i solarka (choć to w innej... "subkulturze") Mężczyzna ma być mężczyzną a nie babką.
Kolczyki są ok :)

LukasOi!

Emo to nie subkultura- to choroba XXI wieku...
Nie trawię tych ciot i pedałów... Pierdniesz w jego stronę a spierdziela jakbyś do niego z pistoletu wymierzył... :/

regret666

Jaką nienawiścią od was zieje <rotfl3>

Nie stawiam się ani po stronie potępiających, ani ubóstwiających taki.. sposób bycia, ujmijmy. Jestem tolerancyjna, nie przeszkadza mi, jak ktoś tak wygląda, niech robi co chce, niech ma kolczyki, rurki, makijaż, łotewa, jego sprawa, nie moja. Jesli ja mogę wyglądać jak wyglądam, to czemu reszta nie mogą? Bo 'odstają'? I to powszechnie razi społeczeństwo? Ja tu widzę tylko indywidualność jednostki, własny sposób wyrażania siebie. Jeśli ludziom pasuje tak wyglądać, to innym nic do tego. Na siłę się nikogo do szczęścia nie zmusi, a już na pewno nie do tego, by wyglądali jak wszyscy.

chyba tyle.

LukasOi!

Tak. Racja. Lubię frytki z ketchupem.

Poważnie, to mam ich w głębi mojego pojemnika który Bóg stworzył właśnie dla takich 'cosi'. Są tacy? Niech sobie będą! Ale po co innych w to wciągają?! Pytam po co?!

Udun

..kiedyś na hippisów i innych długowłosych mówiło się, że to pedały itp, a jak wielu się z Nich malowało-i maluje nadal to szok...ja na studiach słyszałem długie włosy- rozum krótki <zniesmaczony>

..wiec odpierdolta się od nich..niech sobie żyją, malują się, kolczykują itp...tak jak nie chcę by się mnie czepiano, tak niech sobie żyją Oni jak chcą...jak każda inna subkultura...

kotula

Jak dla mnie najlepsza pasta dla glana morda emo okopana!
I wszystko w temacie.
Ps. Jakby jakieś emo to czytało i nie miało powodu do płaczu niech pisze na priv . Na 100% pomogę !

Agó

rurki, kolczyki ok! Ale pomalowanego faceta nie zniese, nieważne jakim jest stworzeniem, do jakiej subkultury należy i jakie ma ideały.

To chyba na tyle, nic więcej do nich nie mam. Niech sobie są jacy są...

PianA

miałem sie nie odzywać. Napisze krótko. Dla mnie Emo to są dzieci (w większości posiadające zamożnych rodziców) którym sie we łbach poprzewracało. Mamy wszystko to co nam pozostaje zamartwmy sie nad sobą ( małe egoistyczne gnojki). Tyle a to ze sie ubierają tak czy sieka mnie nie obchodzi. Wkurza mnie tylko ta mentalność przedszkolaka.

Udun

...ja tylko piszę- że mają swoje miejsce na świecie-jak każdy...może zapomnieliście, a może nie wiecie...ale kiedyś było tak,że metalowcy nienawidzili się wzajemnie, punków -śmieci też nie kochali, podobnie skinów-łysoli, depeszowców czy dyskotrzasków i Tamci odwzajemniali te uczucia...a że trochę subkultury się rozmyły i że powstały nowe- to niech sobie będą...nie bronię ich- bo mi wiszą-a poważnie mam taki sam stosunek do Nich jak do pozostałych grup...liczy się człowiek,a nie grupa...

Kroplova

Udun szanuje Twoje zdanie bo w sumie masz rację jeżeli chodzi o subkultury same w sobie...

A Emo nie trawie z racji o których już wcześniej wspomniałam a dodatkowo, z racji, że miałam okazję poznać owe osobniki i niestety było tak jak napisał PianA...