I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Przesunięty przez: dezaprobator Czw 23 Kwi, 2009 |
Skinheads |
Autor |
Wiadomość |
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013
|
|
|
Nie jest wyznacznikiem samej subkultury, owszem, ale są fryzury będące wyznacznikami przynależności, symbolami. Wiadomo, że jak ktoś miał chemioterapię to nie musi być skinem, ani Siuksowie nie muszą być pankami. I że to nie jest dogmat. Ale reguła już tak. Jak ktoś sobie robi irokeza musi liczyć się z tym, że irokez przyjał się jako jeden ze znaków rozpoznawczych subkultury pankowej, to przykład. Ktoś może np lubić białe sznurówki i dlatego je nosić, ale przyjęte jest, że to znak rozpoznawczy np Oiów. I tak dalej. A np w przypadku depeszowców to już w ogóle fryzura jest jednym z wyznaczników subkultury. |
|
|
|
|
Wiedźma
Coś już napisał Mniejsze Zło
Wiek: 30 Dołączyła: 19 Lip 2013 Posty: 64 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013
|
|
|
Tak, popieram. To wszystko nic nie musi znaczyć, ale warto pamiętać, że często kojarzy się jednoznacznie. Kilka razy się już na to nacięłam kiedy zmieniałam sznurówki w glanach. I rozmowa (niejedna) szła mniej więcej tak:
-Jesteś skinem?
-Nie.
-Punkiem?
-Nie...
-*cokolwiek*
-Nie
-To czemu nosisz kolorowe sznurówki.
-Bo mi, cholera, do koszulki pasują. |
|
|
|
|
zlowieszczy4
Na pewno offtopuje
Wiek: 33 Dołączył: 09 Wrz 2011 Posty: 893 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Wto 10 Gru, 2013
|
|
|
Nietsety w Polsce juz tak sie utarlo ze jak skin to odrazu nazi. Ja na chodze w martensach z bialymi sznurowkami a i zdarzylo mi sie ze mi salutowali i mowili "white power" ich sprawa ja mam to w dupie dla mnie mozesz byc rudym murzyno-zydem a jak jestes w porzadku to i tak ci reke podam i pomoge jak bedzie trzeba. Nie zrozumiale jest dla mnie to jak mozna popierac Adolfa Hitlera zbrodniarza i cpuna amfetaminy ,ktory mordowal dzieci,starcow i kobiety. Ludzie maja kupe w glowach angazujac sie w takie rzeczy... Antifa i inne falszywe organizacje. Muzyka jest nie wazna wazne zeby sie najebac ;) Slucham Oi! bo to dla mnie prawdziwa muzyka ktora sie nie wpierdala w zadne socjalizmy liberalne i inne smieci. Hip hop padl na ryj pelno scierwa sie narobilo. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|