Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
"Rasizm" genetyczny
Autor Wiadomość
Udun  
Na pewno offtopuje

Wiek: 46
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 732
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011   

ikswezclam napisał/a:
smutnedziecko napisał/a:
. a przede wszystkim szkoda mi tych dzieciaków.

że żyją? wolałabyś żeby się nie urodziły?
wydaje mi się że nie miałaś z takimi ludzmi nigdy bliższego kontaktu, nie miałaś na kolanach, nie bawiłaś się, nie rozmawiałaś, im nie jest się szkoda, gdyby przeczytali twój post powiedzieliby WTF?


..szkoda-???a kto Te dzieci wychowa, wykarmi, przygotuje do życia...rodziców kiedyś zabraknie-co????...jak już pisałem- To ich decyzja- ale 7 to lekkomyślność...

[ Dodano: Nie 21 Sie, 2011 ]
kwiat_groszku napisał/a:
... I znów wiadomo nic nie jest proste, ale nigdy nie skreślę człowieka, bo będzie mu ciężko czy będzie "obciążeniem" (finansowym to już w ogóle nie komentuje). Pozwólmy, że rodzice ocenią wpływ tego dziecka na ich życie.
No i jestem jak najbardziej zawsze za adopcją jeśli jest tylko taka możliwość.

:)


..Trochę wyciąłem ...ogólnie Ok- ale pieniądze to na drzewie rosną????ja wiem ile kosztuje!!tak kosztuje utrzymanie/wychowanie dziecka- dziecka zdrowego(na szczęście) !!!To czy jak kogoś nie stać to czy powinien sobie "fundować" taką gromadkę-dodam pełną miłości i ciepła..???nie ma się co nadymać,że piszę o kasie...gra ważny element w każdym życiu...
  
 
 
 
smutnedziecko  
Forumowy prawiczek
28:06:42:12


Wiek: 39
Dołączyła: 05 Sie 2011
Posty: 26
Skąd: kalisz
Wysłany: Nie 21 Sie, 2011   

ikswezclam napisał/a:
wydaje mi się że nie miałaś z takimi ludzmi nigdy bliższego kontaktu, nie miałaś na kolanach, nie bawiłaś się, nie rozmawiałaś, im nie jest się szkoda, gdyby przeczytali twój post powiedzieliby WTF?
opisano tu pewien obrazek - z kontekstu wynika dla mnie właśnie tyle. i przepraszam - może właśnie dlatego tak oceniam, bo znam temat i miałam kontakt "z takimi ludźmi".

ale "to tylko moje zdanie, nie musisz się ze mną zgadzać". nie wątpię, że ci rodzice kochają swoje dzieci itp., ale ciężko nie jest oceniać tego inaczej niż właśnie tak, jak napisałam - bo zakładam, że ci rodzice znali ryzyko itp.

na tym świecie jest już wystarczająco dużo istnień dotkniętych rozmaitymi wadami. dlaczego (na obecnym etapie medycyny itp.) mielibyśmy powoływać do życia kolejne? to czysty egoizm - "bo chcę mieć własne dziecko, no matter what", z drugiej strony to jakiś rodzaj zezwierzęcenia - rozmnażam się, bo mogę, nie interesuje mnie opinia lekarzy, znajomych, nie interesuje mnie przyszłość ani warunki w jakich moje dzieci będą się rozwijać. nie mówię, że powinno się tego prawnie zabronić, ale na boga nie oceniajmy takich sytuacji pozytywnie, "bo się kochają"

to tyle, z mojej strony eot
  
 
 
 
kwiat_groszku  
Forumowy prawiczek
;)


Wiek: 31
Dołączyła: 19 Sie 2011
Posty: 9
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 22 Sie, 2011   

Ej, jasne, że to kosztuje. Jestem z rodziny wielodzietnej i wiem o co chodzi. Są takie rodziny, które mają TYLE dzieciaków, a nie mają środków do życia. No to powinni się zastanowić - jednak to jest ich decyzja. Ja jestem po prostu przeciwna decydowaniu ludzi o tym kto ma żyć, a kto nie. Bless :)
 
 
 
Udun  
Na pewno offtopuje

Wiek: 46
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 732
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 22 Sie, 2011   

...nie kto ma żyć!!- tylko Czy powołać do życia, czy nie...a to różnica...
 
 
 
kwiat_groszku  
Forumowy prawiczek
;)


Wiek: 31
Dołączyła: 19 Sie 2011
Posty: 9
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 22 Sie, 2011   

tak, to jest różnica, więc niech o powołaniu tym decydują rodzice. kto się urodzi ten niech żyje, niezależnie od tego jak. proste i od wieków się sprawdza.
 
 
 
ulala  
Coś już napisał


Wiek: 32
Dołączyła: 25 Lip 2011
Posty: 76
Skąd: kurwidołek
Wysłany: Wto 23 Sie, 2011   

Spójrzmy na to bardziej realistycznie. Czy mamy prawo zabronić jakiejkolwiek parze uprawiania miłości? No raczej nie. Tym samym nie mamy żadnego prawa odebrać im możliwości posiadania dzieci. Owszem: uważam, że należy namawiać takie pary do adopcji, jednak w sytuacji, kiedy stanowczo tego odmawiają- no nie zmusimy ich.

Nie starajmy się być bogami i nie decydujmy o tym, czy ktoś ma prawo do życia czy też nie. To, że Ala czy Tomek ma cukrzycę, cierpi na zespół Down'a czy Tourette'a, nie oznacza, że nie ma prawa do życia bo koszt jego utrzymania przewyższa faktyczną dyspozycyjność pieniężną jego rodziców. Ludzie, żyjemy w XXI wieku, istnieją zapomogi, wolontariaty, ludzie dobrej woli, fundacje, sponsorzy. Skoro mówimy o pieniądzach to co, ludzi w hospicjum (np. ośmioletniego chłopca z rakiem) powinno się podusić w komorach gazowych bo obciążają jedynie kieszenie podatników?!?

Podziwiam znieczulicę. Żyjmy i dajmy prawo do życia innym. Przecież Ci ludzie, choć chorzy- też są szczęśliwi i co najważniejsze DAJĄ SZCZĘŚCIE INNYM.
 
 
 
Udun  
Na pewno offtopuje

Wiek: 46
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 732
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 23 Sie, 2011   

...nie czytałeś uważnie!!!nikt nie pisze,że mamy kogoś uśmiercać!!!Tylko rozmawiać!!Ale jak napisałeś żyjemy w XXI i miłość, czy dosadniej sex nie musi oznaczać poczęcia!!!!a jeśli ktoś z różnych powodów-nie może, w pełni, sam się utrzymać to chyba nie powinien mieć dzieci!!!Tym bardziej jeśli jest duże prawdopodobieństwo ,że także dzieci nie będą w pełni samodzielne!!!...
 
 
 
ulala  
Coś już napisał


Wiek: 32
Dołączyła: 25 Lip 2011
Posty: 76
Skąd: kurwidołek
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011   

Udun napisał/a:
...nie czytałeś uważnie!!!nikt nie pisze,że mamy kogoś uśmiercać!!!Tylko rozmawiać!!Ale jak napisałeś żyjemy w XXI i miłość, czy dosadniej sex nie musi oznaczać poczęcia!!!!a jeśli ktoś z różnych powodów-nie może, w pełni, sam się utrzymać to chyba nie powinien mieć dzieci!!!Tym bardziej jeśli jest duże prawdopodobieństwo ,że także dzieci nie będą w pełni samodzielne!!!...


Do mnie to?!? jeśli tak, to jestem kobietą :-P
Ja tu nie mówię o zabranianiu sex'u, tylko dałam to jako przykład, porównując do prawa posiadania dzieci. Tym samym, nie twierdzę, że chcecie kogoś uśmiercać, a decydować o nadaniu komuś prawa do życia.
Mam w rodzinie osobę z niedorozwojem. Jej rodziców niekoniecznie stać na utrzymanie, ale jakoś dają radę (właśnie dzięki zapomogom).

Nie będę się kłócić z Tobą tylko dla zasady, bo owszem masz w pewnym stopniu rację, jeśli mowa o skrajnych przypadkach. Uważam jedynie, że każdy ma prawo do życia, bo np. dla dziecka z zespołem Down'a świat jest jego światem i mimo pewnych zastrzeżeń, bez wątpienia nie zamieniłby go na inny. ( Nie wiem, czy zrozumiale piszę...)
 
 
 
Udun  
Na pewno offtopuje

Wiek: 46
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 732
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011   

...Przepraszam pomyłka z płcią :mrgreen: ...

...chodzi o To , czy "... dla dziecka z zespołem Down'a świat jest jego światem i mimo pewnych zastrzeżeń, bez wątpienia nie zamieniłby go na inny. " czy takie dziecko-jak dorośnie powinno mieć własne dzieci...ja uważam,że nie-bo nie jest w pełni samodzielna i sama nie wychowa dziecka...ale nikt nie może takim osobom zabronić...
 
 
 
ulala  
Coś już napisał


Wiek: 32
Dołączyła: 25 Lip 2011
Posty: 76
Skąd: kurwidołek
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011   

No właśnie: nie możemy zabronić. Ale wiesz co? Zaczynasz mnie przekonywać do tego, że faktycznie osoby np. z zespołem Down'a nie powinny mieć dzieci.... Kurcze- to trudny temat.
 
 
 
Udun  
Na pewno offtopuje

Wiek: 46
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 732
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011   

...bo nie powinny...
 
 
 
Cru  
Lubi pieprzyć
Asia


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Kwi 2010
Posty: 356
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011   

Cytat:
osoby np. z zespołem Down'a nie powinny mieć dzieci..

Właśnie o tym cały czas rozmawiamy ;p nie mówimy, że takie osoby nie powinny żyć, ale o tym, że nie powinny mieć dzieci. I według mnie - nie powinny.
Poza tym, że zwykle nie dożywają pięćdziesiątki, nie mają zbyt dobrze wykształconych narządów rozrodczych. I ojciec musi pamiętać, że jest 'nosicielem'. I prawdopodobieństwo tego, że dziecko będzie miało zespół Downa wynosi pięćdziesiąt procent, a jak dwoje ludzi będzie chorowało (a tak jest chyba częściej, bo nie wierzę, że osoba zdrowa wiąże się z osobą tak chorą) to dziecko na pewno będzie miało to samo co rodzice. Dlatego nie, tacy ludzie mogą się kochać, ale dzieci mieć nie powinny. Po co więcej?
 
 
ikswezclam  
Rozkręca sie
@->---


Wiek: 39
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 161
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011   

[video]http://www.youtube.com/watch?v=nAGRljcWwX4&feature=player_embedded[/video]
 
 
 
Lemonov  
Forumowy prawiczek
Troll-Fantasta

Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 15
Skąd: Aktualnie Szczecin
Wysłany: Nie 30 Paź, 2011   

Co do filmu z poprzedniego posta to muszę powiedzieć że jest pierońsko pozytywny:). No cóż wszyscy potrzebują bliskości innych (taka małą dygresja). Nawiązując do tematu, osobiście uważam że nie możemy zabraniać ludziom obciążonym genetycznie rozmnażać się z kilku powodów. Po pierwsze skoro przekazują coraz bardziej obciążony genotyp to tak czy siak ostatecznie wyginą więc próba kontrolowania tego byłaby niezdrowa, zresztą jakby nie patrzeć jedna z teorii ewolucji (nie pytajcie o nazwę nie chce mi się szukać) mówi iż ewolucja przebiega skokowo poprzez losowe mutacje genetyczne. Nie jesteśmy więc w stanie określić będąc zwykłymi śmiertelnikami:P że dana mutacja/wada genetyczna nie doprowadzi ostatecznie do rozwoju gatunku.
Po drugie kontrola narodzin i rozmnażania ludzi obciążonych genetycznie zajeżdża trochę utylitaryzmem Nietzschego, a stąd już niedaleka droga do poglądów jakie miał pan z wąsem i fikuśną fryzurą którego znamy z historii.
 
 
zUe dazy  
Rozkręca sie


Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 199
Skąd: Bydgoszcz/Ciechanów
Wysłany: Nie 30 Paź, 2011   

Nie chciałbym się czepiać, bo to marginalna kwestia, ale u Nietzschego nie było jako takiego utylitaryzmu, a już na pewno nie w kwestii nadczłowieka.
 
 
Lemonov  
Forumowy prawiczek
Troll-Fantasta

Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 15
Skąd: Aktualnie Szczecin
Wysłany: Nie 30 Paź, 2011   

Może trochę przegiąłem od razu porównując Nietzscheanizm z nazistowską ideą nadludzi. Ale w "Tako rzecze Zaratustra" pojawiają się już motywy ukazujące jego poglądy zbliżone do utylitaryzmu (tyle że nazwał je Nietzscheanizmem) taki przynajmniej wydźwięk dla mnie ta książka miała.
 
 
zUe dazy  
Rozkręca sie


Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 199
Skąd: Bydgoszcz/Ciechanów
Wysłany: Nie 30 Paź, 2011   

No z książkami Nietzschego jest ten problem, że mimo, że barwne i ciekawe, to nie zawsze wiadomo o co chodzi. Sama koncepcja nadczłowieka polegała raczej na indywidualnym samodoskonaleniu się jednostki, przekraczaniu kolejnych granic, wbijaniu się coraz wyżej mimo cierpienia. Z samymi pozytywistami Nietzsche miał jakieś punkty wspólne, ale raczej nie w kwestii utylitaryzmu. Po lekturze Zaratustry warto przeczytać "Wiedzę radosną", która rozwija pewne wątki. Z opracowań mogę polecić Szestowa, może dotyczy innej problematyki, ale pomaga zrozumieć pewne koncepty.
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Pon 09 Sty, 2012   

Mysle ze to odpowiedni watek bo calego tematu chyba nie ma co zakladac na moje przemyslenia na temat Niemcow i Francuzow. A wiec : tak naprawde to niemcy to cwane bestie sa bo przeciez jakie byly cele niemcow podczas 2 wojny w odniesieniu to Polski?? a takie zeby przejac nasz rynek i mozliwie zgermanizowac nasz narod. Dzieki powstaniu germanizacja nie przeszle ,ale zauwazcie co sie dzieje z "nasza" (:/) gospodarka?! Banki sa niemieckie - jest tylko "Skok Stefczyka" - i o ile wiem jest zaresjtrowana jako kasa a nie bank. Same trudnosci sie robi polskim instytucja a dlaczego?? dlatego ze wszystkie banki w polsce sa niemieckie i to by stanowilo dla nich konkurencie. Nie tylko banki ,ale rowniez i najwieksze markety sa niemieckie i francuskie. Caly kapital wplacany w te banki i profity z marketow nie zostaja w Polsce tylko ida do tych wrrrrrr niemcow!! polak stal sie niewolnikiem dla niemca i w tym momencie pracujemy na niemcow..... A wiec zalozenia 2 wojny zostaly osiagniete przez szkopow. Tylko tym razem nie przez wojne militarna a przez wojne gospodarcza. Pieprzone szkopy zawsze im malo. Samo podejscie niemcow do Polakow watpie zeby uleglo diametralnej zmianie. Wedlug mnie dalej nas maja jako gorszych
 
 
Sal_P  
Rozkręca sie
chliporzyg odwantorniony

Wiek: 31
Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 287
Skąd: San Skarżysko
Wysłany: Pon 09 Sty, 2012   

zlowieszczy, myślę istnieje zasadność dla tworzenia nowego tematu, bo nie mogę się nie ustosunkować do tego, co napisałeś ;)

Owszem, najważniejsze przedsiębiorstwa w najważniejszych sektorach gospodarki polskiej znajdują się w rękach obcych i to jest z punktu widzenia dobrobytu naszego społeczeństwa złe.
Nie budowałbym jednak teorii spiskowych i nie obarczał winą narodu niemieckiego czy francuskiego jako takiego odpowiedzialnością moralną w tej sprawie. Nie wierzę też, że 80, czy nawet 40mln Niemców to rasiści i nie powinieneś w ten sposób uogólniać. Rządy 'obcych mocarstw' też nie są winne, bo w sprawie działań konkretnych przedsiębiorców niemieckich czy francuskich mają niewiele do powiedzenia.
Po pierwsze zadziałały zwyczajne i naturalne mechanizmy rynkowe (chcieliśmy kapitalizmu, to mamy ;p). Silniejsza gospodarka wchłania słabszą i tego ciężko uniknąć. Kapitaliści zachodni dostrzegli nowy, otwarty rynek i weszli na niego, bo to była okazja do szybkiego pomnożenia kapitału. Po drugie, kapitał zagraniczny był nam w okresie transformacji potrzebny, bo polski po prostu nie istniał (owszem, można było próbować budowania jakiejś kolektywistyczno-społeczno-syndykalistycznej gospodarki, ale bylibyśmy eksperymentem ekonomicznym bez precedensu w skali światowej) i polskie rządy stwarzały preferencyjne warunki zachodnim inwestorom... na pewno robiły to za długo (o ile nadal nie robią), a nie wiem czy w ogóle powinny, bo tamci i tak by na nasz rynek weszli. Trzeba uderzyć się w pierś, nie niemiecka mentalność lecz polska władza tu zawiniła. No i wiele firm polscy właściciele prywatni sami sprzedali a w kraju demokratycznym i wolnym gospodarczo nikt nie może im tego zabronić.

To normalne, że Niemcy inwestują w Holandii, a Holendrzy w Danii. Samo zjawisko czy naród nie są szkodliwe, szkodliwa jest skala zjawiska.
 
 
 
chłystek błażej  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 20 Lip 2012
Posty: 25
Skąd: Polandia
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012   

Rozmawiamy o problemach rasowych, a Amerykanie docenili akcje na Woodstocku: http://www.gazetalubuska....TOCK/120809633. Nie powiem, miła to wiadomość.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group