Przystanek Woodstock :: Poproszę o pomoc :)

Jabłuszko

Potrzebuję waszej pomocy przy kilku punktach do pracy domowej z zarządzania :)

Muszę napisać:
- Intencje firmy
- Zdefiniować klienta
- 5 korzyści dla każdej grupy klientów
- 5 problemów w mojej branży
- 5 cech które wyróżniają moją markę

Punkty muszą być napisane pod firmę Coffee Shop nikomu chyba nie muszę przedstawiać czym jest Holenderski Coffee Shop <haha>

Wybrałem taką branżę oczywiście dla zabawy i widoku zdziwienia u mojego wykładowcy <rotfl3>

PS. Proszę się nie przejmować iż w Polsce jest zakaz posiadania czy handlu marihuaną zaś w Holandii mogą ją nabyć jedynie osoby posiadające obywatelstwo. Nie było punktu zabraniającego zrobienie takiego przedsiębiorstwa, zawsze mogę emigrować i nabyć obywatelstwo po latach <haha>

To będzie mój argument by praca nie została odrzucona <haha>

Moja intencja:
Główną intencją firmy jest dostarczenie moim klientom nieznanych im wcześniej doznań cielesnych jak i umysłowych związanych z zażyciem wysokiej jakości marihuany. Chcę zapewnić wszystkim osobom będącym w wieku pełnoletniości dostęp do wyselekcjonowanych odmian roślin hodowanych jedynie na uprawach ekologicznych nienarażonych na działanie pestycydów i innych chemikaliów. Bardzo ważną rzeczą jest również stworzenie atmosfery, ludzkiej życzliwości gdzie żaden z klientów nie będzie narażony na uwagi dotyczące jego odrębności narodowej, rasy, koloru skóry czy też stanu zamożności. Moje działania będą także kierowane w stronę informowania społeczności lokalnej w szczególności młodzieży o oddziaływaniu narkotyków na ludzkie życie i niekontrolowanym uzależnianiu się od nich. Spotkania będą organizowane pod hasłem „Ku przestrodze”.

Z fartem, oceniajcie :-]

zUe dazy

Ale o co chodzi? Chcesz się pochwalić, że piszesz o trawkoszopach? Czytam to trzeci raz i niezbyt łapię.Jeżeli potrzebujesz pomocy przy takich punktach mając zarazem taki przedmiot jak zarządzanie, to może studiowanie nie jest dla Ciebie. Jeżeli prosisz o ocenę swojej wizji, to właściwie zbyt wiele do oceniania tu nie ma.

Jabłuszko

Trawkoszop :D Z racji iż dopiero wstałem to Cię nie wyśmieje :D

Niczym się nie chwalę ponieważ nie mam takiej potrzeby. Natomiast najbardziej rozchodziło mi się o pomoc przy napisaniu intencji firmy, ponieważ nikt Ci tego nie tłumaczy jak dobrze ją napisać ze względu iż są to Twoje prywatne zamiary, którymi będziesz się kierować prowadząc jakąkolwiek działalność gospodarczą.

Temat może wyglądać na prosty lecz ciężko jest zdefiniować te punkty nie popełniając błędu nie będąc ponadto nigdy w Amsterdamie. Wolę zaś informacje opierać na naocznych świadkach niżeli szczępach artykułów z sieci.

PS. Informacje uzyskane z tego tematu zestawię natomiast z tym co sam wcześniej napisałem i zastanowię się co warto zmienić.

Raczkins

hmmmm.... jako koleżanka "po fachu" powiem tak:

intencje firmy- nie wiem czy to masz mieć ujęte jako misje firmy - bo wtedy to trzeba by ująć w taki sposób: dostarczenie klientom zadowolenia z nabywanego towaru, propagowanie marichuany jako towaru pożądanego. Uświadomienie potencjalnym klientom zalet naszego produktu oraz wytworzenie opinii, że jest on im niezbędny (nie tylko jako spożywany produkt, lecz także jako miejsce do spotkań jeśli chodzi o lokal, w którym umozliwiłbyś posiedzenie). Dopiero na drugim miejscu postawić jako cel odniesienie na tym zysku.

Klientów podzielićby można na grupy:
*nieznający produktu, dla których będzie to poznawanie nowego, są to ludzie szukający nowych wyzwań, chcący wypróbować w życiu wszystko - dla nich na bank korzyścią będzie poznanie nowego towaru, odniesienie (prawdopodobnie) zadowolenia po spróbowaniu,
biorąc pod uwagę aspekt zdrowotny zioła w każdej grupie można dodać jako korzyść poprawę nastroju oraz pozytywny wpływ na zdrowie

*ludzie juz palący marihuane - są to ludzie którzy znają juz produkt, wiedzą jakie są jego własciwości - dla nich korzyścią będzie ułatwienie dostępu do towaru, szerszy wybór jego gatunków, być może lepsza jakość produktu w porównaniu z tym co juz jest na rynku. ich pobudzenie i poprawe humoru, badź palenie jeśli wiedzą, że ich to wyspakaja

*grupa snobów - znają produkt i jego działanie, jednak przyjdą do Twojego sklepu tylko po to bo wg opisu masz droższy towar, lepszej jakości wytwarzany ekologicznie itp... oni wybierają to co drożesze i bardziej nietypowe - korzyścią dla snobów jest pozyskanie opinii, że mają coś lepszego niz użytkownicy innych punktów, gdzie zioło może "domieszki"

*zdrowotni - ludzie, którzy palą, bo uważają , że to jest zdrowe, że dzięki temu dłużej pożyją i takie tam. nerwowi - bo np to ich uspokaja, spokojni - bo ich pobudza

problemy w branży:
-zakładając taką firmę w pl może być właśnie twoim problemem fakt, że jest to u nas nielegalne (jednak to troche ne pasuje)
-na pewno problemem będzie fakt, że znajdą sie organizacje będące przeciw otwarciu coffe shopu, bo to niby uzależniające, bo niezdrowe
-jeśli stawiasz tylko na towar wysokiej jakości problemem może być zawężona grupa klientów (bądź co bądź wyzsza jakość = wyższa cena)

cechy wyróżniające markę:
znowu... gdybyś to otwierał w pl to masz rynek niszowy, wielu chętnych, którzy przyjdą i zrobią zakupy, brak konkurencji (tej oficjalnej/legalnej- bo jak jest to raczej każdy wie)

tyle wymyśliłam na już. jak mi się cos nasunei jeszcze to dam znać;)
pogrzebie, mozę znajde swoją prace nt Famedu, niby cosinnego, ale mozę coś odnajdziesz dla siebie (ja to miałam na zarz. strategicznym)

Jabłuszko

Dzięki Iwona :) Czytając Twą wypowiedź nasunęło mi się kilka nowych pomysłów, które to mogę uwzględnić :)

Raczkins

wszystko zależy w jaki sposób dokonasz podziału swoich potencjalnych klientów na grupy, g jakich kryteriów. na tej bazie potem będziesz dobierał sobie korzysci, problemy itp

Jabłuszko

Skończone :)
Jeszcze raz dzięki za pomoc. Poprawiłem pracę mając na uwadze Twoje pomysły i sądzę, że będzie dobrze :)

Raczkins

fajnie:)
oj będzie wiśniówka w sierpniu na to konto <rotfl3>

PS. wczoraj próbowałam malinówkę z tej firmy, co Twoja wiśniówka i nie umywa się nawet smakiem do tamtej....

Jabłuszko

HaHa mogą być nawet dwie wiśnióweczki :)

Ja piłem 3 lata temu malinówkę od ciotki to WoW genialna była :p