Przystanek Woodstock :: Poezja

Cru

KACZMAR, zajebiste! :mrgreen: Chciałabym na polskim takie wiersze interpretować, wszystko jest jasno opisane, no super, no.

kwiat_groszku

Wrażliwe duszyczki :)

W nocy najlepiej pisać. Zapisywać myśli, koniecznie. Te kiepskie w moim przypadku, czyli większość, też ;P

Coś lekkiego :)

Romantyczna Otoczka

Rysuję nasz spacer na ścianie.
Jedynym środkiem wyrazu - myśl.
Namalowałam kwiaty,
Drogę polną.
Jeśli będzie zbyt zimno,
Przemawiaj wybornie.
Zetrę ów wiatr,
Który zamaszystym ruchem
Wyrwałam z rąk.
Przesunę chmury z deszczem
I podwoję żar słońca.
Sprowadzę jakąś gwiazdę
Albo lepiej usiądźmy na księżycu.
Spokojnie.
Wytrzymaj tych parę romantycznych bzdur.
Później przejdziemy do sedna.
Przecież o to właśnie wam wszystkim chodzi.

Ossie

W pewnym momencie zabrzmiało trochę wyliczankowo, jednakże mnie się podoba :D

kwiat_groszku

To potem się poprawię :)
Kurdę chyba często coś wyliczam.

Ej ludzie jak macie jakieś nocne zapiski w szufladach to się nimi podzielcie :)

ikswezclam

Ty jesteś coraz wyższa, ja coraz niższy jestem.
Z góry, w bok i na dół, korkociąg nasz wiruje.
Przekonałbym Cię kiedyś, nawet małym gestem.
Dziś słowa me skarlałe, czas serce Ci sznuruje.

[ Dodano: Pon 22 Sie, 2011 ]
Pchnęłaś go
Głową w dół z wysokości spadł
Rzeczy drwią
W rzeczach zawsze drzemie kpina

Bóg,
Tron,
Bóg Na Tronie.
Głowa,
Topór,
Świst,
Zdetronizowany.

kwiat_groszku

Można by było prosić o jakiś zarys okoliczności prowadzących do powstania tego tekstu?

Udun

ikswezclam

Latimeria

Bezlitosny rachunek sumienia
robię co dnia
i jak szkło pęka
pustka która pamięta
jak do tanga mieliśmy wspólnie iść

Teraz samotnie jak nikt
choć wśród tłumu
zarzucam swą siec
próbując uciec od prawdy
która co nocy woła mnie do siebie
i choć tak blisko jest
czuje tylko jej delikatny szept

Spoglądam w te drzwi
wracają obrazy które są tak oczywiste
i gdybym miał szansę
pierwszy bym przez nie przeszedł
jednak teraz już wiem
tylko szczęściem mogę przeprosić
ostatnie łzy

--------

Chciałem powiedzieć prawdę
przepraszam- skłamałem
chciałem Cię przeprosić
przepraszam- nie zdążyłem
Chciałem żebyś była szczęśliwa
ale tylko ja nasyciłem się szczęściem
które trwało zbyt krótko
bym zrozumiał, że zupełnie inną wartość
to wszystko miało

kotula

piekne

Latimeria

Dziękuje Ci że jesteś
nie potrafię prościej
mam tylko słowa
choć banalne
to chce powiedzieć Ci
jesteś kolejną we mnie cząstką
która trzyma mnie tu jeszcze
kolejną postacią
dzięki której moja powieść
ma jeszcze jakiś sens

Banalny jest ten tekst
banalne jest to że znamy się
tak mało a jednak
nie potrafię zapomnieć
ile znaczą dla mnie
wszystkie słowa

Wielu nienawidzi
wielu chce wykorzystać
to kim jestem
jesteś inna
za to Ci dziś dziękuje

zlowieszczy4

Nie mam glowy do poezji
na swoim grobie nie chce widziec frezji
wokol swojej trumny nie chce widziec smutnych twarzy
lecz same usmiechy i to co wam sie najlepiej ze mna kojarzy
juz mam dosyc zadawania cierpienia
nie chce odchodzic w mgle zapomnienia
nie chce ominac wiekopomnych rzeczy
ta wiedza moja swiadomosc kaleczy
chcialbym zeby moje zycie bylo dla mnie jak dla kornika mala deska
czyms wiecej niz obecna groteska
czyms takim jak na woodsctocku ciagla imprezka
swawolami,tancem,beztroska i szczesciem
gdy przyjdzie koniec nie bylo mi sie zal z wami rozstac

Wymyslone i napisane w tym bialym okienku co jest na dole strony

kwiat_groszku

Wyjeżdzam kochanku

Zatańczyłam z beztroską
Wtedy to rozkosznie
Bawiliśmy się w dorosłych
Lalkami
Sztucznymi papierosami w krzakach
Na polanach i łąkach

Minęło co najmniej pół życia
Poczuliśmy ostatecznie smak tytoniu
Przyjaciół zgubiliśmy jak mało istotne rzeczy

Czas prawdziwej samotności
Nastaje cisza
Pulsuje powietrze lub czas
Patrzą na mnie lalki z półek
Ze słowem mogę zrobić wszystko
Tak jak ze swoimi rękami

Zostało mi przeznaczone
Więc tańczę ze strachem

Owijamy się w kołdrę nocą
Ja i mój Nikt

Miejsca dla mnie nie ma
Wyjeżdzam
Łóżko w domu zajęte przez pijaka
Więc nie wracam
Nie ma do czego

Zatem jeśli jesteś gdzieś mój kochanku
Znajdź mnie
Poprowadź i dbaj o mnie
To całkiem proste

Fizycznie sama jestem gdzie jestem
Po cóż mi więc ciało
Skoro ty masz duszę?
Nienaturalnie jej tylko oczekuję
I wieczorami
Marzy mi się miłość bez rozmnażania

przyszłemu kochankowi

zlowieszczy4

pozytywna666

Ossie

Yes, my father smokes a pipe! :D

Macie coś mojego, haha :D

nikogo nie kręci już „Dirty Dancing”
i Zbigniew Cybulski
dziś nie chodzi się na tańce
w szytych na miarę sukienkach

teraz zapach
piwa za blokiem szlugów krytych
przed starymi i seksu w szkolnych
ubikacjach

a my
choć stary frajer na motorze
splunął nam pod nogi
warcząc: „wypierdalać dzieci”

siadamy na leśnych drogach
słuchając śpiewu ptaków
i trzymając się za ręce
zapominamy że żyjemy
w dwudziestym pierwszym wieku

milan

O,jest wreszcie miejsce,gdzie mogę zaprezentować radosną tworczość wlasną...To może zacznę od dwóch krótkich dzielek.

1.Co druga siedemnastka obdarzy cię lodem
Gdy ściemnisz naiwną,że jesteś z "Top Model".

2.Kiedy slyszę Voice of Poland
Smutno wzdycham-Ja pierdolę...

Ossie

Hahah, drugie mnie urzekło :D w pierwszym mi się trochę logika zgubiła :P Albo "jest jak", albo źe "Jesteś z Top Model" :P

vin

milan

Ossie

Wiem, o co chodziło poecie, ale nie wyraził tego tak, jak powinien :P