Nienawisć do discopolo, techno i elektroniki a tolerancja |
Autor |
Wiadomość |
Kinga1804
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 17 Lip 2014 Posty: 28 Skąd: Kotów
|
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016 Nienawisć do discopolo, techno i elektroniki a tolerancja
|
|
|
Ostatnio się zastanawiałam, czy nie przesadza się z tą nienawiścią do muzyki w strefie lecha (w sumie to ich teren, zapłacili za niego, więc niech puszczają co chcą), oraz pojazdem na słuchaczy Prodigy czy innego Weekendu czy tam hiphopu. Sama nie przepadam za wyżej wymienionymi, ale widzę wasze wypowiedzi i są naprawdę bardzo radykalne, przykre a wręcz pełne agresji, co jakoś mi się kłóci z pokojowymi ideami tego festiwalu i obrazem woodstocku jako takim.
Dużo się mówi, że woodstock jest dla każdego, że pokój i miłość i hipisowskie ideały, a tak w ogóle to że jest się niby otwartym na wszystkie gatunki muzyki i ze słucha sie wszystkiego ale widzę w tym obłudę i fałsz woodstockowiczy w stosunku do słuchaczy innej niż jedynej słusznej muzyki. Fakty przeczą ich słowom, ilość krytyki ww. zespołów i gatunków muzyki wydobywająca się z ust woodstockowiczy jest wręcz zatrważająca.
Nie dostrzegacie przypadkiem tego co ja? Ja rozumiem że to festiwal rockowy i że pewne rzeczy ze soba nie współgrają, ale uważam że z tym hejtem to się presadza bardziej niż trochę. |
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016
|
|
|
Nie przeszkadza mi żaden rodzaj muzyki. Nie kategoryzuję ludzi wg tego, czego słuchają. Znam wielu idiotów metali a świetnych i inteligentnych ziomków z klimatów hh. Podobnie jest w drugą stronę i tyczy się fanów każdego rodzaju muzyki.
Ja bardzo cenię sobie otwartość lwiej większości ludzi na Woodstocku właśnie i nie przejmuję się głosami hejtujących. |
|
|
|
|
Piwonia
Rozkręca sie
Wiek: 28 Dołączyła: 18 Sty 2014 Posty: 112 Skąd: Ślązaczka
|
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016
|
|
|
No, rozumiem, że ktoś dla zabawy jednorazowo wpuściłby na małą scenę cygański zespól przygrywający do wesel - ludzie by się bawili i mieli co opowiadać w domu. Sama skakałabym do upadłego. Ale gdyby CAŁĄ małą scenę na WSZYSTKIE dni oddać owym Cyganom to wywołałoby to jakąś reakcję, niekoniecznie pozytywną. I studentki pedagogiki triumfująco zbierały by ankiety, z których wynikałoby, że Polacy to - wiadomo - faszyści bo nie chcą słuchać kapel cygańskich więc powinni się od niemców i austryjaków uczyć ich legendarnej wręcz, odwiecznej tolerancji.
Problem rozwiązałby się sam bo nikt by wówczas nie przychodził na koncerty małej sceny. Gorzej gdy "obca cywilizacja" opanuje wioskę piwną bo piwo w tych upałach i po pogo to konieczny ratunek. Ludzie muszą tam chodzić. I narażeni na bezustanne umpa-umpa po prostu się - jakby to ładnie powiedzieć - irytują.
Wyobraź sobie, Sista, co by się działo gdybyś była zmuszona co dzień stać w kolejce do urzędu po jakiś świstek. I w tej kolejce kazaliby Ci słuchać na pełny regulator przemówień polityka, którego nie akceptujesz. powiedzmy - ..., ... albo - nie daj Boże - ... Czy pomimo całej swej tolerancji nie wyżalałabyś się w internetach?
Ale i tak moja ekipa reaguje zgodnie z zasadami, które wynikają z podejścia praktycznego, nie - ideolo. I jestem z tego dumna.
Po pierwsze: we wiosce piwnej nie da się rozmawiać, nie do końca ważne CO puszczają ale ile tego samego i dlaczego na pełny regulator. Wszyscy starsi ode mnie pamiętają, że kiedyś wioski piwne były miejscami gdzie dało się rozmawiać, flirtować, prowadzić spontaniczne gry towarzyskie, teraz trzeba się przekrzykiwać i nam to nie po prostu odpowiada.
Po drugie: nie walczymy z tymi dwoma zielonymi markami piw przy pomocy odezw do narodu ani próśb do komisji weneckiej by zbadała sprawę. Nie angażujemy też na Twitterze pana dudy by zabronił. Ot, ja w naszym imieniu umieściłam notkę informacyjną, że ich bojkotujemy..
Ale też nie do końca bo chodzimy do wioski piwnej powyżej gastro - tam jest cicho, tam można porozmawiać i pośmiać się z przypadkowymi przyjaciółmi, którzy dosiądą się do stolika.
My glosujemy nogami - chodzimy na genialne piwo Lubuskie do gucia |
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016
|
|
|
Gucio to podstawa :) Nie byłem w wiosce piwnej od 2008 roku (ale to ze względu na to, że w Guciu po prostu jest zajebista atmosfera i cień). |
|
|
|
|
_Szajba_
Na pewno offtopuje Domokrążca
Wiek: 40 Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 697 Skąd: Newtonmore
|
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016
|
|
|
Jak zwykle prawda leży gdzieś pośrodku. Już od dawna bawi mnie hipokryzja woodstockowa, ale ponieważ w 90% kończy się tylko na wpisywaniu głupot w internecie, nie przeszkadza mi to. Z drugiej strony tolerować, nie znaczy lubić. Wielu rzeczy nie lubię, ale toleruję. Jak nie lubię sąsiadów, to się przeprowadzam, nie pasuje mi muzyka, to nie słucham, ale to nie znaczy, że jak ktoś słucha, to mu się należy wp.... ol. Zawsze wyznawałem zasadę " moja wolność się kończy tam, gdzie zaczyna się twoja ". |
|
|
|
|
Elys
Coś już napisał Zawodowy prokrastynator.
Wiek: 31 Dołączył: 12 Sie 2015 Posty: 64 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016
|
|
|
Jedyne co mogę mieć do typu muzyki prezentowanej na woodzie to typy ludzi jakich sprowadza, z tego co między innymi czytałem tutaj o koncertach takich jak Prodigy to że poprostu nagle pojawia się wiele ludzi nie rozumiejacych klimatu festiwalu, co czasami powoduje wręcz agresywna reakcje że strony tych osobników. Tak czy siak, nigdy nie uswiadczylem czegoś takiego więc też wstrzymuje się z pochopnym ocenianiem. |
|
|
|
|
Hellu
Coś już napisał tanio sprzedam uran (tylko czeczenom)
Wiek: 28 Dołączył: 05 Kwi 2014 Posty: 83 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016
|
|
|
Kinga1804 napisał/a: | z tą nienawiścią do muzyki w strefie lecha |
ale odróżniaj "nienawiść do muzyki" od zwykłej irytacji tym, że nawet w okolicy lidla słychać jedynie techniawy z wioski piwnej/playa
Kinga1804 napisał/a: | to festiwal rockowy |
a to od kiedy? xD
Kinga1804 napisał/a: | z tym hejtem to się przesadza |
HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT HEJT
zauważyliście, że od roku czy dwóch wszyscy nadużywają słowa "hejt"? ludzie często wolą powiedzieć "hejt" zamiast "krytyka", bo tak jest im łatwiej, bo wtedy nie muszą na tę krytykę odpowiadać, wystarczy że powiedzą coś na temat hejterów i mają problem z głowy. sama krytyka nie musi być wcale konstruktywna, na dobrą sprawę "techniawa z wioski lecha je gówno jurija" nie zawiera argumentów, jednak wciąż jest zwykłą negatywną opinią, krytyką, a nie tym słynnym hejtem. trochę to śmieszne xD
takie tam luźne stwierdzenie.
bez obrazy, ale cały ten temat wygląda mi na typowe lewackie narzekanie, szukanie na siłę dziury w całym i powodów do płakusiania. coś w stylu 90% dzisiejszego tumblra.
peace out. |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016
|
|
|
Piwonia napisał/a: | Po pierwsze: we wiosce piwnej nie da się rozmawiać, nie do końca ważne CO puszczają ale ile tego samego i dlaczego na pełny regulator. Wszyscy starsi ode mnie pamiętają, że kiedyś wioski piwne były miejscami gdzie dało się rozmawiać, flirtować, prowadzić spontaniczne gry towarzyskie, teraz trzeba się przekrzykiwać i nam to nie po prostu odpowiada. |
Popieram w 100%. Kiedyś można było siedzieć we wiosce piwnej godzinami i po prostu rozmawiać z przypadkowymi ludźmi. Poza tym to trochę słabe, że wioska Lecha gra na tyle głośno, że zakłóca odbiór z dużej sceny przy toikach...
Dodam jeszcze coś odnośnie społeczeństwa. Żyjemy w nim wszyscy razem. Jeśli masz sąsiada z góry, który non stop robi imprezy, to nawet jeśli lubisz sobie poimprezować, to jeśli wstajesz o 6 do pracy jutro, to idziesz do niego, aby ściszył. Kultura wymaga tego, aby nie zakłócać sobie wzajemnie życia.
A więc jeżeli wioska piwna jest po to, aby kupować w niej i spożywać piwo, to muzyka zakłócająca usłyszenie czegokolwiek innego przeszkadza i denerwuje 99% osób. I nie zależy do od tego, czy to byłby rock, metal czy disco polo albo szeroko pojęta techniawa (nie znam się na gatunkach, których nie słucham). W gastro swojego czasu leciało Disco Polo, nikt nie narzekał, bo dało się pogadać bez przekrzykiwania się. |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016
|
|
|
Napiernicza po południu. "tupa tupa tupa" coraz ciszej, aż zaczyna trzeszczeć w głośnikach - kończy się prąd z aku. - Z pola krzyczy. JEST! NARESZCZIE! - co się stało - dobiega drugi głos.
PADŁ IM AKUMULATOR! Do ataku!
i cichutkie śpiewy -w niezrozumiałym rytmie. |
|
|
|
|
winogron
Lubi pieprzyć źle skrojony, za to dobrze zszyty
Wiek: 32 Dołączył: 18 Lip 2011 Posty: 514 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016
|
|
|
Puszczanie muzyki w wiosce piwnej wydaje mi się co najmniej dziwne. Przecież to się znajduje na festiwalu, gdzie z założenia gra muzyka i to przez cały dzień bo jest polowe radio. Po cholerę robić konkurencyjne party, jak ludzie i tak tam przyjdą i będą przy piwie słuchać koncertów ze sceny i się bawić? Rozumiem jeszcze jak otwierają piwo przed rozpoczęciem woodstocku, radio polowe jeszcze nie gra, ludzie już przyjechali i chcą się bawić. A co do jakości tej muzyki to czasami coś tam słychać, ale jakoś mi nie przeszkadza :D A rozbicie się koło Niemców puszczających ze swoich VW niemieckie disco uważam za część woodstockowego folkloru :D |
|
|
|
|
clover93
Lubi pieprzyć
Wiek: 31 Dołączył: 16 Lut 2016 Posty: 328 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016
|
|
|
faktycznie denerwuje mnie muzyka puszczana w play, lechu itp, ponieważ chcąc nawet spokojnie się przejść w tamte okolic to zagłuszają radio polowe i beznadziejnie miesza się jedno z drugim przez co powstaje lekki chaos.. |
|
|
|
|
Mela
Lubi pieprzyć Junior Admin
Dołączyła: 16 Lip 2012 Posty: 340 Skąd: pyrlandia
|
Wysłany: Sob 02 Kwi, 2016
|
|
|
Mnie wkurza jak wyje całą noc w lechu (chyba?) i nie śpię,bo jakaś cleo z donatanem śpiewają o słowianach kilka namiotów dalej |
|
|
|
|
benyk33
Rozkręca sie ze mná nie wypijesz?
Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 245 Skąd: GU1
|
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016
|
|
|
Hellu napisał/a: |
Kinga1804 napisał/a: | to festiwal rockowy |
a to od kiedy? xD
|
Chyba od zarania dziejow. Jezeli juz klasyfikowac ten festiwal to szeroko pojete rozumienie rocka jak najbardziej tu pasuje. Oczywiscie z wmieszana mantra ''Hare Hare'' na sto roznych aranzacji.
_Szajba_ napisał/a: | Zawsze wyznawałem zasadę " moja wolność się kończy tam, gdzie zaczyna się twoja ". |
Dobrze gada, polejta mu, a z pewnoscia nie odmowi. |
|
|
|
|
kleopatra3523
Coś już napisał kleopatra
Wiek: 28 Dołączyła: 13 Kwi 2011 Posty: 57 Skąd: końskie
|
Wysłany: Wto 19 Lip, 2016
|
|
|
Ja nie słucham techno i elektroniki to muzyka nie dla mnie i jej słuchacze zazwyczaj mi nie podchodzą a jestem osobą tolerancyjną ..
Ja po prostu patrzę na ludzi i obserwuję różne wydarzenia ..
I fani elektroniki nie są zbyt wyrafinowani w zachowaniu a już fani disco polo tym bardziej ja słucham wszelkiej maści rocka,muzyki arabskiej oraz czasami nawet klasyki.
Ale chce by muzyka która mnie otacza miała jakiś przekaz i była ambitna ..
Sporo od siebie wymagam na tyle ile mnie stać staram się doskonalić swoją egzystencję i wymagam od muzyki by coś w sobie miała ..
|
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Wto 19 Lip, 2016
|
|
|
Tak samo jak istnieje rock i punk bez ambicji, tak samo muzyka elektroniczna może być ambitna. |
|
|
|
|
uuuuuuuu
Coś już napisał
Dołączyła: 04 Sie 2014 Posty: 86 Skąd: planeta ziemia
|
Wysłany: Śro 20 Lip, 2016
|
|
|
kleopatra3523 napisał/a: | Ja nie słucham techno i elektroniki to muzyka nie dla mnie i jej słuchacze zazwyczaj mi nie podchodzą a jestem osobą tolerancyjną ..
Ja po prostu patrzę na ludzi i obserwuję różne wydarzenia ..
I fani elektroniki nie są zbyt wyrafinowani w zachowaniu a już fani disco polo tym bardziej ja słucham wszelkiej maści rocka,muzyki arabskiej oraz czasami nawet klasyki.
Ale chce by muzyka która mnie otacza miała jakiś przekaz i była ambitna ..
Sporo od siebie wymagam na tyle ile mnie stać staram się doskonalić swoją egzystencję i wymagam od muzyki by coś w sobie miała ..
|
Wkurza mnie twoje generalizowanie. Osoba słuchająca discopolo może być przecież swobodnie ambitniejsza od ciebie, prowadzić własną firmę i w porównaniu z tobą wiele lub więcej od ciebie osiągnąć, ale dla ciebie i tak będzie gównem, bo nie słucha depresyjnych i pompatycznych trzech akordów na krzyż tylko skoczne piosenki o tym jak ania mu nie dała. Jak dla mnie w niczym jej to nie dyskwalifikuje, a takie kiszenie się we własnym sosie "my jesteśmy jedyni słuszni bo słuchamy tego a reszty nie lubimy" podpada mi pod jakiś straszny rasizm muzyczny. |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Śro 24 Maj, 2017
|
|
|
Ja jestem wielkim fanem Zenona Martyniuka. Rammstein i Akcent to moje ulubione zespoły. |
|
|
|
|
|