Przystanek Woodstock :: Muzyka

JackDaniels

w/g mnie prawdziwi artyści to tacy którzy nie żyją ale nadal budzą kontrowersje, nadal się o nich mówi, wspomina Jannies ,Joplin ,Hendrix, Mercury niestety muszę przyznać że w dzisiejszej Polsce brakuje takowych ludzi.

Dr.Jekyll

Czym jest muzyka ? ;) muzyka, razem z aktorstwem jest najpiękniejszym rodzajem sztuki.

Ale trzeba zastanowić się co jest muzyką. Oczywiście możemy przyjąć, że wszystko co nas otacza to muzyka. Ja jednak się z nim mocno nie zgadzam. Dla mnie muzyka musi coś nieść, przekazywać, i co najważniejsze musi poruszyć słuchacza ;) Ale w tym momencie kreuje się wniosek, że każdy w swój własny, indywidualny sposób określa co dla niego jest muzyką. dla jednego będzie to Doda, dla innego Paktofonika, a dla kolejnego Abba czy Queen.

A co do zdań "dziś nie ma muzyki", to absolutnie się nie zgadzam. muzyka jak każdy artyzm dostosowuje się do odbiorców (prócz pionierów gatunku, którzy to szukają odbiorców). A, że teraz większość społeczeństwa to idioci i materialiści, to mamy taką, a nie inną muzykę.

Przepraszam za moje filozofowanie ;P

Owca Inblack

Cytat:

wiesz teraz prawdziwa muzyka to zespoły których nikt nie zna i których nazw nie sposób wymówić a co dopiero zapamiętać :P

Wcale nie. Wśród tych znanych też jest wielu świetnych artystów. Nie wpadajmy w paranoję bycia alternatywnymi.

JackDaniels napisał/a:

niestety muszę przyznać że w dzisiejszej Polsce brakuje takowych ludzi.

G... prawda :)

Dr.Jekyll napisał/a:

A, że teraz większość społeczeństwa to idioci i materialiści, to mamy taką, a nie inną muzykę.

Będę powtarzać uparcie jak osioł - wśród tej muzyki popularnej też są perełki. Amen.

voo_doo

Viking

Po tych ciekawych wypowiedziach to już cóż mogę dodać o muzyce ?
Dla mnie również jest czymś ważnym w życiu, co je pozytywnie determinuje i określa.
Oczywiście każdy słucha czegoś innego i każdy ma osobiste podejście do muzyki.
Dla jednej osoby to tylko forma rozrywki i zabawy, dla kogoś innego rzecz bardziej uduchowiona i osobista, i taka właśnie jest moja muzyka.
Jest ze mną od zawsze w różnych okresach życia, pomaga znosić szarą rzeczywistość, wyrażać moje myśli i uczucia.
I jakie bez niej byłoby życie? Strach pomyśleć...

charmeliona

Muzyka stała się dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu jakieś 7 lat temu. Poznalam pewnego czlowieka, ktory był chory i żył w cholernie kiepskich warunkach. Nie mogł normalnie funkcjonowac. Był muzykiem i to go podtrzymywalo na duchu. Mieszkał w ruderze, byl zraniony przez wielu, ale codziennie widać było, ze ten facet jest szczesliwy, bo ma własnie to, co mamy tutaj my wszyscy - miłośc do muzyki. Słuchajcie, to jest naprawde coś wyjątkowego. Nie każdy to tak czuje.
A dla mnie czym jest muzyka? Jest sposobem na odreagowanie, odstresowanie, pieknym dodatkiem na nocne spacery po lesie, formą zabawy ze znajomymi.
Najblizszy jest dla mnie Dżem ( teksty tak cholernie do mnie trafiają i slucham go całą sobą), amon amarth, slayer ( dodają mi tyle mocy, co nie jedno dobre tanie wino), ksu, the analogs - cała prawda o życiu. Jest wiele innych zespołów, ale za te dala bym sie pokroić.

voo_doo

taka muzykoterapia :)