Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Elektrownie atomowe

Czy jesteś za budowa elektrowni atomowych w Polsce
TAK
75%
 75%  [ 39 ]
NIE
13%
 13%  [ 7 ]
Nie mam zdania
11%
 11%  [ 6 ]
Głosowań: 52
Wszystkich Głosów: 52

Autor Wiadomość
FeSTeR  
Po co tyle piszesz ?
Thrash'em All


Wiek: 38
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 1765
Skąd: Nakło nad Notecią
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011   Elektrownie atomowe

Jakie są Wasze opinie o budowie potencjalnych elektrowni atomowych w naszym kraju.
 
 
Kefir  
Tru Metal
Iron morda


Wiek: 37
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 1491
Skąd: Piła
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011   

Jestem za.
W Polsce wbrew temu co się mówi nie mamy szalonych możliwości produkci energii odnawialnej. Liczba dni pochmurnych (z zachmurzeniem >80%) to 120-160 dni w roku, dodajmy do tego taką, a nie inną szerokość geograficzną i wniosek sam się nasuwa. Wodna, większość atrakcyjnych miejsc na polkich rzekach jest już w tym celu wykorzystana. Elektrownie wiatrowe jak się okazało nie są też do końca ani ekologiczne ani ekonomiczne. Zostaje biomasa ale nigdzie na świecie nie udaje się chyba w znaczący sposób zaspokoić za jej pomocą potrzeb no i geotermalne-tu nie wiem za bardzo, więc się nie będę wypowiadał. Co do atomówek to nasz kraj jest otoczony nimi LINK, więc jeśli już mówić o jakimś zagrożeniu z ich strony to i tak istnieje zwłaszcza, że nie są najnowsze. Poza tym Litwini do 2025 chcą u siebie postawić nową atomówkę, tak samo jak Ruscy w obwodzie Kaliningradzkim. O tym, że nasze elektrownie będą bezpieczniejsze od obecnie istniejących nie trzeba chyba pisać. Co do sytuacji w Japonii to nam ani tsunami ani trzęsienia ziemi nie grożą, z resztą lokalizacja takiej inwestycji nie jest na chybił trafił. Żróła energii nalezy dywersyfikować, a nie damy rady tego zrobic samą energią odnawialną (obecnie przy i tak dużych nakładach to około 4,7%). A jak już chemy być ekologiczni to elektrownie na paliwa kopalne też mają tutaj swoje minusy o których wszyscy wiemy. To było na tyle.
P.S. Jak mówi mój znajomy: "Jak jesteś przeciw energii atomowej to płać więcej za prąd."
 
 
 
Dzihu  
Forumowy prawiczek


Wiek: 30
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 12
Skąd: Marienburg
Wysłany: Czw 21 Lip, 2011   

Szczerze mówiąc to dość trudne zagadnienie... mam znajomego w niemczech, który zajmuje sie demontowaniem elektrowni atomowych - jak wiadomo niemcy zrezygnowały z nich. ma to swoje plusy i minusy... uważam największym problemem jest składowanie odpadów. Trzymanie radioaktywnych pirwiastków 900 m pod ziemią to według mnie ogromne zagrożenie. Mogą przedostać się one do gleb i wód.
Mimo wszystko byłabym za tym, by w Polsce wybudowac elektrownię atomową - jedną lub dwie i nie więcej. Tak jak @up Kefir mówi - żadne Tsunami nam nie grożą, a i do Czrnobyla nam daleko, bo po pierwsze technologie sa posunięte 25 lat w przód od tamtego zdarzenia, a po drugie Czarnobyl to była po prostu radziecka robota, więc nie wiem jakim prawem miało to działać ;p.
O ile elektrownia zostanie wybudowana według najnowszych technologii, z ogromną dbałością o najmniejsze elementy i zgodnie z wszelkimi, najbardziej szczegółowymi wytycznymi ludzi, którzy się na enegrii jądrowej naprawdę znają - jestem na TAK.
Ale obawiam się, że jeżeli dojdzie do budowy el atomowej, to ktoś będzie chciał na tym zaoszzędzić, coś ominąć lub wybierze tańszy materiał... tego się boję i wobec czegoś takiego jestem na nie.
 
 
 
Sister Midnight  
Zakurwim dęsa ?
stawka większa niż cyce


Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 2827
Skąd: zewsząd
Wysłany: Czw 21 Lip, 2011   

a ja i tak jestem za wiatrakami. ładnie wyglądają i nie wybuchają 8-)
 
 
 
Felas  
Coś już napisał

Wiek: 53
Dołączył: 07 Lip 2011
Posty: 89
Skąd: Berlin
Wysłany: Czw 21 Lip, 2011   

Dzihu napisał/a:
Szczerze mówiąc to dość trudne zagadnienie... mam znajomego w niemczech, który zajmuje sie demontowaniem elektrowni atomowych - jak wiadomo niemcy zrezygnowały z nich. ma to swoje plusy i minusy... uważam największym problemem jest składowanie odpadów. Trzymanie radioaktywnych pirwiastków 900 m pod ziemią to według mnie ogromne zagrożenie. Mogą przedostać się one do gleb i wód.


Polecam:
Ślizowski K. (red.), Badania laboratoryjne zubrów (iłowców solnych) dla oceny możliwości składowania odpadów promieniotwórczych w polskich wysadach solnych, Kraków 2005.

Kopalnia soli Kłodawa, jest idealnym miejscem na składowisko.


Na razie wszystkie tzw. zielone technologie są nieefektywne, i mało jest miejsc w Polsce, w których mogłyby powstać np. opdowiednio wydajne elektrownie wiatrowe, elektrownie wodne wymagają regulacji koryt rzecznych, a od tego już się odchodzi na zachodzie bo wiąże się to z dużą ingerencją w środowisko, elektrownie pływowe odpadają, słoneczne ale nie wykorzstujące ogniwa tylko takie gdzie energia słoneczna podgrzewa w specjalnych urządzeniach olej i produkuje się energię też odadają w Polsce.
Niemcy niby likwidują elektrownie atomowe, ael co im z tego wyjdzie? Nie wiadomo.
 
 
Dzihu  
Forumowy prawiczek


Wiek: 30
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 12
Skąd: Marienburg
Wysłany: Czw 21 Lip, 2011   

Felas napisał/a:

Polecam:
Ślizowski K. (red.), Badania laboratoryjne zubrów (iłowców solnych) dla oceny możliwości składowania odpadów promieniotwórczych w polskich wysadach solnych, Kraków 2005.

o, dziękuję:)
Cóż, facet (niemiec) mówi, że demontowanie to zajęcie na najbliższe sto, dwieście lat.
Wydaje mi się że mimo wszystko mogliby rozebrać te najstarsze, a nowsze pozostawić jeszcze "przy życiu" (co defacto robią, biorąc się najpierw za te najstarsze...)
Myślę że szybkość rozwoju technologii moznaby opisać za pomoca jakiejś funkcji która nie jest stała, tylko pnie się coraz bardziej do góry... (napisałabym to bardziej po ludzku ale są wakacje:D) W każdym razie chodzi mi o to, że rozwój technologii i wynalazków jest coraz szybszy, więc naprawdę wierzę w to, że nasze wnuki lub prawnuki będą w stanie sobie z tym poradzić za pomocą rzeczy, których jeszcze nie wynaleźliśmy.
Ale z tym wiąże się też to, ze nawet gdybyśmy teraz wybudowali najnowocześniejszą elektrownię atomową świata, za 70 lat okaże się, że jest fuj ble i to się robi inaczej..
 
 
 
Swarog  
Rozkręca sie
Ksylenowy Wojownik Wioski Wikingów

Wiek: 34
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 127
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw 21 Lip, 2011   

Tak wszyscy się boją tego skażenia radioaktywnego... Proponuję się zapoznać z zawartością izotopów promieniotwórczych w popiele z elektrowni węglowej - można się przerazić.
 
 
 
tool  
Rozkręca sie

Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 129
Skąd: plock/poznan/wawa
Wysłany: Czw 21 Lip, 2011   

ja tam jestem za, jedyny minus to kombinowac co zrobic z tymi reaktorami jak sie juz zuzyja. Ale swiat leci do przodu i moze wykombinuja cos ciekawego zeby i te odpady wydajnie wykorzystac. W kazdym razie poki co najbardziej logiczne wydaje sie wywalanie tego w kosmos, np. wystrzelenie tego w kierunku slonca :) roztopia sie zanim doleca :) Zapewne tez kosztowne przedsiewziecie, ale zalatwiajace sprawe dosadnie.
Jak ktos wyzej pisal to wszyscy w okolo nas maja te atomowki, wiec zagrozenie praktycznie nie ulega zmianie.
No i wykorzystywanie surowcow do tworzenia energii tez na dluzsza mete moze skutkowac brakiem tych ze surowcow w przyszlosci :) wiec co by nie zrobic to przyszle pokolenia beda miec taki czy inny problem :)
Lecz ja i tak nie sadze ze myslenie o przyszlosci jest konieczne, czasem mam wrazenie ze swiat nakreca sie w zla strone i wczesniej czy pozniej ta energia uwolni sie w postaci jakiejs 3 wojenki czy cos :) wiec problem rozwiaze sie sam.. ale to tak na marginesie :)
 
 
Sister Midnight  
Zakurwim dęsa ?
stawka większa niż cyce


Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 2827
Skąd: zewsząd
Wysłany: Czw 21 Lip, 2011   

Swarog napisał/a:
Proponuję się zapoznać z zawartością izotopów promieniotwórczych w popiele z elektrowni węglowej



albo bardziej przyziemnie - z zawartością niektórych składników w żarełku, które codziennie pochłaniamy 8-)
 
 
 
outsider  
Forumowy prawiczek

Wiek: 30
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 44
Skąd: czewa
Wysłany: Pią 22 Lip, 2011   

Sister Midnight napisał/a:
a ja i tak jestem za wiatrakami. ładnie wyglądają i nie wybuchają 8-)

tak, tylko elektrownie wiatrowe powinny działać max 20-30 lat, i o ile pamiętam w Polsce odpowiedni wiatr jest przez ok 30% czasu. el. atomowe jak są dobrze zrobione to działają ok 60-70 lat. większość odpadów można wbrew pozorom łatwo zutylizować, a zużyte paliwo przerabiać na nowe, i to wchodzi już. Czarnobyl to była całkowita porażka, od konstrukcji reaktora do użytkowania (testy po wprowadzeniu do użycia, i to jeszcze spartaczone). jeszcze można mieć nadzieje że niedługo opracuje się efektywne elektrownie termoatomowe, ale to pieśń przyszłości na razie;]
 
 
Kamilotto  
Rozkręca sie
Leniuchus pospolitus


Wiek: 38
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią 22 Lip, 2011   

Widzę że sporo osób się wypowiada na temat czarnobyla tak naprawdę nie wiedząc co tam się stało i dlaczego.
Na discovery swego czasu leciał cały program o czarnobylu. Poza tym jest wiele fachowych publikacji na temat tamtej katastrofy.
W sporym skrócie: elektrownia w czarnobylu była jedną z najnowocześniejszych w swoim czasie. Najlepsze zabezpieczenia itp. Problemem był czynnik ludzki.
Nieco teorii: aby elektrownia atomowa mogła pracować (a co ważniejsze aby nie doszło do stopienia rdzenia co potocznie nazywa się "wybuchem") energia wyprodukowana przez elektrownię musi być zużywana.
Czarnobyl był zaprojektowany tak, że mógł pracować przy minimalnej produkcji 450MW (dokładnie liczby nie pamiętam więc mogę się mylić) i takowe testy przeszła z powodzeniem. Niestety znalazła się osobistość (nazwiska nie pamiętam) która marząc o awansie chciała udowodnić że wyciśnie z rdzenia jeszcze więcej. zarządzony został test przy którym elektrownia miała zejść do minimalnej produkcji 200 MW czyli ponad połowę mniej niż przewidywały to normy :!: aby to osiągnąć wyłączono większość głównych zabezpieczeń (podobnie jak się to robi podczas akcji "wyspa" w polskich elektrowniach ale to inny temat, również bardzo ciekawy) efekt takich obejść oraz przerostu ambicji jednego człowieka był katastrofalny - doszło do stopienia rdzenia głównego reaktora a w efekcie do skażenia.

To tyle odnośnie osławionego czarnobyla. Jeżeli w elektrowniach przestrzegane są normy oraz przepisy nic nikomu nie grozi. Obecnie sterowanie komputerowe nie dopuszcza możliwości obejścia bądź wyłączenia zabezpieczeń więc możecie spać spokojnie.

A teraz coś aby bojaźliwi mieli powód do obaw: wszystkie elektrownie węglowe w Polsce działają na takiej samej zasadzie. Opisywać jej mi się nie chce. Ważnym jest że w każdej występuje urządzenie nazywane generatorem które chłodzone jest WODOREM. Zbiorniki z wodorem przechowują dość tego gazu aby podczas wybuchu wytwożyć w ziemi krater o średnicy paru kilometrów (przynajmniej W elektrowni Dolna Odra - pod Szczecinem)
 
 
outsider  
Forumowy prawiczek

Wiek: 30
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 44
Skąd: czewa
Wysłany: Pią 22 Lip, 2011   

kamilotto, może nowoczesna była, ale miała pewne wady ,,odgórne", na przykład przy awaryjnym zrzucie prętów kontrolnych w reaktorach tego typu następowało chwilowe, niebezpieczne, podniesienie mocy. poza tym wydzielał się jakiś, nie pamiętam jaki niebezpieczny i ciężki do wykrycia gaz. jako moderator wykorzystywany był grafit, który mógł się zapalić z tlenem powstałym z rozkładu wody i tak się wtedy stało. dodatkowo paliwem tam był uran niewzbogacany, co było tańsze, ale też utrudniało kontrole i zmniejszało bezpieczeństwo. co do czynnika ludzkiego oczywiście też masz racje, przy okazji z tego co wiem ten test kontynuowali ludzie z kolejnej zmiany, niedoświadczeni i nie znający dokładnej sytuacji. ale fakt, tego typu reaktory ciągle działają, i mają sie dobrze jak są modernizowane i kontrolowane, czytałem kiedyś wywiad z jakimś nieznanym mi z nazwiska polskim naukowcem który się tym zajmował i sam mówił że te reaktory mogą jeszcze troche popracować.
[quote="Kamilotto"]Jeżeli w elektrowniach przestrzegane są normy oraz przepisy nic nikomu nie grozi. Obecnie sterowanie komputerowe nie dopuszcza możliwości obejścia bądź wyłączenia zabezpieczeń więc możecie spać spokojnie.[quote] - browar za to dla ciebie;]
[quote="Kamilotto"]A teraz coś aby bojaźliwi mieli powód do obaw: wszystkie elektrownie węglowe w Polsce działają na takiej samej zasadzie. Opisywać jej mi się nie chce. Ważnym jest że w każdej występuje urządzenie nazywane generatorem które chłodzone jest WODOREM. Zbiorniki z wodorem przechowują dość tego gazu aby podczas wybuchu wytwożyć w ziemi krater o średnicy paru kilometrów (przynajmniej W elektrowni Dolna Odra - pod Szczecinem)[quote] - ciekawe, możesz więcej napisać? bo google odn. tej elektrowni podaje tylko wybuch pyłu węglowego. a co do el. węglowych to sam fakt że zwiększoną promieniotwórczość ma popiół z nich, i pośrednie choroby wywołane przez różne pyły itd. jest pomijany;]
 
 
m20  
Rozkręca sie

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 169
Skąd: z Internetu
Wysłany: Pią 22 Lip, 2011   

Jakiś czas temu czytałem książkę Wiktora Suworowa pt "Specnaz". I choć wydanie traktuje o zupełnie czymś innym, na końcu, autor (były oficer armii radzieckiej, który wyjawił mnóstwo tajemnic ZSRR) wypowiadał się negatywnie o elektrownii w Czarnobylu, a przede wszystkim o tym, w jaki sposób była budowana. Podobno tworzono ją bez zachowania jakichkolwiek norm, w pośpiechu i niedbale. Chciałbym przytoczyć w tym momencie odpowiedni fragment, ale nie mam już do tej książki dostępu.

Tak jak wspominali inni wcześniej, w Polsce nie musimy się przejmować ani Tsunami ani trzęsieniami ziemi, więc drugiej Fukushimy nie będzie. Zapewne zbudują ją na północy (takie są zresztą chyba plany?), więc powódź też jej nie grozi. Poza tym, wątpię żeby politycy ryzykowali swoje dobre imię i posady żeby wydać pieniądze na coś, co może stanowić zagrożenie.

Głos na tak. Może by się obiżyły ceny za energię.. :-? Do tego gaz z łupków i żyjemy za pół darmo.

tool napisał/a:
W kazdym razie poki co najbardziej logiczne wydaje sie wywalanie tego w kosmos, np. wystrzelenie tego w kierunku slonca :)

Wg mnie już wystarczająco dużo syfu wysłaliśmy w kosmos (chociażby stare satelity), żeby jeszcze sobie pozwalać na utylizację radioaktywnych odpadów.
 
 
tool  
Rozkręca sie

Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 129
Skąd: plock/poznan/wawa
Wysłany: Pią 22 Lip, 2011   

to co stalo sie w rosji to jak wrozenie z kart, oni zawsze maja jakas wersje i jest kilka grup co zaprzeczaja tej radzieckiej i okazuja swoje. W tym systemie ciezko odnalesc ten bardziej realny nurt wydarzen.

m20 - jak bys bardziej wczytal sie w ten krotki fragment, to bys zauwazyl pewna wzmianke - "w kierunku slonca". Czyli trzeba by nadac tym smiecia 2 predkosc kosmiczna i wystrzelic w kierunku slonca, tak aby przypadkiem nie zawrocilo :)
A to ze kiedys wywalano smieci w okolo orbity ziemskiej to juz inna sprawa, satelity tu akurat nie stanowia problemu (tak wielkiego), bo sa wmiare duze, gorzej z jakimis malutkimi smieciami, ktorych nie sposob w odpowiednim czasie namierzyc, a taki rozpedzony smiec moze uszkodzic poszycie.
 
 
m20  
Rozkręca sie

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 169
Skąd: z Internetu
Wysłany: Pią 22 Lip, 2011   

Cytat:
m20 - jak bys bardziej wczytal sie w ten krotki fragment, to bys zauwazyl pewna wzmianke - "w kierunku slonca". Czyli trzeba by nadac tym smiecia 2 predkosc kosmiczna i wystrzelic w kierunku slonca, tak aby przypadkiem nie zawrocilo :)

Wiesz, aż tak bardzo w temacie nie siedzę. Po prostu utylizacja radioaktywnych śmieci w kosmosie jakoś mi nie odpowiada. Lepiej byłoby wymyślić sposób na utylizację tutaj, na ziemi, skoro ludzie nauczyli się wykorzystywać energię z atomu.
 
 
Swarog  
Rozkręca sie
Ksylenowy Wojownik Wioski Wikingów

Wiek: 34
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 127
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

Najbezpieczniej jest wsadzić po prostu z powrotem pod ziemię, w takim miejscu żeby się do wód gruntowych nie dostało.
 
 
 
Kamilotto  
Rozkręca sie
Leniuchus pospolitus


Wiek: 38
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

m20 napisał/a:
Poza tym, wątpię żeby politycy ryzykowali swoje dobre imię i posady żeby wydać pieniądze na coś, co może stanowić zagrożenie.

Tyle że elektrownia atomowa będzie budowana przez PGE a nie z pieniążków skarbu państwa.
outsider napisał/a:

ciekawe, możesz więcej napisać?

oj chyba nie wiesz o co prosisz :-P Poznając niektóre informacje (z pierwszej ręki) stwierdzam, że przysłowie "im mniej wiesz tym spokojniej żyjesz" jest jak najbardziej prawdziwe.
Kolejna ciekawostka:
Wszyscy swego czasu słyszeliśmy o wielkiej awarii prądu w szczecinie (2008 rok), ale mniej już mówiono o tym, że awaria objęła swym zasięgiem Police. W Policach znajdują się zakłady chemiczne Police. Jeśli poszukamy w google znajdziemy, że jednym z głównych materiałów do produkcji nawozów jest amoniak (wiemy jak bardzo jest on groźny). Amoniak przechowywany jest w stanie ciekłym (są to gigantyczne zbiorniki na kilkaset ton) czyli w bardzo niskiej temperaturze. Zbiorniki chłodzone są za pomocą energii elektrycznej. Brak prądu - temperatura rośnie a z właściwości gazów wiemy że zwiększa się również ich objętość (a jeśli nie ma gdzie się rozprężyć wzrasta ciśnienie).
Podejrzewam że wiecie już jak wielkie było zagrożenie.
Reasumując - im mniej wiesz tym lepiej żyjesz. Gdyby ludzie wiedzieli co się może stać powstała by gigantyczna panika i wiele ludzi by na tym ucierpiało lub nawet zginęło.

A aby offtopu nie było:
energia atomowa jest jedną z najtańszych. Poza tym budowa takowej elektrowni wiąże się z potrzebą zatrudnienia dużej liczby fachowców. Wpierw podczas samej budowy później do jej obsługi. Zyskujemy więc nie tylko tanią energię ale również wielu ludzi dzięki temu będzie miało pracę.
 
 
outsider  
Forumowy prawiczek

Wiek: 30
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 44
Skąd: czewa
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

w książkach Suworowa można przeczytać wiele ciekawych rzeczy o socjalistycznym dobrobycie;]
tool napisał/a:
W kazdym razie poki co najbardziej logiczne wydaje sie wywalanie tego w kosmos, np. wystrzelenie tego w kierunku slonca :) roztopia sie zanim doleca :)
łolaboga... waść wiesz jakie to by było prze w pizdu kosztowne? już taniej by wyszły elektrownie geotermalne które są u nas bardzo nieopłacalne;]
Kamilotto napisał/a:
Reasumując - im mniej wiesz tym lepiej żyjesz.
powiedz to Węgrom którzy ucierpieli podczas tych niedawnych wycieków szlamu z hut aluminium;]
Kamilotto napisał/a:
Wpierw podczas samej budowy później do jej obsługi. Zyskujemy więc nie tylko tanią energię ale również wielu ludzi dzięki temu będzie miało pracę.
oraz bodziec do wykształcenia tych ludzi co jest dużą, choć ciężką do wymierzenia korzyścią.
 
 
tool  
Rozkręca sie

Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 129
Skąd: plock/poznan/wawa
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011   

kosztowne czy tez nie to jednak klopot z glowy, a zakowanie na kilka kilometrow odpadow radioaktywnych jest wlasciwie sprawa groszowa.... tyle ze pomimo mniejszych kosztow ryzyko skazenia zawsze bedzie istniec. (zreszta mysle ze przez 10 z 70 lat dzialnia taka elektrownia byla by wstanie poktyc koszty stworzenia jak i calkowitej neutralizacji, nawet w kosmos, zwlaszcza ze przy takiej ekspedycji mozna by odrazu jakas sade dorzucic)
A co do samej wiedzy to sie zgodze, nadmiar wiedzy tez nie jest zadawalajacy :) ale sie nie chce rozwijac w tym temacie, bo zmienil bym temat na bardziej psychologiczny :)
 
 
hiroaki  
Coś już napisał
Urodzony aby żyć

Wiek: 29
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 71
Skąd: Mielec
Wysłany: Wto 26 Lip, 2011   

1).mieszkajac w pobliżu elektrowni atomowej pochłaniamy 100 RAZY MNIEJ promieniowania niż podczas jednego prześwietlenia klatki piersiowej.jest to nie bodajże 0,7 mSV .jest to niewiele.

2).odpady są skladowane w szczelnie zapakowanych pojemnikach.fakt sa taki które maja okres polowicznego rozpadu trwajacy po kilkanaście lat ale sa bezpiecznie skladowane.trzeba tylko pamiętac za te kilkadziesiąt lat gdzie tę odpady się znajdują żeby przypadkiem nie doprowadzić przez przypadek do ich uwolnienia

3).energetyka jądrowa jest tania i wydajna.koszty początkowe są ogromne ale po kilku/kilkunasty latach to czysty zysk

4).środki bezpieczeństwa,wzajemne pokrywanie się wielu systemow bezpieczenstwa w elektrowni i odpowiedznie miejsce budowy elektrowni nie doprowadza do awarii.w historii zdarzyly się TYLKO 2 awarie bedace BEZPOŚREDNIA PRZYCZYNĄ AWARII (w fukuszimie bezpośrednią przyczyną awarii byla fala tsunami).buły to wlasnie awarie w three mils w stanach chyba w 1978 (mogę się mylic bo to z pamięci lece jesli tak prosze mnie poprawic) i druga w czarnobylu w 1986. chyba bylo cos jeszcze w wielkiej brytanii ale nie jestem ekspertem w tym temacie

wszystko wygląda nawet zachęcajaca ale nadal sp[ora cześc spoleczeństwa polskiego jest na nie.nie dziwie sie a nawet skory jestem powiedzieć że spora czećs osób która jest za budowa elekrowni atomowej w polsce powiedziala by nie gdyby miala powstać w ich miejscowości (NIMBY tj. NOT IN MY BACKYARD).


osobiscie jestem na NIE
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group