Przesunięty przez: dezaprobator Czw 23 Kwi, 2009 |
czy gry komputerowe oglupiaja? |
Autor |
Wiadomość |
jabolowa
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączyła: 13 Kwi 2009 Posty: 55 Skąd: Sobieszczany
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
po moim bracie widac,ze oglupiaja.
moze nie wszystkie,ale GTA,san andreas itp. napewno. |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
jabolowa napisał/a: | po moim bracie widac,ze oglupiaja.
moze nie wszystkie,ale GTA,san andreas itp. napewno. |
a po mojej matce widac, ze religia powoduje asymilacje spoleczna oraz brak jakiegokolwiek dystansu do wlasnej osoby. Czy wszyscy religijni ludzie tacy sa ? Bez sensu przyklad, twoje obserwacje jednej osoby(zreszta nie napisales nawet w jaki sposob twoj brat jest ''oglupiony'') nie tworza reguly. Wlasnie w ten sposob rodza sie stereotypy... |
|
|
|
|
Aras666
Po co tyle piszesz ? Always look on the bright side of life! :)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1783 Skąd: Z nikąd
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
zUe dazy napisał/a: | Strzelanki mogą poprawić percepcję, ale monitor niszczy wzrok;) |
nie niszczy ci wzroku, jeśli dobrze masz ustawiony względem siebie monitor :) |
|
|
|
|
Asiek006
Rozkręca sie
Wiek: 30 Dołączyła: 21 Sty 2009 Posty: 127 Skąd: ^^
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
Aras666 napisał/a: | zUe dazy napisał/a: | Strzelanki mogą poprawić percepcję, ale monitor niszczy wzrok;) |
nie niszczy ci wzroku, jeśli dobrze masz ustawiony względem siebie monitor :) |
w mniejszym lub większym stopniu zawsze niszczy nasz wzrok ;) |
|
|
|
|
voo_doo
Stara Gwardia
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 763 Skąd: T-Town
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
Simon napisał/a: | Araiser napisał/a: | To rozwiń, bo mnie ciekawi ;p |
Dokladnie, duzo rzeczy ma potencjal do zaburzenia rzeczywistosci. Taka biblia tez a serwuje sie ja dzieciom jeszcze w przedszkolu. Kto nie bedzie miec dystansu do tego co oglada/czyta/slucha no i do nowego medium: w co gra, to tak czy inaczej bedzie miec zaburzona rzeczywistosc |
z tym że czytając coś bądź coś oglądając nie kierujesz daną postacią a co za tym idzie nie wczuwasz się w nią tak dobrze jak w postać z gry komputerowej. Uważam że gry najbardziej zaburzają rzeczywistość a dzieciaki i nie tylko dzieciaki coraz częściej próbują odzwierciedlić sobie świat gry komputerowej w realnym świecie a to niestety czasem ma nieciekawe skutki. Zgodził bym się z Tobą w pewnym elemencie a mianowicie że książki religijne również mogą mieć zły wpływ, ale raczej nie na osoby w aż tak młodym wieku... a jeżeli chodzi o "serwowanie" biblii dzieciakom to z tym zdecydowanie bym się nie zgodził ponieważ w takim wieku poznają one bardziej jakieś opowieści bądź lekkie przypowieści które raczej pomagają im rozwijać wyobraźnie niż wpływać na zaburzenie rzeczywistości :) |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
Wiesz, kiedys bylo takie badania, bylo pare dzieci zydowskich, ktore opisywaly Palestyne. Jak wiemy ''rodowici'' palestynczycy zostali wymordowani, Wiekszosc dzieci stwierdzilo, iz bylo to moralnie poprawne...
Ps. co ciekawe, gdy zostapic przypowiesc religijna zupelnie innymi realiami, inny czas, inne miejsce, inne imiona - to wtedy dzieciaki juz potepily taka decyzje(wymordowanie mieszkancow). Nie wydaje mi sie, zeby gry komputerowe mogly poczynic wieksze szkody, Ja pamietam za dzieciaka bawilem sie w power-rangersow i takich innych nie jest to identyfikowanie sie z postaciami ? Zawsze w jakis sposob indentyfikujemy sie z ''glownym bohaterem'' i nie sadze by gry mialy tu jakis o wiele wiekszy wplyw. Zreszta od tego sa PEGI, nagminnie zreszta ignorowane, ale to juz nie jest wina gier komputerowych, ale rodzicow
Ps. Mialem do Ciebie nie pisac, ale widze, ze Ty nie potrafiles uszanowac mojej prosby, ale niech bedzie i tak, moze jednak masz cos madrego do powiedzenia. |
|
|
|
|
Araiser [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
voo_doo - ja się bardziej wczuwam czytając niż grając, sądzę, że nie tylko ja tak mam :P |
|
|
|
|
voo_doo
Stara Gwardia
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 763 Skąd: T-Town
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
szczerze? już ci napisałem że nie obchodzą mnie twoje prośby. No a teraz do tematu :)
Ok a teraz spójrzmy na ten temat bardziej w naszych realiach. W ostatnich kilku latach kilku nastolatków dokonało rzezi np. w Finlandii i Niemczech i bynajmniej nie zrobili tego po przeczytaniu paru książek, ale za to ich główną pasją były gry komputerowe... Wiem że są książki które potrafią zrobić człowiekowi kisiel z mózgu ale jest ich zdecydowanie mniej niż książek, a dodatkowo patrząc na to że książki ostatnimi czasy nie cieszą się zbytnią popularnością mogę się pokusić o stwierdzenie że gry mają dużo większy wpływ na naszą młodszą część społeczeństwa niż książki. Filmy raczej też aż w takim stopniu nie są w stanie wpłynąć na dziecko aż tak żeby ten mylił świat realny z wirtualnym, no chyba że teletubisie ;)
Ja też sie wczuwam dużo bardziej jak czytam ale książkę przeczytasz i odstawiasz no chyba że jest bardzo ciekawa to czytasz drugi raz albo jeszcze kilka razy. Gra jak jest ciekawa to można w to grać miesiącami... np. jakaś strzelanka sieciowa.... cały czas chodzisz i zabijasz, zabijasz zabijasz... |
|
|
|
|
szczepek
Rozkręca sie aka Deithwen
Wiek: 33 Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 118 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
Widzisz, voo_doo, i właśnie tak się ludźmi manipuluje. Ich główną pasją były gry komputerowe...
Kim byli ich rodzice? Jacy byli? Jak postrzegano ich i jak postrzegali innych ludzi? Czy mieli jakieś problemy? Jaki mieli światopogląd? Czy wcześniej sprawiali kłopoty? |
|
|
|
|
Xerox
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 19 Sty 2009 Posty: 106 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
voo_doo napisał/a: | szczerze? już ci napisałem że nie obchodzą mnie twoje prośby. No a teraz do tematu :)
Ok a teraz spójrzmy na ten temat bardziej w naszych realiach. W ostatnich kilku latach kilku nastolatków dokonało rzezi np. w Finlandii i Niemczech i bynajmniej nie zrobili tego po przeczytaniu paru książek, ale za to ich główną pasją były gry komputerowe... Wiem że są książki które potrafią zrobić człowiekowi kisiel z mózgu ale jest ich zdecydowanie mniej niż książek, a dodatkowo patrząc na to że książki ostatnimi czasy nie cieszą się zbytnią popularnością mogę się pokusić o stwierdzenie że gry mają dużo większy wpływ na naszą młodszą część społeczeństwa niż książki. Filmy raczej też aż w takim stopniu nie są w stanie wpłynąć na dziecko aż tak żeby ten mylił świat realny z wirtualnym, no chyba że teletubisie ;)
Ja też sie wczuwam dużo bardziej jak czytam ale książkę przeczytasz i odstawiasz no chyba że jest bardzo ciekawa to czytasz drugi raz albo jeszcze kilka razy. Gra jak jest ciekawa to można w to grać miesiącami... np. jakaś strzelanka sieciowa.... cały czas chodzisz i zabijasz, zabijasz zabijasz... |
Problemem nie są gry, ale ludzie. Dzieciaki grają całymi dniami, ponieważ świat wirtualny jest o wiele bardziej dla nich atrakcyjny niż realny. Im bardziej się od niego odgradzają, tym zagłębienie w świat wirtualny postępuje. Rodzice powinni dopilnować by dzieci znalazły pasję w świecie realnym, by znalazły w nim coś pięknego i "fajnego". Gry są jak wszystko (Ci co chcą mnie łapać za słówka niech przeczytają "wszystko" jako "prawie wszystko"), dobre jeżeli umiemy zachować umiar. |
|
|
|
|
voo_doo
Stara Gwardia
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 763 Skąd: T-Town
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
nie uważam się za człowieka zmanipulowanego ;) ale skoro kilka ostrych morderstw dokonanych przez nastolatków łączy to że sprawcy byli fanami ostrych zabijanek w wirtualu to coś w tym moim zdaniem musi być. |
|
|
|
|
szczepek
Rozkręca sie aka Deithwen
Wiek: 33 Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 118 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
Pytanie, czemu byli fanami ostrych zabijanek? |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
voo_doo napisał/a: | szczerze? już ci napisałem że nie obchodzą mnie twoje prośby. No a teraz do tematu :)
[...] |
Pozostawie to bez komentarza. Nie bede odpisywal na reszte twojego posta bo wszystko zostalo juz powiedzanie. Zreszta nie zamierzam dyskutowac z kims kto wykazuje kompletny brak szacunku wzgledem rozmowcy.
voo_doo napisał/a: | nie uważam się za człowieka zmanipulowanego ;) [...] |
Gdyby zmanipulawani zdawali sobie sprawe z tego, ze sie nimi manipuluje, To cala manipulacja nie miala by sensu. |
|
|
|
|
voo_doo
Stara Gwardia
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 763 Skąd: T-Town
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
szybko się obrażasz ;) chciałem troche żartem ale nie wyszło więc sorka za to ;) PEACE. |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2009
|
|
|
voo_doo napisał/a: | szybko się obrażasz ;) chciałem troche żartem ale nie wyszło więc sorka za to ;) PEACE. |
ych, wpadlem w wlasna siec, ale: rozejm i pokoj, jesli nie masz nic przeciwko |
|
|
|
|
KACZMAR
Lubi pieprzyć Ten obcy
Wiek: 38 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 462 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2009
|
|
|
a ja dzieki grom nauczyłem sie angielskiego, gdyż w wiekszośc gier jakie grałem zadania w misji były opisane po anglikansku. a co do gier to lubie pograc w piłke nożna i gry FPS typu: MOH, COD itd lub cos w stylu mafia, godfather. |
|
|
|
|
dezaprobator
Stara Gwardia
Wiek: 39 Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 1832 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Czw 23 Kwi, 2009
|
|
|
To nie temat, kto lubi w co grać. Pytanie brzmi czy gry ogłupiają a jak tak to dlaczego. Specjalnie to przeniosłem do "poważniej" aby było na temat i poważniej.
Moim zdaniem gry komputerowe ogłupiają ludzi na to podatnych. Jeżeli ktoś po obejrzeniu matrixa miał schizy, że żyje w Matrixie, to nic na to się nie da poradzić. Są ludzie, którzy grywają bardzo dużo i są normalni a są ludzie, którzy wczuwają się tak, że potem nie wiedzą kim są. |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2009
|
|
|
Dezaprobator napisał/a: | To nie temat, kto lubi w co grać. Pytanie brzmi czy gry ogłupiają a jak tak to dlaczego. Specjalnie to przeniosłem do "poważniej" aby było na temat i poważniej.
Moim zdaniem gry komputerowe ogłupiają ludzi na to podatnych. Jeżeli ktoś po obejrzeniu matrixa miał schizy, że żyje w Matrixie, to nic na to się nie da poradzić. Są ludzie, którzy grywają bardzo dużo i są normalni a są ludzie, którzy wczuwają się tak, że potem nie wiedzą kim są. |
a Ja uwazam, ze problemem nie sa gry komputerowe, to tak samo jak mowienie, ze narkotyki sa zle, ciekawe w jakis sposob rzecz martwa moze byc ''zla'', o wiele wazniejsze sa powody dla ktorych ludzie tak wczuwaja sie w gry komputerowe, powody przez ktore ludzie Ci nie potrafia sobie poradzic z ''rzeczywistym'' swiatem. |
|
|
|
|
dezaprobator
Stara Gwardia
Wiek: 39 Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 1832 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2009
|
|
|
NO zdecydowanie się zgadzam. To prowadzi to jasnych wniosków, że należało by edukować ludzi aby nie chcieli się zatracać w grach alkoholu czy narkotykach. Jak będą chcieli to nikt ich nie upilnuje. |
|
|
|
|
voo_doo
Stara Gwardia
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 763 Skąd: T-Town
|
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2009
|
|
|
oczywiście wiadomo że na poziomie edukacji można wiele zdziałać ale to się odnosi do wielu kategorii życia... co moim zdaniem nie zmienia faktu że zarówno zażywane narkotyki jak i brutalne gry komputerowe mają na ludzi niekorzystny wpływ(oczywiście nie mam tutaj zamiaru porównywać jednego do drugiego). |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2009
|
|
|
voo_doo napisał/a: | oczywiście wiadomo że na poziomie edukacji można wiele zdziałać ale to się odnosi do wielu kategorii życia... co moim zdaniem nie zmienia faktu że zarówno zażywane narkotyki jak i brutalne gry komputerowe mają na ludzi niekorzystny wpływ(oczywiście nie mam tutaj zamiaru porównywać jednego do drugiego). |
ale czemu niektorzy graja w brutalne gry i nic im sie nie dzieje a inni robia masakry ? Czemu niektorzy zazywaja od czasu do czasu narkotyki i nie zatracaja sie w tym - a inni trafiaja przez nie na bruk ? Jasne, mozna zakazywac i skupiac sie na skutkach, czyli ''zatracaniu sie'' ale chyba lepiej zaczac od przyczyn, przynajmniej tak mi sie wydaje. |
|
|
|
|
|