Wiek: 35 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 1895 Skąd: Rio/Wrocław
Wysłany: Wto 21 Lip, 2009
Jurek wspomniał, że mogą nie zagrać, a nie że na pewno nie zagrają, tak gwoli ścisłości. No, ale widać żę sprawa jest na tyle poważna, iż nie zagrają. Szkoda, bo koncert szykował się przedni...
kosciej7 Forumowy prawiczek
Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 10
Wysłany: Wto 21 Lip, 2009
kurcze , szkoda bo mimo że jakimś wielkim fanem tego zespołu i ogólnie punka nie jestem chętnie bym się na koncert wybrał , ba , był to jeden z moich punktów obowiązkowych na tegorocznym festiwalu. No cóż , jedyny pozytyw to taki że będzie chwila na odpoczynek bo piątek zapowiadał się aż za dobrze :D teoretycznie prawie cały czas stałbym pod sceną a to raczej mało możliwe..
Pozdro
Mam nadzieje że to jedyny przypadek w którym któryś z zespołów sie wykrusza :)
Wiek: 32 Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 7 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 21 Lip, 2009
Kur*a ja pierdo*e w dupe, zespołu akurat nie lubie ale jak sie dowiedziałem ze zamiast nich ma grac big fat mama czy cos ale conflict to juz kurna przesada. znaczy spoko tam problemy rodzinne to rozumiem ale dali by cos kurna pod styl muzyki a nie anarcho-punk zamieniaja techno-popem. SZLAG!
Temat o Conflict, a my na PW będziemy się musieli GaGą jedną cieszyć. Chujnia z pałatajnią i grzybnią zarasta jakby to moja matka powiedziała :P A Wie ktoś czy zamiast Conflict zagra cokolwiek z punkowej sceny? Bo jak zastąpią to jakimś technofolkiem, reggae czy czymś tego typu to niech się chowają hipisy bo wnerw będzie niesamowity. Bo jednak PW samym piciem żyć nie może, muzyka też musi być.
Dla kogo chłam dla tego chłam, nie wiem czy wiesz drogi znawco muzyki basista, ale dużoooo ludzi miało przyjechać na woodstock w powodu Conflictu. I to nie tylko z polski lecz z całej europy bo takie kapele jak Conflict nie grają w europie zbyt często. I woodstock nie będzie już lepszy...teraz może być coraz bardziej gorzej. Aż dojdzie do tego co działo się w Jarocinie :mrgreen:
basista Gość
Wysłany: Pon 27 Lip, 2009
Koli , oczywiście szanuję twoją opinie i innych użytkowników , to tylko taka moja subiektywna opinia... według mnie punki/skini nie pasują do przystanku woodstock ... dla nich zabawa zaczyna i kończy jako trup leżący pod sceną czy gdzieś na polu... zresztą widać to na typowych koncertach punkowych, chołota i tyle.
Równie dobrze można powiedzieć że metale też tam nie pasują. Woodstock jest imprezą dla wszystkich i każdy ma prawo tam się wybawić i przyjeżdżają tam naprawdę ludzie z przeróżnych środowisk. Jeśli mieli by tylko przyjeżdżać hipisi i inne dzieci kwiaty to woodstock byłby nudny i bez sensu. Właśnie ta różnorodność ludzi jest w tym wszystkim najlepsza. W zeszłym roku piłem tak samo z punkami, jak i z metalami, nawet z jednym skejcikiem piłem, rastamani też się nawineli pod butelkę, na woodstocku te granice się zacierają.
Nie no to teraz sie załamałam liczylam strasznie na choc jeden koncert punkowy , a widze ze nici z tego bo NAWET Conflict nie zagra/;/; to juz jest przesada , nie mam nic przeciwko poszerzaniu swoich frontów muzycznych i w ogole ale jednak nie ma co ukrywac woodstock od poczatku BYŁ impreza punk rockowa , na tym sie opierał i to wlasnie bylo zajebiste .Zajebiscie załuje ze juz nigdy nie przezyje takie wooda jak dawniej byal jak jeszce wlochaty ,ksu i cała ta reszta tam grywały ,uwazam ze teraz to juz idzie za komercha w tym roku jest to juz festiwal muzyki alternatywnej. Nie mowie zeby na woodstock byl sam tylko PUNK ale teraz to juz jest przesada bo go tam nie ma w ogole!!!!!!!!! a jak sie komos brudasy nie podobaja to niech sie na inny festiwal wybierze , mysle ze jest wielu ludzi podobnego zdania jak ja , woodstock sprzedany jak i Jarocin , ludzie zbuntujemu sie w tym roku zrobmy strajk zeby przywrocili prawdziwy PUNK !!!
[ Dodano: Pon 27 Lip, 2009 ]
a co do kolegi BASISTY nie pierdol ze punki nie pasuja do woodstocku bo to oni wlasnie od poczatku ten festwial tworzyli
[ Dodano: Pon 27 Lip, 2009 ]
kto jest za niech pisze
basista najarał się jakiegoś dżezu i pierdoli farmazony, zostawmy go w spokoju, niech się wygada. Każdy bawi się jak chce, chołotą jest ten kto nie potrafi tego zaakceptować, bum!
Kurwa, nawet mogłoby być coś z Polskiej sceny. Dezerter może i lekko przejedzony, ale mogłby być niezłym rozwiązaniem. GaGa na dużej scenie może też, chociaż nie wiem jak to by się sprawdziło. I czy mogliby się ewentualnie zgodzić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum