Mi tam mój stary wypędził na wyjazd 80% czystego bimbru na kartoflach.
No nie było mocnych na "flaszkę rozruchową" xD
Jak nam bezpieczniki zaśniedziały (za Woodstock) to na szmatkę i czyściliśmy pierwszorzędnym bimbrem.
Uwaga, po dobrym bimbrze - mocnym i czystym - głowa nie ma prawa boleć. No chyba że się miesza...
Jak boli, to niezwyczajnym się jest i pić takich mocnych rzeczy nie należy. Bimberku nie pijemy na słońcu. Wiadomo, że bimberek to na dobicie najlepszy. Mimo to na Woodstock nie zalecam chlania bimbru. Za gorąco - chociaż w tym roku poprawiał krążenie.
Uwaga, po dobrym bimbrze - mocnym i czystym - głowa nie ma prawa boleć. No chyba że się miesza...
Jak boli, to niezwyczajnym się jest i pić takich mocnych rzeczy nie należy. Bimberku nie pijemy na słońcu. Wiadomo, że bimberek to na dobicie najlepszy. Mimo to na Woodstock nie zalecam chlania bimbru. Za gorąco - chociaż w tym roku poprawiał krążenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum