Przystanek Woodstock :: Manifestacje anty Woodstockowe

FuckAuthority

Stary ta dyskusja nie ma sensu nie mam 15 lat, żebym musiał Ci mówić na Pan...Tobie sie poprostu nie przegada...to też taki zamiar odrzucam, a kulture wypowiedzi i dyskusji posiadam a nawet gdybym nie posiadał to nie Twój problem drogi kolego. Na razie.

zUe dazy

dreaddiller · Forumowy prawiczek Dołączyła: 26 Lip 2009 Posty: 2

Chciałam tylko napisac ze robicie w tej chwili to samo co oni oni najezdzaja na nas my na nich.

Jaki w tym ludzie jest sens?

Jest wolność słowa niech głoszą swoje poglądy my mamy swoje .

Myslalam ze sie nie przejmujecie ale jest inaczej.

Dajcie sobie spokoj pozdro

FuckAuthority

w sumie racja. ;-)

acobynie

O co cały hałas? Niech sobie manifestują co chcą. Jak jest każdy widzi, a jakieś wlepki to mogą zniechęcać ludzi, którym nie chce się pofatygować i dowiedzieć więcej o Woodstocku.

Bezsensem jest bezproduktywne bicie piany, bo jak ktoś ma mocno ugruntowaną opinię to nie łatwo ją zmienić szczególnie poprzez kłótnie na forum - nawet jeśli ta opinia bierze się z kosmosu. Bo tak na prawdę jak wielu z tych nacjonalistów BYŁO na Woodstocku? Tego nikt nie wie.