Przystanek Woodstock :: 14-latek na Woodstock

szympek95

Ja mam zamiar jechać na tegorocznego wooda razem z kolegą i jego tatą, który słucha punck rocka orz lekkiego metalu tylko nie wiem czy mama mnie puści gdyż tego samego dnia kiedy się zaczyna wood razem z tym kolegą wracamy z obozu(obaj jesteśmy harcerzami od 4 lat).tylko niewiem czy zdołamy się zorganizować we dwóch orz czy jego tata się zgodzi(jeszcze nic nie wie).Pomóżcie mi :roll:

Marisha

szympek95

np. podpowiedzcie ile pieniędzy zabrać na jedzenie dla trzech osób, czym najlepiej z poznania jechać, i jak przekonać mamę by mnie pościła? :?:

Koli

hmm optymalna cena to 200zł na głowę, najlepiej jechać podstawionym pociągiem Woodstockowym, jak przekonać...to zależy od Twej matki i Twojego charakteru

Marisha

grotesqa

kłamstwo ma krótkie nogi ;(

Osaa

ale na woodstock dotarła, więc nie takie krótkie:)

a w domu to chwila grozy, ale tydzien, dwa, miesiąc... zależy od rodzica, i nikt nie pamięta o niczym:)

andromantyczna

U mnie pada tylko znowuuu?, a potem do zobaczenia za tydzień. :mrgreen: I w sumie na swoim pierwszym Woodzie byłam mając lat czternaście i mimo wybitego palca rodzice nastawili się pozytywnie do niego, więc nie mam najmiejszych problemów. :-D

szympek95

Trzy dni po 3 posiłki po 5 zł rzem 45zł z tych 200 zł
zostaje 155zł odjąć dojazd :?:

zł .

Aras666

ja polecam zamiast jakiś zapiekanek chleb z TESCO i pasztety... najesz się za 2 złote :)

szympek95

Dzięki chyba tak zrobie :-)

andromantyczna

Raz, że taniej, a dwa że.. hm, pewnie bezpieczniej. :lol:

grotesqa

szympek95

a ty aras666 skąd jesteś może z poznania :?:

Osaa

ja byłam dwa lata temu, czyli miałam 15...
w zeszłym roku zdrowie nie pozwoliło. 14 lat to nie jest tak mało, chyba że jeszcze poziom zachowania i myślenia jest jak u 10 latka, no to wtedy to za mało:)

Gość

mi sie tam nie chce nigdy robić kanapek w upale w warunkach polowych, więc wybawiają mnie koleżanki :mrgreen: polecam chleb + słoik masła orzechowego, szybkie pożywne, pyszne i nie trzeba sie męczyć z przygotowaniem

Marisha

czypoczy · Coś już napisał Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 79 Skąd: las

Ludu ludstock!

Oto chciałem Was powiadomić i podzielić się z Wami moim szczęściem. Jadę!!!
Pytam starego "jedziemy na Woodstock?" on na to "choćby jutro" :D. Z matką było trochę problemów bo się długo nie chciała zgodzić, że za młody jestem, a potem wyjechała z tekstem "bo ci tam łeb urżną". Tu mnie zatkało. I nie pomagało gadanie o hasłach festiwalu, opowiadanie jak tam jest super itd. Aż chyba przemówiła do niej reklama Woodstocku i zachęta do przyjazdu w radiu Wawa, którego ona nałogowo słucha. I się zgodziła przedwczoraj!
Tyle, ze samochodem jadę. Tatuś się boi, że jak w pociągu mu się poprzypominają stare Jarociny i inne koncerty, to się nachla i mnie zgubi po drodze. Niech mu będzie.
Mam nadzieję, że nie stanie się nic nieoczekiwanego, niepozwalającego mi na wyjazd.

Pozdrawiam! :-P

PianA