Przystanek Woodstock :: Majówka Wrocław (Wrockfest)

maju

chyba będę tylko w drugi dzień

vin

będę, mam karnet od stycznia :)

Marg!tta666

Tez chciałabym być drugiego dnia.... zobaczymy czy się uda :P

Udun

...dobry skład..ale ja odpadam...

zlowieszczy4

sie zobaczy.... mam nadzieje ze dam rade

Ovenhaak

Byłem i zabawa była przednia! Pomijając fakt 100 zł mandatu.

pierna

ano, dobrze było! Co prawda pogoda się nie udała, ale jestem zadowolona niesamowicie, większość koncertów wypadło bardzo dobrze ;))

Ovenhaak

Ja spałem pod namiotem, więc ty mi nie mów o pogodzie. :D Pierwszej nocy było najgorzej - tak miotało piorunami, że strachu zamknęliśmy się w kiblu i urządziliśmy tam popijawę, a w naszym namiocie mieliśmy taką kałużę, że cały chleb nam zamókł. Na szczęście pan opiekun kempingu pożyczył nam wojskowe kołdry, które położyliśmy potem na podłogę namiotu i cała kałuża w nie wsiąkła. A one dalej była sucha. :D Potem już byliśmy przyzwyczajeni, że trampki mamy cały czas mokre, więc po kempingu łaziliśmy na boso.

Wspomnienia niezapomniane.

vin

no pierwszej nocy było nieziemsko :) ale ja o dziwo wszystko miałam mokre oprócz butów..jedyne co to całą reszte majówki chodziłam w uwalonych spodniach, bo czyste trzymałam na wyjazd. Ogólnie wyspa słodowa to super miejsce, a Wrocław jako miasto najlepsze z całej Polski :) Skład lepszy niż w zeszłym roku, za rok też na pewno będę. Może to Ty byłeś w tej grupie, która piła i dostali mandat ;) Jak tak to dzięki, bo mi się upiekło :D zdążyłam dopić i odejść ;) chociaż pierwszego dnia tak strasznie dużo ich widziałam a potem już było spoko w miarę, albo miałam takie szczęście.

Ovenhaak

Chyba nie, bo nas dorwali w takim zaułku. :D A poza tym strasznie dużo mandatów rozdawali w tym roku. Przykre, bo zawsze dotychczas przymykali na to oko, a w tym roku nagonki były straszne. drugiego i trzeciego dnia piliśmy trochę dalej pomiędzy jakimiś kamienicami i tam był spokój.

pierna

Pierwsza noc była rzeźnicza- my spaliśmy w domkach prywatnych i prądu nie było całą noc ;P Tak czy siak, mimo 8 godzin w jedną stronę spędzonych w pociągu, za rok pewnie też się pojawię. Dobra organizacja, świetny klimat- tylko piwo bardzo słabe... ;))

Ovenhaak

Ja odwiedzam 3-majówkę od 3 lat i bardzo cenię tą imprezę. Głównie dlatego, że to jedyna tak duża impreza rockowa w okolicy z bardzo fajnym klimatem. No i w tym roku pierwszy raz zdecydowałem się (z braku alternatyw) na nocleg na kempingu i szczerze polecam tą opcję.

Zabawa trwa tam od rana do nocy. W tym roku pewna zajebista rybnicka ekipa przywiozła ze sobą całkiem głośny sprzęt grający, więc mieliśmy epickie after-party z bardzo przedwoodstockowym klimatem. Ogólnie było ok. 40 majówkowiczów i wszyscy byliśmy tam jak rodzina.

Także jak będziecie w przyszłym roku szukali noclegu podczas majówki we Wrocławiu to wspomnijcie moje słowa.