Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Dowcipy
Autor Wiadomość
dezaprobator  
Stara Gwardia

Wiek: 39
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 1832
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2008   Dowcipy

ÂŻenujący żart prowadzącego czyli Szymon Majewski Show.

Co je coco jumbo ?
Jaja je coco jumbo.
 
 
 
Rud  
Coś już napisał
Zwana Cartuś ;]


Wiek: 32
Dołączyła: 05 Sie 2008
Posty: 57
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 08 Sie, 2008   

Najlepszy jaki usłyszałam na woodstocku.

Siedzą dwa gołębie na dachu.
Jeden grucha, a drugi jabłko.

Z pozdrowieniami dla Dżagody, która mi go opowiedziała xD
 
 
 
dezaprobator  
Stara Gwardia

Wiek: 39
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 1832
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pią 08 Sie, 2008   

Z takich to:
Czym się różni gołąb od zwłaszcza ?
Gołąb sra na parapecie a zwłaszcza na dachu.
 
 
 
punk_rock  
wywalacz postów
KRÓLĄTKO LANSU!!!!


Wiek: 31
Dołączyła: 05 Sie 2008
Posty: 484
Skąd: Glajwitz city xD
Wysłany: Sob 09 Sie, 2008   

Najlepsze dowcipy były najmniej śmieszne czyli te z serii pedofilskich i sadystycznych
Typu co zrobić żeby dziecko nie kręciło się w okół stołu? Przybiś mu drugą rękę xP
 
 
 
Osaa  
Coś już napisał


Wiek: 32
Dołączyła: 07 Sie 2008
Posty: 81
Skąd: Drzewica
Wysłany: Wto 12 Sie, 2008   

Robią dwie baby na drutach. Przyjechał tramwaj i spadły...
 
 
 
KACZMAR  
Lubi pieprzyć
Ten obcy


Wiek: 38
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 462
Skąd: Kalisz
Wysłany: Sob 16 Sie, 2008   

Pewnemu księdzu uciekł kanarek z klatki, więc na mszy podczas kazania zapytał się:
- Kto ma ptaszka?? - Chór męszczyzn podniósł ręce.
- Nie o to mi chodzi!! Kto widział ptaszka!! - pyta ksiądz, a na to chór kobiet podniósł ręcę.
- Nie, nie nie!!! Kto widział mojego ptaszka?? - Chór ministrantów podniósł ręce...
 
 
Tereska  
Coś już napisał


Wiek: 38
Dołączyła: 08 Sie 2008
Posty: 78
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2008   

Przepis na potomstwo według zająca

Przychodzi niedźwiedź do zająca i rozpaczliwym tonem mówi:
- Zając, ty się mnożysz jak nie wiem co, a ja nic, pomóż przyjacielu.
Zając na to:
- A marchewkę żresz ???
niedźwiedź: Nie !!!
zając: No staaaaaaary !!!!!

Pół roku niedźwiedź je marchew no i nic nie pomogło.
Znowu przychodzi do zająca i mówi:
- zając pomóż, nie bądź taki.
A zając na to:
- A marchewkę żresz ???
niedźwiedź: tak!!!
zając: A tartą ????
niedźwiedź: Nie !!!
zając: No staaaaaaary !!!!!

Wiec kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę i nic.
Znowu przychodzi do zająca i błaga go o pomoc.
zając: A marchewkę żresz ???
niedźwiedź: Tak !
zając: A tartą ???
niedźwiedź: Tak !
zając: A z groszkiem ????
niedźwiedź: Nie !!!
zając: No staaaaaaary !!!!!

No i znów kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę z groszkiem i nic.
Przychodzi do zająca i mówi:
-Zając ja cię bronię przed wilkiem i lisicą a ty mi się tak odpłacasz. Pomóż mi, bo lata lecą a ja dzieci nie mam.
zając: A marchewkę żresz ???
niedźwiedź: Tak !
zając: A tartą ???
niedźwiedź: Tak !
zając: A z groszkiem ????
niedźwiedź: Tak !!!
zając: A dupczysz ???
niedźwiedź: NIE !!!
zając: No staaaaaaary !!!!!

;-)
 
 
 
KACZMAR  
Lubi pieprzyć
Ten obcy


Wiek: 38
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 462
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pon 15 Wrz, 2008   

Leżą nawaleni w trzy dupy apostołowie po ostatniej wieczerzy.
Meczy ich kac gigant, suszy i pali w gardle.
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi:
- Wyślijcie kogoś po wodę do picia !!!
Na to odzywa się z sali zmęczony glos:
- TYLKO BŁAGAM NIE JEZUSA !!!
 
 
Mateoeo  
Forumowy prawiczek
Kocham Siebie


Wiek: 29
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 32
Skąd: Mrągowo
Wysłany: Czw 18 Wrz, 2008   

A teraz moj kawal ... wiem beznadziejny ale wymyslony na lekcji plastyki(z nudow)

Co sie dzieje gdy 2 sumo sie spotkaja?






Hhahahhahahhahaha
Odpowiedz
zsumuja sie
HAHHAHHAHHAHAH
 
 
 
Tereska  
Coś już napisał


Wiek: 38
Dołączyła: 08 Sie 2008
Posty: 78
Wysłany: Czw 23 Paź, 2008   

Mąż do żony:


- Co byś zrobiła gdybym powiedział, że wygrałem w totka?


- Zabrałabym połowę kasy i odeszła od ciebie.


- To masz tu 7,50 PLN i spierdalaj.
 
 
 
Punky Slave
[Usunięty]

Wysłany: Czw 23 Paź, 2008   

Czarny humor:

Różowe, małe, śliskie i rozpływa się w ustach?















łechtaczka trędowatej:O
 
 
Dahomej  
Administrator
vel.Grześ


Wiek: 35
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 1895
Skąd: Rio/Wrocław
Wysłany: Pią 24 Paź, 2008   

4 Chinese, Chu, Bu, Fu and their sister Su decided to emigrate in the USA.
In order to get a Visa, they had to adapt their names to American standards.
Chu became Chuck, Bu became Buck.
Fu and his sister Su decided to stay in China.

Kobieta (ok.50-tki) po oblaniu egzaminu na prawo jazdy wyszła z auta,kopnęła pachołek i krzyczy do egzaminatora :
""obyś ty chu*u nigdy w pi*dzie szczęścia nie zaznał"


i to jest autentyk ; )
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Sob 25 Paź, 2008   

Dahomej napisał/a:
4 Chinese, Chu, Bu, Fu and their sister Su decided to emigrate in the USA.
In order to get a Visa, they had to adapt their names to American standards.
Chu became Chuck, Bu became Buck.
Fu and his sister Su decided to stay in China.
:lol: poleglam
 
 
dezaprobator  
Stara Gwardia

Wiek: 39
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 1832
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pon 27 Paź, 2008   

na prawdę dobry dowcip :)
 
 
 
Dahomej  
Administrator
vel.Grześ


Wiek: 35
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 1895
Skąd: Rio/Wrocław
Wysłany: Wto 25 Lis, 2008   

<melba> miałam dziś wykład z prawa konstytucyjnego
<maqsz> ja je już sobie daaawno odpuściłem
<melba> cicho siedź i słuchaj
<melba> myślałam, że wszystko ma swoje granice
<melba> nawet głupota
<melba> okazuje się, że nie xD
<maqsz> ???
<melba> dzisiaj profesor po raz pierwszy zapragnął zapisać coś na tablicy, ale okazało się, że nie ma pisadełka
<melba> powiedział: zaraz wracam i wyszedł
<melba> po czym wszedł drugimi drzwiami i zapytał, czy nie ma tu jakiegoś pisaka
<melba> nikt mu nie odpowiedział, więc ten wyszedł po czym wszedł pierwszymi drzwiami i powiedział, ze w sąsiedniej sali też nie mają markerów :D:D
 
 
Punky Slave
[Usunięty]

Wysłany: Wto 25 Lis, 2008   

ja regularnie czytam basha, kretyna, joemonstera oraz kominka:]
 
 
punk_rock  
wywalacz postów
KRÓLĄTKO LANSU!!!!


Wiek: 31
Dołączyła: 05 Sie 2008
Posty: 484
Skąd: Glajwitz city xD
Wysłany: Wto 25 Lis, 2008   

<ja> Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić.

I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:

DROGI BRACIE
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t"
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup.
-I w końcu Jezus był pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!



---------------
dobra jak to znalazłam to poległam xD na taką mszę to nawet ja bymmogła iść :P
 
 
 
Dahomej  
Administrator
vel.Grześ


Wiek: 35
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 1895
Skąd: Rio/Wrocław
Wysłany: Wto 25 Lis, 2008   

Wraca zapłakany syn dyrektora podstawówki do domu. Mama pyta:
- Czemu płaczesz?
- Bo dzieci się ze mnie śmieją że mam w rodzinie ojca dyrektora.


Środek grudnia. Od dwóch miesięcy Norwegia ma w Stanach swojego nowego ambasadora. W jego biurze właśnie dzwoni telefon.
- Dzień dobry panie ambasadorze, jestem z New York Times, dzwonię by spytać co by pan chciał dostać na święta.
Ambasador nie jest głupi. Doskonale zna zasady, więc nie będzie żadnego skandalu.
- Proszę posłuchać, panie... Nie chcę żadnego prezentu. Wykluczone! To mogłoby być postrzegane jako łapówka i ja do tego nie dopuszczę. Do widzenia.
Następnego dnia znowu telefon.
- Dzień dobry, to znowu ja, może się pan jednak namyślił i powie co chciałby otrzymać jako prezent gwiazdkowy?
Ambasador cierpliwie wyjaśnia dlaczego nie bierze żadnych prezentów i rozmowa wkrótce się kończy.
Następnego dnia dziennikarz z New York Times’a dzwoni po raz kolejny, tym razem ambasador jest już wyraźnie wkurzony.
- Panie! Myślałem, że sobie już wszystko wyjaśniliśmy! Żadnych prezentów!
Jednak po chwili nieco się uspokaja i spokojnym głosem dodaje:
- No dobrze, niech będzie koszyk owoców. Tak, owoce będą w porządku. Naprawdę.
Teraz ambasador ma nadzieję, dziennikarz da mu spokój. To pewne, wszak owoce są niegroźne i nie spowodują niepotrzebnego skandalu.
Dwa dni później The NewYork Times publikuje:

CO AMBASADORZY CHCIELIBY NA GWIAZDKĘ

Niemiecki ambasador życzy sobie stabilnej ekonomii na świecie
Francuski ambasador życzy sobie kontynuowania dobrych wschodnio-zachodnich stosunków
Szwedzki ambasador życzy sobie aby zniknął problem głodu trzeciego świata.
.
.
.
.
Norweski ambasador chce koszyk owoców.


Wojna w Jugosławii.
Dwa MIG-i patrolują przestrzeń powietrzną.
Cisza. Nic się nie dzieje. Nuda.
Jeden z pilotów przez radio zwraca się do drugiego:
- Widzisz tą wronę? Jak myślisz. trafię ją swoją rakietą?
- Nie trafisz! Za mała jest.
- 100 baksów, jak trafię?
- Zakład stoi!
Jak powiedział, tak zrobił. Rakieta poszła z wizgiem ogromnym w stronę Bogu winnej wrony.
Nastąpiła eksplozja, huk, czarny dym wkoło...

Zdziwiła się wrona, zdziwili się piloci MIG-ów. Ale najbardziej zdziwił się pilot strąconego, niewidzialnego F117...

W Kole Fortuny uczestnicy przedstawiają się:
- K jak Krzysztof
- Proszę pana, dopiero później wybieramy literki, najpierw proszę się przedstawić...
- K jak Krzysztof
- Proszę pana...
- Dobrze... Krzysztof Kajak.
 
 
Eclaircie  
Rozkręca sie
Trochę słodyczy,ale z pieprzem proszę!


Wiek: 33
Dołączyła: 30 Paź 2008
Posty: 208
Skąd: Bytom
Wysłany: Śro 26 Lis, 2008   

Kawał z serii : tak daremny,że aż śmieszny ;p

Rozmowa żony z mężem.
-Kochanie jak pomysle,że to juz 14 lat razem to az mi sie cieplo robi na sercu
-Helena wez przestan,to cycek wpadł ci do zupy
 
 
 
Dahomej  
Administrator
vel.Grześ


Wiek: 35
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 1895
Skąd: Rio/Wrocław
Wysłany: Wto 09 Gru, 2008   

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż seks... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.

-Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.

Gość się popatrzył i mówi:

-Je*nij mi tu proszę mostek!

Na to żabka stając na tylich łapkach, wyginając się do tyłu:

-Toś ku**a wydumał....
 
 
elguzas  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 33
Wysłany: Wto 09 Gru, 2008   

Przychodzi synek do taty i pyta sie go, co to jest polityka. Na to tata bierza go na kolana i tlumaczy mu w te slowa:
- Popatrz synku, polityka wyglada tak:
* Ja przynosze do domu pieniadze, wiec jestem kapitalista
* Mama tymi pieniazkami rozporzadza, wiec jest rzadem
* Dziadek wszystkiemu sie przyglada i czasem jest niezadowolony, a czasem to popiera, wiec jest zwiazkami zawodowymi
* Pokojówka u nas sprzata, wiec jest klasa robotnicza
* Mama o Ciebie dba, wiec jestes ludem
* Twój mlodszy braciszek wyrosnie kiedys na pracujacego mezczyzne, wiec jest przyszloscia
Synek powiedzial, ze to wszystko przemysli i poszedl polozyc sie spac. W nocy obudzil go placz jego mlodszego brata, którego pielucha byla pelna. Poszedl do pokoju rodziców, w którym spala tylko mama.
Szarpal ja, pagnac zbudzic, ale sie nie udalo. Poszedl wiec do pokoju pokojówki i zobaczyl, jak figluje z nia tata, a dziadek przyglada sie za oknem. nikt go nie zauwazal, wiec poszedl z powrotem spac.
Nastepnego dnia tata pyta sie go o przemyslenia.
- Tato, wiem juz, co to jest polityka!
* Kapitalizm wykorzystuje klase robotnicza
* przygladaja sie temu zwiazki zawodowe
* Rzad spi
* Lud jest ignorowany
* Przyszlosc natomiast lezy w gównie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - mangi