Pop i techno to nie jest muzyka? |
Autor |
Wiadomość |
Vorathiel
Lubi pieprzyć
Wiek: 32 Dołączył: 13 Kwi 2011 Posty: 595 Skąd: Nowa Huta k.Krakowa
|
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012
|
|
|
Musze przyznać, że srogo mnie tytul tematu ubawił. :D
I odpowiadajac - 'techno', czy też dużo szerzej 'muzyka elektroniczna' to muzyka jak najabrdziej. A co do popu - 'pop' to muzyka popularna, kiedys grali ja Beatlesi, teraz Nicki Minaj. niemniej wciąż jest to muzyka, o większym lub mniejszym poziomie artystycznym. |
|
|
|
|
Thunderpussy
Rozkręca sie
Wiek: 32 Dołączył: 07 Kwi 2011 Posty: 228 Skąd: z czwartorzędu
|
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012
|
|
|
Vorathiel napisał/a: | kiedys grali ja Beatlesi, teraz Nicki Minaj. niemniej wciąż jest to muzyka, o większym lub mniejszym poziomie artystycznym. |
Pojęcie "muzyka" mocno się zdewaluowało, odkąd popularne stały się radiowe gówna (tak, gówna!) które grają buce typu Akon, BEP, Lady Gaga (co to w ogóle jest za nazwa, blee), Dejwid Zgetta i inne..
Każdy młodziak podnieca się że słucha MUZYKI, że kocha MUZYKĘ, że nie może żyć bez MUZYKI, ale jest fanem powyższej, prostackiej wręcz twórczości.
I ja, mówiąc że też słucham muzyki, że ją kocham i że jest dla mnie jedną z największych wartości w życiu, czuję się co najmniej nieswojo, że to czego słucham ja, ma taką samą ogólną nazwę (MUZYKA) jak tamto badziewie...
Często wręcz nie przyznaję się czego dokładnie i najwięcej słucham, bo zaczynam czuć się gorszy, że słucham takiego syfu, rzępolenia, darcia ryja, czy jazzu który przecież jest dla dziadków (przykładowo), a nie modnej MUZYKI NA TOPIE, którą lubi przecież każdy.......... |
|
|
|
|
Viking
Typowy spamer I swój żywot przed nicością ratuje
Wiek: 48 Dołączył: 19 Lip 2011 Posty: 1009 Skąd: South Pomerania
|
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012
|
|
|
Cytat: | Często wręcz nie przyznaję się czego dokładnie i najwięcej słucham, bo zaczynam czuć się gorszy, że słucham takiego syfu, rzępolenia, darcia ryja, czy jazzu który przecież jest dla dziadków (przykładowo), a nie modnej MUZYKI NA TOPIE, którą lubi przecież każdy.......... |
Ze mną jest tak samo, ale mam to gdzieś.
Tylko czasami coś się we mnie telepie jak słyszę dudniące pudło na 4 kołach i te umcyk,umcyk. |
|
|
|
|
milan
Po co tyle piszesz ? freak4life
Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 1854 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012
|
|
|
Ohimee napisał/a: | Dla mnie elektronika muzyką nigdy nie była i nie będzie.
|
Okej.Przyjmuję Twą opinię do wiadomośći,ale-bez urazy-wydaje mi się ona być zaklinaniem rzeczywistości.Bo jeżeli mialoby być prawdą,że elektronika nie jest muzyką,to jak wytlumaczyć fakt,że wśród wielu najróżniejszych kategorii w jakich przyznaje się nagrody muzyczne Grammy (uznawane przez wielu za najważniejsze w calej branży) znajdują się i ta za najlepsze nagranie taneczne (przyznawana od 1998r.-nagradzani byli tu m.in. Daft Punk,Lady Gaga i Skrillex),jak i ta za najlepszy album dance/electronica (przyznawana od 2005 r.-zwycięzcami byli tu m.in. Basement Jaxx i The Chemical Brothers).
P.s.Kusi mnie by prowokacyjnie poruszyć wątek disco polo,ale póki co się powstrzymam. |
|
|
|
|
Viking
Typowy spamer I swój żywot przed nicością ratuje
Wiek: 48 Dołączył: 19 Lip 2011 Posty: 1009 Skąd: South Pomerania
|
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012
|
|
|
milan napisał/a: | Kusi mnie by prowokacyjnie poruszyć wątek disco polo,ale póki co się powstrzymam |
To by się działo. |
|
|
|
|
Kefir
Tru Metal Iron morda
Wiek: 37 Dołączył: 29 Cze 2009 Posty: 1491 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2012
|
|
|
Grammy to szajs większy niz Oskary. Kto to w ogóle bierze pod uwagę w jakiejkolwiek sensownej dyskusji?
A żeby totalnego OT nie robić to Pop i Techno (mówiąc techno myślę o durnowatym umcyk umcyk i proszę mi tu nie rozwodzić się co to dokładnie jest, bo i tak pewnie nie przeczytam) są muzyką ale moim zdaniem z niższej półki albo jeszcze niższej, z piwnicy jakiejś :D |
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2012
|
|
|
Dokładnie jak to Kefir zauważył. Na Wikipedii muzyka jest definiowana jako "sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie". A to czy to już jest lepsze czy gorsze to każdy widzi wg. własnego gustu :) |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2012
|
|
|
Jaaasiek napisał/a: | Na Wikipedii muzyka jest definiowana jako "sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie" |
Wg. mojego gusta wszelka elektronika typu umcyk umcyk to "bezsensowna napierdalanina dźwiękiem" |
|
|
|
|
Yava BGC
Typowy spamer Fuck You ,You Fucking Fuck !
Wiek: 36 Dołączył: 04 Kwi 2009 Posty: 1113 Skąd: Kołobrzeg/ZG
|
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2012
|
|
|
Nie znacie się Disco Polo jest najlepsze i jem pomarańcze |
|
|
|
|
milan
Po co tyle piszesz ? freak4life
Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 1854 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2012
|
|
|
Kefir napisał/a: | Grammy to szajs większy niz Oskary. Kto to w ogóle bierze pod uwagę w jakiejkolwiek sensownej dyskusji?
|
Oh,excuse me.Chętnie zatem-by niezwlocznie nadać sens tej dyskusji-uslyszę jakież to nagrody muzyczne uznajesz za bardziej prestiżowe niż Grammy,hm?
Billboardu?Brit Awards?Bo chyba nie MTV Video Music Awards?
P.s.A ja-swoją drogą-chyba się domyślam genezy poniższej opinii Ohimee
Ohimee napisał/a: | Muzyka tworzona przez komputer to nie muzyka.
|
Może chodzi o podobny przypadek,w którym dla wielu pedofil to nie czlowiek (bo nie jest godny tego miana),a amatorski pornol to nie film,itd.,itp?Ale to już niech autorka cytatu mnie rozsądzi... |
|
|
|
|
Viking
Typowy spamer I swój żywot przed nicością ratuje
Wiek: 48 Dołączył: 19 Lip 2011 Posty: 1009 Skąd: South Pomerania
|
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2012
|
|
|
Jakoś nie kręcą mnie prestiżowe nagrody muzyczne.Wydaje mi się to sztuczne i naciągane. |
|
|
|
|
milan
Po co tyle piszesz ? freak4life
Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 1854 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012
|
|
|
Viking napisał/a: | Jakoś nie kręcą mnie prestiżowe nagrody muzyczne.Wydaje mi się to sztuczne i naciągane. |
Okej,rozumiem.Pozwól mi się chwilę zastanowić. To może krajowe Fryderyki?Trudno uznać je za prestiżowe,więc może te uznasz za mniej sztuczne i naciągane?
No przeca nie chodzi o to,by czekać rok w rok z zapartym tchem na ogloszenie listy takich czy innych laureatów,ale by przyjąć do wiadomości,że wsród nich znajdą się i twórcy muzyki elektronicznej.Tyle. |
|
|
|
|
Kefir
Tru Metal Iron morda
Wiek: 37 Dołączył: 29 Cze 2009 Posty: 1491 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012
|
|
|
milan napisał/a: | Oh,excuse me.Chętnie zatem-by niezwlocznie nadać sens tej dyskusji-uslyszę jakież to nagrody muzyczne uznajesz za bardziej prestiżowe niż Grammy,hm? Billboardu?Brit Awards?Bo chyba nie MTV Video Music Awards? |
Generalnie te wszystkie Grammy, Fryderyki i inne ałordsy mam głęboko w... no. Może i w teorii Grammy są najbardziej prestiżowe ale dla mnie ich kategorie czy laureaci nie są żadnym argumentem na poparcie czegokolwiek (chociaż są wyjątki np. przyznanie iluśtam nagród za "Stadium Arcadium" może być argumentem świadczącym, że Grammy ssą).
Są jak muzyka pop, to że większość ludzi je zna nie świadczy o ich poziomie. |
|
|
|
|
Ohimee
Lubi pieprzyć
Wiek: 31 Dołączyła: 15 Cze 2011 Posty: 309 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012
|
|
|
Taaaa... Chciałam jeszcze podkreślić to, że co innego dopracowywac coś na komputerze (czytaj: np likwidacja szumów z nagranego dzwięku), a co innego robić CAŁY kawałek na tym sprzęcie. |
|
|
|
|
goodvibestyla [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012
|
|
|
Ohimee napisał/a: | Taaaa... Chciałam jeszcze podkreślić to, że co innego dopracowywac coś na komputerze (czytaj: np likwidacja szumów z nagranego dzwięku), a co innego robić CAŁY kawałek na tym sprzęcie. |
To ja dam zwykły przykład np Safri Duo,nie jest to ani techno ani pop ale napewno można zaliczyć do muzyki opartej na dźwiękach wytworzonych przez komputer ale nie tylko bo prawie na każdym ich kawałku używają perkusji,conga itp więc nie wydaję mi się żeby ich muzyka była w 100% z komputera.Twórcy muzycy techno używali i używają nadal syntezatorów(dla nie wtajemniczonych to nie jest jakiś program).
A i mały off top,HH też nie jest w pełni skomputeryzowany tzn nie tworzony jakimś programie,przykładów jest mnóstwo.No ale jak ktoś i tak wrzuca wszystko do jednego worka to ja dziękuję A i żeby nie było że na kogoś najeżdżam tylko chciałbym co poniektórych uświadomić żeby odróżniali szajs od muzyki |
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Wto 01 Maj, 2012
|
|
|
Ale komputer sam sampli nie tworzy. 90% dźwięków musiało być wcześniej nagrane, jak choćby właśnie z syntezatora. Jest też masa utworów zrobionych w programach typu SONAR czy Magic Music Maker z gotowych sampli. To też nie muzyka? Idąc tym tropem to muzyka z gitarą elektryczną to też nie muzyka bo w końcu ten dźwięk jest przetworzony elektronicznie. |
|
|
|
|
aqu32
Na pewno offtopuje
Wiek: 39 Dołączył: 29 Lut 2012 Posty: 712 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Śro 20 Cze, 2012
|
|
|
Ohimee napisał/a: | Muzyka tworzona przez komputer to nie muzyka.
Kiedy brzmienie jest z sił człowieka oraz z jego emocji to wtedy mogę powiedzieć, że coś jest muzyką. |
Bardzo uogólnione i niesprawiedliwe podejście.
Tworzenie muzyki na komputerze/syntezatorze/keyboardzie/"drum machine" (i tym podobne) jak najbardziej wymaga kreatywności, emocji i przede wszystkim niebanalnych umiejętności. Trzeba mieć poczucie rytmu i wyczucie jak poskładać drobne elementy w całość, aby stworzyć dobry utwór.
Może po obejrzeniu tego video dotrze do Ciebie jak ekstremalnie skomplikowany bywa to proces i dlaczego większość cenionych elektronicznych artystów wydaje jedną płytę z 10-12 utworami nie co 2-3 miesiące, a co 3-6 lat:
[video]http://www.youtube.com/watch?v=6ZYLp5uX9Yw[/video]
Ten sam link bez odtwarzacza: http://www.youtube.com/watch?v=6ZYLp5uX9Yw
Zwróć uwagę na różnorodność gatunkową sampli - zanim konkretny, pasujący sampel się "odnajdzie" trzeba wcześniej wysłuchać i szczegółowo znać bardzo wiele różnorodnych utworów.
Pamiętaj, że autor tego filmu miał wypisaną z albumu gotową listę sampli jaka została użyta do stworzenia Voodoo People. Ale Liam Howlet kiedy tworzył go 18 lat temu miał pod ręką jedynie sprzętowy sampler, mikser, keyboard i swoje umiejętności - nie używał wówczas ŻADNEGO komputera. Każdy pojedynczy sampel użyty w tym kawałku musiał najpierw wyciąć "ręcznie" z innego utworu, dokładnie wiedzieć po co i jak chce go wkomponować w resztę sampli, a potem jeszcze odpowiednio go obrobić i posklejać.
Jeżeli nadal uważasz, że jest to PROSTSZE niż zagranie kilku riffów na gitarze, a następnie połączenie ich z perkusją, bassem oraz dodanie wokalu to spróbuj stworzyć coś takiego jak Voodoo People sama Możesz nawet iść po łatwiźnie i wzorować się filmem Bardzo chętnie posłucham efektów :)
Jeśli komuś nadal mało to można też podejrzeć jak na tej samej zasadzie powstała rekonstrukcja Smack My Bitch Up:
[video]http://www.youtube.com/watch?v=eU5Dn-WaElI[/video]
Bezpośredni link: http://www.youtube.com/watch?v=eU5Dn-WaElI
PS.
Może przy okazji niektórzy WRESZCIE też zrozumieją jak wyglądają koncerty muzyki elektronicznej NA ŻYWO (w tym The Prodigy). Otóż artyści używają programu Ableton Live (i jemu podobnych) do wcześniejszego odtworzenia własnych produkcji, gdzie usuwają/zmieniają część sampli i brakujące elementy dogrywane są później na żywo przez perkusistę, gitarzystę czy też na keyboardzie lub innych instrumentach. Nie ma możliwości, aby wiernie odtworzyć samplowaną-elektroniczną muzykę używając wyłącznie żywych instrumentów.
Niestety "wybitni znawcy muzyki" i tak potrafią taki występ podsumować tylko sloganem "cienizna, grali z playbacku" |
|
|
|
|
|
outi
Lubi pieprzyć
Wiek: 39 Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 331 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012
|
|
|
Jeżeli ktoś uważa że "składanie" muzyki elektronicznej w jakimś trackerze jest proste, to niech najpierw spróbuje, a potem niech wypowie się jeszcze raz. Sam gram w kapeli rockowej na basie i też próbowałem swoich sił w trackerach. Stwierdzam że klejenie kawałków na próbach jest łatwiejsze i trwa krócej niż poskładanie czegokolwiek sensownego na kompie. Spróbujcie choćby sobie wyobrazić ile http://www.binaerpilot.no/ ten koleś musiał się naklikać, żeby mu wyszło. |
|
|
|
|
beny
Forumowy prawiczek
Wiek: 36 Dołączył: 21 Lis 2013 Posty: 10 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 21 Lis, 2013
|
|
|
Ja nie mówie że to jest prota ni łatwe ale mi sie nie podoba , takie łup łup .... Wole jakis przekaz :) |
|
|
|
|
|