Przystanek Woodstock :: Co z tym punkiem?

dawidekO

Hej, bardzo mnie interesuje, co sądzicie o kondycji polskiego punk rocka? Sporo starych kapel działa, sporo powróciło, niektóre zdegustowane ponownie się hibernują. Nie widać ich na "Przystankach", oficjalne media je ignorują, a oni ciągną ten wózek do przodu, bardziej pewnie dla siebie niż kogokolwiek, zapewniając klubom i pubom "ruch w interesie". Chętnie zobaczyłbym parę z tych bandów na Przystanku Woodstock, ale czy mogą się przebić przez nieustający koncert życzeń (kapele, które grają co roku, lub prawie co roku) i woodstockową normę promującą kapele metalowe (bo na ogół ideowo bezpieczne = bezideowe), skłaniające do tańca reggae i wszelkie bandy używające skrzypek, akordeonu czy nawet używanego w dzieciństwie przez Mariana Paździocha z "Kiepskich", bąka. Co ciekawe, na fotografiach promujących Przystanek Woodstock obok kwiatów słonecznika i dziewczyn w wiankach, najwięcej kolorowych irokezów, dla których mało jest jakoś "duchowej strawy". Na ostatnim Przystanku była niezła zabawa na SHAM 69, co by się działo, gdyby dojechał Conflict? Myślę, że na pewno nic złego, a my naładowalibyśmy baterie na cały ro(c)k. Co wy na to, ludziska?

Dahomej

No to tak.

Aras666

aha... najlepiej, żeby grał sam Punk rock??? ... no chyba żartujesz xD

allan · Coś już napisał Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 97 Skąd: Płock

ja tam sie zgadzam z dawidekO ze punka na wodstocku jest za malo. nie mowie zeby na woodzie byl sam punk rock ale 2-3 kapele punkowe kazdego roku chyba by nikomu nie zaszkodziły.

FeSTeR

a ja tam punka nie lubie, wiec dla mnie moze go nie byc w ogole :-)

Yava BGC

W sam raz kolego z miasta :D

Sister Midnight

a jak dl amnie mogłoby być trochę więcej, ale tez bez przesady! wszystkiego po trosze;]

dezaprobator

Nie za bardzo słucham punkowych kapel ale powiem szczerze, że im ich było więcej tym lepiej wg. mnie wypadały woodstocki. Było więcej punków a co za tym idzie było mniej sztywno. Im bardziej idziemy w inne gatunki muzyczne tym więcej z Woodstocku się traci. Ale to i tak nie wpływa na moją ocenę bo wolę więcej swoich koncertów niż punka.

dawidekO

Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi mi wcale o punkowy Woodstock, ale ze 4 kapele mogłyby się co roku pojawiać, miejsca na woodstockowych scenach jest dosyć dla wszystkich form muzycznych, obecnych na "Łódstokach". Wychodzę oczywiście z założenia, że skoro toleruję lub lubię inną niż punk muzykę, to i Wy myślicie podobnie o mojej, przynajmniej podczas trwania festiwalu, gdzie wszyscy jakoś potrafią obejść się bez agresji i nietolerancji, co w polskim społeczeństwie na co dzień jest raczej niespotykane. :shock: Fajnie też byłoby, gdyby osoby odpowiedzialne za dobór gwiazd, trochę im się przyjrzały - ich aktualnym dokonaniom i kondycji. Mnie osobiście zdegustowała chociażby (lubiana zresztą przeze mnie) kapela Type O Negative, która poza chlaniem wińska na scenie i nudnawym repertuarem okrojonym z wielu znanych kawałków, nie potrafiła jakoś ludziom sprzedać swojej muzyki. A co do powtarzających się często kapel, to nie chce mi się studiować spisów "łódstokowych" wykonawców z ostatnich lat, kto uważa, że jest inaczej, niech sam sprawdzi. Pozdroovy i czekam na dalsze opinie!

Aras666

kiedyś słuchałem Punku... ale po koncercie Analogsów odstawiłem go na bok i została tylko garstka zespołów punkowych w mym sercu :) m.in. KSU, Kyllahulut, Brudne dzieci sida, uliczny opryszek :)

ja uważam, że powinno być więcej trash/heavy metalu... a czemu nigdy nie było prawdziwego Rock n roll'a!!! Chuck Berry na Woodstocku??? przecież to by był szał :)

andrew255

Jak dla mnie na woodstocku powinno być miejsce dla wielu gatunków muzycznych, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Rzadko słucham punka, ale kto wie, zdarzało się, że po dobrym koncercie odkrywałem zespół/gatunek muzyczny, na nowo.

Lucyfer

po co punk?!
punk to GATUNEK MUZYKI na wymarciu

szanujmy innych, tak? / Jumbo

Simon

no i znowu czerwony mazak, ajajaj. :D Ja tam lubię pank, czasami. Nie wiem co napisałeś ale trochę głupio jechać kogoś za muzykę którą słucha. Każdy lubi inną.

kawa · Coś już napisał Wiek: 32 Dołączyła: 23 Mar 2009 Posty: 87 Skąd: stąd.

punka nigdy nie jest za dużo (;

ale spooko, Zielone Żaby co roku robią rzeźnię za wszystkie inne zespoły razem wzięte.(;
chciałabym zobaczyć KSU na woodzie strasznie. :c toż to jest najszczerszy punk!

Aras666

KSU... byłem na ich koncercie we wro na 30-leciu :P była moc... też bym ich chętnie zobaczył :P

Yakub

KSU- byłby odlot. Fajnie byłoby też usłyszeć Ulicznego Opryszka, Dezertera, może być nawet Sedes :D A jak by fajnie było, gdyby Patyczak sie gdzieś nawinął? ^^
Ja myślę, że 2 kapele punk- jedna bardziej znana, druga "podwórkowa" i jedna kapela oi! by wystarczyła. Resztę niech stanowią hipisi, rastamani, czy inne metale.

Koli

no ja bym się nie obraził jakby na woodzie codziennie na dużej scenie grała by 1 lepsza punkowa kapela i 2-3 na małej.

Simon

Woodstock moim zdaniem nie ma pankowego charakteru i jest teraz po prostu miejscem do którego jedzie się spotkać pozytywnych ludzi, posłuchać muzyki i się pobawić - a pankowe kapele to prawie zawsze jakieś przesłanie no i poza wyjątkami to nie są to za bardzo rozrywkowe kapele(chodzi mi o to, że taki Volbeat trafi w gusta większej ilości osób niż Conflict na ten przykład). Chciałbym więcej punka, ale się nie upieram.

mattiae

Ja tam uważam, że ostatnio tego punka jest za mało. Praktycznie to nie ma w ogóle.
A tacy Podwórkowi Chuligani lub jakby się udało ściągnąć SKA-P (w Jarocinie się udało), czy jakieś inne panki-skakanki na pewno, by nie zawiodły

.
A jeśli chodzi o tegoroczny Wood, zbliżający się już przeogromnymi krokami, to ludziska, wbijajcie w sobotę o 18:30 pod Folkową Scene, The Dreadnoughts naprawdę kopie w tyłek! ;D
Na folkowej też będzie Awariat Nato. Do zobaczyszka ! :)

Raczkins

no ja sieprzyznam że moje wczesniejsze pojęcie o PW było, ze to sam punk i że sami punkowcy tam przyjeżdzaja, rzeczywistość skonfrontowała moje wyobrażenia, rtochę na minus ... powinno być więcej kapel punkrokowych dopuszczonych na sceny:)

smutnedziecko