Przystanek Woodstock :: Lao Che

Pablo

Witam. Chciałbym Was zapytać, co sądzicie o Lao Che? Na Woodstocku byli. Według mnie są niesamowici, teksty dają do myślenia, każda płyta podejmuje inną tematykę, do tego Spięty na wokalu. Do niedawna na Youtube były jeszcze fragmenty z ich koncertu na Woodstocku ( z tego co pamiętam z 2008r.) Na ich koncertach można poczuć klimat - nie tylko przy piosenkach z płyty "Powstanie Warszawskie", ale i przy innych jak np "Gusła", czy "Prąd stały/ prąd zmienny".

A jaka jest Wasza opinia dotycząca tego zespołu?

Strona Lao Che

A tu link do jednej z piosenek (akurat z PW 2008)

[video]http://www.youtube.com/watch?v=Je83kQkD7Qg[/video]

Dahomej

Właśnie męcze płytę "Soundtrack". Dosłownie męcze. Ja pierdole... W ogóle mnie mogę jej przetrawić. Moje pierwsze wrażenie jest tragiczne. Masa elektroniki, nowoczesności, eksperymentów. Beznadzieja. Powstanie Warszawskie - Mistrzostwo Świata! Gospel - bardzo dobra płyta. A im dalej, tym gorzej... im bardziej jest "inaczej", tym gorzej. Najnowsza ich płyta dla wszystkich tych, którzy nie mają nic przeciwko takim wytworom jak Enter Shakiri czy Prodigy na Woodstocku pewnie to...coś przypadnie do gustu. Ja zmarnowałem godzinę swojego życia.

Sister Midnight

ostatnia płyta jest mega, żeby się wyciszyć, oderwać od świata zewrnętrznego i koniec końców - popaść w totalną depresję. ale jak najbardziej mi się ona podoba. jednakowoż, nie ma woodstock, co faktu nie zmienia, iż na koncercie byłam i mi się podobało (kawałki z nowej płyty świetnie aranżowane na koncertach, jednak cały czas depresjonizm i dawały chwilę na złąpanie oddechu po Powstaniu czy Gospel)