Woodstock`owicze |
Autor |
Wiadomość |
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Sob 29 Cze, 2013
|
|
|
Nie ma co ukrywać, narkotyki i alko są tak samo jak można dostać w twarz..tak jak wszędzie! Byłam świadkiem bójek w wiosce piwnej, ale natychmiast te osoby zostały rozdzielane. No i nie wierzę, żeby ktoś do Ciebie podszedł tak po prostu i dał Ci w twarz jak nie będziesz agresywny, zaczynał się itp. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że w twarz prędzej dostaniesz w szkole, na ulicy czy na jakiejkolwiek innej imprezie. A narkotyki i alkohol..nie chcesz nie pijesz/nie bierzesz..proste. Jeżeli czujesz się odpowiedzialny i rodzice mają choć trochę zaufania do Ciebie to nie powinno być problemu. |
|
|
|
|
zlowieszczy4
Na pewno offtopuje
Wiek: 33 Dołączył: 09 Wrz 2011 Posty: 893 Skąd: Walbrzych
|
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013
|
|
|
[video]http://www.youtube.com/watch?v=193Vvrpubp4[/video] nie pokazujcie tego swoim rodzicom zuooooooooo!!! |
|
|
|
|
rat
Forumowy prawiczek
Dołączył: 14 Cze 2013 Posty: 13 Skąd: Łdz
|
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013
|
|
|
Narkotyki towarzyszą każdej większej imprezie masowej gdzie spotyka się taka masa ludzi, na woodstocku też są, nie da się ukryć. Jak już wcześniej pisano to czy będziesz je brała zależy tylko od Ciebie. W mojej opinii woodstock jest na pewno bezpieczniejszą imprezą np od pewnego corocznego festiwalu techno w Kołobrzegu, gdzie rzadko kto nie jest pod wpływem narkotyków. Z alkoholem jest podobnie. A jeśli chodzi o przemoc fizyczną to ktoś wyżej temat wyczerpał.
Jak chcesz jechać to znajdź kogoś starszego odpowiedzialnego kto też jedzie na wooda i nie jest to pierwszy raz, znają go rodzice, przyprowadź taką osobę do domu i porozmawiajcie z rodzicami. Jak będą wyrozumiali to puszczą ;) |
|
|
|
|
winogron
Lubi pieprzyć źle skrojony, za to dobrze zszyty
Wiek: 32 Dołączył: 18 Lip 2011 Posty: 514 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013
|
|
|
O ile argumenty dotyczące alko i narkotyków jeszcze mogę ogarnąć, to kompletnie nie pojmuję ludzi, którzy odradzają jechania na woodstock, bo można dostać w ryj :O Byłem na 4 przystankach i widziałem jedną bójkę, w dodatku wszczętą ze słusznych powodów. Dwóch kolesi nie wytrzymało jak zobaczyło, że jakiś typ nawyzywał dziewczynie i ją szarpał. A co do tematu używek to tak jak wszyscy piszecie. Moja dziewczyna przez cały przystanek brała antybiotyki i jakoś obyła się bez alkoholu. Jeśli chodzi o narkotyki to nie widziałem ich ani razu, a wcale nie siedzę cały woodstock w namiocie ;P |
|
|
|
|
gusiekk
Forumowy prawiczek
Wiek: 27 Dołączyła: 17 Wrz 2011 Posty: 37 Skąd: z daleka :D
|
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013
|
|
|
Cóż, alkohol i narkotyki to raczej norma na takiej imprezie.. Ale faktem jest, że jak ktoś chce po nie sięgnąć, to zrobi to w domu czy w szkole ;) Ja osobiście na woodstocku żadnych tego typu używek nie stosowałam, zresztą nie tylko ja :D I w tym roku również nie zamierzam.
Co do dostania w ryj.. Wiadomo jakieś pijackie akcje mogą się zdarzać, najlepiej po prostu unikać ludzi, którzy szukają zaczepki i którzy są ostro pijani :) |
|
|
|
|
lukaski
Forumowy prawiczek
Dołączył: 27 Lip 2012 Posty: 46 Skąd: WgW
|
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013
|
|
|
Zależy jeszcze co uważamy za narkotyk. Palenie blanta na woodzie jak dla mnie to norma i raczej nikomu to nie przeszkadza ale widok osoby która wstrzykuje here w wiosce piwnej tak jak miało to miejsce w tamtym roku jest straszna. Awantury przez 3 lata nie widziałem :) |
|
|
|
|
j4rs
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączył: 17 Cze 2012 Posty: 21 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013
|
|
|
Ogólnie rzecz biorąc, masa ludzi jedzie na Woodstock z pozytywnym nastawieniem, z zamiarem oderwania sie od szarej rzeczywistości i chęcią zabawy, dlatego wg mnie na bezpodstawne przejawy agresji jest zdecydowanie trudniej trafić na festiwalu niż na ulicy we własnym mieście. Wiadome jest, że na woodzie są i używki i alkohol, ale prędzej ktoś się z nami napije niż da nam w morde
Oczywiście, jak ktoś będzie szukał wpierdolu to znajdzie Jedynym problemem mogą być skini i miejscowi bo oni czasami nie potrafią się bawić
Jeśli chodzi o używki, stosunkowo łatwo jest je dostać, ewentualnie poczęstować się ale nikt nikomu "towaru" (od zielonego po inne różne rzeczy) nie wmusza :D
Jak samemu się szukać nie będzie to w posiadanie też się nie wejdzie
Reasumując, Woodstock można spędzić całkowicie bezpiecznie (a jak sie znajdzie ogarniętą grupę to już w ogóle :D) |
|
|
|
|
|