Przystanek Woodstock :: Dlaczego tu tak cicho??

kizia

Ja się wzięłam za pierdoły głównie, ale nie tylko ;) Udało mi się ogarnąć Woodstockowe koszulki (zawsze leżą w dziwnych miejscach). Jeszcze jedną wypiorę i będzie komplet :) Dobrze, że jadę autem, bo też biorę multum rzeczy... Część ciuchów zostanie na parkingu, więc w razie co się podejdzie ;)

Gość

Wiecie moze od kiedy bedzie woda w kranach?
Znalazlam tylko info ze Lidl od 30 otwarty, ale nic o wodzie.

Ossie

Od niedzieli wieczór/poniedziałek rano. Zazwyczaj tak włączają.

No Szajba nadal na patelni w tym samym miejscu :P

kizia

Patelnia forever <3

Gość

niedziela wieczor/poniedzialek rano to 29/30 czy 22/23 ?

forysiowa

Też tęsknię za patelnią, zwłaszcza jak widzę, że w naszym miejscu co roku rozbijają się coraz gorsze muły (dwa lata temu była tam jakaś banda gejmerów i o pewnej porze dnia rytualnie, w kółeczku, oddawali się graniu w grę na smartfonach), ale niestety przywiązanie do auta zwyciężyło. No i teraz mogę mieć hamaczek i poznałam jak to jest budzić się w zacienionym namiocie... Co prawda trochę wonieje moczem z lasu, ale spanie do 11 jest fantastyczne.

Nakata

Ja już od 8 lat rozbijam się na patelni i w tym roku na pewno też to zrobię. Jednak z roku na rok jest coraz gorzej. Wczesniej nie było problemu z rozbiciem się. Teraz ludzie odgradzają sobie wielkie tereny taśma i pilnują żeby ktoś czasem się tam nie rozbił. Mówią, że oni byli tu wcześniej i sobie zarezerwowali. Nie wiem k***a gdzie bo chyba nie u Owsiaka. Po czym się okazuje, że przyjeżdża do nich ekipa z 5 namiotami a terenu ogrodzonego jak na 20. Zresztą długo by pisać, ale mimo wszystko jest tam kilka fajnych ekip z którymi się poznałem własnie na woodstocku i nie zamierzam zmienić miejscówy:)

kizia

Odgradzanie się i pilnowanie miejsca dla innych bywa męczące... Dlatego staramy się teraz zbierać namioty od wszystkich i osoby które przyjechały najwcześniej je rozkładają. Kilka problemów odpada ;)

Ossie

Jest denerwujące, ale każdy to robi. Mnie to nie dziwi. Spotykam się z moją ekipą w większości raz w roku na Woodsie i chcemy po prostu być razem. To też trzeba zrozumieć :)

A ja się rozbijam przy głównych kranach koło toi campa. Co roku (oprócz 2012) praktycznie to samo miejsce :P

kazuar · Rozkręca sie Wiek: 32 Dołączył: 14 Mar 2012 Posty: 122 Skąd: Kraków

Ja już 10 raz jadę, pierwszy raz autem , wcześniej woodstockowym ;)
Będę 28 i rozbijam się jak zawsze na wysokości 3/4 górki ASP z widokiem na scenę.
Przed słońcem i deszczem chroni nas plandeka jak co roku.
A jeśli chodzi o odgradzanie to niestety, ale jak się nie da dogadać to czasem trzeba być radykalnym, przeciąć tą taśmę i powiedzieć coś w stylu "wypierdalaj" na toi camp, tam jest twoja rezerwacja, bo oczywiście zajęte taśmą teren 20m/20m, a potem parę namiotów tylko od tej ekipy przyjechało (czyli poznaniacy koło vis a vis flagi SZCZECIN, pozdrawiam xD )
Zapowiada się świetny woodstock, oby nie padało ;)

JohnyZkl

Siema . Ja w tym roku jadę z ekipą z krakowa jak i chrzanowa z bielska białej 30lipca. Jest to mój drugi wypad na wooodsa ,pierwszym razem kolega z pracy mnie namówił na wyjazd i stwierdziłem ze nie bylo czego żałować:D

ia_nn

Mazu

Ossie

Weź plandekę, wbojjcie jakieś długie kije (spokojnie znajdziecie w lasku), sznurek i daszek gotowy :)

My u siebie nie mamy cienia, ale wysłałam samochodem plandekę :D Taka jestem mądra :D

Jak ja się nie mogę doczekać!

kizia

Na patelni plandeka to mus. Według prognoz we wtorek ma być 32 (!!!) stopnie w cieniu, więc nie da rady na pełnym słońcu.

Mazu

Przeczuwam pół Woodstocku w cieniu w lesie u ekipy z którą się rozbijałam :D

maju

na patelni pawilon ogrodowy jak znalazł, co roku ratuje przed słońcem czy deszczem

Kuniek

Strasznie tu cicho...może ktoś podrzuci jakieś zdjęcia z pola? Bo jak nie to w poniedziałek na własne oczy muszę to zobaczyć <haha>

Ossie

Na fb sobie poszukaj :P

forysiowa

Mazu, przeżyliście ten upał na patelni? U nas na brzegu lasu była tragedia, mimo cienia praktycznie cały dzień. A każde wyjście z obozu to była wyprawa jak do piekła. Niestety nie potrafiłam się zalogować z komórki na forum, żeby dać Wam znać co patrole wszelakie wymyślały, bo od czwartku do wtorku każdego dnia wersja zmieniała się z 15 razy ;)

Mazu

Przeżyliśmy - 10 parasoli plażowych dało radę :p + w największym upale szukanie cienia w lasach - w dawnej wiosce (z 400 m za waszym busem, po tej samej stronie drogi) i na drodze na polu Malinowskiego