Najgorszy wood w nowej erze? |
Autor |
Wiadomość |
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Śro 20 Lip, 2016
|
|
|
Chodzi o zasady. To nie tak, że "chcę tu i tyle, nie interesuje mnie gdzie indziej", tylko "przeszedłem już całe pole z ciężkim plecakiem i po raz 10 zastaję całe poletko odgrodzone na 100 namiotów" to szlag trafia człowieka. Nikt nie robi hurr durr, prosimy grzecznie raz, drugi - jak słyszymy "spieprzaj dziadu" to wtedy interweniuje Patrol. Nigdy nie wyskoczyłem do nikogo z agresją na Woodstocku.
Plandekę oczywiście rozumiem, ale jak widzę, że jest pole zatłoczone i nie za bardzo jest gdzie to jeszcze nigdy miejsca do rozbicia się namiotu pod plandeką też nie odmówiłem (oczywiście w granicach rozsądku).
Na tym zawsze polegało pole namiotowe w Kostrzynie, tylko od pewnego momentu poszczególne grupki (zwykle młodziaków) zaczęły sobie wydzielać strefy i nie śmiej człowieku nawet nogi na "ICH TERENIE" postawić.
Nigdy się nie przejmuję takimi barykadami i nie zamierzam, zasady są jasne - miejsce na polu jest dla wszystkich. |
|
|
|
|
benyk33
Rozkręca sie ze mná nie wypijesz?
Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 245 Skąd: GU1
|
Wysłany: Śro 20 Lip, 2016
|
|
|
Jasiek dobrze gada. Tasmy sa na maksa irytujace. Zdecydowanie jest wiecej grup ktore nigdy nie sciagaja tych tasm anizeli tych ktorzy je usuwaja, po tym jak ekipa dojedzie. No ale coz wystarczy spojrzec na baltyckie plaze... to chyba nasze DNA...
Co najbardziej wqrwia to nocne powroty do namiotu, przez to pole pelne barykad, jakby juz same namioty i ciemnosc nie byly wystarczajaca przeszkoda.
My zawsze blokowalismy sobie miejsce przez dobre rozlozenie namiotow, branie namiotow dla ekipy na ile to mozliwe i zaciesnianie i zaciesnianie i zaciesnianie. Zwykle mielismy plan na 2-3 a dawalismy rade i 5 wcisnac. Rozumiem ze nie ktorym ciezko nosic zwlaszcza jak wszytscy w ekipie maja swoja prywatna 5 os wille do rozbicia. Tkakie czasy. iglo z biedronki nie wystarcza.
Poza tym woodstock to ludzie, wiec odgradzajac sie od sasiadow odgradzasz sie od woodstockowej otwartosci. A moze jej juz tam nie ma? Nie wiem bo w tym roku po raz pierwszy nie przyjechalem po 18 latach. Korzysci: nigdy jeszcze nie zaliczylem tylu koncertow co w tym roku (dzieki kreciola.TV)
Jezeli line up jest dla kogos jedynym powodem dla jechania tam, to woodstock nie jest chyba dla nich najlepszym miejscem. Takei tam marudzenie starego dziada... |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
kecaj1603 napisał/a: | Na moje to poziom tego jak ktoś bawił się na woodzie zależy głównie od niego samego. Także jak ktoś się nie potrafi bawić to już jego problem. Poza tym może od ludzi ze swojej wioski. U nas 13-stka jak zawsze dawała radę, niezależnie od pogody. Do tego nasi zaprzyjaźnieni Holendrzy którzy mimo bariery językowej świetnie się z nami bawili.
A Lineup to już norma że na festiwalu skierowanym do ogólnego odbiorcy nie da się zaspokoić wszystkich. Ja chciałbym więcej metalu jak Decapitated czy może ze dwie thrashowe kapele inni wolą rock, a jeszcze inni reggea. Także nie ma co narzekać. |
Jeee, sąsiad z trzynastki :D Gościliśmy nawet wszystkie rodzaje patrolu i trzy wozy straży pożarnej, taka była zabawa :D
To był przepiękny woodstock, a wszystko, co dobra zmiana robiła by uprzykrzyć życie lub popsuć ludzie przekręcali w coś dobrego, co czyniło tę edycję jeszcze wspanialszą. Błoto było cudowne, ogrodzenia też, wszystko :D |
|
|
|
|
Krispis
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączył: 20 Lip 2015 Posty: 9 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Według mnie nie był to najgorszy Wood.
Byłem 3 razy i zawsze bawię się tak samo dobrze.
Line-up jaki był taki był, ale koncert Inner Circle oraz Tarji na zakończenie cud miód.
Pogoda nie pokrzyżowała nic. Co z tego, że jeszcze przez wejściem do pociągu nie miałem suchych rzeczy, co z tego że w namiocie miałem jedną wielką kałużę. To się nie liczy, liczą się ludzie. W tym roku za ASP na przeciwko ekipy z Żuka :)
Jeżeli chodzi o bramki. Według mnie były tylko żeby być, nie miałem problemów, ani razu mnie nie przeszukali. Alkohol przed sceną? Dało się, ale według mnie nie powinno się dać. Mój kumpel dostał w głowę pół litrową butelką z Ballantinesa.
Z niebieskimi też nie miałem nieprzyjemnych sytuacji. Widziałem, że nawet pomagali, ba! jeden pod główną sceną ganiał się z jakimiś dziewczynami (ganiał się, ale nie żeby zrobić krzywdę, DLA ZABAWY).
To też są ludzie!
Następny woodstock za rok, jak będzie taki jak ten będzie fantastycznie. |
|
|
|
|
kecaj1603
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 22 Lis 2011 Posty: 131 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Radosław Lubor napisał/a: | Jeee, sąsiad z trzynastki :D Gościliśmy nawet wszystkie rodzaje patrolu i trzy wozy straży pożarnej, taka była zabawa :D |
Jakby straż grzecznie posłuchała bodajże Wikinga gdzie są wkręty to by nie rozwalili 4 pił. :D |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
kecaj1603 napisał/a: | Radosław Lubor napisał/a: | Jeee, sąsiad z trzynastki :D Gościliśmy nawet wszystkie rodzaje patrolu i trzy wozy straży pożarnej, taka była zabawa :D |
Jakby straż grzecznie posłuchała bodajże Wikinga gdzie są wkręty to by nie rozwalili 4 pił. :D |
I chyba by to szybciej porozkręcali niż rozwalali piłami mechanicznymi a potem skakaniem... :D Samowola budowlana na koniec i tak rozłożyła wszystko. Macie gdzieś może nagranie tych, którzy zostali w ramach rekompensaty wybrani na Dużą Scenę do śpiewania o elfach, czy jednak było to tylko, nomen omen, wkręcanie? :D |
|
|
|
|
kecaj1603
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 22 Lis 2011 Posty: 131 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Radosław Lubor napisał/a: | kecaj1603 napisał/a: | Radosław Lubor napisał/a: | Jeee, sąsiad z trzynastki :D Gościliśmy nawet wszystkie rodzaje patrolu i trzy wozy straży pożarnej, taka była zabawa :D |
Jakby straż grzecznie posłuchała bodajże Wikinga gdzie są wkręty to by nie rozwalili 4 pił. :D |
I chyba by to szybciej porozkręcali niż rozwalali piłami mechanicznymi a potem skakaniem... :D Samowola budowlana na koniec i tak rozłożyła wszystko. Macie gdzieś może nagranie tych, którzy zostali w ramach rekompensaty wybrani na Dużą Scenę do śpiewania o elfach, czy jednak było to tylko, nomen omen, wkręcanie? :D |
Zdjęć było sporo ale nagrania? nie wiem pewnie ktoś tam nagrywał jakoś nie bardzo się interesowałem. |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Na pewno były nagrania podczas rozbiórki, gdy na dwie gitary oraz zawodzący chór odgrywaliśmy pieśń żałobną z Wiedźmina :D |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Radosław Lubor napisał/a: | Na pewno były nagrania podczas rozbiórki, gdy na dwie gitary oraz zawodzący chór odgrywaliśmy pieśń żałobną z Wiedźmina :D |
<spam> kogo ja tu widzę |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Nie widzisz mnie, jestem duchem :D |
|
|
|
|
Skowron
Coś już napisał
Wiek: 27 Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 62 Skąd: Oława/Wrocław
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Był to mój czwarty woodstock i w sumie jeden z lepszych chociaż duży wpływ na to mieli znajomi z którymi tam pojechałem, bądź też których tam spotkałem (stety/niestety).
Pierwszy dzień wiadomo - porażka ze względu na pogodę. Nie licząc otwarcia to cały dzień spędziliśmy w namiocie grając w karty. Drugiego dnia wybrałem się z kolegą pod małą scenę na Nine Treasures i kurde była moc. Dawno się tak dobrze nie bawiłem na koncercie. W połowie jednak poszliśmy na The Rumjacks i niby było fajnie, ale trochę żałowaliśmy że nie zostaliśmy pod małą sceną. Dzień trzeci to głównie oczekiwanie na Bring Me The Horizon. Chyba jedyny zespół w tym roku na który tak czekałem. Nie zawiodłem się.
Co do tej ochrony na którą tak wiele ludzi narzeka to jakoś w ogóle jej nie odczułem. Fakt było więcej bagiet i w ogóle, ale w większości mieli wyjebane. Tylko pod małą i dużą sceną zerkali czy nie masz browarów a tak to luz. Ogrodzenia prawie nie widziałem.
Jedyne zastrzeżenia jakie mam to scena Play. W tym roku byli bardziej irytujący niż zazwyczaj. Ja rozumiem że jest festiwal i jest luźno no, ale tak przedmiotowego traktowania kobiet to ja jeszcze na żywo nie widziałem. Twerk contest, striptiz uczestniczek, freestyle o "cycuszkach"?! Play jako jeden z głównych sponsorów powinien nieco bardziej przyjrzeć się temu do czego ich pracownicy gadają ze sceny. |
|
|
|
|
poool90
Forumowy prawiczek Left Side
Wiek: 33 Dołączył: 03 Sie 2014 Posty: 17 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Scena Play to od wielu lat nieporozumienie, nie wiem ile trzeba wypic żeby tam isc żeby się dobrze bawić. Jedynym plusem sa te bandany, ktore poczas koncertu chronią troche przed kurzem.
W tym roku tak jak kolega wyżej zauważył, co sie przechodzilo kolo nich to gadanie o cyckach, seksie albo kto ile wczoraj wypił.
Btw. Byl w ogole przystanek Jezus w tym roku? Bo nie widziałem żadnego ich przedstawiciela :) |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
poool90 napisał/a: | Scena Play to od wielu lat nieporozumienie, nie wiem ile trzeba wypic żeby tam isc żeby się dobrze bawić. Jedynym plusem sa te bandany, ktore poczas koncertu chronią troche przed kurzem.
W tym roku tak jak kolega wyżej zauważył, co sie przechodzilo kolo nich to gadanie o cyckach, seksie albo kto ile wczoraj wypił.
Btw. Byl w ogole przystanek Jezus w tym roku? Bo nie widziałem żadnego ich przedstawiciela :) |
Był. Ze względu na ŚDM był mocno okrojony, znajdował się obok ASP pod taką wielką białą anteną czy inszym krzyżem. Zaraz obok naszej Wioski Słowiańskiej. Nawet przysłali nam egzorcystę, który stał w rogu namiotu WS i odprawiał egzorcyzmy. Ale dosłownie taka wioska na patelni na kilka do dziesięciu namiotów. |
|
|
|
|
ia_nn
Rozkręca sie
Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 258 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21 Lip, 2016
|
|
|
Też sie zastanawiałem czy był Jezus w tym roku bo nie widziałem ani księży ani namiotu w tym miejscu co zwykle. Jak widać tym razem dostali miejsce na terenie festiwalu i nie musieli rozkładać się tam gdzie ręka p. Jerzego nie sięga. To chyba dobrze bo gdzie jak gdzie ale na Przystanku miejsce powinno być dla każdego. |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 22 Lip, 2016
|
|
|
Przecież wcześniej, z krótkim wyjątkiem gdy wpieprzali się w organizację i zostali na moment wywaleni, też dostawali miejsce i byli akceptowani we współpracy z Fundacją. |
|
|
|
|
ia_nn
Rozkręca sie
Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 258 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22 Lip, 2016
|
|
|
Radosław Lubor napisał/a: | z krótkim wyjątkiem gdy wpieprzali się w organizację i zostali na moment wywaleni |
Może i tak. Kara za wystawę antyaborcyjną. Było coś takiego. |
|
|
|
|
KuniOl
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączył: 28 Paź 2014 Posty: 26 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 22 Lip, 2016
|
|
|
Już nawet nie chce się wspominać, że scena Play była tak mocno nagłośniona, że zagłuszała chociażby poranne radio z głównej sceny. |
|
|
|
|
outi
Lubi pieprzyć
Wiek: 39 Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 331 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 22 Lip, 2016
|
|
|
W tym roku miałem nie jechać, ale jednak siła nałogu wygrała Nie nastawiałem się na dobrą imprezę i... mocno się przeliczyłem.
To był mój 10 wood i zdecydowanie nie ostatni. Podsumowując:
- pogoda - wiadomo, że na to się nie ma wpływu, i tak musiałem odespać całą środę (od 5 na nogach + dojazd + alkoholizowanie od 22 do 16 następnego dnia). Plus chujowej pogody akurat był taki, że na Orlim Gnieździe też taką mieli :D:D:D:D:D
- koncerty - zaliczyłem 0.75 JEDNEGO i ogólnie nie żałuję. Kręciliśmy się wszędzie, udało nam się nawet "zrobić noc", czyli zwiedzanie i gadanie z losowymi ludźmi do wschodu. W sobotę zrobiliśmy sobie wyprawę przez las (ten na przeciw dużej sceny) co zaowocowało całkiem dobrymi wrażeniami (poza)zmysłowymi. |
|
|
|
|
|