Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Dziwni sąsiedzi na woodstocku
Autor Wiadomość
Mitarashi  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 15
Skąd: Konin
  Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   Dziwni sąsiedzi na woodstocku

Cześć Wszystkim! <winko>
Od 4 lat jeżdżę na Woodstock i za każdym razem mamy dziwnych sąsiadów, którzy ograniczają się tylko do rozmów między sobą. <zniesmaczony>
Czy Wy też tak macie? <mysli2>
 
 
kabanos  
Coś już napisał

Wiek: 34
Dołączył: 03 Mar 2015
Posty: 67
Skąd: legnica
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   

Chyba wolałbym sąsiadów cichych niż jebanych skuterowców <zly> Po za tym każdy ma swoje pojęcie dziwności może dla nich wy byliście dziwni ;))
 
 
czarnyaniol1990  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączyła: 14 Sie 2012
Posty: 244
Skąd: Kępno kiedys Zdw
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   

A probowaliscie zagadac?
 
 
 
DJPreZes  
Rozkręca sie


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 274
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   

Ja miałem raz ekipę, która miała w 100% nocny tryb życia - od 23.30, czasami później wypełzali i jazda do 4.30 albo i później.... Nie muszę dodawać, że nie do końca ich polubiłem.
Drugim razem mieliśmy ekipę "Łowicką" - w środku nocy wychodziły kobiety przed namiot i śpiewały jakieś folklorystyczne śpiewki.
Kolejny dziwny przypadek- kobieta robiła namiot "ćwierćosobowy" tuż obok mojego - grzmociła się z 20 razy na dobę w dowolnych godzinach - nocami aż mój namiot ledwie się trzymał i szpilki leciały, a ludzie wokół dopingowali z okrzykami i oklaskami.
Zresztą tego samego roku jakieś 3 namioty dalej mieliśmy maksi-idiotów, którym zawsze w nocy odwalało i trąbili (bo mieli samochód). Trzeciej nocy jak już odpalili samochód, potrąbili z pół godziny bez przerwy. Po tym wydarzeniu usłyszałem "jeszcze raz zatrąbisz, to zabiję" "trąąąąb" "ałaaaa,AAAA,aaa,nie będę, nie bij, aaa" - rano wychodząc z namiotu zobaczyłem zdemolowany samochód i człowieka z tak obitym ryjem, że ciężko były rysy twarzy ocenić, a nawet kolor skóry - widać było tylko fiolet i strupy - następnej nocy rozmowa "daj zatrąbić" "nie dotykaj tego klaksona, bo tym razem mnie zabije!" :P
 
 
uuuuuuuu  
Coś już napisał


Dołączyła: 04 Sie 2014
Posty: 86
Skąd: planeta ziemia
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   

kabanos napisał/a:
jebanych skuterowców

a to już nie mozna skuterem na wooda przyjechać? <niedowiarek>
jak na festiwal który promuje peace&love to dość wybiórczo w stosowaniu
 
 
Piwonia  
Rozkręca sie


Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2014
Posty: 112
Skąd: Ślązaczka
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   Re: Dziwni sąsiedzi na woodstocku

Mitarashi napisał/a:
Cześć Wszystkim! <winko>
Od 4 lat jeżdżę na Woodstock i za każdym razem mamy dziwnych sąsiadów, którzy ograniczają się tylko do rozmów między sobą. <zniesmaczony>
Czy Wy też tak macie? <mysli2>


Hm, mam nadzieje, że jest to tylko przypadek warty odnotowania jako anegdotka. Ale jeśli trwa to od czterech lat i dotyczy różnych ludzi, to - jak by to delikatnie powiedzieć? Istnieje jakieś nikłe prawdopodobieństwo że z jakiegoś powodu ludzie nie chcą z wami rozmawiać. <z jezorem>

Dla pewności - nie nosicie koszulek z napisem "Dojczlant iberales, polaki phrecz!" albo nie odgradzacie się trzema warstwami dwukolorowej taśmy wrzeszcząc na każdego kto ośmielił się jej dotknąć?
 
 
kabanos  
Coś już napisał

Wiek: 34
Dołączył: 03 Mar 2015
Posty: 67
Skąd: legnica
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   

a to już nie mozna skuterem na wooda przyjechać? <niedowiarek>
Chodziło mi o muzyke skutera o ile mozna to tak nazwać <rotfl3>
 
 
uuuuuuuu  
Coś już napisał


Dołączyła: 04 Sie 2014
Posty: 86
Skąd: planeta ziemia
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   

kabanos napisał/a:

Chodziło mi o muzyke skutera o ile mozna to tak nazwać <rotfl3>

a niech sobie słuchają czego chcą, krzywdy nikomu nie robią
 
 
Kinga1804  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 17 Lip 2014
Posty: 28
Skąd: Kotów
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   Re: Dziwni sąsiedzi na woodstocku

Mitarashi napisał/a:
Cześć Wszystkim! <winko>
Od 4 lat jeżdżę na Woodstock i za każdym razem mamy dziwnych sąsiadów, którzy ograniczają się tylko do rozmów między sobą. <zniesmaczony>
Czy Wy też tak macie? <mysli2>

Ja mam odwrotnie, ale moze to zalezy od charakteru, czy ktos jest ekstrawertykiem czy introwertykiem.
Co roku mam sąsiadów który są wścibscy i nachalnie się spoufalają i zagadują wtykając nos w nieswoje sprawy ;/ jestem raczej milczkiem i na zaczepki nie odpowiadam, może twoi sąsiedzi tez byli tego typu?
 
 
kabanos  
Coś już napisał

Wiek: 34
Dołączył: 03 Mar 2015
Posty: 67
Skąd: legnica
Wysłany: Wto 15 Mar, 2016   

uuuuuuuu napisał/a:
kabanos napisał/a:

Chodziło mi o muzyke skutera o ile mozna to tak nazwać <rotfl3>

a niech sobie słuchają czego chcą, krzywdy nikomu nie robią

Ale nie bez przerwy jednej piosenki na pełen regulator i od 6 rano.

[ Dodano: Wto 15 Mar, 2016 ]
Ale po za skuterami wszyscy inni byli spoko i się dogadywaliśmy :))
Nasza ekipa jest zawsze otwarta i gości chętnie przyjmujemy i zawsze piwkiem albo buchem poczęstujemy :))
 
 
Elys  
Coś już napisał
Zawodowy prokrastynator.

Wiek: 31
Dołączył: 12 Sie 2015
Posty: 64
Skąd: Inowrocław
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016   

W 2015 po raz pierwszy że znajomymi przyjechaliśmy jako pierwsi z naszej malomiastowej wioski, rozbijaliamy się zawsze w okolicach bungee z widokiem na dużą scenę, lecz na ostatnim woodzie w tej okolicy rozbiła się grupka warszawiaków... Zajęli jakieś dobre 10 m kwadratowych które jak się potem miało okazać miało służyć 5 namiotom, przy próbie poproszenia o ustąpienia małego sprawka tak aby nasi ludzie mogli się spokojnie rozbić, panowie że stolicy rozpętała awanturę że jak to co to za miasto!? Oni nigdy nie słyszeli! I w ogóle jak my smiemy, koniec końców doszliśmy do kompromisu z pozostałymi otaczającym grupami i robiliśmy obóz, warszawiacy kontynuowali zaczepki przez następne dwa do trzech dni.
 
 
clover93  
Lubi pieprzyć


Wiek: 31
Dołączył: 16 Lut 2016
Posty: 328
Skąd: Tarnów
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016   

jedynie co to przez 3 noce (całe albo przynajmniej znaczną jej część) biedni ludzie szukali Andrzeja bo się cały czas darli "gdzie jest Andrzej? Andrzej, gdzie jesteś?" :D
poza tym nic więcej nie kojarzę :D
 
 
boksu  
Na pewno offtopuje
the stoppable force


Wiek: 37
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 810
Skąd: blisko Płońska
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016   

Mieli frisbee, kilka razy dostałem nim po głowie bo sobie grali... Poprosiłem czerwonych o interwencję, pomogło na dzień ;p
 
 
kabanos  
Coś już napisał

Wiek: 34
Dołączył: 03 Mar 2015
Posty: 67
Skąd: legnica
Wysłany: Śro 16 Mar, 2016   

boksu napisał/a:
Mieli frisbee, kilka razy dostałem nim po głowie bo sobie grali... Poprosiłem czerwonych o interwencję, pomogło na dzień ;p

Nie mogłeś pogadać tylko od razu do patrolu? :((
 
 
Mitarashi  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 15
Skąd: Konin
Wysłany: Czw 17 Mar, 2016   

Bardziej chodzi o to, że w tym roku np: Byłyśmy jednymi z pierwszych woodstockowiczek na polu, oni przyjechali tydzień po nas, próbowałam zagadać czy coś nie dało się, strasznie dziwi ludzie. JUŻ NIE WIEM GDZIE SIĘ ROZBIJAĆ <mysli2>
 
 
Mazu  
Typowy spamer
Ninja z Kazachstanu


Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sie 2009
Posty: 1050
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw 17 Mar, 2016   

Mitarashi napisał/a:
Bardziej chodzi o to, że w tym roku np: Byłyśmy jednymi z pierwszych woodstockowiczek na polu, oni przyjechali tydzień po nas, próbowałam zagadać czy coś nie dało się, strasznie dziwi ludzie. JUŻ NIE WIEM GDZIE SIĘ ROZBIJAĆ <mysli2>


Może z wioską Konina, jak idziesz dróżką za małymi kranami, prysznicami, bungee, gastro i lechem to na skraju lasu po lewej stronie? :P Spoko ludzie, piliśmy z nimi pół Wooda bodajże 2013 :P


Co do dziwnych sąsiadów, to w sumie ciężko było stwierdzić kto u nas jest sąsiadem, a kto jest kimś od nas, bo mieliśmy swój naprawdę spory kawał pola, gdzie byli rozbici znajomi znajomych znajomych znajomych. :P Przewijała się u nas masa różnych ludzi, sąsiadów zapewne też.
Poza tym prowadziliśmy wojnę na szyszki i łupy wojenne z obozowiskiem z Poznania (z 3 wioski dalej), ale to dłuuga historia :P Tarcze z karoserii Corsy i opony, zabawnie było :P
 
 
 
Hellu  
Coś już napisał
tanio sprzedam uran (tylko czeczenom)


Wiek: 28
Dołączył: 05 Kwi 2014
Posty: 83
Skąd: Opole
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016   

Elys napisał/a:
Zajęli jakieś dobre 10 m kwadratowych które jak się potem miało okazać miało służyć 5 namiotom



zgaduję, że humanista? 10 metrów kwadratowych to akurat mało miejsca na 5 namiotów xD
 
 
_Szajba_  
Na pewno offtopuje
Domokrążca

Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 697
Skąd: Newtonmore
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016   

5 jedynek byś wcisnął przy założeniu że byłby to pas 2x5m. W innych konfiguracjach to już słabo.
 
 
 
Mazu  
Typowy spamer
Ninja z Kazachstanu


Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sie 2009
Posty: 1050
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016   

Pewnie po humanistycznemu 10 metrów kwadratowych to kwadrat 10x10, co na 5 namiotów by było dużym metrażem :)
 
 
 
zokolic  
Lubi pieprzyć
Otwarte od 8 do 16


Wiek: 31
Dołączył: 08 Lip 2015
Posty: 362
Skąd: Kołaczkowo
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016   

lemiesz spycharki rozwiąże problem.
W ogóle rezerwacja miejsca jest słaba. uważam że powinno to być na zadadzie, czy możemy tutaj.
Pozdrawiam ludzi z Bełchatowa za totalny brak kultury - nieprzyjazne nastawienie oraz ten syf po was... Gdybyś położył się na ziemi, przywaliłby cię śmieci. Ot miastowi. To ci, za Greenpeace'm.
Tak ze trzy lata tam siedzą. Nie chcą nikogo z zewnątrz, mimo uprzejmości z mojej strony nie spotkałem chociaż kulturalnej odpowiedzi. Nie wiem, o co chodzi.
Kontakt marny, chciałem się dowiedzieć jak mają rozwiązane mocowanie plandeki - na pasy transportowe. - Jasne, tyle się dowiedziałem co "wypad"
Fajni są. Polecam ich omijać.
 
 
Elys  
Coś już napisał
Zawodowy prokrastynator.

Wiek: 31
Dołączył: 12 Sie 2015
Posty: 64
Skąd: Inowrocław
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016   

Hellu napisał/a:
Elys napisał/a:
Zajęli jakieś dobre 10 m kwadratowych które jak się potem miało okazać miało służyć 5 namiotom



zgaduję, że humanista? 10 metrów kwadratowych to akurat mało miejsca na 5 namiotów xD


Mazu napisał/a:
Pewnie po humanistycznemu 10 metrów kwadratowych to kwadrat 10x10, co na 5 namiotów by było dużym metrażem :)


Dokładnie rozkodowaliście przekaz, po humanistycznemu.

EDIT: a tu link obrazujący mniejwiecej jak to wyglądało proporcjonalnie, teren zaznaczony bez kresek to oboz piekielnych sąsiadów po tym jak ustąpili zakreskowane miejsce.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group