Przystanek Woodstock :: Będzie przetrzepywanie plecaków, odradza się noże i siekiery

ia_nn

Wiadomo czy na pole Malinowskiego da sie wjechac w czwartek od strony lasu?

Pająk

Bramek nie będzie, tylko przejścia pomiędzy plotami, kontrole wyrywkowo, ale na pewno nie całych bagazy- info pewne
A na Malinowskiego będzie można wjechać i w czwartek i piątek, bo raczej mało prawdopodobne że się zapełni i zamkną

aqu32

Pole Malinowskiego jest gigantyczne, obecnie zapełnione w co najwyżej kilku procentach. Nie będzie problemu by tam się rozbić.. Ale mało jest stamtąd wyjazdów, niektórzy muszą kupę metrów nadrabiać, by w ogóle z niego wejść na teren festiwalu

Pudelek

z tego co pisze mi kumpel z pola - plecaków nie sprawdzają, natomiast czepiają się jak ktoś wnosi np. czteropaki.

rookman

Pudelek

Z kumplem zasięg jest słaby <haha>

, ale z tego co potem się odezwał to były to raczej jednostkowe przypadki i chyba bez żadnych konfiskat. Zapewne w czasie kolejnych dni kontrola może się zmniejszać z racji przypływu ludzi. Na pewno czteropaki szło wnieść w plecaku ;)

Jeśli by jednak rzeczywiście nie pozwolili ludziom wnosić własnych piw to podejrzewam kolejny spadek frekwencji za rok, bo to byłby kolejny sygnał, że z Woodstockiem ma to już coraz mniej wspólnego. Generalnie nie wyobrażam sobie, aby gonili ludzi po polu jak nie będą mieli w ręce sikacza sponsorowanego.

rookman

Pytam, bo z Tesco zawsze całą kratę targałem i tu mógłby się już pojawić problem po tym, co napisałeś <haha>

dezaprobator

To jest po prostu niemożliwe. Nie w takim terenie i nie przy takiej specyfice festiwalu.

ia_nn

A wiec moje podejrzenia co do celu ogrodzenia się sprawdzają. Bo niby po co grodzić skoro nikt tego nie wymagał? Lech ma słabe branie. Jak można takie piwo pić :)? Teraz bedziemy musieli hłe hłe

Pudelek

na razie bym nie panikował, bo może faktycznie to były jednostkowe przypadki przy niskiej frekwencji i ktoś z ochrony chciał się wykazać. Bo ci ochroniarze to często tam rozumem nie grzeszyli.

ia_nn

Pudelek

oo, wróciło forum. Już myślałem, że ktoś prawidłową wersję zabrał do Kostrzyna :D

Współczuję pogody...

benyk33

To jedyna rzecz, ktora lagodzi bol bycia daleko

Jaaasiek

Trzepali z piw tylko w okolicach poszczególnych scen.

KuniOl

Jaaasiek

O stary, to my mieliśmy pełne obozowisko z siekierą, szpadlem czy nożami w stylu Rambo. Tylko oczywiście odnieśliśmy to do samochodu po urządzeniu się już na polu. Zero problemów.

clover93

u nas też bez problemu stosowaliśmy siekierę czy szpadel, jedynie co to jak leżała siekiera na wierzchu to podeszli czerwoni o powiedzieli żeby nie trzymać tak na wierzchu i tyle :D

ale szkoda tego trzepania pod scenami.. głównie pod Małą to było odczuwalne..

nexus

czyli z dużej chmury mały deszcz, to trzepanie z browarów mi nie przeszkadzało bo ile można pić tego lecha... za to można było kreatywnie przenieść wino czy coś w plastikowej butelce i nikt dupy nie zawracał :)

clover93

zygmunt

aqu32