Przystanek Woodstock :: Pogoda

Artemis

Bywało zimno przez pierwsze dwa dni, ale nie przeszkodziło mi to na przykład drugiego dnia korzystać ( prawie samemu ; >) ze zjeżdżalni Playa, a potem potaplać się w błotku.

A potem dowiedziałem się, jak można trząść się z zimna

Gocha

czarnyaniol1990

Co do foli na namiocie to zerwalo nam dwie z namiotu, plus jedna rozwieszona, cale szczescie ze kolo czwartku wiatr sie uspokoil i na ostatniej udalo nam sie przetrwac do konca...

Effol

Pogoda zwariowała , pierwszy raz mnie tak wytelepało z zimna . Na szczęście piwo wyleczyło nerki :))

Dahomej

A tam, marudzicie. :P mi zimno było w piątek, kiedy było 8 stopni, ale na koncercie. Jak wróciłem do namiotu, to spałem w koszulce i było już w porządku. Chociaż moja dziewczyna się tak opatuliła, że tylko oczy było widać. I tak jej było zimno. Generalnie te 20 stopni, to odpowiednia temperatura, tylko jakby w nocy było 14-16, a nie 8, to byłoby już naprawdę mega.

brd

Narzekacie za bardzo, taki jest urok festiwali i w ogóle przebywania na zewnątrz, że raz pogoda dopisuje, a raz nie. :D Moim zdaniem było spoko, jedyny minus taki, że przy mocniejszych podmuchach wiatru targało nam plandekę, ale poza tym pogoda była elegancka, najcieplejsze co miałem to ciepła bluza i mi wystarczyło. No i zimny wiatr z deszczem na standupie na asp trochę mnie zpizgał, ale cóż my na to poradzimy. Wystarczyło zrobić grupowego miśka pod którymś z namiocików :D

ia_nn

Ludzie kochani przecież ta pogoda była całkiem niezła !! Zero deszczu, nawet kropli a to nie zdarzyło się od wielu wielu lat. Jak założyło się bluze to nawet w krótkich spodniach nie pizgało, a jak ktoś miał długie to spokojnie do rana szło wytyrzymać, Ja jestem z natury zmarźluch i wiedząc co sie szykuje wziałem dwie bluzy i cieniutką przeciwdeszczówke. Z kurtki nie skorzystałem ani razu, z dwóch bluz w nocy i było mi naprawde ciepło...

Co do kranów to bardzo liczyłem na to, że pogoda troche odgoni ludzi od kranów z zimną wodą. Niestety chyba wszyscy byli takimi optymistami jak ja i w kolejce trzeba było odstać swoje, a jak już sie odstało to wodę mi zakręcili w moim kranie. I nie było tego szoku termicznego :):):):):)

Co do opalenizny to jestem spalony jak rak. Czytając post założyciela tematy mam wrazenie że bylismy na jakichs dwóch róznych festiwalach, przynajmniej w połowie :)

Roni1133

jak to nie bylo deszczu ? kolega chyba nie byla na Woodzie :D albo mu to sie pomyliło z jakims innym festiwalem :D

ia_nn

Kiedy był deszcz??

Pudelek

deszcz był np. w środę - krótko, lecz solidny. Nie wiem czy nawet nie ze dwa razy. Raz na pewno w nocy, bo wleźliśmy kumplowi do namiotu do przedsionka, aby spokojnie wypić piwo. No, ale środa to może nie Woodstock ;)

Roni1133

w srode dwa razy jeden porzadny okolo 20 min i jeden spokojny w nocy :D

ia_nn

Ja mówiłem o dniach właściwego festiwalu ;) Deszczu nie było nawet pół kropelki.

aqu32

Lało konkretnie popołudniami w poniedziałek, wtorek i środę. Bodaj we wtorek przylało tak, że w czasie deszczu wodą z plandeki bez trudu zapełniliśmy wszystkie puste 5litrowe baniaki, a było ich kilka ;-)

brd

No to środa to już dzień woodstocku, a lało wtedy konkret

na szczęście nie było takich monotonnych mżawek jak czasami się zdarzają całodzienne, więc było super

Gocha

W środę lało po 18 podczas Stand Up'u Bez Cenzury. Fajna sprawa, że osoby wewnątrz namiotu ASP wstały i ścisnęły się, by te z zewnątrz weszły do środka.

Elsanka

W środę lało akurat wtedy, kiedy szliśmy z auta na pole. Byłam cała mokra i na dzień dobry musiałam się przebierać. Dla mnie te dwa zimne dni były okropne - nie wspominając o nocach. Chodziłam w podwójnych spodniach i bluzach - wyglądałam chyba jak jakiś żul. W nocy budziłam się i trzepałam z zimna. Mój chłopak się pochorował i cały piątek leżał w namiocie z gorączką. Także pogoda dla mnie niestety na minus i trochę mi Woodstocka zepsuła, bo na wieczorne koncerty za bardzo nie chciało mi się iść jak sobie pomyślałam o tej piździawicy. ;p

czarnyaniol1990

Kolega kilka postow wyzej mial na mysli chyba dwie i pol doby oficjalnego festiwalu- owszem wtedynie padalo. Dla niektorych woodstock trwa conajmniej tydzien i wlasnie o tych przeductokowych dniach mowimy...

Pudelek

jeżeli już mamy się czepiać dat festiwalu, to skoro w środę zaczynają się pierwsze koncerty, to można ją uznać już za pełnoprawnie festiwalową - przecież nie trzeba czekać na zgodę Owsiaka z czwartku z 15-tej ;)

ia_nn

magius

Marudzimy na tegoroczną pogodę.
Ciekawe czy pogoda będzie za rok, kiedy wood zacznie się na początku lipca - wtedy pogoda lubi płatać figle :)

Piotr_123

Zawsze w przyszłym roku może padać cały Woodstock zawsze jakaś odmiana i wtedy będę powody do narzekania , jak wszystko będzie pływać i grzybek nie będzie potrzebny <rotfl3>